Niemedyczne forum zdrowia

Chciałam podzielić się moimi osiągnięciami zdrowotnymi w stosowaniu MO i  innych metod biosłonejskich, w szczególności koktajlu błonnikowego w wersji cytrynowej.

10 lat temu w trakcie rutynowych badań u okulisty usłyszałam, że moje naczynia krwionośne na dnie oka są w dramatycznym stanie i grożą mi wylewy. Zalecono mi zaawansowane badanie w celu dokładnego sprawdzenia stanu moich oczu tzw. angiografię fluoresceinową. Termin badania został w klinice w Katowicach wyznaczony za trzy miesiące. Postanowiłam jednak przez te trzy miesiące nie czekać bezczynnie i wzięłam sprawy we własne ręce.
Udałam się do znanego w moim mieście sklepu zielarskiego, gdzie kompetentna właścicielka zaleciła mi zmianę diety, wyciąg z sofory japońskiej i ostropest. Wtedy też zakupiłam u niej broszurę p. Słoneckiego "Niezbędnik zdrowia" i rozpoczęłam także  stosowanie MO, a następnie koktajl cytrynowy oraz krople do nosa, następnie mieszankę ziołową na oczyszczanie zatok i dalej tę na oczyszczenie dróg moczowych.
W ciągu tych trzech miesięcy stosowania zaleceń zielarki i MO moje naczynia krwionośne zregenerowały się. Angiografia flueresceinowa wypadła bardzo dobrze. Obecnie mam 50 lat, żadnych zmian w oczach, nawet nie potrzebuję okularów do czytania. Nie mam żadnych dolegliwości zdrowotnych, oprócz tego, że jestem krótkowidzem. MO stosuję codziennie. Kilka lat temu odstawiłam gluten, ale nie całkowicie. Zdarza mi się od czasu do czasu zjeść jakieś niezdrowe ciastko, najlepiej z kremem albo kromkę chleba. Od pięciu lat nie byłam na zwolnieniu lekarskim. Naprawdę mam poczucie, że trzymam własne zdrowie we własnych rękach. Dziękuję Mistrzu.        
 

Super, dobrze czytać takie doświadczenia.