Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Piotrb111 08-12-2007, 23:21



Tytuł: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 08-12-2007, 23:21
Panie Józefie. Od miesiąca czasu moja żona cierpi na bóle pod kolanami w zgięciach nóg. MO pije od ponad 10 miesięcy. Ból wygląda tak, że w momencie ukucnięcia nie może wstać. Normalnie przy chodzeniu nie ma problemu. Co to może być i czy to może być efekt MO?


Tytuł: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-12-2007, 08:09
To może być efekt oczyszczania. Jak najbardziej. Doradzam masaż uciskowy bolących miejsc.


Tytuł: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 09-12-2007, 10:13
OK dziękuję za odpowiedź.


Tytuł: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: lacky27 09-12-2007, 18:27
Z czego mogą wynikać bóle kolana oprócz tego, że jest to wynik oczyszczania.

Jeżeli bóle są z przodu pod rzepką, to może to być wynikiem przemieszczania się kaletki (szczególnie podczas klękania), co powoduje podrażnienie rzepki lub kości. Po dłuższym okresie przeradza się to w zapalenie kaletki maziowej (wiem, bo sam to miałem).

Dlaczego kaletka się przesuwa:

1. Może być uszkodzona (kiedyś dawno, niekoniecznie teraz).
2. Mała i zła jakość płynu maziowego w kolanie.
3. Słabe mięśnie dwugłowe uda, a dobrze rozwinięte mięśnie 4-głowe uda.

Jak sprawdzić, czy nie ma podstaw do robienia dalszych badań w tym kierunku.

1. Zgiąć kolano tak jakby się chciało przyklęknąć, ale nie klękać, pozostać minutę w takiej pozycji, a potem wstać. Jeżeli kaletka się przesunie, to pod rzepką jest lekko wysunięta chrząstka, kolano zdrowe nie ma wysuniętej chrząstki zwanej kaletką.

2. Położyć osobę chorą na płasko i położyć dłoń na kolanie tak, jakby się go trzymało. Potem zginać kolano. Jeżeli będzie z nim coś nie tak, to będą wyczuwalne przeskoki i trzaski w kolanie (duże niewielkie nie mają znaczenia).


Jeżeli bóle są z tyłu nogi, to w grę wchodzi tylko problem z łękotką. Przy silnym zgięciu łękotka przemieszcza się i blokuje kolano.

Przyczyny:
1. Uszkodzenie łękotki.
2. Mała i zła jakość płynu maziowego w kolanie - to może działać na różne elementy kolana.

Jak sprawdzić, czy nie ma podstaw do robienia dalszych badań w tym kierunku.

1. Położyć osobę chorą na płasko i położyć dłoń na kolanie tak, jakby się go trzymało. Potem zginać kolano. Jeżeli będzie z nim coś nie tak, to będą wyczuwalne przeskoki i trzaski w kolanie (duże niewielkie nie mają znaczenia) - w tym przypadku w boku kolana od zewnętrznej strony lub z tyłu kolana.

To są pierwsze podstawy do powstawania zwyrodnienia w kolanie.


Jeżeli ból nie minie i będzie narastał, to trzeba zacząć się leczyć na kolano.

Jak się leczyć i jak to sprawdzić u lekarza, to napiszę jak się okaże, że są podstawy z których wynika, że ból to nie efekt oczyszczania.

Mam dużą wiedzę na temat kolan, bo miałem z nimi problemy.


Tytuł: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 09-12-2007, 21:04
Przykro mi, ale to chyba ani jedno, ani drugie, ponieważ ból występuje tylko i wyłącznie przy wstawaniu z potocznie zwanych kucków i pojawił on się nagle na obydwu nogach, więc raczej niemożliwe, żeby nagle żona sobie przestawiła lub wystawiła oba kolana. Ale dzięki za info.


Tytuł: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 09-12-2007, 21:42
Moze kucając uciska jakiś nerw?


Tytuł: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 10-12-2007, 15:43
Ależ oczywiście, że jej nawymyślam. Ona cały czas mi brzęczy nad uchem, że ją boli. O, ja jej pobrzęczę, czemu ją boli. To, że ma nie jest słodkości, to już jej dawno mówiłem, ale jak to z kobietami - uparte jak nie wiem co, córka jest taka sama, też przepowiedzieć nie można, to chyba genetyczne, bo na cywilizacyjne nie wygląda. Dzięki za info, a z tym lekarstwem co pisałem na privie może coś pomóc czy nic?


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Edyta_dkm 28-07-2009, 15:19
Może ktoś mógłby coś doradzić w takiej sprawie: tata (po 60-tce) miał uraz łokcia - przewrócił się, najpierw bolało, a po 4 tygodniach zrobił się na łokciu wylew podskórny mazi kaletkowej, łokciowej. Jest to miękka, płynna torbiel wielkości jaja kurzego, przy dotyku boli łokieć. Nasi specjaliści z przychodni dali skierowanie do reumatologa, który ma przepisać jakieś zastrzyki w łokieć.
Może ktoś miał coś podobnego?


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 28-07-2009, 15:34
Tak, reumatolog daje zastrzyki... stare ludowe sposoby to okłady z octu i wody wymieszanych w stosunku 1:1.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Izotopek 29-07-2009, 22:39
Jak reumatolog da zastrzyk, to będzie już za późno na leczenia. Powiem jedno: z daleka omijać pseudolekarzy.
Miałem do czynienia z wieloma i wniosek jest tylko jeden: lepiej leczyć się samemu - powoli, ale sumiennie i dobrze.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 29-07-2009, 23:03
Zgadza się. Właśnie dowiedziałem się że znajoma osoba kończy cykl zastrzyków które zapisał reumatolog. Teraz z kolei ta osoba ma zrobić prześwietlenie! Ciekawa kolejność.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: tenia 06-08-2009, 16:44
Mój problem to zwyrodnienie stawu kolanowego prawego. Od około 6 lat odżywiam się niskowęglowodanowo. Z moim kolanem było różnie - raz lepiej, raz gorzej. Od chwili rozpoczęcia picia MO, stan mojego kolana ciągle się pogarsza. Dokładnie przeczytałam książki Mistrza. Zdaję sobie sprawę, że to mogą być efekty oczyszczania. Mimo to, jeżeli ktoś może mi poradzić co jeszcze mogę zrobić, będę wdzięczna. Historia z moim kolanem jest bardzo długa. W roku 1981 uległam wypadkowi samochodowemu, miałam złamane prawe udo. Po 20 latach, tj. od 2001 roku, zaczęło pobolewać mnie kolano. W medycynie akademickiej poza endoprotezą stawu kolanowego nie mam czego szukać. Obecnie mocno utykam, nie mam pełnego wyprostu w stawie. Co mnie teraz bardzo martwi, że przykurcz stawu kolanowego w szybkim tempie postępuje. Jestem na emeryturze, mieszkam obecnie na wsi. Odżywiam się raczej zdrowo, mam swoje kurki, warzywka, mięsko. Wokoło łąki, lasy, pola, czyste powietrze. Jesteście moją ostatnią nadzieją, bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję, pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 06-08-2009, 18:23
Można spróbować okładów.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Gunia 06-08-2009, 19:29
Jestem na emeryturze, mieszkam obecnie na wsi. Odżywiam się raczej zdrowo, mam swoje kurki, warzywka, mięsko. Wokoło łąki, lasy, pola, czyste powietrze.
Marzę o takim życiu na emeryturze.
Życzę Pani szybkiego powrotu do zdrowia, ale wiem z własnego doświadczenia, że nie da się przyspieszyć spraw, których naprawa została "odłożona na później".
Można spróbować okładów.
Z czego?


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Lacky 06-08-2009, 20:52
Mój problem to zwyrodnienie stawu kolanowego prawego. Od około 6 lat odżywiam się niskowęglowodanowo. Z moim kolanem było różnie - raz lepiej, raz gorzej. Od chwili rozpoczęcia picia MO, stan mojego kolana ciągle się pogarsza. Dokładnie przeczytałam książki Mistrza. Zdaję sobie sprawę, że to mogą być efekty oczyszczania. Mimo to, jeżeli ktoś może mi poradzić co jeszcze mogę zrobić, będę wdzięczna. Historia z moim kolanem jest bardzo długa. W roku 1981 uległam wypadkowi samochodowemu, miałam złamane prawe udo. Po 20 latach, tj. od 2001 roku, zaczęło pobolewać mnie kolano. W medycynie akademickiej poza endoprotezą stawu kolanowego nie mam czego szukać. Obecnie mocno utykam, nie mam pełnego wyprostu w stawie. Co mnie teraz bardzo martwi, że przykurcz stawu kolanowego w szybkim tempie postępuje. Jestem na emeryturze, mieszkam obecnie na wsi. Odżywiam się raczej zdrowo, mam swoje kurki, warzywka, mięsko. Wokoło łąki, lasy, pola, czyste powietrze. Jesteście moją ostatnią nadzieją, bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję, pozdrawiam.
Regeneracja stawu jest długa i małe znaczenie ma tutaj wiek (wiem to z obserwacji rodziców będących w podobnym wieku, co Ty, jak i swoich własnych). Zwyrodnienie kolana to zmniejszenie ilości mazi w kolanie, której celem jest smarowanie stawu i niedopuszczenie do obcierania się chrząstki. Ilość mazi się zmniejsza, bo w kolanach nazbierały się toksyny (np. wapń nieorganiczny z mleka) i organizm chce się ich pozbyć. Pozbywanie się toksyn powoduje również uszkadzanie komórek, które trzeba wymienić. Wszystkie sposoby przywrócenia stawu do sprawności bez usunięcia toksyn, to tylko działanie objawowe i okresowe. Problem przy takim działaniu zawsze powróci. Dlatego prawidłową reakcją jest pogorszenie, które wynika z usuwania toksyn i zmniejszania sprawności stawu. Ale ten proces  musi być przemyślany, aby sobie nie uszkodzić bardziej stawu. Bo albo mocno odciążamy staw w okresie regeneracji (okres do 2 lat), albo wspomagamy okresową odbudowę stawu.

Staw się będzie oczyszczał, a to będzie powodowało, że będzie się zmniejszać ilość mazi i będą pojawiały się stany zapalne. W tym okresie trzeba wspomagać kolano kuracją z miśków haribo i jedzeniem galaretek z nóżek - tak, aby odbudować ubytki.

Czyli masz dwa procesy:
1.   Proces czyszczenia z toksyn i chorych komórek, który powoduje upośledzenie kolana.
2.   Proces odbudowy, który powoduje, że zdrowe komórki uzupełniają ubytki.
W przypadku 1., jeżeli mamy mocno zniszczone kolana, wyczyszczenie wszystkich toksyn spowoduje, że nie będziemy mogli chodzić, bo nie będzie mazi. Dlatego czyszczenie powinno odbywać się falami. Trochę wyczyścić i jak pojawia się dysfunkcja - wzmocnić kolano. Po wzmocnieniu znowu wyczyścić i jak pojawi się znowu dysfunkcja, to znowu wzmocnić kolano. Takich cykli będzie kilkadziesiąt.
W przypadku 2. proces odbudowy to nie tylko uzupełnienie ubytków zdrowymi komórkami, ale również częściowo powrót toksyn i namnożenie chorych komórek. Dlatego ten proces trwa bardzo wolno.

Co czyści kolana.
Kolana same się czyszczą przy piciu MO, ale ten proces idzie w kierunku pełnego oczyszczenia. Dlatego aby nie uszkodzić kolan, trzeba stosować procesy odbudowy. Zabiegi do oczyszczania kolan to polewanie zimną wodą codziennie przez 1 minutę, po wieczornym myciu się lub kąpieli.

Co odbudowuje kolana.  
Stosowanie odpowiedniego jedzenia: galaretki z nóżek, miśki haribo. Bardzo ważne jest nagrzewanie kolan na słońcu, nie blokować opalania kolan (preparatami), robienie parówek na kolana (wymyśl sobie jak można zrobić parę, która będzie ogrzewała kolana przez jakieś 5 minut), ogrzewanie termoforem. Zabiegi te robisz dopiero wtedy, jak osiągniesz jakiś stan oczyszczenia (nie stosujesz czyszczenia i odbudowania razem). Czyli: jak kolana zaczynają boleć i jest z nimi problem, to odbudowujesz (tylko), a jak się polepszy, to tylko oczyszczasz.

Test na stan kolana wykonuje się tak, że się robi przeciąg i staje się w nim. Wtedy bolą wszystkie miejsca, które muszą zostać naprawione w kolanie.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: charles23 06-08-2009, 21:50
A czy takie miśki haribo nie są szkodliwe? Znalazłem ich skład:
Cytat
Skład – syrop glukozowy, cukier, środek żelujący, żelatyna, dekstroza, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, mieszanka składników mineralnych:laktoglukonian wapnia, glukonian cynku, askorbinian sodu, koncentraty owocowe i roślinne(cytryna, pomarańcza, jabłko, kiwi, owoc czarnego bzu, czarna porzeczka, aronia, winogrono, owoc pasifllory, mango, szpinak, pokrzywa), aromaty, tłuszcz roślinny, substancja powlekająca: wosk pszczeli żółty, wosk carnauba, syrop karmelowy, cukier owocowy, syrop cukrowy.

Wprawdzie zawierają żelatynę, która wspomaga regenerację stawów, ale znajduje się w nich między innymi cukier, więc raczej nie dozwolone w pierwszych etapach leczenia kandydozy. Teraz to już sam nie wiem.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Lacky 06-08-2009, 22:00
Cytat
A czy takie miśki haribo nie są szkodliwe? Znalazłem ich skład:

Jako preparat terapeutyczny nie wyrządzą dużej szkody. Jako dodatek do pożywienia są niedobre. Zjadamy je okresowo i tylko 3 sztuki dziennie, więc dawka jest niewielka.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: charles23 06-08-2009, 22:16
Do oczyszczania stawów chciałem również użyć maści propolisowej. Laokoon podał mi wczoraj w moim wątku przepis, ale podobno czegoś w nim brakuje:


Cytat
Maść PMO robi się na oleju i eucerynie. Eucerynę musisz kupić (poprosić bo nie wszędzie sprzedają) w aptece. Do tego rozpuszczasz w oleju propolis (mieszając i nie przekraczając 70  stopni Celsjusza)  i mieszasz z euceryną.


Lacky, czy mógłbyś mi podać dokładny skład maści propolisowej i sposób, w jaki ją przygotować?


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Lacky 06-08-2009, 22:31
Cytat
Lacky, czy mógłbyś mi podać dokładny skład maści propolisowej i sposób, w jaki ją przygotować?

Na razie jesteś biorcą a nie dawcą, więc musisz jeszcze trochę poczekać lub pomóc innym. (Mam nadzieję, że rozumiesz pojęcie biorcy i dawcy).


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Izotopek 06-08-2009, 23:28
1. Lacky, a Twoja maść z kitem pszczelim pomaga tylko oczyścić, czy także odbudowuje?

Nie mogę tego dokładnie określić na podstawie swoich dni z bólem i bez.
Ja smaruję plecy i rękę codziennie.

Ostatnio delikatnie ćwiczę hantlami i po treningu smaruję mięśnie maścią, co daje efekt mięśni bez zakwasów, tak jakbym w ogóle nie ćwiczył, i szybką regenerację.

2. Czy na kolana można stosować też okłady z gorącego siemienia lnianego, które przyśpieszy oczyszczanie?


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: tenia 07-08-2009, 06:40
Lacky jeszcze raz dziękuję za tak szybką odpowiedź,bardzo się cieszę.
Mam pytanie, nie wiem czy dobrze rozumiem Twój wywód - mam oczyszczać staw kolanowy falami. Czy to znaczy, że mam przerywać picie MO co jakiś czas._ Czytałam na forum o kataplazmach rozmyślam czy ich nie zastosować._ Co o tym sądzisz.


Teniu, zwróć uwagę na spacje - stawia się je po przecinkach, nie przed.


Tytuł: Odp: Bóle pod kolanami
Wiadomość wysłana przez: Lacky 09-08-2009, 00:58
Lacky jeszcze raz dziękuję za tak szybką odpowiedż,bardzo się cieszę.
Mam pytanie , nie wiem czy dobrze rozumiem Twój wywód - mam oczyszczać staw kolanowy falami. Czy to znaczy ,że mam przerywać picie MO co jakiś czas.Czytałam na forum o kataplazmach rozmyślam czy ich nie zastosować.Co o tym sądzisz.

Kolana należny oczyszczać falami. Jeżeli dysfunkcja kolan w czasie picia MO się powiększa i jest duża, to należy przerwać picie MO i wzmocnić kolana. W kolanach występuje taki sam proces oczyszczania organizmu jak w innych organach. Jeżeli następuje przeciążanie, należy okresowo odstawić MO i wzmocnić dany organ.

Cytat
1. Lacky, a Twoja maść z kitem pszczelim pomaga tylko oczyścić, czy także odbudowuje?
Maść odżywia, więc działa odbudowująco. Więc jej stosowanie dobrze działa, gdy stosujemy proces odbudowy, a słabiej, gdy oczyszczamy. Przy oczyszczaniu wspomaga usuwanie toksyn, ale zwalnia usuwanie słabych komórek.

Cytat
2. Czy na kolana można stosować też okłady z gorącego siemienia lnianego, które przyśpieszy oczyszczanie?
Kataplazmy wzmacniają kolana i oczyszczają, ale zwalniają proces usuwania chorych komórek.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: poetry 09-08-2009, 07:29
Tenia: starym ludowym sposobem jest przykładanie liści kapusty. Odrywasz liść, wycinasz co grubsze nerwy, rozwałkowujesz lub ubijasz tak, aby puściła sok i przykładasz do kolana wewnętrzną (tę od głąba) stroną liścia. Owijasz to bandażem i można iść spać.
Poza tym nagrzewania, kąpiele w soli iwonickiej.

Jednak z mojego doświadczenia (a stosowałam rozmaite metody) najskuteczniejsze były zabiegi fizjoterapeutyczne (2 serie po trzy różne zabiegi w przeciągu 3 miesięcy) oraz rowerek. Jeździłam na stacjonarnym rowerze na najmniejszym obciążeniu po 40-60 min dziennie. I tak kilka miesięcy. Wszystko razem dało rezultat taki, że nie wyję z bólu po nocach, a kolano daje znać o sobie sporadycznie.

Moja rada: udaj się po skierowanie na zabiegi i czym prędzej wsiadaj na rowerek.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 09-08-2009, 21:33
Jednak z mojego doświadczenia (a stosowałam rozmaite metody) najskuteczniejsze były zabiegi fizjoterapeutyczne (2 serie po trzy różne zabiegi w przeciągu 3 miesięcy) oraz rowerek. Jeździłam na stacjonarnym rowerze na najmniejszym obciążeniu po 40-60 min dziennie. I tak kilka miesięcy. Wszystko razem dało rezultat taki, że nie wyję z bólu po nocach, a kolano daje znać o sobie sporadycznie.

Moja rada: udaj się po skierowanie na zabiegi i czym prędzej wsiadaj na rowerek.

Wiesz, dlaczego ludzie na starość są obłożnie chorzy? Bo myślą tak jak Ty (myślą jak medycyna). Myślą, że jak połowę życia coś niszczyli, a potem w parę miesięcy coś podreperują preparatami czy zabiegami, to będzie już dobrze.

A tak naprawdę zostanie zamaskowany objaw tego, że organizm chciał zregenerować daną cześć ciała.  

My nie chcemy mieć czegoś takiego, że "już tak mocno nie boli i pojawiają się bóle sporadycznie", bo to jest okresowe zamaskowanie problemu, który wróci na starość. To "sporadycznie" oznacza, że organizm już tylko sporadycznie chce się oczyścić. Jeżeli takich problemów będzie więcej, to organizm się już nie podniesie.

Co daje to, co Ty zrobiłaś:

Wzmocniłaś mięśnie, które przejęły obciążenie kolan. Przy takim zabiegu i dużym zwyrodnieniu można przed wzmocnieniem mięśni uszkodzić sobie chrząstkę, co później wydłuży proces regeneracji. Wypełniłaś luki w kolanach, które powstawały przy czyszczeniu. I to wszystko.
Teraz masz dobrze pracujące kolana z dużą ilością zanieczyszczeń i nie w pełni sprawnymi komórami. Póki mięśnie kolan są silne, to to pracuje, ale jak mięśnie osłabną, to stawy również przestaną pracować. Takie zabiegi były stosowane przez nas i dawały efekty tylko okresowe, a wadą ich było to, że wydłużały czas regeneracji stawów.

Wzmacnianie mięśni kolan powinno się odbywać tylko w okresie, gdy kolana zostały wzmocnione.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: poetry 09-08-2009, 22:29
Lacky, chciałabym sprawnie chodzić i jeździć na rowerze do późnej starości :)

Jak rozumiem mój organizm postanowił właśnie przez kolano się oczyszczać. W moim przypadku nie wiem, czy był tam stan zapalny, wiem, że usg wykazało zmiany "fizykalne", jakieś nieprawidłowości w budowie. Rozumiem, że duża waga spowodowana ciążą mocno dała w kość kolanom, przemęczyły się. Stąd pytanie: czy oczyszczanie poprzez picie MO spowoduje, że moje kolano odzyska prawidłową budowę? Nie znam się na tym, nie wiem, czy przerost tzw. ciała tłuszczowego i nieprawidłowe ułożenie rzepki dadzą się zregenerować. Nie wiem, czy sama sobie to kolano przez połowę życia niszczyłam, czy też może już tak się urodziłam. Bardzo bym sobie tego życzyła, aby były to stany możliwe do zrehabilitowania jak np skrzywienie kręgosłupa czy inne wady.
Jak dla mnie logiczne jest, że aby nie przeciążać kolan należy trzymać prawidłową wagę i mieć sprawne mięśnie nóg.
Można odnieść wrażenie, że zniechęcasz do ćwiczeń fizycznych, które jak wynika (cyt) wydłużają czas regeneracji stawów, ponieważ można uszkodzić chrząstkę. Trochę to niezrozumiałe dla mnie.

"Wzmacnianie mięśni kolan powinno się odbywać tylko w okresie gdy kolana zostały wzmocnione." (cyt)

Jak więc wzmocnić staw kolanowy? Czy masz jakieś pomysły oprócz diety (żelków firmy haribo, galaretek etc).


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-08-2009, 22:57
Cytat
Można odnieść wrażenie, że zniechęcasz do ćwiczeń fizycznych, które jak wynika (cyt) wydłużają czas regeneracji stawów, ponieważ można uszkodzić chrząstkę. Trochę to niezrozumiałe dla mnie.
W naturze żadne stworzenie nie robi takich szkodliwych dziwów, jak ćwiczenia fizyczne.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 09-08-2009, 23:01
 

Jak rozumiem mój organizm postanowił właśnie przez kolano się oczyszczać.

Nie ma czegoś takiego jak oczyszczanie przez kolano. Jeżeli organizm już cokolwiek chciał wyczyścić, to złogi zalegające w kolanie, a tworzące część jego struktury.

 

W moim przypadku nie wiem, czy był tam stan zapalny, wiem, że usg wykazało zmiany "fizykalne", jakieś nieprawidłowości w budowie. Rozumiem, że duża waga spowodowana ciążą mocno dała w kość kolanom, przemęczyły się.

Gdyby struktura kolana nie opierała się tylko na mięśniach, a na zdrowej chrząstce i czystym płynie kolanowym, to do czegoś takiego jak przeciążenie kolana w czasie ciąży by nie doszło. Pod wpływem wagi mięśnie przestały utrzymywać sprawność kolana, a to spowodowało złą pracę stawu i jego dalsze niszczenie w wyniku złej pracy złogów znajdujących się w kolanie.


 
Stąd pytanie: czy oczyszczanie poprzez picie MO spowoduje, że moje kolano odzyska prawidłową budowę? Nie znam się na tym, nie wiem, czy przerost tzw. ciała tłuszczowego i nieprawidłowe ułożenie rzepki dadzą się zregenerować. Nie wiem, czy sama sobie to kolano przez połowę życia niszczyłam, czy też może już tak się urodziłam. Bardzo bym sobie tego życzyła, aby były to stany możliwe do zrehabilitowania jak np skrzywienie kręgosłupa czy inne wady.
Jak dla mnie logiczne jest, że aby nie przeciążać kolan należy trzymać prawidłową wagę i mieć sprawne mięśnie nóg.

Do tego sama dojdziesz za rok lub dwa. My już to przeszliśmy i staramy się wcześniej pokazać inną ścieżkę.

 
Można odnieść wrażenie, że zniechęcasz do ćwiczeń fizycznych, które jak wynika (cyt) wydłużają czas regeneracji stawów, ponieważ można uszkodzić chrząstkę. Trochę to niezrozumiałe dla mnie.

"Wzmacnianie mięśni kolan powinno się odbywać tylko w okresie gdy kolana zostały wzmocnione." (cyt)

Jak więc wzmocnić staw kolanowy? Czy masz jakieś pomysły oprócz diety (żelek firmy haribo, galaretek etc).


Wzmacnianie mięśni kolan, jako środek do uzdrawiania kolana nie jest rozwiązaniem problemów, bo zamazuje stan kolan. Jak człowiek zaczyna się oczyszczać to widzi, co tak naprawdę siedzi w kolanach i jak się ich stan poprawia bez żadnych ćwiczeń. Większość ludzi ma mięśnie silne na tyle, aby utrzymać sprawność kolana, a problemy wynikają z samego kolana. Zwiększanie sprawności mięśni powoduje, że dobudowujemy większą obudowę, nie zajmując się problemem (coś w stylu Nordic walking). Ja to nazywam opieczętowaniem ludzi, którzy mają problemy ze zdrowiem i na których można zarobić. Można zwiększać siłę mięśni i chodzić z kijkami po mieście, ale musi to być racjonalne do stanu stawów.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: poetry 10-08-2009, 09:35
W naturze żadne stworzenie nie robi takich szkodliwych dziwów, jak ćwiczenia fizyczne.
To zależy co rozumiemy pod pojęciem ćwiczeń fizycznych. W naturze stworzenia się ruszają. Zaś przeciętny człowiek XXI wieku pracujący "mózgiem" rusza się tyle, co do tramwaju lub samochodu i z powrotem. A to właśnie jest nienaturalne.
Inna sprawa to ćwiczenia rehabilitacyjne. No faktycznie, w "naturze" żadnemu stworzeniu nie przeżywa "wadliwe" potomstwo, za wcześnie urodzone, zbyt "pokręcone", porażone itp.
Na szczęście jesteśmy ludźmi, a rehabilitacja czyni cuda czasami. Czy są to szkodliwe dziwy?
A tak w ogóle Mistrzu: nie ma nic fajniejszego, niż rower i pływanie. Można je nazwać ćwiczeniami fizycznymi, jak ktoś chce.

Lacky: dziękuję za odpowiedź, trochę mi się rozjaśnia w głowie.
Oczywiście mam zamiar kontynuować MO.  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-08-2009, 09:58
Cytat
A tak w ogóle Mistrzu: nie ma nic fajniejszego, niż rower i pływanie. Można je nazwać ćwiczeniami fizycznymi, jak ktoś chce.
Niekoniecznie. Ten rodzaj aktywności fizycznej niektórym sprawia przyjemność, a zatem jest zdrowy dla tych, którzy to lubią. Są ludzie - piechurzy, którzy lubią marsz na łonie natury, gdy można przystanąć, powąchać kwiatek, albo przyjrzeć się napotkanej pajęczynie. Katastrofą jest, gdy ci ludzie dadzą sobie wmówić inny rodzaj aktywności fizycznej - jakiś jogging, jazda na rowerku (stacjonarnym w zamkniętym pomieszczeniu), czy inne wymyślone dziwy.
Cytat
Na szczęście jesteśmy ludźmi, a rehabilitacja czyni cuda czasami. Czy są to szkodliwe dziwy?
Musi Pani przyjąć do wiadomości jedną podstawową kwestię, a mianowicie tę, że w chorobie zawsze postępujemy inaczej, niż w zdrowiu. Po urazie, gdy kończyna jest unieruchomiona gipsem, rehabilitacja ruchowa jest jak najbardziej uzasadniona, natomiast gdy mamy do czynienia ze zmianami zwyrodnieniowymi stawu, nadmierne jego obciążenie, choć przynosi chwilową ulgę, przyczynia się do ostatecznej ruiny tego stawu. Proszę zwrócić uwagę, że wszyscy ci, którzy obecnie mają wstawione endoprotezy, wcześniej wykonywali jakiś idiotyczne ćwiczenia zalecone czy też zlecone przez lekarza. Tutaj trzeba mieć dobre rozeznanie i wyciągać odpowiednie wnioski.
    Lacky napisał, że do obłożności ludzi w starszym wieku przyczyniają się idiotyczne zlecenia medyczne doprowadzające ich aparat ruchu do ruiny. Ja powiem dosadniej: każdy pacjent zasłużył sobie na zasraną śmierć, która go spotkała. Nie ulega wątpliwości.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Izotopek 10-08-2009, 22:40
Hms, to optymalnie byłoby polewać zimną wodą stawy po kolei, oczywiście nie od razu wszystkie.
Czyli np. kręgosłup, i wtedy wzmożone zostanie oczyszczanie...

Jak będzie boleć mocniej lub powiększy się dyskomfort, to wtedy smarować maścią na bazie kitu i jeść choćby Haribo?

Proszę o poprawienie nieścisłości.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 10-08-2009, 23:18
Obciążenia, które są wykonywane na kolanach, muszą być przyjmowane przez mięśnie i stawy. Mięśnie ud realizują większe obciążenia i szybciej się dostosowują do obciążeń niż stawy kolanowe. Ludzie młodzi dużo ćwiczą wzmacniając mięśnie, a nie myśląc o stawach. Pod wpływem ćwiczeń siłowych (a często i wspomagaczy) noga jest w stanie wykonywać ćwiczenia pod dużym obciążeniem lub przez długi czas (np. na siłowni, aerobiku, itp.). Niestety stawy kolanowe dostosowują się wolno do większych obciążeń, co powoduje, że dochodzi do zmniejszenia sprawności stawów. Pod wpływem obciążeń następuje zwiększenie ciśnienia w kolanie, a to powoduje ubytek płynu (niewielki).  Na sprawność kolana podczas obciążenia ma wpływ jakość płynu w kolanie. Jeżeli płyn jest zanieczyszczony toksynami, to pod wpływem ucisku toksyny uwalniają się, uszkadzając tkankę - a to powoduje niewielkie ubytki płynu. Do czasu regeneracji tkanki ćwiczenia powodują dalsze ubytki płynu w kolanie. Długotrwałe obciążanie kolana powoduje, że tego płynu jest coraz mniej i chrząstki zaczynają ocierać się o siebie, powodując uszkodzenia. Gdy zaczyna strzelać w stawach ludzie zaczynają wzmacniać mięśnie (które i tak są mocne) już nie w postaci ćwiczeń siłowych, ale ćwiczeń rehabilitacyjnych. To powoduje, że dolegliwości okresowo mijają, ale jakość stawu kolanowego się pogarsza. Bo w dalszym ciągu kolano jest eksploatowane ponad normy.
I dlatego częstym schorzeniem u młodzieży jest Chondromalacja, która jest wynikiem przerostu siły mięśni do możliwości stawów kolanowych. Do tego ten przerost jest nierównomierny, a to powoduje dodatkową deformację w strukturze kolana. I co się poleca na to schorzenie? Wzmacnianie mięśni, które i tak są mocne. Czyli coś jak dieta wątrobowa.


To jest również problem sportowców, którzy uprawiają sport wyczynowy. Jak ćwiczą to mają sprawne kolana, a jak przestaną ćwiczyć i mięśnie słabną, to pojawia się faktyczny stan kolan, który powoduje, że zaczynają się długookresowe problemy zdrowotne. Mamy tutaj parę osób takich na forum.


Cytat
Hms to optymalnie byłoby polewać zimną wodą stawy po kolei, oczywiście nie od razu wszystkie.
Czyli np kręgosłup, i wtedy wzmożone zostanie oczyszczanie...

Jak będzie boleć mocniej, lub powiększy się dyskomfort to wtedy smarować maścią na bazie kitu i jeść choćby haribo?

Proszę o poprawienie nieścisłości.

To takie minimum. Samo haribo to mało, trzeba nagrzewać nogę i używać parówek. Jak stan kolana się poprawi, to możemy trochę wzmocnić mięśnie, jeżeli są słabe (ale mało kto ma słabe mięśnie ud). Najlepiej zacząć od samych kolan albo od stóp, aby nie robić osłabienia całego organizmu za jednym razem, bo się wszystko dłużej odbudowuje.
Zabiegi wodne są opisane tutaj. Grażyna przeniosła wątek z działu dla eksperymentatorów do działu ogólnego.

http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=7036.0



Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: poetry 11-08-2009, 09:18
Lacky, fajnie, że wkleiłeś tu namiar na wątek o zabiegach wodnych, wcześniej go nie czytałam.
     Ja od jakichś 2 tygodni stosuję taką technikę: najpierw prysznic przyjemnie ciepłą wodą, następnie przyjemnie chłodną, i tak 3-4 razy. Na koniec stopy polewam zimną wodą. Fajnie mnie to "dobudza", bo z reguły biorę prysznic rano.
Do tej pory nie stosowałam na kolano zabiegów wodnych (dawno, dawno kilkakrotnie się kąpałam w soli iwonickiej, ale teraz nie mam wanny), ale postaram się je włączyć.
Jak zrozumiałam z przeczytanego wątku, warto na początek polewać nogi od stóp do kolan zimną wodą około minuty. I tak przez 2 tygodnie.
Nie wiem tylko, czy wdrożyć to już teraz. W sumie piję MO od niedawna no i nie chcę przedobrzyć.
Obecnie kolano mi specjalnie nie doskwiera, pobolewa tak delikatnie od czasu do czasu.
Czy mógłbyś mi doradzić odnośnie tego polewania?



Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 11-08-2009, 09:28
Polewanie nóg jest dobre. Pamiętaj tylko o tym, żeby nie robić tego prysznicem pod ciśnieniem, a wolnym strumieniem wody. Nie ma być mocno i agresywnie, a systematycznie.

Do tego najlepsze byłyby parówki na nogi i ciepłe kąpiele po kolana w sianie, słomie lub skrzypie, a także świerku. Takie zabiegi wyciągają wszystkie złe materie z nóg i działają bardzo silnie.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: poetry 11-08-2009, 09:32
Polewanie nóg jest dobre. Pamiętaj tylko o tym, żeby nie robić tego prysznicem pod ciśnieniem, a wolnym strumieniem wody. Nie ma być mocno i agresywnie, a systematycznie.

Myślisz, że już mogę zacząć? Miksturę piję niecałe 3 tygodnie... Na szczęście mam prysznic z opcją wolnego strumienia wody :P



Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: poetry 11-08-2009, 09:41

Do tego najlepsze byłyby parówki na nogi i ciepłe kąpiele po kolana w sianie, słomie lub skrzypie a także świerku.

Z kąpielami będzie problem, bo nie mam wanny, no chyba, że w wiadrze bym robiła, a i to do kolana woda nie dosięgnie niestety. >:(
 A parówka technicznie na kolano jak ma wyglądać? Bo na twarzoczaszkę to wiem, ale na kolano? Czy jest jakiś lepszy sposób niż: biorę parującą miskę, stawiam ją na podłodze, sama siadam na taborecie, o drugi taboret opieram nogę, miska stoi pod kolanem, na to wszystko zarzucam koc. Jest inna zmyślniejsza opcja?


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 11-08-2009, 09:42
Myślę, że zawsze jest dobry czas, aby zaczynać. Na uwadze jednak należy mieć to, w jakim jest się stanie. Mianowicie: takie zabiegi trzeba przeprowadzać ostrożnie - jak najdelikatniej, szczególnie te zimne - oraz to, że przy dziurawych jelitach i zwiększonej podaży toksyn dzięki kąpielom może dojść do pogorszenia, szczególnie ogólnego stanu i samopoczucia. W niektórych przypadkach może dojść do uwolnienia jakichś złogów, które będą obciążać wątrobę i nerki, dlatego najlepiej jest wprowadzać takie zabiegi już po jakimś czasie, kiedy MO zdąży załatać trochę dziur. Aczkolwiek trudno jest powiedzieć, kiedy to ma nastąpić - najlepiej swój organizm zna ten, który w nim jest. Ja wychodzę z prostego założenia: należy próbować delikatnie już na początku. Jeżeli organizm zareaguje silnie, to wiemy, kiedy należy przerwać albo ograniczyć zabiegi. Tak samo, jak zawsze uświadamia Mistrz, nie ma się co śpieszyć. Chodzi o to, aby organizmu nie męczyć dodatkowo i nie wyręczać, ale tylko wspomóc go.

A parówka technicznie na kolano jak ma wyglądać? Bo na twarzoczaszkę to wiem, ale na kolano? Czy jest jakiś lepszy sposób niż: biorę parującą miskę, stawiam ją na podłodze, sama siadam na taborecie, o drugi taboret opieram nogę, miska stoi pod kolanem, na to wszystko zarzucam koc. Jest inna zmyślniejsza opcja?

Oczywiście, że tak, nie ma co cudować. Przecież nie o to tu chodzi, pewnie dałoby się skonstruować (czy nawet kupić) jakieś urządzenie do parówek, ale to nie jest konieczne, spokojnie można sobie z tym poradzić w warunkach domowych. Trzeba tylko chcieć. Ja myślę też, że można położyć się częściowo na łóżku z wyciągniętymi nogami opartymi na stołku czy fotelu, a między łóżko i stołek wstawić naczynie z odwarem z siana. Po prostu trzeba sobie radzić, troszkę zachodu nie zaszkodzi - tym bardziej, kiedy ma to służyć naszemu zdrowiu.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 19-08-2009, 14:53
Przestałam pić MO jakieś osiem dni temu, nagrzewam kolano, robię parówki, jem miśki Haribo, z moim kolanem ani odrobinę lepiej. Jest coraz bardziej usztywnione i coraz trudniej mi się chodzi. Ciągle spadam w dół. Ogólnie czuję się cała obolała, zaczęły mnie pobolewać stawy w dłoniach, a było już lepiej.
Swoją drogą to tęsknię za miksturką, to chyba już uzależnienie.
Lacky, jeżeli możesz napisz mi, jak długo orientacyjnie trwa proces odbudowy kolana i czy to normalne, że jest ciągle gorzej?


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Witalia 20-08-2009, 10:00
Teniu, pijesz MO pół roku - pamiętam, że po takim właśnie czasie u mnie wystąpiło apogeum bólu stawów kolanowych (głównie) i skokowych. Ból był bardzo silny, powodował dreszcze i mdłości. Były też dni, że nie czułam nóg, nie miałam siły chodzić, przewracałam się.
Myślę, że trwało to ze 2 miesiące, a ten nieznośny okrutny ból jakieś trzy tygodnie - zawzięłam się i nie przerwałam wtedy MO, a każdą wolną chwilę spędzałam w łóżku.
Przyszedł w końcu dzień, że poczułam lekkość w kolanach, jakiej już nie pamiętałam.
Trzymaj się Teniu!  :)


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 20-08-2009, 11:22
Witalia.  
Dziękuję za słowa otuchy. Mam pytanie, czy bolały Cię stawy zanim zaczęłaś pić MO, bo mnie tak. Poradzono mi tu na forum, że mam robić przerwy w piciu MO i odbudowywać staw kolanowy, tak też robię. Tylko że jestem już bardzo zmęczona ciągłym bólem i potrzebuję jakiegoś promyczka nadziei. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Witalia 20-08-2009, 13:58
Bolały mnie wcześniej stawy, ale głównie skokowe - mam za sobą poważne przejścia zakończone operacyjną artroskopią stawu skokowego (zniszczona chrząstka stawowa, ponadto luźny fragment chrząstki czynił spustoszenie w stawie). Od operacji - 5 lat temu - bóle wracały, a stan zapalny w stawie nie znikał, przyjmowałam więc pigułki, zastrzyki, zabiegi. Niewiele to pomagało (najbardziej z tego wszystkiego fizykoterapia, a później akupunktura, ale wiadomo: tylko doraźnie), ale byłam przy tym zbyt sceptyczna i za mało pokorna w braniu leków - poszukałam więc innej drogi.
Po pół roku drogi z MO miałam silny atak bólu kolan (nie znam ich stanu, wiem tylko o zniszczeniach w stawach skokowych), który przetrzymałam i się skończył - nigdy wcześniej od czasu operacji ból nie znikł samoistnie, mimo że zawsze dawałam szansę organizmowi, a do lekarza udawałam się jak już nic pomagało. Nigdy wcześniej też nie doświadczyłam aż tak silnego bólu, żebym czuła się jakbym miała gorączkę - dreszcze, mdłości.

Mój post nie miał na celu odwodzenia Ciebie od zaleceń Lacky'ego - wręcz przeciwnie - te zalecenia są cenne i dla mnie. Kiedy mnie bolały tak bardzo stawy, postanowiłam, że przerwę MO jak nie będę mogła wytrzymać. Ale jednak wytrzymałam, a bóle w końcu przeszły. Wytrzymałam dzięki wiedzy uzyskanej z książek Biosłone, że stawy muszą boleć, aby się naprawić.

Moim zamiarem było właśnie dodanie Tobie tego promyczka nadziei, tym bardziej, że uderzyła mnie zgodność czasu wystąpienia silnych bólów stawowych. Od ponad roku nie wzięłam żadnej pigułki - a jednak dzisiaj czuję się dużo lepiej niż przed rokiem. Wiem, że jeszcze wiele przede mną, że zniszczenia są raczej nie do odrobienia (sztucznie wytworzona chrząstka włóknista to nie to, co naturalna, szklista) - ale czuję, że nie pogarsza się stan wokół zoperowanego miejsca, a tak działo się od operacji.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 20-08-2009, 23:24
Przestałam pić MO jakieś osiem dni temu, nagrzewam kolano, robię parówki, jem miśki Haribo, z moim kolanem ani odrobinę lepiej. Jest coraz bardziej usztywnione i coraz trudniej mi się chodzi. Ciągle spadam w dół. Ogólnie czuję się cała obolała, zaczęły mnie pobolewać stawy w dłoniach, a było już lepiej.
Swoją drogą to tęsknię za miksturką, to chyba już uzależnienie.
Lacky, jeżeli możesz napisz mi, jak długo orientacyjnie trwa proces odbudowy kolana i czy to normalne, że jest ciągle gorzej?
Jeżeli problem z kolanem dotyczyłby tylko bólu, to można by pić dalej MO. Jeżeli problem dotyczy powstawania dysfunkcji w kolanie powodującej unieruchomienie kolana, to picie MO okresowo jeszcze bardziej pogorszy sprawę. Dlatego jeżeli możesz sobie na to pozwolić, aby przez okres kilku miesięcy nie obciążać kolana, to możesz pić MO.
Na początku każda zmiana stanu kolana trwa bardzo długo i liczone jest to w miesiącach. Dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ta część organizmu regeneruje się najwolniej. U Ciebie dodatkowo problemem będzie to, że będziesz miała słabe krążenie i trudność z wydalaniem toksyn. Dlatego ważne jest, abyś zadbała o wątrobę i robiła sobie koktajle z ostropestem. Bez sprawnej wątroby wydalane toksyny odkładane są w inne miejsca lub wracają do kolana.     Ogrzewane kolano wydala toksyny, ale ściąga więcej krwi, która nie odpływa, bo nie ma dobrego krążenia.
Samo kolano mogłabyś obkładać sianem moczonym we wrzątku na parę godzin wieczorami. Dodatkowo, aby pobudzić krążenie, możesz polewać stopy i podudzia zimną wodą po wieczornej kąpieli przez minutę. Nie polewaj kolan zimną wodą, bo pogorszy się ich stan. Do tego można by dołożyć maść z propolisu po pewnym okresie (możesz sobie kupić propolis w postaci nieprzetworzonej?).


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 21-08-2009, 15:01
Witalia: dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 21-08-2009, 15:52
Lacky, dziękuję za porady, co robi psychika - od razu po przeczytaniu Twojego postu mniej mnie boli kolano. Po przemyśleniu postanowiłam jednak wstrzymać w dalszym ciągu picie MO, chociaż do czasu aż minie ostry ból przy wyproście kolana i poczuję trochę luzu w kolanie.
Koktajle z ostropestem będę piła dwa razy dziennie - myślę, że cytryny nie mogę dodawać?
Czytałam, że wypicie soku z jednej cytryny w szklance wody pomaga usuwać toksyny z krwiobiegu - pewnie też nie mogę?
Czy mogę pić melisę z citroseptem?
Propolis nieprzetworzony mogę kupić od znajomego pszczelarza.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: charles23 21-08-2009, 22:59
Lacky, a w moim przypadku z chondromalacją rzepki pierwszego stopnia jak powinienem postępować? Obecnie polewam tylko nogi zimną wodą (od stóp aż po kolana). Czekam, aż zaczną mnie boleć kolana. Wtedy zastosuję odbudowę miśkami Haribo, nagrzewaniem oraz parówkami. Zastanawiam się nad kąpielami w wodzie z dodatkiem siana.
    Wprowadzać jeszcze coś oprócz tego polewania zimną wodą i czy mogę stosować maść propolisową jednocześnie z polewaniem kolan zimną wodą?  


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 22-08-2009, 23:05
Lacky, dziękuję za porady, co robi psychika - od razu po przeczytaniu Twojego postu mniej mnie boli kolano. Po przemyśleniu postanowiłam jednak wstrzymać w dalszym ciągu picie MO, chociaż do czasu aż minie ostry ból przy wyproście kolana i poczuję trochę luzu w kolanie.
Koktajle z ostropestem będę piła dwa razy dziennie - myślę, że cytryny nie mogę dodawać?
Czytałam, że wypicie soku z jednej cytryny w szklance wody pomaga usuwać toksyny z krwiobiegu - pewnie też nie mogę?
Czy mogę pić melisę z citroseptem?
Propolis nieprzetworzony mogę kupić od znajomego pszczelarza.

Nasze porady nie wynikają z przemyśleń, ale z kilkuletniego doświadczenia w likwidacji zwyrodnień i problemów ze stawami. Sam miałem zniszczone kolana (zwyrodnienie, rozerwaną łękotkę, duże bóle, uszkodzoną kaletkę, itd.), dlatego przerabiałem wszystkie możliwe sposoby powrotu do zdrowia.  Najlepszy okazał się ten, który powoli etapami regeneruje stawy. My nie dążymy do poprawy okresowej pracy narządu, tylko do jego odbudowy. Szybkie sposoby zawsze prowadzą do tego, że stoimy w miejscu lub po jakimś czasie się pogarsza. Moja mama w wieku 70 lat nie mogła wstawać z łóżka z powodu zwyrodnienia kręgosłupa, a teraz kopie grządki w ogródku.

Zastosowanie cytryny ma sens, jeżeli toksyny są używane na zewnątrz, a w Twoim przypadku ten element szwankuje. Każda toksyna z krwi musi trafić do wątroby i/lub nerek, aby została zutylizowana lub wyjść przez skórę. W Twoim przypadku cytryna spowoduje, że do wątroby będzie dostarczona większa ilość toksyn, których nie będzie w stanie przerobić. Dlatego stosowanie cytryny na tym etapie jest niedobre. Zacznij od pobudzania wątroby.
To samo dotyczy melisy z citroseptem. Jeżeli wątroba dobrze nie pracuje, to zwiększanie oczyszczania zwiększy dolegliwości.

Wyślę Ci mailem przepis na maść z propolisu do wspomagania wzmacniania kolan.

Lacky, a w moim przypadku z chondromalacją rzepki pierwszego stopnia jak powinienem postępować? Obecnie polewam tylko nogi zimną wodą (od stóp aż po kolana). Czekam, aż zaczną mnie boleć kolana. Wtedy zastosuję odbudowę miśkami Haribo, nagrzewaniem oraz parówkami. Zastanawiam się nad kąpielami w wodzie z dodatkiem siana.
    Wprowadzać jeszcze coś oprócz tego polewania zimną wodą i czy mogę stosować maść propolisową jednocześnie z polewaniem kolan zimną wodą?

Lepsze jest okładanie sianem kolana zamoczonego we wrzącej wodzie. Wyślę Ci przepis na maść propolisową, którą możesz zastosować.

Jeżeli nie będziesz odczuwał dolegliwości po zimnej wodzie, to przed polewaniem zawsze nagrzej kolana ciepłą wodą lub parówką. To rozszerzy naczynia, z których łatwiej będzie wypłukać toksyny zimną wodą.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Izotopek 24-08-2009, 21:23
Maść na regenerację kolan różni się czymś od maści na regeneracje stawów twojego autorstwa? Chodzi mi o maść na kręgosłup.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Izotopek 25-08-2009, 22:54
Lacky... co rozumiesz jako dysfunkcję stawu? Mój tata czasami gdzieś w biodrze poczuje taki przeszywający ból, np. jak wstaje szybko czy kucnie, stąpnie nie tak. Ja niekiedy też tak mam.
Czy to jest dysfunkcja stawu?

Osobiście ból pleców, kolan, piszczeli, palców u stóp (mam tam gangliony) czuję non stop i nie chciałbym tego maskować, bo po co. Jednak czasami zaboli ostro mnie, jak również ojca. Najczęściej gdzieś w biodrach.

Czy w tym wypadku trzeba stosować etap odbudowy, czy dalej ciągnąć oczyszczania?
Oczywiście strzelania w stawach mijają, jak i pojawiają się naprzemiennie.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 13-09-2009, 11:34
Muszę się pochwalić, że z moim kolanem jest odrobinę lepiej. Bóle nie są już takie ostre i zakres ruchu w kolanie jest większy.
Chciałabym prosić o radę: rano gdy się obudzę mam duży przykurcz w kolanie, z pięć minut muszę z wyczuciem prostować kolano, dopiero mogę wstać. Sądzę, że mam bardzo osłabione mięśnie i sfatygowane ścięgna. Kolano zrobiło się szpotawe i cała noga ucieka mi na zewnątrz.
Od wielu lat całym ciężarem swojego ciała obciążam zdrową nogę np.: gdy stoję. Czytając posty Grażynki napotkałam adres kliniki w Krojantach. Obecnie odbudowuje staw, za jakieś dwa tygodnie zacznę pić MO i oczyszczać staw, za jakiś czas zacznę znów odbudowywać i tu moje pytanie, czy na ten czas mogłabym pojechać np.:do Krojant.
Zaznaczam, że mój staw z punktu widzenia medycyny akademickiej nadaje się tylko do wszczepienia endoprotezy.
Obecnie nagrzewam kolano poduszką elektryczną, lub rozgrzewam gorącą wodą i smaruję maścią propolisową, po zrobieniu parówki na drugi dzień czuję się gorzej.
Wieczorem po posmarowaniu maścią propolisową zawijam kolano w folię,czasami zostawiam zawinięte dłużej niż godzinę, bo wydaje mi się,że to mi dobrze robi.
Poza tym polewam stopy zimną wodą lub chodzę boso po rosie, jem miśki Haribo.
Gdy zacznę oczyszczać staw, czy nadal mam smarować maścią propolisową .
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 13-09-2009, 20:52
Muszę się pochwalić, że z moim kolanem jest odrobinę lepiej. Bóle nie są już takie ostre i zakres ruchu w kolanie jest większy.
Chciałabym prosić o radę: rano gdy się obudzę mam duży przykurcz w kolanie, z pięć minut muszę z wyczuciem prostować kolano, dopiero mogę wstać. Sądzę, że mam bardzo osłabione mięśnie i sfatygowane ścięgna. Kolano zrobiło się szpotawe i cała noga ucieka mi na zewnątrz.
Od wielu lat całym ciężarem swojego ciała obciążam zdrową nogę np.: gdy stoję. Czytając posty Grażynki napotkałam adres kliniki w Krojantach. Obecnie odbudowuje staw, za jakieś dwa tygodnie zacznę pić MO i oczyszczać staw, za jakiś czas zacznę znów odbudowywać i tu moje pytanie, czy na ten czas mogłabym pojechać np.:do Krojant.
Zaznaczam, że mój staw z punktu widzenia medycyny akademickiej nadaje się tylko do wszczepienia endoprotezy.
Obecnie nagrzewam kolano poduszką elektryczną, lub rozgrzewam gorącą wodą i smaruję maścią propolisową, po zrobieniu parówki na drugi dzień czuję się gorzej.
Wieczorem po posmarowaniu maścią propolisową zawijam kolano w folię,czasami zostawiam zawinięte dłużej niż godzinę, bo wydaje mi się,że to mi dobrze robi.
Poza tym polewam stopy zimną wodą lub chodzę boso po rosie, jem miśki Haribo.
Gdy zacznę oczyszczać staw, czy nadal mam smarować maścią propolisową .
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

Działanie propolisu wzmacnia komórki organizmu, blokuje przewlekłe stany zapalne oraz pobudza do oczyszczania. Przeskakiwanie, uciekanie kolan wynika wydostawania się zanieczyszczeń z mięśni kolana na zewnątrz podczas nagrzewania. To coś normalnego i mija po czasie podczas dalszego wzmacniania kolana. Maścią propolisową zawsze smaruj wtedy, gdy działasz ciepłem na kolano, a nie smaruj wówczas, gdy działasz zimnem. Co do Kajetan, to ja bym poczekał jeszcze z wizytą aż noga zacznie lepiej pracować.

Co można jeszcze wprowadzić.

Jeżeli przy schorzeniu występuje usztywnienie danej części ciała, to powinno się ją smarować octem raz dziennie, aby rozmiękczyć tkankę i aby się lepiej oczyściła (jeżeli okresowo występuje usztywnienie tkanki, to smarujemy to miejsce octem). Możesz to smarować rano, aby przed ćwiczeniami na przykurcz kolana. Z testów mojego taty przy rwie kulszowej wynika, że lepiej działa ocet spirytusowy niż jabłkowy.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Izotopek 19-09-2009, 00:44
Można tak robić, że około 19 jak się kąpię, to polewam kręgosłup od połowy do dołu zimną wodą, a wieczorem koło 23 nagrzewam plecy i smaruję maścią? Czy takie działanie nic nie daje?




Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 06-12-2009, 11:26
Chciałabym się pochwalić, że z moim kolanem jest lepiej. Od końca lipca do października odbudowywałam staw, teraz przez dwa miesiące oczyszczam i, co dziwne, stan kolana się nie pogarsza, lecz jest lepiej. Lepiej w tym sensie, że chodzenie po domu, wstawanie, są prawie bezbolesne. Natomiast po przejściu np. 500 m ból się nasila i kolano robi się sztywne, mniej się zgina. Obecnie piję MO, KB, od dwóch tygodni wyeliminowałam z diety gluten. Wieczorem po kąpieli, od dwóch miesięcy polewam kolano zimną wodą. Jest to rewelacyjna metoda, w moim przypadku działa znieczulająco, tak czuję.
Ogólnie czuję się dużo lepiej, przestały mnie męczyć mdłości po jedzeniu i nie jestem już taka rozbita.
Moje pytanie: czy na tym etapie mogę robić coś więcej, jeśli chodzi o moje kolano?
Dodam, że z leków, a mam 62 lata, nie biorę nic.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Skarabeusz2005 06-12-2009, 14:25
Mąż jest 2 tyg. po kapoplastyce stawu biodrowego (Pije MO i koktajle). Noga nadal spuchnięta jak słoniowa. Czy ktoś wie coś na ten temat? Muszę go doprowadzić do stanu użyteczności.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: KaZof 06-12-2009, 18:49
Mąż jest 2 tyg. po kapoplastyce stawu biodrowego (Pije MO i koktajle). Noga nadal spuchnięta jak słoniowa. Czy ktoś wie coś na ten temat? Muszę go doprowadzić do stanu użyteczności.
Skarabeusz2005, czy możesz więcej napisać w jakim stanie uszkodzenia stawu mąż poddał się zabiegowi? Co zrobiliście, w jaki sposób tzw."poruszyliście niebo i ziemię", zanim zapadła decyzja o operacji?
Czytałaś publikacje porad ks.Kneippa i o jego metodach wodoleczniczych? Woda działa naprawdę: na rany, na stawy i cały organizm. Jednak zanim się zacznie, należy poczytać polecane lektury, poznać zasady postępowania przy stosowaniu ich. Lacky proponuje z wodą "poślizg kontrolowany", a to wymaga już dużego warsztatu, odporności, wiedzy i znajomości swojego organizmu. Kneipp poleca postępować według reguły: "im łagodniej, tym lepiej i skuteczniej". W Waszej sytuacji odpadają kąpiele, ale okłady zimne, mokre skarpetki - powinny podziałać przeciwbólowo: poprawiając krążenie i w ten sposób ułatwiając odprowadzenie z bolącego miejsca "zastanych" toksyn, ułatwiając wydalenie ich.



Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 08-12-2009, 00:46
Chciałabym się pochwalić, że z moim kolanem jest lepiej. Od końca lipca do października odbudowywałam staw, teraz przez dwa miesiące oczyszczam i, co dziwne, stan kolana się nie pogarsza, lecz jest lepiej. Lepiej w tym sensie, że chodzenie po domu, wstawanie, są prawie bezbolesne. Natomiast po przejściu np. 500 m ból się nasila i kolano robi się sztywne, mniej się zgina. Obecnie piję MO, KB, od dwóch tygodni wyeliminowałam z diety gluten. Wieczorem po kąpieli, od dwóch miesięcy polewam kolano zimną wodą. Jest to rewelacyjna metoda, w moim przypadku działa znieczulająco, tak czuję.
Ogólnie czuję się dużo lepiej, przestały mnie męczyć mdłości po jedzeniu i nie jestem już taka rozbita.
Moje pytanie: czy na tym etapie mogę robić coś więcej, jeśli chodzi o moje kolano?
Dodam, że z leków, a mam 62 lata, nie biorę nic.

Teraz najważniejsze jest, aby usprawnić wszystkie organy związane z utylizacją toksyn.
1. Test pocenia się - spróbuj się wypocić w gorącej kąpieli, saunie lub jeszcze inaczej. Sprawdź, czy ta droga wydalania toksyn działa.
2. KB z ostropestem - na odbudowę wątroby.
3. Ja bym do KB dołożył kozieradkę (nasiona mielić samemu), aby wspomóc odbudowę tkanek - jedną łyżeczkę.
4. Możesz sobie robić saunę na kolanie co parę dni, aby przez skórę wydostawały się toksyny.

Tak przez miesiąc, dwa. A potem zaczniesz doładowywać kolano ciepłą wodą (ale to potem, i do tego trzeba mieć sprawne przerabianie toksyn).


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 10-12-2009, 13:56
Lacky, jeżeli możesz, napisz mi jeszcze, czy cały czas mam stosować polewanie zimną wodą kolana? W poprzednich postach pisałeś, że jeżeli działam zimnem na kolano, to nie ciepłem.
Czy teraz mogę już łączyć zabiegi zimne i ciepłe?
Czy doładowanie kolana ciepłą wodą znaczy rozgrzewanie w gorącej wodzie?
Czy pijąc MO mogę odbudowywać staw?
Teraz, zanim zaczynam polewać kolano zimną wodą, staram się je najpierw rozgrzać gorącą wodą.
Czy dobrze robię?
Zadaję Ci może proste pytania, metodą prób i błędów zapewne sama doszłabym do odpowiednich wniosków, ale skoro mogę skorzystać z Twoich doświadczeń - bardzo proszę.
Pozostałe rady zastosuję.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Skarabeusz2005 10-12-2009, 19:38
Mąż jest 2 tyg. po kapoplastyce stawu biodrowego (Pije MO i koktajle). Noga nadal spuchnięta jak słoniowa. Czy ktoś wie coś na ten temat? Muszę go doprowadzić do stanu użyteczności.
Skarabeusz2005, czy możesz więcej napisać w jakim stanie uszkodzenia stawu mąż poddał się zabiegowi? Co zrobiliście, w jaki sposób tzw."poruszyliście niebo i ziemię", zanim zapadła decyzja o operacji?
Czytałaś publikacje porad ks.Kneippa i o jego metodach wodoleczniczych? Woda działa naprawdę: na rany, na stawy i cały organizm. Jednak zanim się zacznie, należy poczytać polecane lektury, poznać zasady postępowania przy stosowaniu ich. Lacky proponuje z wodą "poślizg kontrolowany", a to wymaga już dużego warsztatu, odporności, wiedzy i znajomości swojego organizmu. Kneipp poleca postępować według reguły: "im łagodniej, tym lepiej i skuteczniej". W Waszej sytuacji odpadają kąpiele, ale okłady zimne, mokre skarpetki - powinny podziałać przeciwbólowo: poprawiając krążenie i w ten sposób ułatwiając odprowadzenie z bolącego miejsca "zastanych" toksyn, ułatwiając wydalenie ich.


Sport to zdrowie... i wpisany w zawód. Kość tarła o kość... Nic już nie pomagało, za dużo przeciwbólowych lekarstw, stąd decyzja.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: myszka 10-12-2009, 21:56
Też bardzo proszę Was o radę. Mam wątpliwości co do tego, czy mam dalej powoli oczyszczać (MO), czy wzmacniać kolana.
    Mam zwyrodnienie stawów kolanowych (na zdjęciach już prawie nie widać przestrzeni pomiędzy kośćmi), kolana skrzypią (jedno od 15, drugie od 10 lat), a jedno z nich od pół roku strzela.  Strzelanie zmniejsza się, gdy jem galaretkę. Bólu i unieruchomienia kolan jeszcze nie miałam. Stosuję MO, DP, KB z ostropestem oraz mieszankę na drogi moczowe (jestem po 2 cyklach) od 4 miesięcy. Układ wydalniczy jeszcze szwankuje (miałam, na przykład, opuchnięte powieki, gdy przez kilka dni dodawałam do KB resztki niezbyt dobrze wyciśniętej cytryny). Od 2 tygodni polewam stopy (żeby poprawić krążenie). Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lacky 12-12-2009, 01:28
Lacky, jeżeli możesz, napisz mi jeszcze, czy cały czas mam stosować polewanie zimną wodą kolana? W poprzednich postach pisałeś, że jeżeli działam zimnem na kolano, to nie ciepłem.
Czy teraz mogę już łączyć zabiegi zimne i ciepłe?
Ciepłem działasz co jakiś czas, a zimnem częściej.
Czy doładowanie kolana ciepłą wodą znaczy rozgrzewanie w gorącej wodzie?
Niedokładnie o to chodzi. O tym za jakiś miesiąc.
Czy pijąc MO mogę odbudowywać staw?
Odbuduje staw organizm, a MO uszczelni jelita, a przez to zablokuje dopływ nowych toksyn.
Teraz zanim zaczynam polewać kolano zimną wodą, staram się je najpierw rozgrzać gorącą wodą.
Czy dobrze robię?
Tak. Rób tak jak czujesz, że pomaga na Twoje kolano.

Od 2 tygodni polewam stopy (żeby poprawić krążenie). Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.

Zacznij od wzmacniania, jeżeli stan kolana jest zły, parówkami i ciepłą wodą - tak jak było opisane wcześniej.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: JurekGr. 14-12-2009, 18:30
Lacky, proszę mi też wysłać przepis na maść propolisową, bo moja żona ma podobne przejścia/przypadłości jak Tenia, Myszka, Witalia... i widzę, że jest ciekawa, czy może to jej trochę pomoże... i Twoje propozycje/doświadczenia.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: myszka 31-12-2009, 09:21
Wypracowałam taką sekwencję zabiegów na kolana (na wzmocnienie), którą próbuję wykonywać codziennie. Bardzo proszę o Wasze uwagi i sugestie. Może robię jakieś błędy? Może za dużo naraz. Proszę, napiszcie jak Wy to robiliście lub gdzie te zabiegi są dokładnie opisane, bo na forum znalazłam tylko ogólne wskazówki.

1. Parówka na kolano i okład z soli na krzyż (15-60 min., a może dłużej, bo często przy tym zasypiam). Kładę się na brzuch na wersalce, a nogi daję na krzesło. Pod kolanami parujący gar. Okład soli kładę na krzyż. Przykrywam kołdrą.
2. Polewanie stóp i podudzi (bez kolan) zimną wodą.
3. Okłady na 2 kolana z siana (1-2 godziny). Siano daję na jakieś 20 sekund do wrzątku. Nakładam na nogi na wysokości kolan ze wszystkich stron grubszą warstwę i mocuję bandażem tak, żeby siano ściśle przylegało. Jeżeli stopy mam zimne, znowu daję okład z soli na krzyż. Siano daję każdy raz nowe. Nie jestem pewna, czy ma sens stosowanie tego samego siana kilka razy.

Czy mogę zrobić jeszcze coś? Bardzo mi zależy na wyleczeniu kolan. W przeciwnym wypadku będę miała protezy.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 08-02-2010, 13:55
Po trzymiesięcznym oczyszczaniu stawu kolanowego, robię przerwę w piciu MO.
Przez okres dwóch miesięcy oczyszczania czułam się świetnie, myślałam, że nie będę musiała przerywać picia MO, ale niestety.
Ból jest do wytrzymania, mniejszy niż za pierwszym razem, natomiast pogłębia się przykurcz kolana.
Stwierdziłam, że u mnie po odstawieniu MO, organizm przez okres trzech tygodni do miesiąca jeszcze się oczyszcza. Tak samo jest gdy zaczynam picie MO, przez miesiąc żadnej reakcji.
W związku z tym, zabiegi jakie stosuję podczas oczyszczania lub odbudowy też powinnam przesunąć w czasie?
Lacky w ostatnim poście pisałeś mi o doładowaniu kolana ciepłą wodą, minęły dwa miesiące, może już mogę, jeżeli tak, bardzo proszę o opis tego zabiegu.
Teraz już Ci wierzę, że etapów regeneracji stawu będzie sporo.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: tenia 17-03-2010, 16:56
Odbudowuję staw kolanowy już drugi miesiąc, nagrzewam, smaruję maścią propolisową.
Polewam podudzia zimną wodą.
Od kilku dni pojawiła się na kolanie wysypka, przestałam zawijać folią po posmarowaniu maścią.
Zrobiłam kataplazm z siemienia lnianego, na drugi dzień wysypka znacznie się zmniejszyła.
Czy to dobrze?
Na całej powierzchni kolana wyczuwalne są pod skórą zgrubienia.
Cieszę się bardzo, że coś się zaczęło dziać z moim kolanem, nie chciałabym tego zepsuć.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Lukre 11-03-2018, 09:36
O czym może świadczyć ból kolan podczas klękania? Nie pamiętam dokładnie od kiedy ale to musiało być wiele lat temu, chyba już będąc liceum nie mogłam bawić się z dzieciakami podczas zabawy z elementami chodzenia na kolanach. Innych dolegliwości nie było, mogłam biegać, skakać, ale przy klękaniu choćby na chwilę odczuwalny był ból. Obecnie sprawdziłam i ten ból podczas klękania jest bardzo dotkliwy. Do tego wczoraj, po przebudzeniu poczułam ból prawego kolana, który lekko dawał się we znaki podczas chodzenia w ciągu dnia. Wieczorem natomiast ciężko już mi było chodzić po schodach, każdy schodek był odczuwalny, czy to w górę czy w dół, utykałam. Chodząc po poziomej powierzchni nie czułam wieczorem bólu, mogłam tez zginać nogę w kolanie bez bólu na stojąc i na siedząc. Tylko te schody to katorga. Dziś już lepiej po schodach nawet chodziłam bez większych odczuć. Niemniej jednak nawet teraz podczas leżenia czuję oba kolana, nie jest to ból, a jednak coś tam się dzieje. Może dodam, że jakieś dwa tygodnie temu przez tydzień lekko ćwiczyłam i rozciągałam ciało, poprzez ćwiczenia wspomagające kręgosłup, do tego najbardziej skupiałam się na przysiadach. Może te przysiady, są powodem tego wczorajszeg bólu na schodach? Tyle, że to było tydzień temu... a w żaden sposób nie forsowałam siebie. No i co jest powodem tak delikatnych kolan podczas klęku?


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Udana 12-03-2018, 08:48
Przyczyn może być dużo (zwyrodnienie, zanik mazi, uraz itp.) przeczytaj ten wątek od początku, Lacky miał duże doświadczenie.
Na moje bóle (też przy klęczeniu) pomogły koktajle cytrynowe, żelki haribo i zupa kolagenowa, którą zaczęłam gotować szczególnie zimą, a w czasie nasilenia bólu zimne okłady. 


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Kalina 12-03-2018, 10:32
Ja już przestałam zastanawiać się co boli, i dlaczego :). Na bóle kolan i kręgosłupa stosowałam olej żywokostowy z dobrym skutkiem. Kiedyś robiłam sama a ostatnio kupiłam taki:
https://www.zielarnia24.pl/28339,astron-olej-zywokostowy-z-gojnikiem-100ml.html


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 12-03-2018, 10:49
Każdemu pewnie coś innego pomaga. Wcześniej pracowałem cały czas w delegacji i spędzałem po 10 godzin w samochodzie, to pamiętam tak mnie kolana bolało, że jak wysiadałem z samochodu to przez kilka minut nie mogłem chodzić i cały czas je czułem. Pomogły mi całkowicie kąpiele z dodatkiem oleju.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Taptapu 01-06-2018, 19:37
Witam. Od kilku dni pojawił się u mnie płyn w jednym kolanie. Nie było żadnego urazu. Samo z siebie nie boli, czuję tylko jakby ciężkość i zwiększone ciśnienie. Lekki ból, kiedy na nie klęknę. Widzę, że podobna rzecz zaczyna się z drugim kolanem. Nie uprawiałam nigdy specjalnych sportów, na co dzień jestem zapracowaną mamą - noszenie dzieci, wózków itp. Z dzieciństwa pamiętam nocne bóle kolan, baaaaardzo często. Alergia "na wszystko", diety eliminacyjnej nie było, za to dużo tabletek. Dopiero od paru lat wyeliminowałam swoje alergeny. Piję MO prawie rok, obecnie na oleju z pestek winogron. Moje pytania:
1. Czy przerwać MO aż ustąpi opuchnięcie i dyskomfort, mimo że są do zniesienia?
2. Z postu na postu na początku wątku rozumiem, że teraz mam działać odbudowywaniem i ciepłem?


Tytuł: Odp: Oczyszczanie i bóle kolan
Wiadomość wysłana przez: Antaress 05-06-2018, 22:48
Bóle stawów kolanowych dokuczały mi bardzo podczas pierwszego roku stosowania zasad Biosłone. Wspominałam o tym wielokrotnie w moich postach. Jakieś dwa - dwa i pół roku temu pojawił się u mnie szczególnie dotkliwy ból lewego kolana, szczypanie i lekka opuchlizna. Z trudnością klękałam, powstać już nie umiałam, schody stanowiły problem. Zastosowałam okłady z kapusty na noc i po około tygodniu ból całkowicie ustąpił! Do dnia dzisiejszego nie mam problemu, aczkolwiek sporadycznie, szczególnie jak jestem przemęczona, bolą mnie stawy kolanowe wieczorem. Jest to takie uczucie rwania, które nie trwa długo (2-4 dni) i samo przechodzi.