Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Andrus 30-01-2017, 17:08



Tytuł: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 30-01-2017, 17:08
Od pewnego czasu mam problemy gastryczne: przelewanie, odbijanie, "bulgotanie", częste wiatry, wyrywkowo zgaga. W następstwie dziwne uczucie w okolicach pępka, które znika jak cokolwiek zjem.
Zrobiłem USG i nic specjalnego tam nie widać. Lekarz namawia mnie na gastroskopię i kolonoskopię - z racji wieku... ble, ble, ble...
Najpierw odrzuciłem ten pomysł, ale po namyśle wziąłem skierowanie i zastanawiam się, bo może warto? Po tylu latach mikstury, itd. można by rzucić okiem na jelita, przełyk, dwunastnicę. Tylko ja też chciałbym to zobaczyć :) i tu jest problem. Od tygodnia szukam ośrodka na Śląsku, który wykonuje endoskopię z zapisem CD/DVD i jestem mocno zdziwiony, że nie ma, włącznie z pracowniami gastro w szpitalach. Z drugiej strony taki zapis można ewentualnie poddać interpretacji kilku gastrologów...

Co sądzicie o tym pomyśle?
Może ktoś zna pracownię na Śląsku, która utrwala takie badanie?



Jak z racji wieku dobrze byłoby albo go napisać w tej wiadomości, albo uzupełnić w profilu.
Poza tym (za)dbaj proszę o poprawność językową wiadomości, które wysyłasz. TIA.
//ArtComp


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 30-01-2017, 19:07
Pępek i kolonoskopia? Ale jeśli mocno ci zależy, to bardzo ładnie by było, gdybyś sie poświęcił i opisał wyniki badań. Tylko pamietaj - obydwa badania są inwazyjne i istnieje niewielkie ryzyko powikłań, a ponadto bez znieczulenie są dosyć kłopotliwe do zniesienia.
Co do dolegliwości po tylu latach. Nie jesteś jedyny. Z moich obserwacji wynika, że Świetego Graala nie ma i nie będzie. Może gdyby człowiek został stworzony, ale skoro powstał przez dobór naturalny, to wszystko jest dynamiczne i nie do ogarnięcia. Istnieją tylko sposoby lepsze, gorsze, całkiem beznadziejne. Mikstura z resztą tutejszych zasad należy do tych lepszych, ale wyżej pępka nie podskoczysz.
Przy tego typu zaburzeniach co najmniej na tydzień zastosowałbym pierwszy etap diety i zobaczył co się będzie działo.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 30-01-2017, 20:18
Cytat
Jak z racji wieku dobrze byłoby albo go napisać w tej wiadomości, albo uzupełnić w profilu.
54 :( .
Cytat
Poza tym (za)dbaj proszę o poprawność językową wiadomości, które wysyłasz
Hmm, aż tak źle? Szczerze? Nie zauważyłem ;) .
Cytat
ponadto bez znieczulenie są dosyć kłopotliwe do zniesienia.
Miałem jakieś 15 lat temu robione - spoko.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Tachikoma 30-01-2017, 20:27
Zobaczysz tylko fragment jelita cienkiego, opłaca się?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 30-01-2017, 21:07
Oprócz tego zobaczy całe jelito grube, żołądek, przełyk. Jakby nie było walor edukacyjny. Tylko opisz co zobaczyłeś.
Ja pierwszą kolonoskopię przeszedłem niezauważenie, przy ostatniej myślałem, że pęknę. Więc powodzenia. A jeszcze gwoli pełnego obrazu - znajomemu mojej znajomej przebili jelito, mało co nie wysyłając go na tamten lepszy świat.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 30-01-2017, 21:48
Cytat
Zobaczysz tylko fragment jelita cienkiego, opłaca się?
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma - będzie to edukacja połączona z diagnostyką ;) .

Cytat
Oprócz tego zobaczy całe jelito grube, żołądek, przełyk. Jakby nie było walor edukacyjny
No właśnie.

Cytat
Tylko opisz co zobaczyłeś.
Jak będzie video, to  mogę wrzucić. Robię tylko jak będzie zapis dvd.

Cytat
Ja pierwszą kolonoskopię przeszedłem niezauważenie
Ja też i dziwię się, że niektórzy chcą znieczulenie ogólne. Natomiast gastroskopię to nawet zdziwiłem się, że już koniec i to bez ustnika, chyba zależy kto robi.

Cytat
znajomemu mojej znajomej przebili jelito
Nie strasz ;), bo powoli przejdzie mi ochota.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Tachikoma 30-01-2017, 21:57
Zawsze to jakieś 5 do 6 metrów odcinka pokarmowego, ale co tam, nic to...

Andrus bierzesz pod uwagę przeprowadzenie badania w małopolskim i za prywatne pieniądze?




Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 30-01-2017, 22:07
Cytat
Zawsze to jakieś 5 do 6 metrów odcinka pokarmowego, ale co tam, nic to...
No jasne, ale tam chyba nie da się wejść ;) . Parę lat temu oglądałem w TV jak w Norwegii się to robi, połyka mikro kamerę i drogą radiową wszystko po kolei na monitorze, no ale w naszym grajdołku ważniejsze rzeczy są do zrobienia... ech, polityka, może dlatego mnie kręci na tle nerwowym, a ja w "bebechy" się pakuję.

Cytat
Andrus bierzesz pod uwagę przeprowadzenie badania w małopolskim i za prywatne pieniądze?
Wolałbym na miejscu i za państwową kasę, hehehe: kilkadziesiąt lat nie mam L4, nie realizuję recept, szpitale i sanatorium też nie. Ale nie jestem twardogłowy, jak trzeba będzie to zapłacę, ale nie krakusom - hehhhehe, na poważnie to logistycznie lepiej na miejscu.
Masz jakąś propozycję?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Tachikoma 30-01-2017, 22:23
Na miejscu nie wiem gdzie mógłbyś to zrobić, bo ja nie szukałam pod kątem nagrywania badania.

Poszukaj sobie gastroskopii bezstresowej w Krakowie. Na swojej stronie podają cennik i między innymi jest podana opłata za nagranie badań na CD.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 30-01-2017, 22:40
Za państwową kasę raz zrobiłem w znanym warszawskim szpitalu. Na środku dużego pokoju, gdzie drzwi były otwarte i co chwila ktoś właził, czasami rzucając okiem na monitor i komentując. Chyba z siedem osób naliczyłem.

Cytat
Natomiast gastroskopię to nawet zdziwiłem się, że już koniec i to bez ustnika, chyba zależy kto robi.
To też, ale bardziej zależy komu, niektórzy źle znoszą, słyszałem nawet o szarpaniu się i uszkodzeniu gastroskopu.

Cytat
Jak będzie video to  mogę wrzucić. Robię tylko jak będzie zapis dvd.
Bez przesady, troche obrzydliwy jestem, wystarczy jak podasz opis.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 31-01-2017, 08:06
Cytat
Poszukaj sobie gastroskopii bezstresowej w Krakowie.
Wow, mają w ofercie kapsułki endoskopowe - 2.500,00 zł. :( . Ale faktycznie jest zapis na płycie-
światło w tunelu, no i ultracienkie endoskopy 5,6 mm :) . Mam 150 km do Krakowa, poszukam jeszcze na Śląsku a potem rozważę tę możliwość.
Scorupion szukałem w placówkach akademickich, mają nowocześniejszy sprzęt i dziwi  mnie, że bez zapisu video chyba, że jest ale nie dla pacjenta.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 26-03-2017, 15:36
Umarłeś po tej kolonoskopii?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-03-2017, 16:15
Cytat
Umarłeś po tej kolonoskopii?
Jeszcze nie, jeszcze się św. Piotrek o mnie nie upomniał ;) . Gastroskopię robię pod koniec kwietnia, z kolonoskopią jest problem, bo w tym ośrodku nie chcą bez ogólnego znieczulenia a niestety nawet w akademickich nie robią na CD co dziwi, bo tam sprzęt jest najnowszy. Albo im się nie chce po prostu, co tam widzimisię pacjenta. Mam dalej ten dyskomfort w okolicach pępka, jak jestem lekko głodny+ przelewania, burczenie, wiatry, - cóż muszę czekać.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 26-03-2017, 20:33
Demonem szybkości raczej nie jesteś.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-03-2017, 20:36
Cytat
Demonem szybkości raczej nie jesteś.
Pisałem wcześniej, że interesuje mnie tylko z zapisem na CD a skoro z tym problem to muszę czekać.
Opis opisem a tutaj można zweryfikować itd., zresztą mam złe doświadczenia z opisami chociażby rtg.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 26-03-2017, 20:40
Z opisami racja, niektóre sugerują, że klient w czasie badania nie żył już od kilku tygodni.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-03-2017, 22:43
Im lepszy radiolog, tym więcej widzi tego, czego nie ma.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 27-03-2017, 12:24
Cytat
Im lepszy radiolog, tym więcej widzi tego, czego nie ma.
Wow, Mistrz znalazł chwilę na ten temat :), zapewne nie popiera Pan mojego pomysłu do wkładania w siebie tych rurek?
Dlatego, że są "lepsi" i "najlepsi" diagnostycy, chcę na CD. Za długo te rewelacje trwają, o których piszę w #1 i nie ukrywam, że trochę to niepokoi.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Tachikoma 27-03-2017, 18:36
Żebyś tylko nie był zawiedziony jakością kopii materiału jaki dostaniesz do ręki.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 28-03-2017, 08:23
Cytat
Żebyś tylko nie był zawiedziony jakością kopii materiału jaki dostaniesz do ręki.
A to się różni czymś od np. zapisu tomografu na płycie?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Tachikoma 28-03-2017, 13:52
Dzięki temu, że zajrzałam do tego wątku, to wczoraj obejrzałam swoje badanie po raz pierwszy w lepszej jakości (do tej pory myślałam, że nagranie jest złej jakości). Już prostuję: jakość mojej kopii badania okazało się, że jest dobra, tylko trzeba to obejrzeć na innych kodekach i tak właśnie wczoraj było. Andrus, masz w tym swój pośredni udział ;).
Tylko żałuję, że niepotrzebnie cię może zaniepokoiłam.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 28-03-2017, 19:56
Cytat
Andrus, masz w tym swój pośredni udział .
Tylko żałuję, że niepotrzebnie cię może zaniepokoiłam.
Nie zaniepokoiłaś, zrobiłaś sobie gastroskopię na CD po przeczytaniu mojego tematu czy wcześniej, bo nie bardzo wiem, kiedy zainspirowałem jeżeli w ogóle?
 


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Tachikoma 29-03-2017, 06:11
Badanie wykonałam tylko i wyłącznie dla siebie, nikt nie byłby mnie wstanie zmusić do tego ani trochę wcześniej z powodu nasilonej trudności w przełykaniu. Ja szukałam sprzętu jak najmniejszego, żeby badanie było jak najmniej przykre i cieszę się, że takie się okazało. Nagrywanie było sprawą drugorzędną, ale jednak nie ukrywam jak to obejrzałam pierwszy raz, to byłam rozczarowana. Nie oglądałam tego później więcej i do przedwczoraj przekonana, że nagrywa się to z utratą danych chciałam ci o tym dać znać. Dzięki temu, że ten wątek został odświeżony, ja też jeszcze raz sięgnęłam do tej płyty i przez przypadek otworzyłam w innym odtwarzaczu. W innym playerze były inne kodeki i jakość filmu o niebo lepsza. Dlatego gdyby nie wasza rozmowa to CD nie byłoby ruszane do tej pory (tu jest twój pośredni udział).


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 29-03-2017, 20:09
Miałem podobnie z tomografem komputerowym, otwierałem płytę w jakimś na prędko znalezionym w sieci programie i nawet jako laik widziałem, że coś jest nie tak - ogólny zarys kręgosłupa co prawda był ;). Potem znajomy otworzył płytę u siebie w innym programie i można było oglądać w 3D - rewelacja. Opis radiologa cieniutki.

Trafiłem z tą płytą do kręgarza/chiropraktyka (jak zwał, tak zwał) a on od razu: ile miałeś tych angin w dzieciństwie? - Bo wiesz, "angina liże stawy, kąsa serce". Faktycznie angin zaliczyłem masę. 1-2 razy do roku mam problem z korzonkami, ale taki, że przez kilka dni jestem jak deska :(.

Cytat
Dlatego gdyby nie wasza rozmowa to CD nie byłoby ruszane do tej pory (tu jest twój pośredni udział).

Hmm - patrz, a mówi się, że facet do niczego nie jest przydatny.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 29-03-2017, 22:16
Coś tu wisi w powietrzu. Rozpędzający się wątek miłosny bardziej podoba mi się od wywodów na temat dziwnych upodobań kinematograficznych :D.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-04-2017, 13:28
No i doczekałem się.
Przełyk  nie zmieniony w górnym i środkowym odcinku. Nad linią "Z" widoczny wrzód 5mm i nadżerka 1 mm (nie łączą się). Linia "Z" na górnej granicy fałdów żołądkowych.
Trzon i atrum nieregularnie zaczerwienione z cechami ogniskowego zapalenia zanikowego. Opuszka dwunastnicy - dwie afty.Test CLO - wybitnie dodatni. Wpust na wprost i w inwersji bez zmian. Żołądek podatny na rozdymanie. Pobrano biopsje antrum, kąta i dolnej części trzonu.

Hmmm... H.pylori :(



Przed i po nawiasie NIE stawiamy spacji!
//ArtComp


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 26-04-2017, 14:16
No to gratuluję spełnienia marzeń. Skoro już się z nami dzielisz stanem swojego układu pokarmowego to czy mogę zapytać, jakie zamierzasz podjąć teraz działania? No i o co chodzi z tym "hmmm... Pyliori"?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 26-04-2017, 14:26
Chyba zaczynacie mnie irytować. Kpisz czy o drogę pytasz Luciano? Andrus od 2008 roku pije miksturę. Gibbon, też silnie powątpiewasz w te 9 lat?

Andrus, demonem szybkości nie jesteś, ale półdemonem solidności już tak. Brawo! W końcu ktoś kontynuuje swój wątek z sensem.
Wycinki pobrali ze względu na te nieregularne zaczerwienienia?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 26-04-2017, 14:40
Ty mnie również chyba zaczynasz irytować, ale chyba nie przystoi dwóm facetom gadać publicznie o swoich uczuciach.

To, że Andrus pije miksturę od 2008 roku wiemy tylko z tego, co napisał w profilu. Skąd wiesz czy nie popędził jak wielu i nie pił mikstury z olejem z pestek winogron, podczas gdy wyleczył należało najpierw początek przewodu pokarmowego? Skąd wiemy jak wyglądała u niego reszta czynników mających istotny wpływ na zdrowie? No i zapytałem zupełnie niezłośliwie co dalej, bo po coś chyba te badania porobił.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-04-2017, 14:41
Cytat
czy mogę zapytać, jakie zamierzasz podjąć teraz działania?
Cały czas stosuje MO, z koktailem gorzej, przez 1-sze 4 lata regularnie potem sporadycznie a od roku w ogóle. W jednym z wywiadów p.Józef wskazuje 78 latka, który używa tylko MO i odnosi właściwe efekty, to usprawiedliwia moje lenistwo w zakresie koktailów ;) .

Od kliku miesięcy mam przypadłości, które opisałem w 1-szym poście, więc parokrotnie przerywałem MO i po kilku/kilkunastu dniach wracałem z tym, że nie 1/4 tylko całość. Teraz jeszcze dochodzi zgaga i intensywniejsze wiatry i jestem bardziej nerwowy. Prawdopodobnie przerwę MO na dłużej, ale nie wiem, czy to będzie właściwy ruch. Biję się z myślami, stosuję MO 9 rok i wydawało mi się, że
wrzody, nadżerki, afty to już były albo i  nie powinny się pojawiać na tym etapie.

Cytat
No i o co chodzi z tym "hmmm... Pyliori"?
No nie wiem, bo zapewne prozdrowotna to ona nie jest ....


 
Cytat
Gibbon, też silnie powątpiewasz w te 9 lat?
Harcerskie słowo honoru, że tak.
Jak ktoś miałby ochotę a chciałby poczytać moje wcześniejsze posty, to zanim tu trafiłem 8 lat piłem zioła - zielarka, która na podstawie irydologii diagnozowała to samo co p.Józef, - efekt oczyszczanie poprzez skórę-róża itd. U niej mikstura miała trochę inną postać , - zioła +olej gotowane na łaźni wodnej.

Cytat
Andrus, demonem szybkości nie jesteś, ale półdemonem solidności już tak
No dzięki.
Cytat
Wycinki pobrali ze względu na te nieregularne zaczerwienienia?
Dlatego że "helicopter robi podwaliny pod nowotwory ... cokolwiek to nie oznacza.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 26-04-2017, 14:56
Helicobacter, czy jak wolisz Helicopter, postrzegałbym raczej jako objaw a nie przyczynę. Napisz w jakim wariancie pijesz miksturę i czy pilnujesz, aby nie zawierała miąższu i pestek. Koktajle jednak są istotne, bo żeby komórki mogły się regenerować potrzebne są witaminy i inne substancje odżywcze, a jak wiemy koktajle te substancje zawierają i dzięki błonnikowi zapewniają małe, ale ciągłe dostawy witamin, jakże istotne w procesie regeneracji. Jeśli zatem jedynym przeciwwskazaniem jest lenistwo a nie np. niestrawność, to sugerowałbym zmianę podejścia.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 26-04-2017, 15:02
Cytat
No i zapytałem zupełnie niezłośliwie co dalej, bo po coś chyba te badania porobił.
Ja zacząłbym od odstawienia mikstury i zmiany diety.

Cytat
Skąd wiesz czy nie popędził jak wielu i nie pił mikstury z olejem z pestek winogron, podczas gdy wyleczył należało najpierw początek przewodu pokarmowego? Skąd wiemy jak wyglądała u niego reszta czynników mających istotny wpływ na zdrowie?
Tłumaczenie kopiuj - wklej z forum Kaśniewskiego.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-04-2017, 16:36
Cytat
Napisz w jakim wariancie pijesz miksturę i czy pilnujesz, aby nie zawierała miąższu i pestek.
Obecnie jestem na oleju kukurydzianym, przeszedłem wszystkie oleje wielokrotnie, po prostu wymieniam cyklicznie. MO robię z 1 łyżki soku z cytryny, alocitu i oleju.

Cytat
Tłumaczenie kopiuj - wklej z forum Kaśniewskiego.
Nie kapuję co  masz na myśli ;)
Cytat
Ja zacząłbym od odstawienia mikstury i zmiany diety.
Mięso+warzywa od dawna, nie używam od kilku lat pieczywa, mąki itd...., co zatem zmienić?

H.Pylori wg p.Józefa "Zdrowie na własne życzenie" t.4 str.204 - jak inny stan zapalny, którym z pewnością są wrzody żołądka....


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 26-04-2017, 18:55
Na forum Kwaśniewskiego wszystkie niepowodzenia tłumaczyli niedokładnym stosowaniem zaleceń, co było i jest totalną bzdurą.

Cytat
Mięso+warzywa od dawna, nie używam od kilku lat pieczywa, mąki itd...., co zatem zmienić?
Nie wiem, kombinuj. Na zaleczenie możesz spróbować więcej tłuszczu albo sok z ziemniaków. Niektórym pomaga.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Robert17 26-04-2017, 19:14
Cytat
Od pewnego czasu mam problemy gastryczne: przelewanie, odbijanie, "bulgotanie", częste wiatry, wyrywkowo zgaga. W następstwie dziwne uczucie w okolicach pępka, które znika jak cokolwiek zjem.
Miałem podobne problemy jak Twoje jeśli chodzi o układ pokarmowy. Mi pomogła monodieta. Co prawda idealnie jeszcze nie jest, ale w znacznym stopniu objawy zmalały. Polecam swój wątek. Nie spisywałem wszystkiego regularnie, ale jeśli masz pytania to możesz tam pytać. Postaram się odpowiedzieć tak, żeby wszyscy użytkownicy forum mogli skorzystać.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-04-2017, 19:15
Cytat
Na forum Kwaśniewskiego wszystkie niepowodzenia tłumaczyli niedokładnym stosowaniem zaleceń, co było i jest totalną bzdurą.
ok. :) , dzięki.
Cytat
Na zaleczenie możesz spróbować więcej tłuszczu albo sok z ziemniaków. Niektórym pomaga.
Coś muszę wybrać albo trwać dalej przy MO.
Przede mną jeszcze kolonoskopia :(, jak się bawić to na całego :).
Jestem na lekkim rozdrożu, może lepiej jak p.Józef twierdzi nie zaglądać do środka? Mam pewien niedosyt, kupę czasu mam za sobą w "pro-zdrowieniu" a efekt chyba mierny.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Helusia 26-04-2017, 21:36
Poczytaj o soku ze świeżej białej kapusty, podobno przyśpiesza gojenie wrzodów żołądka i dwunastnicy. Jeden litr soku dziennie należy pić przez 3-6 tygodni. Kapusta zawiera gefarnat, który stanowi składnik wielu leków przeciw wrzodowych.

Podobnie działa też zielona herbata. Zawarte w niej polifenole powstrzymują rozwój choroby.

Doskonałym napojem dla żołądka i dwunastnicy jest rumianek. Jednak nie wystarczy pić herbatki z jednej torebki ziela. Aby kuracja była skuteczna trzeba w szklance wody zaparzyć 2-3 torebki i pić gdy napar przestygnie.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 27-04-2017, 09:58
Będzie to długi post, ale może rozwieje wiele wątpliwości.

Z mojego punktu widzenia jeśli ktoś ma poważne problemy, to bez wizyty u bioenergoterapeuty z prawdziwego zdarzenia, bardzo ciężko jest ruszyć z miejsca nawet i przez 8 lat.
Dlaczego?
Jeśli stan ciała energetycznego będzie tak zły jak i fizycznego, to przewlekłe stany zapalne nigdy się nie zaleczą i będą ciągle przewlekłe. W zdrowym ciele chwilowe zachwianie równowagi skutkuje tym, że jeśli taki stan zapalny się pojawi, to organizm jest dość silny, aby się na nim skupić i rozwiązać problem tam występujący szybko, bez zablokowania przepływu. Jeśli tych stanów zapalnych jest dużo lub są poważne a organizm słaby, to organizm nie będzie się posuwał do przodu. Ci, którzy mają zdrowe i silne ciało energetyczne, a mimo to wystąpiły u nich problemy z jelitami czy innym organem, wystarczy, że będą pili miksturę i stosowali się do zasad, a po czasie problemy się cofną.

Otóż nie piszę tego gołosłownie. Opieram się tutaj na doświadczeniu moim, mojej rodziny, znajomych, którzy stosują miksturę oraz odwiedzali co jakiś czas Mistrza.

Mój tata np. nie miał szczególnych problemów z ciałem energetycznym. Jego organizm jest generalnie silny, ale zaczął podupadać na jelitach i bardzo dużo soku z buraków wychodziło mu w moczu. Robił się ogólnie coraz słabszy. Już na pierwszej wizycie było tylko kilka stanów zapalnych na jelitach i w innych miejscach, ale dało się je łatwo zogniskować. To samo z resztą mojej rodziny. Generalnie z 3-4 wizyty i mieli w miarę opanowaną sytuację, a resztę załatwi mikstura i metody Biosłone.

Moja znajoma miała zamkniętą/zablokowaną czakrę, odpowiadającą za narządy rozrodcze, co powodowało bardzo bolesne miesiączki. Ogólnie była bardzo zdrowa i wszystko było ok, jelita stan super, ale ciało energetyczne kompletnie nie funkcjonowało tam na dole, nie było meridianów, zero przepływu. Jakie przyniosłoby to efekty w przyszłości jeśli nie byłoby naprawione? Lepiej nie myśleć. Wystarczyła jedna wizyta i widać było poprawę dosłownie kolosalną. Ona sama była zszokowana, bo wtedy do tematu podchodziła sceptycznie - nie wierzyła, że wizyta u bioenergoterapeuty może jej pomóc. Ja też tego nie wiedziałem, bo nie wiedzieliśmy w czym leży problem. Był to jej jedyny problem energetyczny, więc praktycznie już na drugiej wizycie wszystko wróciło do normy, organizm sobie poradził, nie miał innych problemów, więc wystarczyło mu lekko pomóc, przywrócić łączność, przepływ.

Ze mną było zupełnie inaczej. Na pierwszej wizycie okazało się, że jelita miałem całkowicie zablokowane energetycznie, co oznacza, że nigdy nie ruszyłbym z miejsca. Do tego na jelitach była masa stanów zapalnych, stan zapalny na tchawicy, sercu, ogólnie słabo. Organizm po prostu nie działał na jelitach, bo się sam tam zablokował przez ogrom problemów. Takie coś jest nie do zaleczenia w całości samodzielnie choćbym pił miksturę 10 lat. Wiedziałem, że jest źle, gdy pojawiły się problemy z oddychaniem, świsty i nierówna praca serca, więc stan był kiepski. W sumie dzięki temu trafiłem do Mistrza, bo jelita jakichś szczególnych objawów nie dawały, w zasadzie żadnych poza lekkimi gazami. Jelita zostały od razu odblokowane, ale zajęliśmy się sercem. Cztery wizyty i serce jak nowe.
Z jelitami było trochę gorzej. Aby pozbyć się permanentnie istniejących/nawracających stanów zapalnych, które słabo się ogniskowały, jeździłem do Mistrza przez kolejny rok. W sumie na jelita poświeciłem jakieś 14 wizyt i dopiero na tej 14-tej wizycie Mistrz stwierdził, że wszystko się zogniskowało, zaleczyło i nic nowego nie doszło. Tak to co miesiąc zawsze było co robić. Teraz co jakieś kilka miesięcy, jak zmienię olej, pojawiają się nowe stany zapalne lecz tylko kilka i to małych, a nie całe jelita, które się nie ogniskują. Myślę, że być może w obecnej sytuacji organizm poradziłby sobie z nimi sam, ale skoro i tak już jestem u Mistrza, to ogniskuje je i na następnej wizycie już ich nie ma.

Dlatego uważam, że sama profilaktyka jest dla ludzi, którzy nie mają jakichś kolosalnych problemów, które nie dotarły już do tzw. "granicznego punktu przywracania" organizmu do zdrowia. Bo po jego przekroczeniu, organizm już sam nie wróci. Gdy ciało energetyczne nawali w jakiś punkt za dużo bioplazmy i się zablokuje, bo problem tam był poważny, to niestety sam płynności już tam nie przywróci.

Uważam też, że w zasadzie ciężko jest samodzielnie ocenić, czy punkt samodzielnego powrotu do zdrowia organizmu został już przekroczony, czy nie. To jest bardzo względne i subiektywne. Przyzwyczajamy się do stanu w jakim obecnie się znajdujemy. Na samym początku drogi wcale nie wydawało mi się to wszystko takie tragiczne. Dopiero teraz - zaledwie po 2 latach - jestem w stanie stwierdzić jak bardzo źle wtedy było.

Nie wyobrażam sobie leczenia poważnych chorób czy słabego stanu zdrowia tylko i wyłącznie profilaktyką. Dopóki nie wiemy w jakim stanie tak na prawdę jest nasz organizm całościowo, to nie wiemy, czy sama profilaktyka dietą, miksturą i koktajlem nam pomoże. W wielu przypadkach tak, ale czy w waszym też?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 27-04-2017, 11:31
Świetny post, Shadow. Tylko, kurde, naprodukowałeś się, a za chwilę Scorupion napisze, że bioenergoterapia może działa, może nie, raczej to drugie, bo nikt nie policzył, no i trzeba być otwartym na wszystko i na nic zarazem, czyli lepiej bioenergoterapię uznać za mit.

Ja się z tobą zgadzam w stu procentach, ponieważ mam już prawie dwuletnie doświadczenie z bioenergoterapią. Nie będę opisywał swojej sytuacji, a także sytuacji najbliższych, którzy towarzyszą mi w tej przygodzie, ponieważ uważam, że twój opis załatwia całą robotę. Możemy chyba uformować taki wniosek: bioenergoterapia może w poszczególnych przypadkach ułatwić bądź przyspieszyć proces zdrowienia, zaś w niektórych jest wręcz niezbędna. Oczywiście profilaktyka i prewencja prozdrowotna musi iść w parze.

My piszemy to z perspektywy osób, które zdrowieją bądź już wyzdrowiały. Natomiast ci co wyzdrowieć nie mogą, tylko kombinują, lamentują i kwestionują.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-04-2017, 12:46
Bioenergoterapia może działa, może nie, może działa na chwilę, może na dłuższą chwilę, a potem problemy powracają. Może bioenergoterapeuci nie wszystko zauważają, może wielu uszkodzeń nie są w stanie naprawić, może mylą się jak wszyscy inni ludzie. Długa droga przed tobą Luciano, jeszcze nie wiesz czego z czasem się dowiesz. A ten kpiący post z Andrusa, który po tylu latach uczciwego stosowania zalecanych tu metod, dorobił się niezłej demolki żołądka, wzbudził we mnie obrzydzenie.

Jest więcej takich bożych dzieciątek z 2008 roku, które po okresie poprawy, zanotowały nowe, wcześniej nie istniejące choroby, tylko w przeciweństwie do Andrusa nie kontunuują swoich opowieści.

Co do tego żołądka. Są doniesienia, że sok z kapusty pomaga, podobnie jak sok z ziemniaka, mnie akurat obydwa szkodziły i to mocno. Pomógł tłuszcz i po zastanowieniu myślę, że chyba w takich wypadkach działa drastyczna zmiana diety, obojętnie z jakiej na jaką.



Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 27-04-2017, 13:38
A ten znowu o swoich uczuciach! Całe szczęście, że twe własny kpiny cie nie brzydzą, bo by ci dopiero żołądek siadł od tych mdłości. No i najważniejsze, że bohater wątku podszedł do tego normalnie, bo poza kpiną z badań, starałem się dodać coś konstruktywnego, choć przyznaję, że temat do łatwych nie należy (nie mam doświadczenia w przypadkach gdy BPP stosowane tak długo nie przyniosły oczekiwanych efektów).
A powiedz, Andrus, czy w innych obszarach jakiejś poprawy może nie zauważyłeś?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-04-2017, 14:40
Bo trzeba wiedzieć kiedy i z czego kpić, wtedy obrzydzenie nie grozi. Takie tam niuanse nie każdemu dostępne.
Resztę już gadasz rozsądniej. Na forum pełno jest historii kilkuletnich, dobrze wiadomo co się dzieje. Takich powyżej 8-10 lat jak na lekarstwo, a te są najbardziej interesujące, przynajmniej dla mnie.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 27-04-2017, 15:28
Skoro wiesz Andrus, że masz problemy z początkiem układu pokarmowego, dlaczego pijesz miksturę z olejem kukurydzianym?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 27-04-2017, 18:32
Pierwszy raz u bionergoterapeuty byłem ok. 1996 roku, aby się zapisać (właściwie to swoją matkę, - ja przy okazji) stałem ok. 8 godzin, w kolejce było 2400 osób, chodzi o tego pana, który w rankingach "Uzdrawiacza" i nie tylko jest/był zawsze na 1-szym miejscu. Byłem sceptyczny, a chodziło mi o matkę. Po spotkaniu - czy raczej w trakcie - szok, nie będę opisywał ....

Od tego czasu byłem jeszcze u kilku bioenergoterapeutów z matką, ale wróciłem do niego. Podczas jednego spotkania ksiądz wstał z wózka, usunięcie guza wielkości jabłka w głowie dziewczynki, niedowłady, cukrzyca i inne. Osiągnięcia tego pana potwierdzał znany warszawski profesor, chyba neurochirurg. Od tego czasu byłem u niego kilkadziesiąt razy w ciągu ostatnich 2 lat może 8-10.
Traktuję te wizyty profilaktycznie ponieważ byłem przekonany, że jestem jak ruski sołdat ;).

Nie próbuję tego tłumaczyć (czakramy, złoty podział, splot słoneczny, inne) bo i po co, doktoryzować się nie będę, a skoro pomaga to przyjmuję z dobrodziejstwem inwentarza. Pomimo takiej wiedzy/niewiedzy ;) postanowiłem się oczyszczać z pomocą zielarki (8 lat), kilka razy miałem różę na nogach - wychodziło tyle ropy, że domownicy mieli problem ze smrodem, pierwsza trwała 6 m-cy - łóżko i toaleta, nogi odmówiły posłuszeństwa. Oglądała stan jelit i śluzówki przez irydoskop.

Z przyczyn niezależnych ode mnie i tej pani niestety urwał się kontakt w 2008r. Szukałem alternatywy, znalazłem to forum i ta sama "technologia", więc wchodzę w to. Ćwiczyłem na
początku jak wszyscy PMO-Lacky, inne ... Grażyna interpunkcja, homełopatia ;).
W końcu wróciłem do podstaw i zmieniam tylko olej i tak się kręci. Prowadzę raczej normalny tryb życia, nigdy nie paliłem (p.Józef - hehehe), piwo wieczorem, 2-3, no góra 4-kieliszki max to mój "alkoholizm".

Jak  miałem ok. 30-tki to byłem jak kilka w tym temacie osób zdrowy jak koń, silny jak tur... budowałem wtedy dom metodą gospodarczą, mury przenosiłem... kto to ćwiczył, wie o co kaman.

Meritum:
kilkanaście lat oczyszczania, kilkadziesiąt wizyt u bioenergoterapeuty, nie używam mąki kilka lat,
odpromienniki cieków, czyste powietrze, i co .... wychodzi na to, że może miałem już zejść 10-20 lat temu a dzięki temu co wyżej opisuję jeszcze jestem, kto wie?, może się cieszyć a nie narzekać, że o 4 litery to rozbić...

30-latkowie to  kapitalni pacjenci homeopatii - dlaczego? No, słucham...
Za kolejne 20-30 lat będziecie mieli okazje potwierdzić/zaprzeczyć co niektóre fakty.

Cytat
Skoro wiesz Andrus, że masz problemy z początkiem układu pokarmowego, dlaczego pijesz miksturę z olejem kukurydzianym?

Wiem od wczoraj ;) .

Cytat
Takich powyżej 8-10 lat jak na lekarstwo, a te są najbardziej interesujące, przynajmniej dla mnie.
Ja też poczytałbym tych z większym stażem.
Cytat
A powiedz, Andrus, czy w innych obszarach jakiejś poprawy może nie zauważyłeś?
Nie bardzo wiem, co masz na myśli, mam problem z kręgosłupem odcinkiem lędźwiowym, który się nasila, rano cięzko się startuje...heheheh

Dzięki za wszelkie rady i sugestie dotyczące wrzodów, coś zrobię na pewno, po uzyskaniu wyniku z histopatologii.

Cytat
My piszemy to z perspektywy osób, które zdrowieją bądź już wyzdrowiały. Natomiast ci co wyzdrowieć nie mogą, tylko kombinują, lamentują i kwestionują.
Hmmm, krótko żyjesz... z czasem nabierzesz pokory ;).



Po nawiasie otwierającym i przed zamykającym NIE stawiaj dodatkowych spacji!
Przed aby i ale stawiaj przecinki. Zapoznaj się z zadami kiedy przed a też stawiamy przecinek.
A wielokropek stanowią tylko TRZY kropki a nie cztery.
No i pamiętaj to, co pisałem już w PW - do 2 godzin od napisania wiadomości możesz ją edytować i dopisywać treść czy poprawiać ewentualne błędy.
//ArtComp


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 27-04-2017, 19:55
przelewanie, odbijanie, "bulgotanie", częste wiatry, wyrywkowo zgaga

- to wiedziałeś 3 miesiące temu.
Masz takie objawy i pijesz piwo wieczorem?



Do cytowania fragmentów wypowiedzi innych nie stosuj cudzysłowu - używaj QUOTE lub korzystaj z przycisku Cytat po czym wycinaj to co zbędne (w tej wiadomości już poprawiłem).
//ArtComp


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 27-04-2017, 20:03
Cytat
Masz takie objawy i pijesz piwo wieczorem?
Oczyszczam nerki :) , podobnie jak Gomółka - z tym, że on jeszcze jeździł na motorze i wystukiwał kamienie i piasek ;). A tak poważnie - gaszę pragnienie po całym dniu biegania.
Zero glutenu, zero fajek, zero piwa, zero sportu, zero alkoholu... to po co żyć? Ano tak dla seksu warto -hehehhhe.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 27-04-2017, 20:16
Może dzięki temu, że krótko żyję, nie zdążyłem jeszcze narobić tylu głupot, co Andrus i Scorupion, i dlatego jakoś udaje mi się zdrowieć.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-04-2017, 07:25
Patrząc chłodnym okiem, to właściwie poza nietrafioną i nerwową złośliwością, nie masz nic do zaproponowania w tym wątku.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 28-04-2017, 09:02
Wydaje mi się, że jest zupełnie na odwrót. Gdyby ciebie posłuchać to ludzie chodziliby z rurkami w tyłku, bo to przecież walory edukacyjne przyniesie. To samo z wycinkami układu pokarmowego. Walory edukacyjne! Co jak co, ale po tobie bym się nie spodziewał przyklaskiwania takim durnotom. Jak widać Andrus do swego zdrowia podchodzi na pół poważnie. Zamiast udać się do Mistrza (ma blisko), który mając kontakt z chorym będzie wstanie zaoferować więcej, woli robić (nie)inwazyjne badania. Używki, sport i gluten są dla zdrowych, według bohatera wątku jest inaczej - i jak tu się dziwić, że pomimo tylu lat picia mikstury zostały jeszcze jakieś nadżerki? Jeśli komuś naprawdę zależy na zdrowiu i podejdzie do sprawy poważnie, to stan zdrowia powinien się poprawić. Polecam brać przykład m.in. z Machosa, którego wątek jest moim zdaniem najlepszym na całym forum, a nie z Andrusa i Scorupiona, którzy z piwkiem hehe w ręku i rurką w tyłku nie są w stanie dostrzec jakiegokolwiek postępu.

Jeśli administracja uzna, że moje posty naruszają regulamin to podejrzewam, że zostanę o tym poinformowany i z pewnością wezmę poprawkę na swoje zachowanie. Tymczasem, informuję cię po raz kolejny, że twoje uczucia mnie nie interesują.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 28-04-2017, 09:20
Słuchajcie, bioenergoterapeutów takich z prawdziwego zdarzenia w Polsce, jest bardzo mało, a dodatkowo każdy z nich operuje innymi technikami. Jeden pomaga ogólnie, drugi na guzy i raka, trzeci na złogi, czwarty na żylaki, piąty jeszcze coś innego, a niektórzy będą znali i stosowali kilka różnych technik. Jeden ma większą praktykę i doświadczenie, drugi mniejszą, bo np. przerywał praktykę, bo nie każdy jest też w stanie pomagać nawet jak wie jak. Niektórzy z nich mają różne dary, które pomagają im w ich praktyce, jak np. nasz Mistrz, który potrafi dostać obrazy od podświadomości i mieć wgląd w głąb ludzkiego ciała: http://portal.bioslone.pl/bioenergoterapia/w_gabinecie_bioenergoterapeuty#diagnoza_poglebiona Być może można się tego nauczyć, ale on akurat miał to od urodzenia. Jest to wiedza trudna a oprócz wiedzy trzeba mieć predyspozycje, jak nie wrodzony dar. To, że od tamtego bioenergoterapeuty ludzie wychodzili z usuniętymi guzami i zaczynali chodzić po jednej wizycie to nie wierzę, chyba że był to efekt krótkotrwały lub była to któraś z kolei wizyta. Jeśli byłeś u tego bioenergoterapeuty tyle razy i zostawił Cię z tak poważnymi stanami zapalnymi na żołądku, to śmiem twierdzić, że zajmuje się on tylko bardzo wąską gałęzią bioenergoterapii, która pewnie skupiona jest na leczeniu objawowym, dzięki czemu wszyscy doznają cudów bardzo szybko, wieść się roznosi i ma tysiące klientów. Jednak bez zaleczenia przyczyny, podobny stan rzeczy za kilka lat wróci. Może za 5, może 10, a może za 20 lat.

Andrus, mimo wszystko polecałbym podjechać chociaż raz do Mistrza i zobaczyć jak się sprawy mają całościowo wewnątrz Twojego ciała pod kątem patologii, regeneracji, oczyszczania oraz złogów czy napięć nerwowych. Te kilka piw regularnie pitych niestety szczególnie na żołądek nie pomagają. To jest tylko kwestia przyzwyczajeń. Ja uwielbiałem pizze i słodycze. Pizze jadłem dosyć regularnie, raz w tygodniu, słodycze dużo częściej, bo często codziennie. Od 2 lat nie jem w ogóle, da się? Jak masz pić piwo, to już lepiej gdybyś napił się jakiegokolwiek alkoholu samodzielnie zrobionego, bez żadnego chemicznego świństwa. Jeśli dodatkowo pijesz piwo najgorszego sortu, czyli z puszki i ogólnie dostępnego w jakichkolwiek sklepach, to już w ogóle masakra, żołądek nigdy się nie zaleczy przy regularnym jego spożywaniu a gdzie reszta układu trawiennego. Stoisz w miejscu, stan się pogarsza.

Scorupion, powołujesz się na przypadki opisywane na forum, gdzie jest to kropla w morzu. Tych osób jest tu, może kilka, dosłownie nic i dodatkowo nic o nich nie wiadomo, oprócz tego co piszą. Do Mistrza do jego gabinetu ludzie przychodzą regularnie i to w znacznie większej ilości niż nas tu wszystkich aktywnie działających jest na forum razem. Czytają jego książki, stosują się do zasad, ale nie wchodzą w ogóle na forum, bo może nie czują takiej potrzeby lub zwyczajnie nie chce im się lub nie mają czasu. Będąc u Mistrza regularnie doskonale on widzi, czy coś pomaga, czy szkodzi, czy stan się poprawia, czy pogarsza. Tam można prawdziwie i miarodajnie ocenić czy faktycznie coś pomaga, czy nie daje nic, a nie opisy randomowych osób, które cholera wie jak się do zasad stosują, co robią, czy nie mają grubszych problemów, które przy samej profilaktyce nie przejdą nigdy. Może myślą, że stosują się dobrze, a gdyby wyszło na wizycie, że coś się pogarsza lub nie ma poprawy i po szybkiej weryfikacji wyszłoby, że jednak osoba myślała, że tak może być.

Argument, że ktoś krótko żyje, mało widział, nie jest w 100% trafiony, bo co mają powiedzieć moi rodzice, teściowie? Moim rodzicom niedługo stuknie 60 lat, a gdyby nie masaż Mistrza, dzięki któremu Mama pozbyła się łokcia tenisisty, który praktycznie nie dawał jej spać, żyć ani w pełni władzy używać ręki od 2 lat. Teściowa chyba od 10 lat miała problemy z całym ramieniem i ręką, a władzę zaczęła w niej tracić od jakichś 4 lat. Takie coś samo nie przejdzie i takich masażystów, którzy potrafią takie coś usunąć, też jest jak na lekarstwo. A tu wystarczy kilka wizyt u Mistrza, czasem trzy czy cztery i efekt u mojej mamy utrzymuje się już trzeci rok.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-04-2017, 09:30
A co wy mnie tu tłumaczycie, ja to wszystko wiem. Ale może jak będziecie u Mistrza na wizycie to zapytajcie się ilu osobom nie był w stanie pomóc, ile dolegliwości poprawiło się na niedługi okres czasu, czy może zaliczył jakieś pomyłki, ile znanych mu przypadków odjechało na tamten świat, mimo leczenia bioenergoterapią i tak dalej w tym stylu.
Od wielu lat siedzę w temacie zdrowia, chorób i terapii, póki co tu wydaje się być najrozsądniej. Z całą pewnością jednak nie jest idealnie, uczestniczymy w rozwijającym się eksperymencie.
Luciano, gdyby nie badania z rurką w dupie i moja zachęta w tym kierunku, jedna z młodych osób już by wąchała kwiatki od spodu.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Udana 28-04-2017, 09:35
A może to jest tak, że nic nie jest czarne i białe jeśli chodzi o człowieka i jego organizm? Jednemu pomoże dana metoda innemu nie. My, którzy stosujemy metody prozdrowotne, myślimy o tym co jemy, jak żyjemy jawimy się innym jako ortodoksy i maniacy.  Ale też obserwuję, że zbyt duże koncentrowanie się na zdrowiu i dbanie o niego powoduje problemy. Ja dochodzę do wniosku, że im mniej wszystkiego tym lepiej, ale to moja obserwacja.
Myślałam też o ludziach preferujących konkretny sposób wspierania zdrowia, że w młodym wieku umarli np. S. Korżawska, czy Grażyna, czy Moritz, czy też inni z mojego prywatnego ogródka. Można powiedzieć, że metody kiepskie i nieskuteczne, ale innym one pomogły i uratowały życie. Znam też ludzi, którzy mają ponad 80 lat jedzą co chcą i jak chcą, a mają się dobrze i do lekarza chodzą sporadycznie.
Dlatego dla mnie jako osoby wierzącej jest jasne, że życie zależy od Boga, a nie od ludzi i choćbyśmy mieli najskuteczniejszą metodę to nie każdemu ona pomoże. I nie jest to wina metody czy człowieka ją stosującego, po prostu każdy organizm jest inny i nie wiadomo jak zareaguje.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 28-04-2017, 09:46
Cytat
Luciano, gdyby nie badania z rurką w dupie i moja zachęta w tym kierunku, jedna z młodych osób już by wąchała kwiatki od spodu.
Winszuję. I być może w tym przypadku takie badanie było rzeczywiście potrzebne, ale mowa była o walorach edukacyjnych.

Rozmawiałem z Mistrzem o różnych przypadkach. Niektórych rzeczywiście nie da się uratować, ale to są skrajne przypadki osób, które często własnymi działaniami doprowadziły się do takiego stanu. Są przypadki bardziej niż beznadziejne, mam na myśli choćby Elizkę, gdzie widać postęp, przynajmniej takie wnioski płyną z jej relacji. Oczywiście, że Mistrz nie jest nieomylny i może się gdzieś pomylić, ale do licha czemu takie stwierdzenie ma służyć? Przecież nikt tu nie twierdzi, że Mistrz jest idealny! Za to na podstawie doświadczeń własnych oraz innych osób, możemy stwierdzić, że wizyty u Mistrza z dużym prawdopodobieństwem mogą pomóc, ale potrzebne jest jeszcze zaangażowanie osoby chorej, a z tym bywa różnie. Zresztą - do negowania jesteś pierwszy, a zdaje się, że ani razu nie odwiedziłeś p. Józefa. Skąd więc czerpiesz swoją wiedzę na temat jego możliwości? Gdybyś jednak zdobył się na ten nieludzki wysiłek, to mógłbyś zadać te nurtujące cie pytania osobiście.

Jako przeciwwagę dla optymistycznej wypowiedzi Shadowa mogę przytoczyć mój przykład, gdzie od dwóch lat w miarę możliwości regularnie korzystam z zabiegów u Mistrza, od ponad trzech lat stosuję Biosłonejskie Praktyki Prozdrowotne i w pełni nie wyzdrowiałem, nie ma u mnie tak spektakularnych efektów jak u mojej żony. Ale jest lepiej, owszem, pojawiają się nawroty, ale jest coraz więcej dni, gdy czuję się znakomicie. Mowa o samopoczuciu psychicznym, bo wiele innych dolegliwości już po prostu nie mam.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-04-2017, 09:55
Cytat
Gdybyś jednak zdobył się na ten nieludzki wysiłek to mógłbyś zadać te nurtujące cie pytania osobiście.
A wcale mnie nie nurtują, na tyle znam życie, że wiem jak jest.

Cytat
Ale też obserwuję, że zbyt duże koncentrowanie się na zdrowiu i dbanie o niego powoduje problemy. Ja dochodzę do wniosku, że im mniej wszystkiego tym lepiej, ale to moja obserwacja.
Pewnie masz rację, ale powiedz osobom cierpiącym, żeby się nie interesowali.

A poropos walorów edukacyjnych. Ja chętnie obejrzałbym całe swoje ciało od wewnątrz, z ciekawości. Interesuje mnie jak to wszystko działa.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 28-04-2017, 10:09
Cytat
A wcale mnie nie nurtują, na tyle znam życie, że wiem jak jest.
Zacytuję pewnego mędrca: jeszcze nie wiesz czego z czasem się dowiesz.

Cytat
A poropos walorów edukacyjnych. Ja chętnie obejrzałbym całe swoje ciało od wewnątrz, z ciekawości. Interesuje mnie jak to wszystko działa.
No to już bardziej ma sens. Tylko nie pisz, że badania inwazyjne mają przysporzyć w jakikolwiek sposób zdrowia.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 28-04-2017, 10:16
Udana, no tak, ale temat, że ktoś ma 80 lat i je co chce będąc ciągle zdrowym wraca jak bumerang i jest na to zawsze jedna odpowiedź. Rozkład normalny. Nie ma sprawiedliwości na świecie i to jakie dostaniemy geny nie zależy od nas, tylko od naszych rodziców i ich stanu zdrowia w momencie poczęcia. To oraz nasze życie przez pierwsze 10-20 lat gdy się rozwijamy, rzutuje na naszą resztę życia. Jeśli nawet ktoś dostał zdrowe, dobre geny od rodziców, ale został skatowany w pierwszych dniach/miesiącach życia tak, że nawet te zdrowe geny mu nie pomogły, to też nie będzie zdrowy i będzie miał ciężko później. Co mają powiedzieć ci, którzy mają słabe geny i też dostaną kopa w twarz w pierwszych dniach życia? Mało jest dzieci kilkumiesięcznych w hospicjach?

Oczywiście, że nie należy przeginać, a nadmiar zawsze szkodzi. Lepiej jeść mniej niż więcej i tak jest ze wszystkim. Im mniej organizm ma do przerobienia, tym lepiej. Gdy głód znika, nie jemy - proste. Gdy dodatkowo zjemy produkty wartościowe, które nam nie szkodzą, tym lepiej, bo organizm ma jeszcze lżej.

Scorupion, tak się składa, że rozmawiałem z Mistrzem na temat przypadków beznadziejnych i takie przypadki są sporadyczne, a najczęściej powodem jest: błędne koło wchłaniania, daleko posunięty rak lub stan beznadziejny, gdzie od startu wiadomo, że powrót na właściwe tory będzie ciężki lub niemożliwy. Są też przypadki, gdzie na sesji stan się poprawiał, a za miesiąc okazywało się, że znów ten sam problem wracał lub cała poprawa się cofała. Często wtedy podczas rozmowy wychodziło, że jednak coś dana osoba robiła nie tak, bo myślała, że tak można. Na sesji poprawa była, a jednak coś tą poprawę regularnie osłabiało. Generalnie każdy ludzki organizm zbudowany jest tak samo, lecz miejsca odkładania złogów oraz tzw. podatności są inne. To warunkuje gdzie u kogo powstanie problem i z czym będzie się musiał mierzyć jeśli skatuje organizm.

Wracając do tematu, tutaj chodzi jedynie o to, że nie wiemy u jakich bioenergoterapeutów był Andrus. Czy oprócz piwa ma jeszcze jakieś inne rzeczy, o których myśli, że w sumie tak bardzo nie szkodzą i jakoś to będzie lub w ogóle myśli, że nie szkodzą, a szkodzą. Nie wiemy też, czy ma jakieś inne większe problemy, może przepływ energii jest przy żołądku zablokowany? Jeśli żaden poprzedni bioenergoterapeuta nie zauważył stanów zapalnych na żołądku, które doprowadziły do takiej sytuacji (a na pewno były, bo to się tak od razu nie robi), to uważam, że nie działają oni holistycznie, a takie działanie jest mało efektywne-punktowe, żeby nie powiedzieć bezsensowne. Dlatego - podobnie jak Luciano - polecam odwiedzić Mistrza, a wszystko się wyjaśni.

Dziwnym trafem osoby, które odwiedzają Mistrza, z biegiem czasu zdrowieją nawet z ciężkich przypadków, a pozostałe ciągle albo stoją w miejscu przez lata, albo narzekają, że się pogarsza i jest gorzej, że wcale to wszystko nie jest takie cudowne i jednemu pomoże a drugiemu nie. Przypadek Elizki był na prawdę ciężki i błędne koło wchłaniania to jest coś, z czego się długo wychodzi, jakieś min. 3 lata powiedzmy. Choć poprawa jest pewnie jeszcze mizerna w odczuciu Elizki, to przekroczenie progu, za którym organizm już idzie w dobrą stronę, usuwa patologię oraz jest postęp, jest dużym sukcesem. Nie każdemu z tego granicznego punktu błędnego koła wchłaniania udaje się w ogóle wyjść, a Elizka już na szczęście powróciła na tą dobrą stronę tej granicy.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-04-2017, 12:03
Wątek wbrew Lucianowi ma walory edukacyjne, szeroka publicznośc może ocenić i wyciągać wnioski. W przeciwieństwie do wątku Tashideleyowej, gdzie chlapnęła o anielicach, a jak przyszło do konkretów, to zamilkła niczym grób.
W Trójce przed chwilą zakończyła się audycja na temat boreliozy, gadali i gadali.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 28-04-2017, 12:17
Manipulant z ciebie pierwsza klasa. Powinieneś zostać politykiem, myślę, że dużo dobrych rzeczy byś nam mimo wszystko wylobbował. Uważam, że wątek ma duże walory edukacyjne, przede wszystkim dzięki wypowiedziom Shadowa, trochę moim i choćby krótkim wcinkom Majora. Przykład Andrusa również jest wartościowy, ponieważ dowiedzieć mogliśmy się, że jeśli nie podejdziemy konsekwentnie i mądrze do tematu to nawet 9 lat picia mikstury nie zagwarantuje pożądanej kondycji układu pokarmowego. Tak, uważam, że jego przykład jest bardzo edukacyjny. A dzięki twoim wypowiedziom czytelnik może dowiedzieć się przede wszystkim, że Luciano to głupi cham, który rani twoje uczucia.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 28-04-2017, 16:56
Cytat
Te kilka piw regularnie pitych niestety szczególnie na żołądek nie pomagają.
Jakie kilka - 1 dziennie praktycznie przed snem (czasami 2-rzadko), chyba nie tak szkodzi jak kilkanaście/dziesiąt fajek dziennie.
Pomimo swoich lat ma się sylwetkę 184/85 - hehheeh, nie oponka piwna ;), - dajcie chłopcy spokój z tym piwem, nie kumacie bazy. Pamiętacie audycje p.Józefa z gościem co "4 miechy był w 3D".
Możecie się chłopcy gniewać, ale praktyka życiowa jeszcze przed wami, nawet nie macie pojęcia jakie życie może pisać scenariusze zdrowotne dla tych co z MO i dla tych co negują. Aby było jasne ja "za" i nie widzę powodu, aby rezygnować z mikstury. Mistrz wiedzę ma zaj^^^^stą (tajemnica poliszynela skąd ją posiadł -  niektórzy próbowali dociec), jestem po lekturze wszystkich książek i nawet jeśli zrozumiałem połowę przekazu to mi wystarczy. Niektórzy z Was to widzę mentaliści - myślicie/mówicie za mnie - nieważne.
Polecam lekturę #1 w tym temacie ....

Cytat
Po tylu latach mikstury, itd. można by rzucić okiem na jelita, przełyk, dwunastnicę

Ja mam za sobą hektolitry oleju, soku z cytryny czy alocitu, ale nigdzie się nie skarżę, że ktoś/coś wprowadził mnie w błąd, po prostu chciałem zobaczyć efekt, że u mnie się nie sprawdza - to moje małpy, mój cyrk ;).

Cytat
Argument, że ktoś krótko żyje, mało widział, nie jest w 100% trafiony, bo co mają powiedzieć moi rodzice, teściowie?

Nie mało widział, ale mało przeżył jego organizm, no właśnie rodzice, teściowie..., a jeszcze weź pod uwagę materiał genetyczny nie ten sam, hehehe.

Cytat
Przykład Andrusa również jest wartościowy, ponieważ dowiedzieć mogliśmy się, że jeśli nie podejdziemy konsekwentnie i mądrze do tematu to nawet 9 lat picia mikstury nie zagwarantuje pożądanej kondycji układu pokarmowego

Z natury jestem perfekcjonistą, pierwsze 5 lat praktycznie jak asceta test soku ok, to można ten post odpuścić co nieco, ale mnie ubawiliście tą homeopatyczną ilością piwa.

Choroby nowotworowe są odwracalne czasami - rzekomo, miażdżyca nie jest - rzekomo. Mój znajomy obawia się miażdżycy, nie stosował MO, test z buraka ok, pije codziennie przed snem 2 małe kieliszki wódki czystej, aby uniknąć miażdżycy, zresztą nie tylko - też źle, też za dużo, śluzówkę zrąbie ;).


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 28-04-2017, 18:20
1 piwo = 4 łyżeczki cukru, na dodatek przed snem. Pewnie jeszcze dokładasz ten cukier do kolacji, która jest trawiona i wchłaniana, bo zakładam, że lekkostrawnie nie jesz. Gdybym coś takiego zrobił swojemu organizmowi, to pół nocy bym pierdział, nie wiedząc o tym i wstałbym zmęczony, z pełnym pęcherzem, jakbym całą noc korzystał z życia. Zresztą wyobraź sobie, jak zalewasz swoje wrzody piwem i weź pod uwagę, że jelita w nocy zwalniają.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 28-04-2017, 20:03
Cytat
bo zakładam, że lekkostrawnie nie jesz
Skąd to założenie?

Cytat
to pół nocy bym pierdział
Wiatry nie są mi obce ;).

Cytat
Pewnie jeszcze dokładasz ten cukier do kolacji
Kolacji nie jem, sporadycznie leciutką, ale nie wcześniej jak 1h po piwie.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 28-04-2017, 21:05
To jesz lekkostrawnie czy nie? Dlaczego nie jadasz kolacji? I dlaczego jeśli już to po godzinie? W ogóle to przedstaw może swój przykładowy jadłospis. Jak wyglądają treningi takiego czempiona?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 28-04-2017, 23:17
Cytat
Skąd to założenie?

Stąd, że jesteś tutaj od 9 lat.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 29-04-2017, 01:58
Z tymi piwami to zakładałem kilka tygodniowo i regularnie. Wystarczy 1 dziennie, ale regularnie, aby nie dać się zaleczyć stanom zapalnym na żołądku. Gdyby to było 1 piwo w miesiącu, to może jakoś by to poszło, ale jedno dziennie skutecznie cofnie marne wysiłki organizmu. Oczywiście wiadomo, że zdrowemu organizmowi takie piwa nic nie robią, jednak Twoja sytuacja jest zgoła inna.

Co do papierosów to mylisz się, gdyż toksyny dostarczane drogą powietrzną są szybciej usuwane z organizmu niż te stałe. Kolosalna różnica jest też w stanie skupienia, bo oczywiste jest, że w powietrzu na takiej samej przestrzeni masz mniej cząsteczek w gramach niż w materii stałej. Taka toksyna dostarczona drogą powietrzną może zostać usunięta nie dość, że tradycyjnymi drogami wydalniczymi, to dodatkowo można ją cofnąć drogą powietrzną - stąd mamy nieprzyjemny zapach z ust palacza nie tylko bezpośrednio po paleniu, ale i pomiędzy, jeśli jego organizm z wydaleniem tych toksyn nie wyrabia. Jest jeszcze kilka takich toksyn typu alkohol, które również mogą być wydalane drogą powietrzną, co po przesadzeniu z ich ilością skutkuje alkoholowym oddechem nawet przez resztę dnia następnego. Jednak tego typu toksyny organizm ewakuuje dosyć szybko, później jest bolesna regeneracja uszkodzonych komórek (kac), ale nie trwa to miesiącami czy latami, tylko kilkanaście godzin.

Masz rację z tym, że każdy w sumie robi sam co chce i nie neguję tego. Mój ojciec też raz na jakiś czas zje chleb, mimo iż nie powinien z racji regeneracji jelit i żołądka, ale jednak nie jest to codziennie jedna kromka do śniadania, tylko max raz w tygodniu. Jego sprawa, mnie już buraki w moczu prawie w ogóle się nie pojawiają, mimo iż miałem znacznie, ale to znacznie gorszy stan na starcie niż on. Dobrze, że mimo wszystko jego regeneracja idzie jakoś do przodu, choć mogłaby szybciej gdyby nie te małe grzeszki.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-04-2017, 07:30
No to dawaj Andrus w wątku edukacyjnym wyniki kolonoskopii, zobaczymy jaki wpływ na jelita ma wypicie jednego piwa dziennie.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 29-04-2017, 10:40
Cytat
No to dawaj Andrus w wątku edukacyjnym wyniki kolonoskopii, zobaczymy jaki wpływ na jelita ma wypicie jednego piwa dziennie.

Idąc takim prostym tokiem myślenia widzimy jaki wpływ na żołądek ma wypicie (praktycznie przed snem) jednego piwa dziennie.
Naprawdę uważasz, że to jest takie proste?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-04-2017, 13:29
Nie rozumiem o co pytasz.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 29-04-2017, 14:20
Naprawdę uważasz, że wyniki kolonoskopii pokażą nam jaki wpływ na jelita ma wypicie jednego piwa (praktycznie przed snem) dziennie?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 29-04-2017, 15:32
Mnie ciekawi jedno - przebrnąłem przez większość postów Andrusa i nic nie mogę powiedzieć na temat jego diety. Scorupiona to chyba nie interesuje, bo nie pyta, Luciano dla odmiany pytał i dalej wie tyle co przed pytaniem. Sam oskarżony milczy na ten temat. Czy piwo było od zawsze, czy wkroczyło jak już odreagowanie z powodu braku efektów w zdrowieniu - nie wiadomo.

Czy piwo może uniemożliwić zdrowienie? Na podstawie własnych doznań śmiem twierdzić, że tak. Zawiera i gluten - syf, i alkohol - truciznę. Oczywista oczywistość - dawka czyni truciznę. Pytanie czy 1-2 dziennie to mała dawka, czy duża? Dla zdrowego czy chorego? Jeszcze raz na podstawie własnego bólu - chory tego pić nie powinien. Gdzieś Mistrz chyba pisał, że 1 kromka chleba opóźnia zdrowienie o miesiąc, w moim wypadku ze 2 tygodnie organizm dochodził do normy.

Nie wiem jak faktycznie jest z Andrusem, ale z tego co na tą chwilę mogę wywnioskować to fakt, że wszelkie nadzieje położył na MO (http://portal.bioslone.pl/mo) i czekał na zdrowie. Pić 9 lat i nie dojść do wniosku, że skoro lipa z tego wychodzi to trzeba by coś zmienić, to wygląda na lenistwo i uznawanie mikstury za seneca oil 2.0.

Takie tam spekulacje na podstawie tego co wiadomo a wiadomo niewiele poza jego pozytywnym nastawieniem do życia. 


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-04-2017, 16:48
Nie pytam o dietę, bo mniej więcej się domyślam. Tylko osoby przyciśnięte do muru i bardzo zdesperowane ściśle przestrzegają wszystkich zaleceń, zdecydowana większość nie. Również te odwiedzające gabinet

Naprawdę uważasz, że wyniki kolonoskopii pokażą nam jaki wpływ na jelita ma wypicie jednego piwa  (praktycznie przed snem) dziennie?
A na żoładek pokazały?

Z tego wątku można by wyciągnąć wniosek, że bioenergoterapia jest nieodzowna do odzyskania zdrowia.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 29-04-2017, 19:39
Cytat
A na żołądek pokazały?

Nie mogę tego ustalić, bo niby jak?

Andrus ma objawy niestrawności i możliwe, że zalewanie się piwem przed snem może: pogarszać sytuacje, powodować taki stan rzeczy, nie mieć związku z tym. To samo tyczy się MO z olejem kukurydzianym, oliwą z oliwek i olejem z pestek winogrona (prawdopodobnie mam podobne objawy po kukurydzianym).


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 29-04-2017, 20:18
Cytat
Dlaczego nie jadasz kolacji?
Bo zazwyczaj nie jestem głodny, jak już to coś dziubnę lekko ;)
Cytat
W ogóle to przedstaw może swój przykładowy jadłospis.
Śniadanie: wędlina/jajka/mięso/twaróg +ogórek/pomidor/rzepa tj. inne zielone w zależności co daje dana pora roku
/---> lub.
Po śniadaniu mała filiżanka kawy po turecku (chyba taka nazwa - gotowana)+ kawałek gorzkiej czekolady.
Obiad: tylko jedno danie zupa albo 2-gie. Zupy wszystkie :) , 2-ie: mięso:schabowy, żeberka, wołowina, drób, polędwiczki,mielone, gołąbki, +sałatki (nie jak w śniadaniu mono-zielenina ). W sobotę i niedzielę ryby.
Dużo jestem w "biegu", jak zgłodnieję to banan, jabłko. Latem dużo arbuza :) .
Nie jem ciast, słodyczy, mąki z wyjątkiem łazanek ale bezglutenowy makaron.  
Taki telegraficzny skrót tej diety.

@Shadow, nie powiem masz teorię na temat fajek, nie wykluczone, że masz rację, tego nie wiem.
Kilka razy byłem w szpitalu w Bystrej (w odwiedzinach) u osób, które dopadł rak płuc. Ich już nie ma, statystycznie 6 m-cy od wykrycia koniec. Tam się wykonuje operacje (ćwiczy, bo jeszcze nie było  przypadku, aby ktoś wygrał z tym nowotworem), ludzie wyglądają jak karpie na święta tj. cięcie dokoła torsu i potem wzdłuż - tnie komputer nie lekarz. Z ciekawości zrobiłem parę razy renesans po salach, ani jedna osoba nie pozbawiona nałogu palenia.
Ale też nikt nie stosował MO i KB ;) .


Cytat
No to dawaj Andrus w wątku edukacyjnym wyniki kolonoskopii
Czekam najpierw na wynik histo a i tak jestem wk^^^^wiony , bo szukałem 3 miesiące ośrodka a zapisu na video nie ma,-dziadostwo. Trzy razy pytałem, ustalałem odpłatność za zapis i nic.

Cytat
Mnie ciekawi jedno - przebrnąłem przez większość postów Andrusa i nic nie mogę powiedzieć na temat jego diety.
Może to co napisałem wyżej ?

Cytat
Sam oskarżony milczy na ten temat
Mnie ktoś dobę obciął i nie wyrabiam się na bieżąco :( .  Mam też taką teorię, ze stres podziurawił te wnętrzności i tu bym nie polemizował.

Cytat
Pić 9 lat i nie dojść do wniosku, że skoro lipa z tego wychodzi to trzeba by coś zmienić to wygląda na lenistwo i uznawanie mikstury za seneca oil 2.0.
Tak - lenistwo jeśli chodzi o KB. Słyszałem w gabinecie na własne uszy p.Józefa jak mówił, że MO jest najważniejsze :) .
Piwo-Perlenbacher, warzone wg. niemieckiego prawa czystości, wyprodukowane w RFN - jakby ktoś mógł i jest szczelny od wewnątrz polecam ;) .

Cytat
Z tego wątku można by wyciągnąć wniosek, że bioenergoterapia jest nieodzowna do odzyskania zdrowia.
Najpierw woziłem ludzi do bioenergoterapeuty a sam byłem sceptyczny. Raz na jakiś czas organizuje spotkanie z pacjentami, przywożą wyniki z badań, tomografu, rezonansu itd, ze szpitala a potem te same po kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu wizytach-niesamowite. W TVN Kołakowski też go odwiedził.
Od tego czasu  jeżdżę sam ze sobą :) .

Cytat
Andrus ma objawy niestrawności i możliwe, że zalewanie się piwem przed snem
Albo to piwo w tych "zalewających" ilościach  już mi na mózg idzie, albo ktoś życia nie zna ;) .


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-04-2017, 21:09
Cytat
Najpierw woziłem ludzi do bioenergoterapeuty a sam byłem sceptyczny. Raz na jakiś czas organizuje spotkanie z pacjentami, przywożą wyniki z badań, tomografu, rezonansu itd, ze szpitala a potem te same po kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu wizytach-niesamowite. W TVN Kołakowski też go odwiedził.
Od tego czasu  jeżdżę sam ze sobą smile .
Następnym razem, oprócz samego siebie, weź ze sobą i swój żołądek.

Cytat
A na żołądek pokazały?
Nie mogę tego ustalić, bo niby jak? Andrus ma objawy niestrawności i możliwe, że zalewanie się piwem przed snem może: pogarszać sytuacje, powodować taki stan rzeczy, nie mieć związku z tym.
Ale inni ustalili. Wolno myślisz, będzie problem z awansem na półkownika.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 29-04-2017, 21:12
@Scorupion, dlaczego zrezygnowałeś z MO?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-04-2017, 21:20
Sześć i pół roku jest wystarczającym okresem, aby organizm zaskoczył i osiągnął stan chwiejnej równowagi. Jeśli mu się nie udało, to jego strata.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 29-04-2017, 21:21
Cytat
Jeśli mu się nie udało, to jego strata.
Udało  mu się ?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-04-2017, 21:26
Temat na oddzielny wątek. Z wrodzonej uprzejmości nie będę się wcinał w twoim.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 30-04-2017, 00:39
Cytat
Albo to piwo w tych "zalewających" ilościach  już mi na mózg idzie, albo ktoś życia nie zna msn-wink

Piwo na mózg? Wątpię. Co prawda auta nie poprowadzisz zgodnie z prawem, ale to tymczasowa niedogodność. Chociaż z drugiej strony, regularność i dawka pewnie ostatecznie o tym decyduje.

Cytat
Ale inni ustalili. Wolno myślisz, będzie problem z awansem na półkownika.

No ustalili, że ma wpływ mniej korzystny niż woda, możliwe że niepotrzebnie opóźniający proces zdrowienia. W sytuacji Andrusa rzecz jasna.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 30-04-2017, 01:12
Sześć i pół roku jest wystarczającym okresem, aby organizm zaskoczył i osiągnął stan chwiejnej równowagi. Jeśli mu się nie udało, to jego strata.

Czyli to stąd wynika ta nagła zmiana podejścia. Osiągnięte wyniki okazały się być niewystarczające. I jaka jest tego przyczyna, co będzie teraz?

Andrus, jest różnica, czy ktoś pali 10 papierosów czy 2-4 paczki dziennie. Jest też różnica czy te papierosy pali człowiek zdrowy czy taki, dla którego te papierosy są właśnie gwoździem do trumny. Taki co mu trzeba gwoździ do trumny, to nawet jak będzie tylko te 10 papierosów dziennie ale regularnie palił i będzie to dla jego organizmu przekraczanie jego możliwości przerobowych toksyn, to w końcu dobije te gwoździe wszystkie.

Używki są dla ludzi zdrowych. Jest tyle innych fajnych rzeczy które można robić a jednocześnie nie wiążą się one z jedzeniem czy piciem. Mógłbym dziesiątkami wyliczać znacznie lepsze rzeczy jakich można zaznać w życiu na co dzień i nie wiążą się one z jedzeniem czy piciem. Czy nie da się mimo wszystko jednocześnie być szczęśliwym i podejść do tego co wkładamy do układu pokarmowego restrykcyjnie? Czy cieszenie się życiem oznacza tylko i wyłącznie goły konsumpcjonizm produktów spożywczych? Jak żyć bez chleba, słodyczy, piwa, makaronu, pizzy i napojów gazowanych?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 30-04-2017, 07:43
Cytat
Czyli to stąd wynika ta nagła zmiana podejścia.
Za prosto myślisz i widać umknęło twojej uwadze wiele moich wcześniejszych wpisów. Cudów nie ma, nie ma Świętego Graala, ani idealnych diet, czy terapii. Życie jest brutalne i złośliwe, zawsze znajdzie sposób, żeby dokuczyć.
Niejednokrotnie o tym pisałem, podobnie o konieczności interwencji medycznych w co poniektórych przypadkach. Nic się nie zmieniło.
Natomiast uważnie obserwuję forum, kilka osób, którym poleciłem miksturę i kilka, które mnie nie znają. Różnie bywa, ogólnie pozytywnie, ale w przeciwieństwie do innych, zauważam porażki. O sobie może napiszę za jakiś czas, tylko cwaniaczki krytykanci w rodzaju niesławnego fałszerza tomaszewskiego niech się za wcześnie nie cieszą, nie będzie po ich myśli.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 30-04-2017, 09:31
Cytat
Następnym razem, oprócz samego siebie, weź ze sobą i swój żołądek.
Najczęściej jeździmy razem ;).

Cytat
Andrus, jest różnica, czy ktoś pali 10 papierosów czy 2-4 paczki dziennie.
Tak samo jak 1 lub 10 piw ;).

Cytat
Używki są dla ludzi zdrowych. Jest tyle innych fajnych rzeczy które można robić a jednocześnie nie wiążą się one z jedzeniem czy piciem
Ja nie narzekam na brak tych rzeczy, ale to się ma nijak do kwestii prozdrowotnych.
Ktoś tu kiedyś pisał, że uprawianie sportu też nie wychodzi na zdrowie, to może wyliczmy te wszystkie minusy i wtedy utworzy się katechizm tego co można, a co jest absolutnie zakazane dla tych co nie przechodzą testu buraka.
A jest na forum może ktoś taki jak w tym kawale, gdzie ruskiego nie dało się upić i wtedy podali mu kwas solny, a on po nim wychodzi z toalety jakby nigdy nic, wchodzą do ubikacji patrzą, a tam pisuar się stopił. Może się taki ujawni, że 20 fajek dziennie, 5-6 piw, sobota 1/2l na łeb no i jeszcze biega czy siłownia.

Cytat
W sytuacji Andrusa rzecz jasna.
Wątpie.
Cytat
i podejść do tego co wkładamy do układu pokarmowego restrykcyjnie?
A da się bardziej? Nie używam mąki, słodyczy, ciast, nie jadam na mieście, nie piję w knajpach, nie znam pubów, od 1998 r. nie używam antybiotyków, zresztą tabletek też za wyjątkiem kelpu.
Przeziębienia, grypa, angina - bez jakiejkolwiek chemii. Jakbym miał jeszcze bardziej restrykcyjnie
to trochę za późno, bo zostałbym ascetą i zamknął się w klasztorze. Chociaż jak się patrzy na "ojczulków brzuszki" to też mam wątpliwości. 
Cytat
Piwo na mózg? Wątpię.
To była aluzja - przecież to homeopatyczna ilość jest ;).


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: scorupion 30-04-2017, 10:27
Cytat
Następnym razem, oprócz samego siebie, weź ze sobą i swój żołądek.
Najczęściej jeździmy razem ;)
Koniecznie poinformuj o tym swojego bioenergoterapeutę!

Cytat
A da się bardziej? - nie używam mąki, słodyczy, ciast, nie jadam na mieście, nie piję w knajpach, nie znam pubów, od 1998r. nie używam antybiotyków, zresztą tabletek też za wyjątkiem kelpu.
Przeziębienia, grypa, angina - bez jakiejkolwiek chemii. Jakbym miał jeszcze bardziej restrykcyjnie
to trochę za późno, bo zostałbym ascetą i zamknął się w klasztorze.
Na takie przypadki właśnie zwracam uwagę.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 30-04-2017, 11:09
Cytat
Wątpie.

Wątpisz, że dodatkowa porcja kwasu solnego i enzymów trawiennych przed snem niepotrzebnie regularnie przyczynia się do podrażniania stanów zapalnych, wrzodów, nadżerek?

Cytat
To była aluzja,-przecież to homeopatyczna ilość jest msn-wink .

Może jest, może nie jest.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 30-04-2017, 13:47
Cytat
Wątpisz, że dodatkowa porcja kwasu solnego i enzymów trawiennych przed snem niepotrzebnie regularnie przyczynia się do podrażniania stanów zapalnych, wrzodów, nadżerek?
Wątpię, że po wielu latach picia mikstury rano, po ok.12-15 godzinach tego samego dnia 1 piwo niweczy "łatanie dziur". Zgadzam się, że piwo czy czerwone wino są kwasotwórcze, ale nie mniej, aniżeli nikotyna (mówi się, że bardzo silnym) - nie paliłem nigdy to nie wiem.

Od dzisiaj odstawiam piwo, bardziej z ciekawości jak będzie, jeżeli opisane w #1 rewolucje się zmniejszą daje to do myślenia. Z uciech życia pozostanie mi już teraz tylko sex, zwiększam zatem do 4-5 razy/dobę, tylko nie mówcie, że "dziurawym" też szkodzi ;).

Zapomniałem się pochwalić jeszcze jedną przypadłością, zatoki-ściekanie po tylnej części gardła, no i pracoholizm w każdej  postaci :(.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 30-04-2017, 14:42
Cytat
Wątpię, że po wielu latach picia mikstury rano, po ok.12-15 godzinach tego samego dnia 1 piwo niweczy "łatanie dziur". Zgadzam się, że piwo czy czerwone wino są kwasotwórcze ale nie mniej, aniżeli nikotyna (mówi się, że bardzo silnym) - nie paliłem nigdy to nie wiem.

Może niweczy, może nie (nie to było celem moich wywodów). Jeżeli organizm ogarnia te minimalne ilości glutenu i wchłania cukier zawarty w piwie to w niektórych przypadkach może tak być.

Z tym piwem to też miałem coś innego na myśli. Chodzi o to, że żołądek traktuje piwo (jak i wiele innych słonych, gorzkich, kwaśnych produktów) jak białko. Po wypiciu, zalewa zawartość żołądka kwasem solnym i enzymami trawiennymi.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 01-05-2017, 08:49
Cytat
Po wypiciu, zalewa zawartość żołądka kwasem solnym i enzymami trawiennymi.
Ale gdyby śluzówka nie "uodporniła się" na MO byłoby ok?, skoro szczelni mogą wszystko, nawet gluten.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Major 01-05-2017, 12:20
Cytat
Ale gdyby śluzówka nie "uodporniła się" na MO byłoby ok?, skoro szczelni mogą wszystko, nawet gluten.

Myślę, że jedyna sytuacja, w której mógłbyś być pewien, że nie ma to znaczenia to sytuacja, w której nie masz takich dolegliwości i masz zdrowy układ pokarmowy. Wydaje mi się, że to chyba jest oczywiste.

Ja nie mówię, że jak nie będziesz pił tego piwa na noc, to rozwiąże wszystkie twoje problemy. Chodzi mi o to, że gdybyś gasił pragnienie wodą, to mniej byś obciążał chory żołądek.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 18-05-2017, 09:37
Wynik histo:
Gastritis chronica erosiva, helicobacter pylorii (++) [M-40000H], 2 wyc. 0,2cm


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 18-05-2017, 10:11
Udało się odstawić piwo? Widać jakąś poprawę?


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 18-05-2017, 10:43
Udało się odstawić stres? Bez tego ciężko jest cokolwiek zregenerować organizmowi.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 18-05-2017, 11:36
Cytat
Udało się odstawić piwo? Widać jakąś poprawę?
Jak pisałem wcześniej odstawiłem, ale bardziej z ciekawości, bo nie wierzę w aż tak złe jego skutki (mam na myśli ciągle 1-2 szt.), zresztą alkohol całkowicie :(  (ten w homeopatycznych ilościach tzn. urodzinowe toasty), już mija 4 tydzień.
Zmniejszyły się przelewania, burczenie itd., ale ogólnie jeszcze są. 
Cytat
Udało się odstawić stres?
Może się oszukuję, ale wydaje mi się, że go nie było (jeśli masz na myśli ten związany z wynikiem histo), nawet umknęło mi, że minął termin odbioru badania, pojawiłby się gdyby wynik był bardziej destrukcyjny ;).


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 18-05-2017, 11:48
Jeśli nie posiada się wiedzy to niestety pozostaje wierzyć.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Helusia 18-05-2017, 12:18
Cytat
Gastritis chronica erosiva
Przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka.

A co z Twoją kolonoskopią? O ile dobrze pamiętam czekałeś na termin.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 18-05-2017, 14:27
Cytat
Jeśli nie posiada się wiedzy to niestety pozostaje wierzyć
Ja mam coś więcej, aniżeli wiedzę/teorię ...;) , praktykę życiową.
Cytat
A co z Twoją kolonoskopią? O ile dobrze pamiętam czekałeś na termin.
Nie, czekałem na termin gastroskopii, która miała być na video a niestety nie ma.
Teraz próbuję to ogarnąć, będę konsultował, szukał potwierdzeń itd., prawdopodobnie kolonoskopia przede mną.
Cytat
Przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka
Tak, wiem :) , plus wrzód/wrzody, prawdopodobnie trzeba zwalczyć hilicobacterię i coś poradzić na stan zapalny, nie może się rozwijać. 


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Luciano 18-05-2017, 14:44
Cytat
Ja mam coś więcej, aniżeli wiedzę/teorię ... , praktykę życiową.
No, na pewno w dziedzinie wrzodów i badań lekarskich, bo raczej nie w kwestii zdrowia.



Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 18-05-2017, 16:02
Cytat
Przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka
Tak, wiem :) , plus wrzód/wrzody, prawdopodobnie trzeba zwalczyć hilicobacterię i coś poradzić na stan zapalny, nie może się rozwijać. 

To jest tak oczywiste, żeby z takimi typowymi stanami zapalnymi jak wrzody na żołądku pojechać do Mistrza na ich zlikwidowanie. Miałbyś to z głowy w bardzo krótkim czasie.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 18-05-2017, 17:28
Cytat
Miałbyś to z głowy w bardzo krótkim czasie.
Może tak, może nie ;) .


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Shadow 18-05-2017, 17:54
Można sobie gdybać tak bez końca. Jedni wolą leżeć na kanapie, myśleć i zastanawiać się czy coś pomoże albo nie, może tak, może nie, a może lepiej nie sprawdzać i nie wiedzieć... Mogą tak całe życie się zastanawiać a potem umierają nigdy nie wiedząc czy coś by się udało, czy nie. Drudzy znów mówią "sprawdzam" i albo pomaga albo nie. Czy widzisz jak bardzo do przodu są Ci drudzy? W bardzo krótkim czasie są w stanie dostać odpowiedź czy dane rozwiązanie jest dla nich sukcesywne czy raczej brak rezultatów. Jeśli brak rezultatów, zabieram się za coś innego. Lata świetlne do przodu.

 Sam sobie zadaj to pytanie i odpowiedz do której grupy należysz.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Kornelia_Placek 18-05-2017, 20:55
Pracoholizm to oznaka nerwicy, wiec stresy trzeba odstawić. Jesteś prawdopodobnie jak wielu, nakręconym robocikiem. To piwo z Lidla do tego i myśleć i obserwować dalej. Jeszcze może psiknij z rana na papierek lakmusowy, bedzie kwaśnie zapewne.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 19-05-2017, 09:05
Cytat
Jesteś prawdopodobnie jak wielu, nakręconym robocikiem
Bingo, niestety.
Cytat
Pracoholizm to oznaka nerwicy, wiec stresy trzeba odstawić.
Da się w ogóle?
Muszę się zaopatrzyć w papierki lakmusowe.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Kornelia_Placek 19-05-2017, 12:32
Cytat
Pracoholizm to oznaka nerwicy, wiec stresy trzeba odstawić.
Da się w ogóle?
Ja próbuje od półtora roku i cos sie tam jednak udaje. Tyle, ze dobieram na życie z oszczędności. Ale to była trafna decyzja, bo alternatywą było, ze już bym tu nie bazgrał.


Tytuł: Odp: Gastroskopia/kolonoskopia z zapisem na CD/DVD
Wiadomość wysłana przez: Andrus 19-05-2017, 15:41
No to gratuluję. Rzekomo nie ma ludzi niezastąpionych, z jednym (moim- heheh) wyjątkiem ;) .