Niemedyczne forum zdrowia

Na portalu ukazał się artykuł: http://portal.bioslone.pl/grzybica_tchawicy

Czy można założyć, że zaburzenia rytmu serca mogą być spowodowane również przez przewlekłą grzybicę tchawicy?  

Zastanawia mnie przyczyna tego pytania po przeczytaniu artykułu.

W pierwszym roku picia MO przeszłam dwie bardzo ciężkie grypy.
Wypluwałam bardzo dziwne rzeczy, byłam chwilami zadziwiona, chwilami przestraszona, ale dzisiaj jestem szczęśliwa, że odchorowałam bez leków i pozbyłam się dużo, naprawdę dużo tego świństwa.
Po przeczytaniu artykułu uświadomiłam sobie, co to było.
Dziękuję.

Ja od jakiegoś czasu rano wypluwam zielone kulki ropy i brązowej krwi. Wygląda to ochydnie. Nie wiem czy to grzybica tchawicy akurat, ale nie lecę z tym do lekarza tylko zdaję się na mądrość organizmu i cierpliwie czekam, aż to minie.

Mistrzu,

Mam pytanie odnośnie tego artykułu. A mianowicie chodzi o napar do oczyszczania dróg oddechowych:
http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-oddechowych

Zauważyłem, że jednym ze składników naparu jest melisa. Tutaj pytanie, czy długotrwałe spożywanie tego naparu wskazując na melisę może mieć jakieś skutki uboczne jak np. uczucie ospałości? Z tego co wiem, to meilisa działa uspokajająco i rozkurczowo.

Artykuły są pisane po to, żeby je przeczytać, zrozumieć i, w razie potrzeby, zastosować, by potem wyrazić swoją opinię o skuteczności lub nieskuteczności.

Tak. Jest napisane, że w przypadkach bardziej zaawansowanych trzeba dodatkowo wdrożyć roczną kurację naparem ziołowym na drogi oddechowe. Stąd moje pytanie odnośnie melisy, podyktowane obawą o jej właściwości uspokajające.

Chcę wdrożyć kurację naparem, gdyż od czasu do czasu wraca kaszel, który miałem cały czas w dzieciństwie. Zapewne w wyniku brania dużej liczby antybiotyków i mieszkania przez długi czas w pokoju z pleśnią na ścianie w tamtym czasie.

W takim razie wdrożę kurację i się podzielę opinią po dłuższym czasie.

Rob, dłuższy czas stosowałam tę mieszankę i nie mogę stwierdzić, że czułam się ospała.

Nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zadziała na ciebie melisa. Jedyny sposób, żeby się przekonać, to picie mieszanki przez parę dni i obserwacja własnego organizmu. Jedną znaną mi osobę melisa pobudzała. Zamiast obawiać się na zapas, lepiej po prostu czytać, działać, obserwować i wyciągać wnioski.

Robię od dzisiaj kolejne podejście z naparem na drogi oddechowe. Jak pisze Pan Józef w swoim artykule Grzybica tchawicy, konieczna jest cierpliwość. Teraz już widzę, że nie mam wyjścia. Muszę uzbroić się w ogromną cierpliwość. Za każdym razem czytając ten artykuł myślę, że w 100% opisany jest tam mój przypadek. Już nie mogę sobie poradzić z tym napadowym kaszlem, kichaniem, pustym odbijaniem, ciągłym chrząkaniem, czasami zachrypieniem, łzawieniem oczu.

Także zapytam o napar.
Jak wypijam ten napar, 30 minut przed posiłkiem i 40 minut po posiłku, ale wszystko naraz, to źle?
Bo jem dość nieregularnie, wtedy gdy jestem głodny tylko.

Tam jest napisane, między posiłkami, ale min. 30 min przed lub 40 min po posiłku. Więc możesz to wypić również 2 h po posiłku lub 2 h przed posiłkiem.

Przypuszczam, że zalecenie, aby pić małymi łykami, jest po to, aby dłużej oddziaływać na obszary przy tchawicy, co w efekcie jest skuteczniejsze. Mogę się mylić. Oczywiście nikt Ci nie zabroni zrobić po swojemu :).

No ok, ja piję małymi łykami przez około godzinę cały termos.
Czy muszę to dzielić, trochę rano, trochę w południe i wieczorem?

Przez godzinę, to ja czasem piję jeden kubek, który jest nakrętką termosu. Najlepiej jest to rozłożyć na cały dzień w miarę możliwości.

Ja zacząłem myśleć o naparze z uwagi na trwające od 3 tygodni kołatanie/zwalnianie bicia serca nie wiem jak to opisać, ale jest to niepokojące i się zastanawiałem czy to w wyniku grzybicy tchawicy - jak opisane w artykule, że może wpływać na pracę serca. Dziś zrobiłem EKG serca i lekarz (eh) powiedział, że jest wszystko w porządku, ale profilaktycznie mnie przesłuchał tradycyjnie i powiedział, że jest coś nie tak w biciu serca i wypisał skierowanie na badanie Echo serca i Holtera. Nie wiem co o tym myśleć, trochę się tym zaczynam stresować. Jutro zaczynam pić napar, ale boję się, że w wyniku wieloletniego braku ruchu (siedząca praca i potem siedzenie w domu codziennie) mogło doprowadzić do jakiejś zmiany w sercu :(. Dodam, że towarzyszy mi od 3 tygodni sporadycznie suchy kaszel z tym, że czasem się jakby coś odrywało lekko, a bicie serca średnio 2 razy na 5 minut nie jest w tym samym rytmie i jest to dziwne jakby spowolnienie i nagłe mocniejsze zabicie serca. Co o tym myślicie?

Miałem tak samo jak opisujesz i prawdopodobnie wywołała to moja grzybica tchawicy, z którą również walczę. Moment, w którym to się zaczęło, poprzedził rok tragicznego odżywiania się. Uważam, że mocno to dokarmiło grzybicę i rozrosła się solidnie, bo pojawiło się też dużo utrudnień w oddychaniu oraz świsty i szumy.

Z problemów z sercem w 4 miesiące wyleczył mnie Mistrz a grzybica tchawicy jakby słabnie, więc liczę na jej bliski koniec :)

Hm troszkę mnie uspokoiłeś. Przyznam się szczerze, że od ponad pół roku gorzej się odżywiam, tzn. fastfood od czasu do czasu się zdarzy, lub coś z glutenem. W sumie te objawy trwają zaraz od tłustego czwartku, kiedy to przez cały dzień jadłem początki i jedzenie z glutenem i dużą ilością węglowodanów. Trzeba wrócić na odpowiednie tory. Mam tylko nadzieję, że z moim sercem jest wszystko ok.

Czy można być uczulonym na oman?
Kiedyś piłam napar oczyszczający drogi oddechowe, ale już 2. raz z rzędu po wypiciu jednego kubka naparu, puchnie mi język, gardło, usta i policzki... Nie wiem czy jest to reakcja na oczyszczanie (choć MO piję już kilka lat), czy też dostałam alergię na oman? Mimo zaprzestania picia naparu te objawy utrzymują się już kilka dni.
Tzw. katar - czyli gęstą wydzielinę w nosie - mam od dziecka.

Proszę o radę czy pić słabszy napar w innych proporcjach, czy jak mam oczyścić górne drogi oddechowe?

Można być uczulonym na oman.

U mnie to podobnie. Język i gardło piekące. Robiłam napar z mniejszą ilością omanu. Wytrwałam 11 m-cy. Zacznę jeszcze raz tę kurację. Muszę pozbyć się tego grzyba.
Obecnie jest dużo lepiej, pomogły też wizyty u Mistrza.

Od jutra właśnie zaczynam kurację. Męczy mnie ciągłe drapanie w gardle, od dzieciństwa śpię z otwartą buzią, mam nadzieję, że pomoże.
Na razie mam mały termos, taki półlitrowy, czy nie będzie to zbyt skondensowana dawka?

Kup sobie litrowy. Jeśli śpisz z otwartą buzią, to przydadzą się też krople do nosa.

W półlitrowym to albo będziesz dzielił porcję albo Ci nic nie wyjdzie same fusy i maż. Minimum do sprzedawanych w sklepie torebek to termos 0,7.

Tak, nie ma co się męczyć z mniejszym. Dobry termos litrowy ze szklanym wkładem kosztuje jakieś 40 zł. Warto zainwestować.

Warto zwrócić uwagę na odcień wkładu, te o odcieniu podpalanym znacznie lepiej trzymają ciepło niż te srebrne.

Na razie piję po pół dawki, szukam szklanego termosu, albo lepszej wersji metalowego.

Kupiłem litrowy, szklany, rano ma jeszcze 60 °C.
Męczy mnie taki suchy kaszel, czuję, że coś odrywa się mi się właśnie na wysokości tchawicy. Gardło też drapie cały czas. Z zatok też coś spływa.
Oczywiście, wszyscy wysyłają mnie do lekarza, mama starszy zapaleniem płuc, które ponoć panoszy się w Polkowicach :D
Zastanawiam się, dlaczego w badaniach spirometrii, zawsze wychodzi wiek płuc, w granicach lat 60. Czy mieszanka może poprawić ten stan?

Chcę dodać, że w LO przechodziłem zapalenie płuc, leczone antybiotykiem.
I odkąd pamiętam, zawsze miałem słabą wydajność oddechową.Na dodatek, rano, gdy wstaję, mam taką mgławicę w oczach, i śpiochy.
Ale dalej do przodu, piję mieszankę i czekam na ustąpienie objawów. Gdy skończę, zabiorę się za zakraplanie nosa.