Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Dyzio 17-10-2011, 19:10



Tytuł: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Dyzio 17-10-2011, 19:10
Stosuję kombinację MO + KB + DP od listopada 2009. Przez 9 m-cy piłem zioła na drogi moczowe.
Po kuracji ziołowej mocz stał sie mętny, mocno się pieni, posiada intensywny nieprzyjemny zapach (przed kuracja był przeźroczysty i bezzapachowy). Kurację ziołami skończyłem pół roku temu. Od kilku dni odczuwam ból nerki, parametry moczu pozostały bez zmian.Nie odczuwam dolegliwości przy jego oddawaniu. Czy w związku z tym wznowić kurację ziołową na kolejny rok? Jaki właściwie powinien być wydalany mocz? Czy jesli jest mętny, pieniący się to znaczy że nerki wypełniają właściwie swoje zadanie ?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Bunia 27-06-2013, 21:58
Znajomy MO pije już cztery lata. Kilka razy w tym czasie miał trwający długo, około miesiąca katar, jedną infekcję z gorączką odchorowaną bez lekarstw. Glutenu nie je już od 2 lat. Odżywia się zgodnie z ZZO, ale głowy nie dam, czy ściśle, bo dalej ma nadwagę i nadciśnienie.

Kilka dni temu dopadł go silny ból brzucha, wzdęcie, brak możliwości oddania moczu i stolca. Wylądował w szpitalu. Prawdopodobnie to kolka nerkowa, piasek. Kreatynina powyżej 1,80 co podobno jest niepokojące, nie wiem nie znam się. Pomimo już trzydniowej głodówki (jest tylko na kroplówkach, bez antybiotyku) dalej rośnie.

Jest po kuracji ziołami na drogi moczowe, ale już dawno. Czy ktoś ma wiedzę odnośnie diety przy nerkach? Nie bardzo też wiem czy to może być skutek oczyszczania? Lekarze twierdzą, że nerki są uszkodzone.




Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Bunia 03-07-2013, 21:22
No i okazało się, że to się stan zapalny nerki. Filtracja na poziomie 30 procent, już jest lepiej, ale po serii kroplówek. Na razie przerwa z MO, lekarze sugerują niskobiałkową dietę. Wiem, że chore nerki nie lubią specjalnie białka, więc może tak trzeba się żywić przez jakiś czas. Mało na forum informacji związanych z problemem z nerkami. Wnoszę z tego, że to już rzecz poważna.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Bunia 07-07-2013, 18:07
Przeglądnęłam zalecaną dietę przy chorych nerkach. Niestety, proponuje się głównie węglowodany, co przy odżywianiu się zgodnie z ZZO przez kilka lat jest nie do przyjęcia. Wszak wszelkie wypełniacze są tylko dodatkiem. No i jesteśmy w kropce. Poziom spożywanego białka nie powinien przekroczyć 50g, zrównoważenie tego surówkami, do tego odrobina wypełniaczy może nie wystarczyć. Proszę o jakieś wsparcie. Ja niestety mam zbyt małą wiedzę.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Bara 07-07-2013, 19:04
3 lata temu miałam problem z przesączaniem kłębuszkowym, zupełnie przypadkiem trafiłam wtedy na wyciąg z kasztana. Piłam go dwa miesiące, zeszły mi wtedy wszystkie zmiany łuszczycowe po nim a remisje miałam rok. W trakcie picia wyciągu organizm sam zgłaszał zapotrzebowanie na białko, mogłam jeść tylko mięso, galaretki mięsne i jajka, to mi wystarczało. Nie wierzę w żadne diety nerkowe czy wątrobowe, nigdy ich nie stosuję, a jadam tylko to na co mam ochotę.
Zbieg okoliczności? Nie znając tego forum i polecanych tutaj metod stosowałam się do nich od ok. pięciu lat.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Bunia 08-07-2013, 12:03
Dzięki Bara.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 16-04-2014, 17:10
Mam kolkę nerkową, ból jest nie do zniesienia, było pogotowie dali dożylnie leki rozkurczowe.

Napiszcie proszę, co robić podczas tak silnego bólu!

Chodzę na czworakach!

Wiem, że schodzą z nerek złogi, wczoraj mocz z krwią. Mam skierowanie do szpitala i nie wiem czy jechać. Wzięłam nospę max i w tej chwili ból do zniesienia.

Od 3 dni ssę olej. Pewnie dlatego ruszyło. MO na razie odstawiłam.
Co mam robić?
Boję się, że wróci ten przeraźliwy ból.

Epilog tej historii tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3609.msg205729#msg205729


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Megi_DR1 16-04-2014, 18:19
Nie wiem co poradzić, bo ja jak miałam silny ból w prawej pachwinie, to usunęli mi zdrowy wyrostek, więc żałuję, że zgłosiłam się do szpitala. Ale człowiek w tej panice i bólu sam nie wie co robić.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-04-2014, 18:37
Dobre efekty może przynieść kąpiel w w miarę gorącej wodzie oraz zeskakiwanie ze schodów, ale nie z samej góry, tylko po stopniu.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 16-04-2014, 21:09
Dziękuję Mistrzu, tak zrobię.
Niestety niedawno wróciłam za szpitala, gdzie podano mi kroplówkę i lek przeciwbólowy.
Ból kolki nerkowej jest nie do zniesienia musiałam sobie ulżyć.
W tej chwili ból do zniesienia. Idę skakać ze schodów.
W razie silnych bóli dostałam lek Scopolan. Obym go nie musiała brać.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 17-04-2014, 12:23
Obecnie temperatura 39, ból w okolicy nerki.
Czuję się jakbym miała grypę; głowa pęka, ból ciała, brak apetytu. Zrobiłam kąpiel, trochę poskakałam wzięłam nospę i urodziłam kamyczka!!!! Ok 3 mm, takie maleństwo, a tyle bólu.
Byłam dzisiaj na USG, okazało się, że mam jeszcze jednego kamyka ok 7 mm. Oby teraz nie chciał wyjść!
Wczoraj w szpitalu konował na dyżurze powiedział mi że jak wystąpi temperatura, to koniecznie antybiotyk, bo coś tam. Wg Biosłone to nie powinnam, gorączka jest dobra.
Proszę o poradę.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-04-2014, 12:40
Antybiotyki są bakterio- albo grzybobójcze. O gorączkobójczych jakoś nie słyszałem.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Queronika 17-04-2014, 13:56
Właśnie..co z tymi nerkami. Kiedy zaczynałam wdrażać ZZO nerki bolały, odczuwałam ciągłe parcie na pęcherz, nie mogłam wtedy jeść surowych warzyw i owoców, więc jadłam zarówno warzywa jak i mięso tyle, że gotowane. Nerki bolały, bo byłam "zatruta" lekami. Po piciu MO, przeprowadzeniu kuracji picia ziół na drogi moczowe nerki przestały boleć, pęcherz bez zmian, czyli ciągłe uczucie parcia, dodatkowo złapał grzybicę. Od dwóch tygodni zaczęłam maksymalnie ograniczać cukier i gluten...znów odczuwam " nyjące " mnie nerki. W moim przypadku chyba chodzi o dietę, więc nadmienię co jem w ciagu tygodnia. Rano: 2 jajka na twardo + czarna herbata (słaba) z cytryną ; lunch: gotowane lub smażone mięso lub ryba + gotowane warzywa + herbata z pokrzywy, w międzyczasie migdały, surowa marchew lub jabłko ; obiad: jakieś mięso + kasza/ kartofle + sałatka ; wieczór śledzik z cebulką + herbata z pokrzywy ; KB ; pije też wodę muszyniankę lub gotowaną. Teraz znów wprowadziłam ocet + woda na czczo, pomaga na pęcherz.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 17-04-2014, 14:49
W tej chwili temperatura rośnie - 39,4 stopni, do tego potworny ból głowy, ból w okolicy lędźwiów oraz miejsca, gdzie usytuowana jest lewa nerka.

Panie Józefie - ma Pan rację, nie powinnam lecieć po antybiotyk. Mam w sobie jednak niepokój, bo przeczytałam na kilku stronach, że przy bardzo wysokiej temperaturze należy pilnie zgłosić się do szpitala, a wysoka gorączka przy kolce nerkowej świadczy o zakażeniu dróg moczowych.

Pewnie mnie Pan "zruga", za to co napisałam, ale od tej wysokiej temperatury mózg przestaje mi pracować, głowa pęka i wdziera się niepokój.

Czyli Mistrzu, nie brać antybiotyku? Nie udawać się do szpitala?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-04-2014, 16:56
No nie! Ja nie twierdzę, że nie trzeba do szpitala, ani żeby nie brać antybiotyków. Chodzi o to, żeby zrobić antybiogram, zamiast na oślep serwować antybiotyki.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Asia61 18-04-2014, 04:40
Mocz na posiew i antybiogram to tydzień czasu potrzebnego, aby uzyskać tę wiedzę. Może tymczasem warto zadziałać srebrem koloidalnym i furaginą?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Asia61 18-04-2014, 04:44
Właśnie..co z tymi nerkami. Kiedy zaczynałam wdrażać ZZO nerki bolały, odczuwałam ciągłe parcie na pęcherz, nie mogłam wtedy jeść surowych warzyw i owoców, więc jadłam zarówno warzywa jak i mięso tyle, że gotowane. Nerki bolały, bo byłam "zatruta" lekami. Po piciu MO, przeprowadzeniu kuracji picia ziół na drogi moczowe nerki przestały boleć, pęcherz bez zmian, czyli ciągłe uczucie parcia, dodatkowo złapał grzybicę. Od dwóch tygodni zaczęłam maksymalnie ograniczać cukier i gluten...znów odczuwam " nyjące " mnie nerki. W moim przypadku chyba chodzi o dietę, więc nadmienię co jem w ciagu tygodnia. Rano: 2 jajka na twardo + czarna herbata (słaba) z cytryną ; lunch: gotowane lub smażone mięso lub ryba + gotowane warzywa + herbata z pokrzywy, w międzyczasie migdały, surowa marchew lub jabłko ; obiad: jakieś mięso + kasza/ kartofle + sałatka ; wieczór śledzik z cebulką + herbata z pokrzywy ; KB ; pije też wodę muszyniankę lub gotowaną. Teraz znów wprowadziłam ocet + woda na czczo, pomaga na pęcherz.
Queronika masz takie efekty z powodu oczyszczania i procesów regeneracyjnych zachodzących w obrębie pęcherza. Twoja dieta wygląda na prawidłową.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 18-04-2014, 13:51
I właśnie dlatego potrzebna jest wiedza, co do tego czym jest choroba, jak działa organizm i co możemy lub nie możemy zrobić. Wiedza ta potrzebna jest po to, aby nie wpadać w panikę, co skutkuje dostaniem się w ręce lekarzy, którzy są wyszkoleniu w cięciu, wycinaniu, i testowaniu leków.
Agula Twój stan wymagał spokoju i wiedzy. Uszy do góry. Pierwsze koty za płoty.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Machos 18-04-2014, 19:26
Tutaj też jest przydatny sposób poradzenia sobie z kamicą nerkową.

Cytat od: http://www.doz.pl/czytelnia/a1138-Gdy_masz_kamienie_w_nerkach
Sprawdzonym sposobem na pozbycie się kamieni w nerkach jest następujący przepis: należy wziąć środek rozkurczowy, następnie w ciągu pół godziny wypić ok. 1 litra wody i kolejne pół godziny pobiegać na schodach. To przepis dobrze znany przez nasze babcie, jednak niezwykle skuteczny i przede wszystkim tani.

Napisali o bieganiu po schodach, ale nie chodzi o bieganie, a zeskakiwanie.

Na tym krótkim filmie  (http://www.wykop.pl/link/1699242/jeszcze-cieply-kamien-nerkowy-wyglada-tak/)widać, jak gość pozbywa się kamienia nerkowego.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 19-04-2014, 10:54
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim przypadkiem.

Wczoraj była dochtórka i przepisała cipronex. Wzięłam jedną pastylkę. Trochę podziałała, bo temperatura jakby zelżała.
Wieczorem jednak dostałam dreszczy a potem znów wysokiej gorączki. Wypociłam się porządnie.

Dzisiaj rano lepiej temperatura 38, lepsze samopoczucie, nie jestem już taka obolała, nie ma krwiomoczu, lewa nerka boli tylko przy uciskaniu, więc chyba więcej tego świństwa nie wezmę, co mi wczoraj w rozmowie telefonicznej sugerował Machos po konsultacji z Panem Józefem.
Jak nie boli to nie brać antybiotyku. Trochę boli  przy uciskaniu, opukiwaniu.
Ma prawo boleć jeszcze ta nerka?
Machos, fajny filmik, tylko skąd on wiedział, że właśnie w tym momencie wysika kamień?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Generał 19-04-2014, 13:00
Czuł go pod palcami :D


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 20-04-2014, 12:35
No niestety, za wcześnie się ucieszyłam. Dziś rano, po tych gorączkach, potach postanowiłam wreszcie wziąć prysznic.
Musiało mnie gdzieś owiać, bo za jakąś godzinę poczułam wyraźnie ból tej lewej nerki i postanowiłam jednak wziąć antybiotyk.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 25-04-2014, 16:03
Okazało się, że mam jeszcze jeden złóg o średnicy 1.35 mm, tak więc jest on spory.
Jak pozbyć się tego kamienia?
Czy ja powinnam jeszcze raz zastosować kurację oczyszczającą na drogi moczowe? Jakieś 3 lata temu już raz ją stosowałam cały rok, tak jak proponuje Pan Józef. A może kurację Nefroseptem, której nie stosowałam.
Zalecenia są takie, że muszę dużo pić, nie tylko wtedy kiedy chce mi się pić, ale więcej, 2-3 litry wody dziennie. Jest taka pasta Fitolizyna, którą mi dużo ludzi poleca, nawet ją sobie kupiłam, ale w składzie jest skrobia pszenna, czyli gluten, więc odpada!

Proszę o jakieś porady jak pozbyć się tak dużego złogu.  


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 26-04-2014, 18:23
Agusia ja całe dorosłe życie cierpiałam na kamicę. Od kiedy piję MO (2010 marzec) nie jem glutenu i przede wszystkim ani grama nabiału kamienie zniknęły. A jak Ty z nabiałem?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 27-04-2014, 09:29

Ja też nie jem nabiału, chociaż mam na niego dużą ochotę, może sporadycznie raz w tygodniu jakiś plasterek sera żółtego. Ale jeżeli ma to ograniczyć tworzenie się kamieni to zrezygnuję.
A tak w ogóle to dlaczego te kamienie się tworzą? Pan Józef w książce pisze o kamicy żółciowej, ale o nerkowej nic nie znalazłam. Czyli co? Wnioskuję iż mam przeciążony układ wydalniczy? Czy może nieprawidłowo funkcjonujący?
Ten duży złóg utworzył mi się na Biosłone, ale może tak musiało być w myśl zasady: żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej. Na pewno przez te 4 lata nie piłam tyle ile każą przy kamicy nerkowej, kierowałam się tym co napisał Mistrz, czyli pijemy wtedy gdy jesteśmy spragnieni, nic na siłę.
Czytałam również, żeby nie przesadzać z solą, a ja lubiłam sobie dosolić, bo mi tak smakowało.
 


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-06-2014, 21:10
Epilog tej historii: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3609.msg205729;topicseen#msg205729

Z soleniem nie trzeba się wygłupiać, tylko solić do smaku.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 03-06-2014, 08:59
Mistrzu, masz rację.
Trochę spanikowałam po tych przejściach i straszeniu z zewnątrz, bo przecież nerka to życie.
Teraz już jestem spokojna i nie zamierzam nic zmieniać (z niedosalaniem, czy piciem na umór). Będę postępować tak jak przed kolką, bo postępowałam dobrze jak silny organizm sam wydalił kamień.
Na USG w drugiej nerce wyszedł mi jeszcze naczyniak 7mm, ale wcale się tym nie przejmuję. Może to skutek picia ziółek Mistrza na drogi moczowe, które to piłam skrupulatnie przez rok?

Zastanawiam się czy może powtórzyć picie ziółek bo mam jeszcze kamyczek 4mm.
Minęły 3 lata od zakończenia kuracji ziółkami.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-06-2014, 09:01
Taki kamyczek to nic. Sam wyjdzie.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 03-06-2014, 09:04
Oby nie w takich bólach:),:)


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 21-09-2014, 19:51
Od paru dni czuję tępe pobolewanie w okolicy lewej nerki.
Wnioskuję, iż organizm chce dokończyć oczyszczanie, które w kwietniu po części zostało trochę przyblokowane antybiotykiem (nie wzięłam całego). Nie ukrywam, że czekałam na jakieś reakcje, i proszę mądry, silny (ponad 4 lata na Biosłone) organizm nie zawiódł mnie.
Może to ten ostatni nieduży kamyczek szykuje się do wyjścia?

Zobaczymy. Będę monitorować.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Michal_one 20-02-2015, 19:14
Jak kamyczek w nerce, Agusia? Ja dawno temu miałem kamień na nerce i piłem dużo wody, szklankę soku pomarańczowego dziennie i dużo herbat: zielonej, białej oraz yerba mate. Po roku został piasek, po dwóch miałem iść na kontrolę. Odkąd stosuję zasady Biosłone było ok, aż do niedawna. Od około miesiąca coś mnie czasem kłuje z prawej strony. Zacząłem więcej pić, zacznę stosować mieszankę na drogi moczowe i chyba wybiorę się na USG.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 25-02-2015, 12:44
U mnie bez zmian. Czasami tylko czuję tą lewą nerkę (tępy delikatny ból).
Ostatnio przechodziłam porządną grypę. Wiadomo, że to remont generalny organizmu.
Bolał mnie lewy moczowód, tylko tak znośnie. Jeden raz oddałam mocz z krwią. To dobry znak - czyszczenie błony śluzowej moczowodu.
O kamyczek się nie martwię może zamienił się w piasek i już go nie ma? Nie wiem, nie myślę o nim.
Co będzie, to będzie.
Michal_one mieszanka to dobry pomysł, chociaż możesz jeszcze rozważyć Nefrosept - mówią, że jest bardziej dla mężczyzn niż kobiet.
Mój mąż stosował kurację Nefroseptem i pod koniec tej kuracji pozbył się kamienia.
Moim zdaniem należy działać wg zasad Biosłone (MO, DP, KB) i tym samym wzmacniać organizm to sam weźmie się do roboty i wydali złóg.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 27-02-2015, 17:13
Mam prośbę czy możecie mi pomóc w ocenie stanu nerki mojej mamy. Mama ma 64 lata i ostatnio zaczęła ją boleć nerka. Miała zlecone badanie scyntygraficzne nerek kłębuszkowe. Wnioski są takie:
W badaniu renoscyntograficznym stwierdzam w obrębie:
-nerki lewej upośledzoną czynność filtracyją bez zaburzeń w odpływie moczu z towarzyszącą hyperperfuzją,
-nerki prawej znacznie upośledzoną czynność filtracyjną bez zaburzeń w odpływie moczu z towarzyszącą hyperperfuzją.
Udział w filtracji NP wynosi 38,3% a NL 61,7%
Proszę o wszelkie wskazówki za co z góry dziękuję


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Michal_one 06-03-2015, 23:22
Agusia, międzyczasie nabyłem zioła do mieszanki na drogi moczowe i stosuję ją już od kilku dni. Działam wg Biosłone - piję MO i koktajle i zastanawiam się nad.powtórzeniem DP w.najbliższym czasie. Poczytam o Nefrosepcie.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 04-05-2015, 19:08
I tak trzymaj!


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Agusia 06-07-2015, 13:31
U mnie dziś pojawił się krwiomocz, (tak myślę, bo kolor miał brązowawy).
Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale Mistrz pisał, że to objaw zdrowienia, że to oczyszcza się błona śluzowa moczowodów i żeby się tym nie przejmować.
Dzień przed tą moją kolką nerkową też miałam krwiomocz więc może szykuje się jakieś większe czyszczenie.
Jakby co to mam naszykowaną nospę max i butelkę wody i schody do skakania też czekają;).


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Gosia 09-07-2015, 17:36
Ja przez kila dni odczuwałam takie kłucie w lewym boku, że nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Siedzieć nie mogłam, schylić się nie mogłam bo mnie coś blokowało, leżeć tylko na plecach. Myślałam, że to kręgosłup, ale masaż nic nie pomógł więc to chyba nerka, albo moczowód. Trzymało mnie tak z tydzień. Piłam codziennie pokrzywę i teraz jest już prawie dobrze tylko od czasu do czasu coś tam mnie zaboli, taki tępy ból. Zdarzyło mi się to 2-gi raz w ciągu kilku miesięcy. Nie wiem co to było, ale cieszę się, że już przechodzi.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 09-07-2015, 18:56
Przeczytałem Twoje posty i mam jakieś spostrzeżenia, jeśli wolno się nimi podzielić. Wygląda, że jednak jeszcze trochę trzeba popracować by pozbyć się złogów w wątrobie i nerkach. Gospodarka wapniem więc i błądzące stany zapalne oraz skład moczu, a także częstość i wielkość dawki tłuszczu w posiłku by wątroba miała od czasu do czasu okazję ruszyć na pełnych obrotach, nie na słodko, a na tłusto.

Pytania do jadłospisu byłyby typu zboża (kukurydza, ryż też), produkty mleczne (dokładnie, śmietanka do kawy też), jakaś rutyna w jadłospisie, co pojawia się w nim częściej niż 2 dni w tygodniu.

A teraz prostą polszczyzną:
- badanie ogólne moczu (bardzo wiele mówi o jadłospisie i stanie nerek, czy występuje jakaś krystalizacja)
- jadłospis, wiem, że Twój jest staranny i zgodny z ZZO, ale może warto na parę rzeczy zwrócić uwagę
- codzienna żurawina słodzona, odmoczona dwukrotnie z cukru, wielce pomaga bezboleśnie oczyszczać nerki

Teraz Pan Józef zdecyduje, czy czy to jest właściwe miejsce na takie rozważania.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/img.gif)


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Tomwarek 13-07-2015, 09:49
Trochę się podłącze do tematu. Jeśli chodzi o tą odmoczoną żurawinę, to ma być suszona, czy można odmoczyć dwukrotnie świeżą? Mam w zamrażalce świeżą. W internecie nic nie znalazłem na ten temat.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 13-07-2015, 12:25
A po co świeżą moczyć. Chodzi o suszoną konserwowaną cukrem aby cukru się pozbyć.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Tomwarek 13-07-2015, 18:20
Czyli świeżą mogę jeść w 2 etapie diety bez odmoczania, czy lepiej wogóle? Taka żurawina bardzo mi służyła, ale miałem wątpliwości i jej nie jadłem.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 13-07-2015, 20:12
Z żurawiną jest jak pomidorami, które są owocami, ale traktuje się jako warzywa, bo nie zawierają fruktozy - nie są słodkie. Jeśli zatem żurawinę wymoczy się dwukrotnie to przestaje być słodka, a więc niejako przestaje być owocem, gdyż zostaje pozbawiona fruktozy.
Oczywiście, że koktajle żurawinowe to najlepszy pomysł.
Po to jest link cytatu by samodzielnie rozeznać kontekst cytowanej wypowiedzi.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/url.gif)


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Udana 14-07-2015, 07:32
Czyli świeżą mogę jeść w 2 etapie diety bez odmoczania, czy lepiej w ogóle? Taka żurawina bardzo mi służyła, ale miałem wątpliwości i jej nie jadłem.
Jak chcesz tę żurawinę, bo służyła, to nikt Ci nie zabroni, chociaż w II DP polecane są:
Cytat
z owoców:
jabłka,
gruszki,
agrest,
brzoskwinie:

Ale też jest napisane
Cytat
Drugi etap to sukcesywne włączanie zakazanych w pierwszym etapie warzyw i owoców, które wprowadzamy pojedynczo zwracając uwagę na reakcję organizmu, by zorientować się, czy wprowadzane warzywa lub owoce nie wywołują u nas niestrawności albo reakcji uczuleniowej.



Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Tomwarek 14-07-2015, 09:55
Sam nie wiem, trochę się boję tej żurawiny. Po 16-stu miesiącach diety 2 etapu, zacząłem DP od 1 maja od początku. Ponieważ trochę się pogorszyło. Przez ten okres nie robiłem większych grzeszków, czasami zjadłem jedynie kawałek gorzkiej czekolady, trochę więcej owoców. Mimo to reakcję były różne. Jedząc to samo czułem się w miarę dobrze czasami, a czasami jelito nie dawało mi spokoju. MO tylko na aloesie i occie jabłkowym własnej roboty. Dawka przeważnie 1/4, ponieważ gdy tylko zwiększyłem reakcje się nasilały. Wracając do tematu, to już w innym wątku napisałem, że kiedyś już stosowałem mieszankę na drogi moczowe cały rok z przerwami, i kurację nefroseptem. Obie metody nasilały u mnie dolegliwości żołądkowe, ale je przeszedłem, wtedy jeszcze jadłem gluten i piłem czasami alk. Aktualnie od dwóch lat nic z tego. Ale niestety infekcje pęcherza i nerek powracały. Zacząłem pić wywar z korzenia pietruszki, który pomagał na początku, ale teraz wydaje mi się, że nie pomaga. W między czasie w poprzednim drugim etapie diety zacząłem dodawać tę świeżą żurawinę, która na początku działała rewelacyjnie, ale potem zaczęły się znowu dolegliwości żołądkowe. Powiązałem to może nie słusznie z żurawiną i odstawiłem. Tylko cały czas te oddawanie moczu i kłucie w podbrzuszu nie daje mi spokoju. W nocy wstaję średnio co trzy godziny oddawać mocz. Muszę jeszcze dodać, że krwawi mi jelito. Na papierze często wycieram sporo jasnej krwi. Odczuwam ból w lewym dolnym podbrzuszu. Ale nie przejmuję się tym za bardzo i cierpliwie to znoszę. Czasami myślę, że to częste oddawanie moczu, może jest spowodowane przeciążeniem organizmu toksynami. Po prostu układy wydalnicze nie dają rady.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2015, 10:33
Dzisiaj w nocy zjadłem dwa orzechy laskowe i garść pestek dyni z łupinami, no i po około godzinie zaczęło kłuć mnie jelito, nie tylko w tym miejscu co zawsze ale i w innym.
Jakoś mnie to nie dziwi. Gryzione łupiny pestek dyni też bym poczuł w jelitach.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/img.gif)


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-07-2015, 13:29
No i widzisz trzy razy v, kilkanaście lat Diety Dobrych Produktów poszło na marne. Zdrowe jelita nie poczują takiego ekscesu.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2015, 14:05
No i widzisz
Pytasz co zjadłem w piątek?
http://s3.postimg.org/552s2k1sj/image.png
(http://s3.postimg.org/552s2k1sj/image.png)

Zjadłem na raz i pojadłem ze smakiem.

Kolejne dni - bezmięsne oparły się o warzywa duszone z dodatkiem tłuszczu do gotowej potrawy.
Nie całkiem takie niewinne, bo na przykład dzisiaj była zupa krem
(groch, woda, warzenie, pieprz, sól, tłuszcz, blender, mniam)
tak wcześnie bo blenderem wieczorem czy w nocy nie wypada.

Nie wykluczam, że jutro zjem sobie 10jaj na twardo z majonezem.
(chyba, że akurat będę miał smak na koncentrat pomidorowy zamiast majonezu).

Czy byłbym szczęśliwszy jedząc 4 razy dziennie, a nie raz,
to nie wiem, ale na pewno byłbym bardziej zajęty.
Oczywiście zero objawów ze strony przewodu pokarmowego,
gdyby jakieś były tobym przecież tak nie jadał to chyba oczywiste.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/url.gif)

* Tabelka NIE powstała dzisiaj, tylko na potrzeby innego forum z okazji dyskusji o maśle, stąd też mogłem sprawdzić kiedy to dokładnie było. Nic nie było ważone, foremka wątróbek, kostka masła, mąka ziemniaczana na oko, ale z wyczuciem (do zagęszczenia wyduszonego sosu własnego z wątroby z masłem).

** Zasadniczo, podobną porcję białka zwierzęcego jadam średnio około 2 razy w tygodniu.

*** Wcale nie twierdzę, że tak jest najlepiej, a tym bardziej nikomu nie polecam, zwłaszcza pochopnie.
post ten jest tylko w trybie sprostowania na Skorupionowe "no i widzisz".


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2015, 14:10
Cytat
** wcale nie twierdzę, że tak jest najlepiej, a tym bardziej nikomu nie polecam,
post ten jest tylko w trybie sprostowania na Skorupionowe "no i widzisz".
Obawiam się, że po tym sprostowaniu Scorupion będzie bardziej sfałowany.

Już kiedyś zadałem pytanie, jak można i po co pieprzyć te głupoty. Jak się ma to "sprostowanie" do kontekstu:  
Gryzione łupiny pestek dyni też bym poczuł w jelitach.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/img.gif)


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2015, 14:15
Niech sobie Scorupion jada po 10dag mięsa na raz, 4 razy dziennie, w drodze do zdrowia, jego droga, jego zdrowie. On wie jak się czuje, On decyduje. Ale niech nie myśli, że jak ktoś jada inaczej to dlatego, że po troszku nie może. Może tylko dla mnie to by było zajmujące, niesycące i nudne.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/url.gif)

Edit: 15:24 interpunkcja


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2015, 14:18
Ale o co chodzi?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2015, 14:21
Jak się ma to "sprostowanie" do kontekstu.
Może jelita są jednak z natury ludzkiej przystosowane do solidnej porcji mięsa,
tłuszczu, warzyw, a nie do gryzionych łupin pestek dyni.
Muszę jeszcze dodać, że krwawi mi jelito. Na papierze często wycieram sporo jasnej krwi. Odczuwam ból w lewym dolnym podbrzuszu. Ale nie przejmuję się tym za bardzo i cierpliwie to znoszę.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-07-2015, 14:26
Rzeczywiście zostałem sfałowany.
Po trzykroć v, chodzi o to, że po kilkunastu latach odżywiania się według Bednarczyk-Witoszek powinieneś mieć jelita jak ze stali i połknięcie pogryzionej szklanki nie zostawiałoby śladu, co tam trywialne pestki z dyni.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2015, 14:29
Rzeczywiście zostałem sfałowany.
Po trzykroć v, chodzi o to, że po kilkunastu latach odżywiania się według Bednarczyk-Witoszek powinieneś mieć jelita jak ze stali i połknięcie pogryzionej szklanki nie zostawiałoby śladu, co tam trywialne pestki z dyni.
Nie napisałem, żeby mi gryzione łuski pestek dyni zaszkodziły,
napisałem, żebym poczuł, że to nie jest dobry pomysł.
Taki niuans.

po kilkunastu latach odżywiania się według Bednarczyk-Witoszek
To jest pytanie od ilu lat? Masz ciekawą taktykę, piszesz posty wymagające odpowiedzi w trybie sprostowania.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/img.gif)


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-07-2015, 14:32
Nie chachmęć.
Dzisiaj w nocy zjadłem dwa orzechy laskowe i garść pestek dyni z łupinami, no i po około godzinie zaczęło kłuć mnie jelito, nie tylko w tym miejscu co zawsze ale i w innym.
Jakoś mnie to nie dziwi. Gryzione łupiny pestek dyni też bym poczuł w jelitach.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/img.gif)
Ale brawo za odpowiedź na temat.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2015, 14:35
Ergo: Być zdrowym wg DDP to jak napełnić butelkę w połowie.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-07-2015, 14:42
Niekoniecznie po mojemu, to jest ogólnie dobra rada.
U Tomwarka jasna krew może wskazywać na hemoroidy, a te z kolei na osłabioną sluzówkę. No nie znam innej drogi do jej wzmocnienia, niż mikstura, staranne odżywianie i unikanie podrażniających produktów.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 14-07-2015, 15:17
Nie napisałem, żeby mi gryzione łuski pestek dyni zaszkodziły,
napisałem, żebym poczuł, że to nie jest dobry pomysł.
Taki niuans.

Taki niuans a wszystko zmienia.

Ergo: Być zdrowym wg DDP to jak napełnić butelkę w połowie.
No właśnie, tak oto niektórzy są całkowicie zdrowi. Nie mogą jadać połowy produktów, ale poza tym są zdrowi w pełni.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2015, 15:20
Początek ostatniego postu Scorupiona stracił sens.

Może tak ma być, tak tylko pytam, bo było kiedyś tak,
że jednemu z moderatorów się kliknęło niechcący i post zniknął.

Ku przejrzystości forum oczywiści proszę pakować do kosza co jej nie służy,
nie po to przecież piszę, żeby mącić.

http://s23.postimg.org/kr6t9i0t7/bioslone_1535.png


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2015, 15:47
Mnie się kliknęło, ale nie chce mi się przywarć, zwłaszcza że to niczego bardziej nie gmatwa, niż jest już zagmatwane.

(http://orig11.deviantart.net/4c38/f/2012/147/c/e/yin_yang_by_deiby_ybied-d3jabmg.gif)

Moja odpowiedź, którą usiłowałem wstawić, miała brzmieć: Toż to głowa sfałowanego - w połowie pusta, w połowie próżna.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: BaMa 26-01-2017, 13:55
Mam kolkę nerkową, ból jest nie do zniesienia, było pogotowie dali dożylnie leki rozkurczowe.

Napiszcie proszę, co robić podczas tak silnego bólu!

Chodzę na czworakach!
Epilog tej historii tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3609.msg205729#msg205729
Wczoraj moja żona przeszła podobny przypadek. Potężny ból, gorączka i wizyta na pogotowiu. Diagnoza - kolka nerkowa. Takie sytuacje powodują panikę umysłu. Lekarz przepisał antybiotyk, lek rozkurczowy i przeciwbólowy. Antybiotyk do przegrana bitwa. :( Ale może trzeba oddać jedną bitwę, by wygrać całą wojnę?
Przypomniały mi się też słowa Mistrza, że ból może być również toksyczny oraz zdrowy organizm poradzi sobie z efektami leczenia antybiotykiem. :)
A jak u Ciebie aktualnie sytuacja z twoimi kamieniami Agusia?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Michal_one 12-03-2018, 16:31
Nie wiem, czy to dobry wątek, ale mam pytanie odnośnie ropnia na nerce. Ktoś z mojej rodziny trafił do szpitala i stwierdzono u tej osoby ropień. Zastosowano antybiotyki i teraz jest okres oczekiwania co dalej, ale powiedziano, że w najgorszym przypadku może być potrzeba usunięcia tej nerki. Ta osoba nie praktykowała naszych metod, ale zastanawiam się, czy zioła na drogi moczowe byłyby pomocne w tej sprawie, czy coś innego?


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Shadow 12-03-2018, 16:39
W takim stanie, to chyba prędzej wizyta u Bioenergoterapeuty najlepiej u Mistrza w Strzelcach Opolskich niż zioła. Zioła to bardziej powolne działanie a w takim stanie trzeba zadziałać trochę mocniej i bardziej punktowo. Oczywiście zawsze coś da, ale ja bym nie spoczął tylko na ziołach.


Tytuł: Odp: Nerki - stan zapalny
Wiadomość wysłana przez: Taptapu 08-12-2018, 13:15
Witam, córka 10 lat ma prawdopodobnie jakiś stan zapalny nerki. Parę tygodni temu był problem z pęcherzem, sam 'przeszedł'. Byla przeziębiona, a potem od 2 dni stan podgoraczkowy, bol pleców na wysokości właśnie nerek, bardziej po jednej stronie. Wstręt do mięsa,  ogólnie apetyt tylko na kwaśne.
Trudno mi ocenić jej stan bo nie mam doświadczenia w tej materii. Jest trochę osłabiona ale kontaktowa i w miarę aktywna. Wydaje mi się że skóra bardziej żółta. Czym ją potraktować?

Czy żurawina suszona z paczki spełni jakieś zadanie? Bo nie mogę znaleźć świeżej. Furagin?
Jakieś inne zalecenia, typu dużo pić, jakieś nasiadówki?