Niemedyczne forum zdrowia

witam,  jakis czas temu bylo mi tak slabo ze siadlam na schodach, bylo zimno, po kilku dniach mialam problemy  z wyproznianiem -  moj horror - lazienka kojarzy mi sie tylko z bolem, mimo wstydu w koncu poszlam do lekarza, zrobil mi badanie palcem, powiedzial ze to nie sa hemoroidy, przepisal mi czopki, ktore nie wiele pomogly, teraz przy odbycie sa grutki a w kale sa slady krwi a kiedy w kladam palec wyczuwal takie podluzne zdrubienie, troche pomaga mi krem alantan, nawet wymyslilam sposob jak "TAM"  zobaczyc jak sie rzeczy maja i tu prosze sie nie smiac ale wzielam lustrko  pomiedzy nogi i zobaczylam podluzna zylke, kolo odbytu, podejrzawam ze to ona jest przyczyna, czy to sa hemoroidy?, prosze o odpowiedz jesli ktos z was ma podobne doledliwosci, dodam tylko ze, mam problemy z naczynkami i naczyniowiec przepisal mi antybiotyk cipronex i defralex, wg ulotki maja one tez leczyc hemoroidy a tu nic a biore je juz drugi tydzien

Radze zastosować okłady z alocitu wg. książki P. Józefa oraz stosować maść ochronną z witaminą A także wg zaleceń Mistrza.

pozdrawiam
Marcin

Już kiedyś polecałam bardzo skuteczny w takich stanach żel EMORECT. Dodatkowo po każdym wypróżnieniu smaruj odbyt olejem lnianym. Życzę szybkiego pozbycia się kłopotu.

polecam rowniez spozywanie siemienia...

 a czy alkocit jest silniejszy w dzialaniu od samego aloesu?

[ Dodano: 25-09-2007, 14:05 ]

 dzieki, popytam o ten zel w aptekach jeszcze dzis

[ Dodano: 25-09-2007, 14:10 ]


 siemie pilam kilka razy ale nie wiem czy jest taka potrzeba, nie mam problemu z zaparciami czy mimo to mam go pic nadal?

Wiki,

Kilka dobrych lat temu miałam tę samą dolegliwość. Pewien doświadczony bioenergoterapeuta polecił mi wówczas smarowanie odbytu, po każdym wypróżnieniu i następnie dokładnym jego umyciu (ważne!!), maścią o nazwe Linomag. Spróbuj, zobaczysz, że to działa. Poczujesz ulgę. Zapomniałam już na dobre o hemoroidach.

Kawka

Linomag ma wlasciwosci gojace i natluszczajace znam ja bo kiedys uzywalam do pielegnacji dloni, bede miec ja na uwadze rowniez pod tym wzgledem, i naprawde sie ich pozbylas? w tej chwili to jest moje jedyne marzenie, jutro ide do lekarza, nie wiem co mu zrobie jak blysnie mi tekstem "przewlekle" poniewaz bylam u niego jakis czas temu jeszcze nic nie bylo widac, qrcze jest lekarzem na pewno wiedzial co oznaczaja obiawy ale on skad przepisal czopki ktore notabede tylko podraznily i zeby nie oklady z miazu aloesa, takiego domowego z reszta to pewnie w ogole nie moglabym  sie zalatwic.. eh i to sa wlasnie lekarze i oni jeszcze chca podwyzke  a za co??!!! niech najpierw leczyc sie na ucza a nie tylko isc na latwizne , tak leczyc to i ja moge, za ktoryms razem trafie ... to sobie troche ponarzekalam:)

Tak, ręczę za skuteczność terapii Linomagiem. Tylko pamiętaj, że ważne jest w niej zachowanie higieny, o której wspomniałam i jak najgłębsze staranne nakładanie maści. Tę metodę poleciłam znajomej, która miała już w ręce skierowanie na operację hemoroidów ....... Jej też ona pomogła i zabieg nie był potrzebny.

Poza tym warto zmodyfikować dietę, jeść pieczywo pełnoziarniste razowe etc.

Moja mama pozbyła się hemoroidów dzięki MO i koktajlom z błonnikiem.

bylam u lekarza dal skierowanie na retroskopie czy jakos tak, ale linomag juz stosuje, odczuwam lekki bol, ale czekam an efekty, mam nadzieje ze beda pozytywne:)

Cieszę się, że zastosowałaś maść Linomag. Mam nadzieję, że na efekty nie będziesz długo czekać.

Kupiłaś oczywiście maść Linomag (Vitaminum F) bez żadnych dodatków - opakowanie z zieloną literką "L"? Nie pomyl z kremem Linomag, który zawiera kwas borowy- opakowanie z czerwoną literką "L".

 tak kupilam ta masc ale juz kilka dni jak stosuje  nie widze poprawy jestem zalamana....

To mnie bardzo zmartwiłaś tą  wiadomością.
Może stosujesz maść tylko na powierzchni wokół odbytu. Jeżeli tak, to zmień sposób aplikacji Linomagu. Stosuj go również do środka odbytu, jak najgłębiej możesz. Bardzo delikatanie, żeby nie  uszkodzić sluzówki.
Ten sposób na hemoroidy naprawdę pomaga.

Ja miałam straszne hemoroidy po porodzie. Lekarz ginekolog powiedział mi , że po połogu mam iśc na zabieg bo leczenie ich nie ma sensu. Stosowałam maść Avenoc kilka razy dziennie  na czysty odbyt bardzo głeboko i pomogło.

Witam. Nie wydaje mi sie, aby można było raz na zawsze pozbyć sie hemoroidów. Znam wiele osób, którym dolegliwości powracają. Ważne jest aby prowadzić zdrowy tryb życia. Jeść żywność bez konserwantów, bogatą w błonnik, suszone śliwki, figi, rodzynki. Istotna jest higiena (mycie odbytu po załatwieniu się,) utrzymanie czystości  i suchości w okolicach odbytu.  Dźwiganie ciężkich przedmiotów czy inny wysiłek powodujący zbytnie obciążenie odbytu, nawet przy wypróżnianiu, może spowodować ponowienie się problemu. Skuteczne są spacery -dla  poprawy przemiany materii. Dla ogólnego wzmocnienia żył- jeść cała cytrynę - bez żółtej skórki oczywiście... Niestety - gdy problem wraca -mi pomagają tylko czopki Procto-Givenol,  Posterisan. Stosować jak najszybciej, gdy tylko pojawi sie problem,   po wypróżnieniu.  Powodzenia

Iwomis napisała: "Nie wydaje mi sie, aby można było raz na zawsze pozbyć sie hemoroidów. Znam wiele osób, którym dolegliwości powracają. Ważne jest aby prowadzić zdrowy tryb życia. ....." Ależ można i ja jestem tego najlepszym przykładem.

Iwomis, u mnie dolegliwości związane z hemoroidami poszły w zapomnienie. Oczywiście staram sie prowadzić, o czym piszesz, "zdrowy tryb życia" i utrzymywać właściwą higienę.  Dodam od siebie do tego o czym napisałaś w swoim poście, że ważne jest także unikanie zaparć  i zbyt intensywnego parcia przy wypróżnianiu, bo może to sprzyjać temu przykremu schorzeniu.

mam juz wynik rektroskopi, mam w odbycie dwa guzki krawnicze, a lekarz przepisal mi czopki  distreptaza wszystko bylo by w porzadku gdyby nie to ze w aptece pani polecila brac je na noc a lekarz mowil aby rano i co ja mam zrobic? :(

Z własnego doświadczenie wiem, że czopki nocą lepiej działają :)  :)  :)

wiecie co chcialabym wam podziekowac za rady, chyba znalazlam sposob, juz dwa dni i nic, zadnego bolu przy zalatwianiu i pieczenia po... qrcze co za radosc taka niby prosta rzecz a cieszy moje lekarstwo to czopki posterisan h, mowie wam rewelacja

Tylko, że zawierają w sobie hydrokortyzon, a to przecież steryd. Przypuszczam, że po odstawieniu tych czopków problemy powrócą :(

Wika, gratuluję uporania się z problemem.

Oby to co mówi Pablo nie sprawdziło się w Twoim przypadku. Ale jest w tym stwierdzeniu ziarno prawdy. Po sterydach momentalnie przechodziły mi nieprzyjemne zmiany alergiczne na dłoniach, gdy zaś  przerywałam ich stosowanie zmiany szybko pojawiały się ponownie.

mam pytanko...czy lepsze są Avenoc czopki czy maść??

Witaj
Stosowałam i jedno i drugie-nie pomogły, ale pomogły za to leki homeopatyczne: Graphites, Hamamelis Virg. oraz Thuja w odpowiednich dawkach zapisanych przez homeopatę-żadnych nawrotów już od stycznia...

To ja również opiszę jedną rzecz... miałem krawienia, ból itp ale to wszystko minęło nie wiem od czego jak ręką odjął. Jedna pamiątka to takie zgrubienie skóry a może zyłki podłużnej tuż przy odbycie. Teraz jest małe kiedyś było wielkie spuchnięte. I zastanawiam się co to może być. Umiejscowione jest to jak już wspomniałem przy odbycie idąc od strony jąder (nie wiem jak to opisać lepiej :) ). Miał ktoś kiedyś do czynienia z czymś takim? Dodam że żadnych dolegliwości ze strony odbytu już nie posiadam.

Mam pytanie odnośnie smarowania odbytu maścią z wit. A bądź tym Linomagiem. Wiele osób pisze, by smarować nimi głęboko. I tak się zastanawiam czy nie ma tam resztek kału? Bo rozumiem jak dbać o higienę odbytu na powierzchni, ale jak tam głębiej to nie mam pojęcia? A może ja czegoś zwyczajnie nie rozumiem?    Proszę o jakieś wskazówki, bo sama mam chyba te hemoroidy (czasem znajduje ślady krwi na papierze toaletowym:-/)

Czy ktoś może polecić coś na hemoridy, czytam i pogubiłam sie w tym- czy maść z  witaminą A czy może linomag. Co lepsze? nie mam wystających, ale zdarzają się lekie krwawienia.

Czy na pewno odstawiłaś gluten? (nie tylko w chlebie, makaronach, ale także w kiełbasach, pasztetach, wielu kaszach). Pamiętam, że wiele osób pisało, że po odstawieniu glutenu zapomnieli o hemoroidach.

Właśnie ostatnio zajadłam się produktami z glutenem, niestety! Wiem na 100%, że mam uczulenie na gluten, ponieważ po zjedzeniu takiego produktu momentalnie to odczuwam (pochwa, hemoroidy).

Od kiedy ograniczyłem gluten (wyeliminowałem to może nie, bo nie przestrzegam rygorystycznie czy coś może nieco zawierać czy nie) hemoroidy jak były, tak są. Wypadają przy wypróżnianiu i jedyne co -- być może -- się poprawiło, to że nie krwawią tak często; ale to też chyba zależy od sytuacji (staram się nie dopuszczać, aby za bardzo pęczniały).

Na dobrą sprawę jadam wyłącznie jaja, mięso, surówki, ogólnie owoce i warzywa oraz nieco orzechów włoskich no i nasion. Mam nadzieję, że DP, którą zamierzam wdrożyć z końcem września, przyniesie lepsze rezultaty (nie chodzi tyle o same hemoroidy co o przyczynę ich powstania).

Prawie cztery miesiące później zmian w hemoroidach ani śladu. Od kilku dni stosuję tamponowanie -- to alocitem, to octem -- a wkrótce zamierzam zacząć stosowanie maści ochronnej z wit. A. O ewentualnych efektach nie omieszkam poinformować -- obym miał o czym.

Ocet, lub aloes do tamponowanie powinien być zimny (obkurczanie). Jeśli problem jest duży to sugeruję, żeby jednorazowo przeprowadzić kurację obkurczającą przy pomocy czopków lub maści a potem zastosować zimne okłady z octu jabłkowego a w końcu MO, KB i ZZO powinny zrobić swoje na stałe.
Pytałam znajomej farmaceutki, poleca to:
http://www.i-apteka.pl/product-pol-610-HEMORECTAL-x-10-czopkow.html

Czy problem jest duży -- dobre pytanie. Chyba nie, bo nie ma tego, co przy tej dolegliwości najgorsze, czyli bólu. Guzki wypadają i pęcznieją podczas wypróżnienia, potem są wprowadzane z powrotem i same z siebie nie wychodzą (chyba że przy większym wysiłku lub długotrwałym kucaniu; no i czasem przy parciu na stolec). Ostatnio również nie krwawią, a jeżeli już, to niewiele i też tylko przy wypróżnieniu. Nauczyłem się z tym żyć, ale oczywistym jest, że wolałbym, aby było normalnie.

Nie wiem zatem na ile kuracja obkurczająca miałaby sens w moim przypadku. Czopki kiedyś już stosowałem, nie pomnę teraz nazwy. Dobre kilka lat temu poszedłem do lekarza żeby się upewnić, czy to nie coś gorszego (występowały wtedy czasami naprawdę obfite krwawienia po wypróżnieniu), a ten zalecił właśnie czopki i nasiadówki z kory dębowej -- efekt był porażająco zerowy.

Jestem po dziesięciodniowej kuracji czopkami Hemorectal. Nie wiem czy 10 dni to nie za krótko, wszak niewiele się zmieniło. Na ulotce nic nie pisali na ten temat. Wiesz coś, Klaro?

To jest częste, że czopki nie działają. Bardzo częste. Więc tutaj pozostają metody łagodzące objawy: smarowanie miodem, kompresy z zimnego octu - wszystko co obkurcza śluzówkę.
I pozostaje czekanie na dobroczynne działanie naszych metod, które tutaj sprawdzają się, chociaż czasem trzeba długo czekać na efekty.

Jak już pisałem wyżej, u mnie nie ma potrzeby stosować doraźne obkurczanie, ponieważ guzki zazwyczaj wypadają tylko przy wypróżnianiu, a potem dają się wcisnąć z powrotem. Mam nadzieję, że kiedyś znikną przynajmniej częściowo, ale sam nie wiem czy to się w ogóle zdarza.