Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Kris 14-01-2010, 21:20



Tytuł: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Kris 14-01-2010, 21:20
Rozmawiałwm z Machosem zadał mi proste pytanie. Dlaczego nie nosisz Krzysiek czapki? Tak naprawdę to my Polacy odzwyczailiśmy się od srogich zim. Bo te mrozy obecnie, to jakieś wielkie nieporozumienie, nie to co kiedyś 20 stopni poniżej zero to było to. Ja czapki ani szalika nie noszę i czuję się świetnie, a Machos wygląda jak cebulka, czapka, szalik, kaptur,kalesony.Ja patrzę się troszkę dziwnie na Niego ,a on na mnie. Jak pamiętam, od piętnastu lat bodajże w czapce na mrozie 5-10 stopni jest mi po prostu za ciepło  :bangin:.


Tytuł: Odp: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Machos 14-01-2010, 21:26
Potwierdzam! Jak gdzieś wyskoczymy na przechadzkę, zwłaszcza teraz, bo pogoda dobra, żeby pooddychać takim rześkim powietrzem, to ten rozgogolony, głowa goła i łysa o!. No nie tam jakiś skinhead, no nie, ma chłopak jeszcze trochę włosów po bokach :lol:. Nie zapomnę, jak "łaziliśmy" ostatnio ponad godzinę, a ten nic, żadnego telepania na mrozie, po prostu nic. Na następny dzień żadnego katarku, zupełnie nic. No, ale MO pije, czekam, aż go rozłoży hehe.


Tytuł: Odp: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Kris 14-01-2010, 21:30
No, ale MO pije, czekam, aż go rozłoży hehe.
Dzieki Machos! Wiesz, MO kiedyś też rozkładała,tylko że pałami.


Tytuł: Odp: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Machos 14-01-2010, 21:34
No, ale MO pije, czekam, aż go rozłoży hehe.
Dzieki Machos! Wiesz, MO kiedyś też rozkładała,tylko że pałami.
Takiego jaskiniowca i pały nie ruszą :hammer:. Jak ja pochodziłbym tak z gołą głową z godzinę na mrozie, to miałbym już z głowy ten mój życiorys.


Tytuł: Odp: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Kris 14-01-2010, 21:39
Machosiu, jakbyś chodził tak jak ja bez czapki, to byłbyś łysy, ale żona by się cieszyła. Miałbyś wtedy dużo miejsca do całowania :clap:.


Tytuł: Odp: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Machos 14-01-2010, 21:43
Machosiu, jakbyś chodził tak jak ja bez czapki, to byłbyś łysy, ale żona by się cieszyła. Miałbyś wtedy dużo miejsca do całowania :clap:.
Poczekaj, jak popijesz MO, to będziesz miał mniej miejsca do całowania, jak Cię mróz nie wykończy  :thumbup:. Ale co fakt, to fakt, głowę masz gorącą i pewnie w czapce nieźle byś się spocił.


Tytuł: Odp: Nie znoszę nosić czapki w zimie, a dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 14-01-2010, 23:07
A po co komu czapka. Jak się stoi godzinami na mrozie to może i tak, ale jak się człowiek rusza, tym bardziej, i wiadomo w jakim kierunku się zmierza. Tylko trzeba mieć krzepę, wypoczętym i odżywionym być tak aby organizm miał siłę dostosować swój termostat. Inaczej mogą być problemy. Od zawsze chodzę bez czapki. Kiedyś to mi w ogóle nie przeszkadzało, ale z czasem organizm słabł i wtedy robiło się zimno na mrozie. Ostatnimi laty też mnie zaczynało telepać. Aktualnie tendencja jest zwyżkowa i nawet jak jestem przemęczony to nie jest tak źle jak kilka lat temu.

Choć obecnie jestem przeziębiony - katarek, obolałość, osłabienie i dzisiaj na mrozie nie było zbyt przyjemnie. No ale gdyby to miała być norma to i w czapce bym nie wyszedł.

Sam piszesz że takie mroźne powietrze to coś pozytywnego.