Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Ciekawostki z mediów - linkownia => Wątek zaczęty przez: Jacek 05-07-2016, 16:51



Tytuł: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: Jacek 05-07-2016, 16:51
http://www.tvn24.pl/na-scianie-szpitala-w-pile-wyrosly-grzyby,658659,s.html


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: Udana 06-07-2016, 09:43
Po prostu brud...sprzątany front, a szafki i łóżka nieodsuwane od tygodni.


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: ArtComp 06-07-2016, 10:31
Szczerze wątpię, że od tygodni... prędzej miesięcy (albo kto wie czy nie lat).
I jak zawsze dopiero kiedy coś wylazło na wierzch i w sieci "zawrzało", to teraz dopiero Sanepid, kontrole itp. itd.
A wszystkie wcześniejsze "niezapowiedziane" kontrole Sanepidu co - nic nie widzieli?
Szara codzienność... szpital zawsze wie kiedy będzie kontrola. A sama kontrola bardziej skupia się na wszelkich pierdołach proceduralnych i papierkowej biurokracji niż faktycznym sprawdzeniu warunków higieny panujących w całym szpitalu :/


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: Luciano 06-07-2016, 10:52
Cytat
Szara codzienność... szpital zawsze wie kiedy będzie kontrola. A sama kontrola bardziej skupia się na wszelkich pierdołach proceduralnych i papierkowej biurokracji niż faktycznym sprawdzeniu warunków higieny panujących w całym szpitalu

Co prawda pracuję w innym sektorze, ale jeśli mowa o kontrolach to właśnie tak to wygląda.


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: Udana 06-07-2016, 13:51
ArtComp aż tak tragicznie nie jest. Grzyb w wilgoci rośnie szybko. :) Sanepid nie jest w stanie znaleźć takich rzeczy, bo nie sprawdza każdej sali, najczęściej skupia się na brudowniku, kuchni, gabinecie zabiegowym. Nie sprawdzają każdej sali. To zadanie oddziałowej, salowych, zespołu ds. zakażeń, który w każdym szpitalu być musi. Obecny szpital i poziom świadomości, a szpital powiedzmy 20 lat temu to inna bajka. Ale z drugiej strony ilość chemii wlewana i stosowana do dezynfekcji też przeraża.


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: ArtComp 06-07-2016, 14:48
Obecny szpital i poziom świadomości, a szpital powiedzmy 20 lat temu to inna bajka.

Patrząc po szpitalu w moim mieście, który - kiedy w Polsce było 49 województw - był szpitalem wojewódzkim, niewiele się zmieniło... to niemal ta sama "bajka".
Pewnie są takie miasta, gdzie kiedyś a teraz to "przepaść" - ale z pewnością wiele jest takich jak u mnie.

Dawno temu mój brat prowadził magiel - nawet i wtedy panie z Sanepidu z "centymetrem" mierzyły ile cm wysokości ma lamperia pomalowana farbą olejną (chyba) i ważniejsze było to, że kilka centymetrów była za niska niż zwracać uwagę na to, co naprawdę jest istotne.

Z innej branży? Bardzo proszę. Mam znajomego cukiernika - już 4 razy w krótkim czasie musiał zmieniać etykiety i nikogo nie obchodziło, że mógł mieć zapas na pół roku. Po kontroli miał krótki czas na wprowadzenie nowych.
I rozumiem np. zasadność podkreślenia składników alergennych, ale ostatnio zmiana polegała na tym, że wcześniej był Skład: a teraz muszą być Składniki:. A jeszcze wcześniej było na etykietach Najlepiej spożyć do: i musiało to być zastąpione na Najlepiej spożyć przed:. I to dla pań z Sanepidu było jedną z najważniejszych wytycznych pokontrolnych...


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 07-07-2016, 19:05
Parę kontroli różnych też mieliśmy i czasem mi się wydaję, że 'urzędnik też człowiek' jakby chciał to oczywiście sprawdził by dokładnie wszystko dowalił karę i pewnie zamknął niektóre rzemieślnicze działalności czy tam inne większe obiekty. Tak to posprawdza różne zapisy coś napiszę w raporcie i kontrola się odbyła a firma dalej jest na rynku...


Tytuł: Odp: Nowe metody wspomagania leczenia w szpitalu
Wiadomość wysłana przez: scorupion 07-07-2016, 21:35
Przykład na bezmiar ludzkiej, przynależnej od zarania, głupoty. Gdyby każdy sumiennie przestrzegał wszystkich przepisów, zarządzeń, aktów ustawodawczych, wykonawczych, załączników do nich i reszty pierdylionów wytworów radosnej twórczości biurokracji, to w trzy dni nastąpiłby koniec świata.