Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kulinarny => Wątek zaczęty przez: sylviapl 14-01-2009, 14:35



Tytuł: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: sylviapl 14-01-2009, 14:35
Kto mi odpowie, ile mogą postac w lodówce świeżo wyciskane soki? Czy następnego dnia mają jeszcze jakieś wartości.


Tytuł: Odp: soki wyciskane
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-01-2009, 18:26
Moim zdaniem - w ogóle nie powinny nigdzie stać, tylko należy je zużyć od razu, dopóki się nie utlenią. Potem można je dodać do sosu, kompotu, dla smaku tylko, a nie dla zawartości np. witamin czy wapnia, ale to już całkiem inne zastosowanie.


Tytuł: Odp: soki wyciskane
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 14-01-2009, 18:27
Cytat
Moim zdaniem - w ogóle nie powinny nigdzie stać, tylko należy je zużyć od razu
A jednodniowy marchewkowy? ;)


Tytuł: Odp: soki wyciskane
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-01-2009, 19:27
Nie wiem, nie używam. Wolę w każdym razie świeży. Podobnie, jak nie stosuję mielonego siemienia lnianego czy ostropestu do koktajli, tylko - jak radzi Mistrz - wszystko mielę na świeżo.


Tytuł: Odp: soki wyciskane
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 14-01-2009, 19:40
Ja też generalnie tego nie pijam, ale czasem, jak nie mam marchewki do wyciśnięcia, to sobie kupię - lubię sok marchwiowy, choć kiedyś nie cierpiałem, podobnie z pomidorowym. A właśnie, jaki sok pomidorowy jest dobry, zdrowy? Bo taki wyciskany samemu, to sama woda i do tego raczej niesmaczna.

A nasiona również mielę na bieżąco.


Tytuł: Odp: soki wyciskane
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-01-2009, 20:04
W soku pomidorowym chodzi o likopen raczej, a także potas i co tam jeszcze ma. W marchwiowym także są wartości mniej przemijające.
Cytat
Sok z marchwi zawiera odżywcze węglowodany, białko, liczne karoteny (prowitamina A). Ponadto zawiera olejek lotny, witaminy B1, B2, B6, C, E, H, K, PP oraz sole mineralne jak wapń, żelazo (mangan), miedź i fosfor, a także pektyny i kilka substancji pobudzających wzrost bakterii beztlenowej
Soki z owoców innych niż pomidory raczej takich walorów nie mają, to w zasadzie głównie wit.C (nie dosłownie, także witaminy: A, z grupy B, i E oraz składniki mineralne) i  powinny być pite w krótkim czasie po sporządzeniu.
W handlu mamy wiele soków jednodniowych, zwanych świeżymi...


Tytuł: soki warzywne
Wiadomość wysłana przez: karsten 14-01-2009, 20:07
Czy soki warzywne zastępują warzywa?
Mam mały dylemat bo nie specjalnie lubię warzywa.W pierwszym etapie diety (candida) to kłopot.Oczywiście lubię kapustę kiszoną i marchewkę ale reszta zimowych warzywek powoduje u mnie prawie mdłości.Zwłaszcza przy częstym spożyciu.Nie chodzi mi o alergie czy nietolerancje ale zwyczajne "nielubienie.
Wzmożone spożywanie czegoś czego się nie lubię bardzo mnie męczy.
Ciekawi mnie czy sok warzywny z sokowirówki np. dwie szklanki dziennie+marchew i kiszona kapusta,  załatwi sprawę?  Błonnik zdaje się dostarczamy w koktajlu owocowym.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-01-2009, 20:30
Ja zaczęłam dostrzegać słodycz w produktach, które nigdy mi się ze słodyczą nie kojarzyły.
Teraz surowa marchewka, pietruszka, buraki oraz pieczony bakłażan to moje ulubione łakocie  ;)
Zauważyłam, że teraz częściej niż kiedyś potrafię odczytać sygnały organizmu, co jest mu w danej chwili akurat potrzebne, a co nie.
Np. przez pewien czas jadłam za mało węglowodanów dziennie i pojawiły mi się ciała ketonowe w moczu. Zanim jednak zbadałam ten mocz i zweryfikowałam dietę, strasznie się dziwiłam, skąd u mnie taki apetyt na awokado, rośliny strączkowe, orzechy i pestki.
Teraz jak do diety włączyłam ciemny ryż, kasze i ciemny makaron, apetyt na awokado sie zmniejszył ;)
W ogóle dochodzę do wniosku, że organizm człowieka to strasznie mądry twór natury;)
Trzeba mu tylko pozwolić działać naturalnie, przestać podlewać i otępiać cukrem.
http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=1328.0

To, co się dzieje z moim organizmem, to jest niesamowite. Myślę, że po dłuższym stażu stosowania MO i małymi kroczkami wprowadzaniu zdrowego odżywiania, każdy powinien mieć podobnie  :D
Jasno z tego wynika, że nasz organizm sam wie, co jest dla niego dobre.
Otóż, zupełnie zmienił mi się smak na różne potrawy, warzywa. I tak np.do tej pory okrutnie nie znosiłam selera, a teraz go wręcz uwielbiam, dawałabym go nawet na kanapkę. Kasza- to paskudztwo, tak mówiłam jeszcze nie tak dawno. Dzisiaj pilnuję się, żeby nie jeść jej za często. Nie wspomnę już o koktajlu cytrynowym, o którym jeszcze nie tak dawno wspominałam na forum z obrzydzeniem.
http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5440.msg54863#quickreply

Karsten, nie pisz takim ściśniętym tekstem - stawiaj spacje. // Grażyna


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: sylviapl 15-01-2009, 11:00
Wiadomo, że najlepiej pic od razu, ale gdy nie ma takiej możiwości, to czy można podac dzieciom taki przechowany w lodówce, czy lepiej niech w tym czasie piją wodę i nie zawracac sobie głowy. W końcu świeży sok raz dziennie też wystarczy. Dodam, że ja robię sok przeważnie: jabłko, pomarańcza, marchew, pietruszka lub seler.

Przepraszam, ale nie wchodzą mi niektóre polskie znaki.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 15-01-2009, 12:24
Oczywiście, że zawsze trzeba postępować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Jeśli do napicia - to woda. Jeśli chcesz dostarczyć przy okazji trochę energii - to sok. Jednak sok w nadmiarze nie jest organizmowi potrzebny, a nawet może być szkodliwy przez wprowadzenie do niego zbyt dużej ilości cukrów, zwłaszcza fruktozy, która bardzo łatwo dostaje się do komórek, nie potrzebuje do tego nawet insuliny, jak inne cukry. Dlatego jej nadmiar może - przy przyzwyczajeniu do jej dostarczania - w dalszym efekcie powodować oporność na insulinę.
Osobiście soków piję niewiele,rozcieńczam je wodą, jakoś też zawsze wolę nie mieszać warzyw z owocami, ale teraz nie potrafię tego uzasadnić.
Sok z pietruszki jest lekarstwem i nie należy go podawać w dużych ilościach.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: hajdi 15-01-2009, 12:52
Cytat
zwłaszcza fruktozy, która bardzo łatwo dostaje się do komórek, nie potrzebuje do tego nawet insuliny, jak inne cukry. Dlatego jej nadmiar może - przy przyzwyczajeniu do jej dostarczania - w dalszym efekcie powodować oporność na insulinę.
A to mnie Grażyno zaskoczyłaś. Wydaje mi się, że jeżeli fruktoza dostaje się do komórek bez udziału insuliny, to właśnie dlatego nie powoduje wytworzenia oporności na nią.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 15-01-2009, 23:49
Dawniej uważano, że fruktoza jest korzystna w cukrzycy, ponieważ jest wolniej przyswajana przez organizm, niż glukoza, nie powoduje więc tak gwałtownego wzrostu poziomu glukozy wkrwi. Stąd pochodził pogląd, że fruktoza jest bezpieczniejsza dla osób otyłych i dla chorych na cukrzycę. Doradzano diabetykom słodzenie fruktozą i do dziś leży ona na półkach z żywnością tzw. zdrową i zalecaną w cukrzycy, a na opakowaniach powiela się szkodliwe opinie na jej temat. Znana sprawa.

Fruktoza nie stymuluje wzrostu insuliny i bez jej udziału (w postaci przekształconej) wnika do wątroby - jest ona jedynym organem, który może ją przyswoić. Glukoza może być wchłaniana przez wszystkie organy, a tylko 1/5 glukozy idzie do wątroby. O ile więc cukier z chleba zostanie zmetabolizowany przez wątrobę, mięśnie, mózg, nerki, serce i inne organy, o tyle np. ta sama ilość energii z soku pomarańczowego (połowa energii to glukoza, 1/5 to fruktoza) dostarczy prawie 3/4 energii samej wątrobie. Efekty są bardzo niedobre:
 
1. powoduje to zmniejszenie ilości czynnika utrzymującego w równowadze kwas moczowy (fosforan amonowy), a nadmiar kwasu moczowego prowadzi do
2. wzrostu ciśnienia krwi
3. duże ilości fruktozy powodują nadprodukcję lipoproteiny VLDL (bardzo małej gęstości) co prowadzi do nieprawidłowych proporcji lipidów.

Ponadto nadmiar fruktozy w wątrobie powoduje wydzielanie enzymu, który powoduje stan zapalny (sama fruktoza w postaci naturalnej takiego zagrożenia nie stwarza), przez co receptory insuliny w wątrobie przestają funkcjonować - poziom insuliny w organizmie rośnie. Czyli bezpośrednio fruktoza nie podnosi poziomu insuliny, ale przez jej stałe spożywanie poziom insuliny w dłuższym czasie podnosi się, co powoduje odporność na insulinę. A to powoduje odkładanie tłuszczu z powodu błędnych sygnałów wysyłanych do mózgu - coraz większy apetyt.
Tworzy się mechanizm: wzrost poziomu insuliny => przyrost tłuszczu w wątrobie => odkładanie tłuszczu w wątrobie => natężenie stanów zapalnych co kończy się stłuszczeniem wątroby. Mózg tego nie "widzi" i następuje wzmożony wzrost spożycia fruktozy. Proces się nasila. Metabolizm jest podobny do tego, który wywołany jest przez alkohol. Tu nasuwa się wniosek, że inny - tak ostatnio zalecany słodzik, ksylitol - w równym stopniu niszczy wątrobę. Fruktoza w postaci naturalnej występuje głównie w owocach, a ksylitol - w soku z brzozy, natomiast tutaj mówimy o postaci rafinowanej tych węglowodanów, reklamowanej jako "naturalny słodzik". Oba działają w cyklu metabolicznym alkoholowym, tyle że bez "śruby" (tak się mówi na Pomorzu).
Mimo że jest to naukowo udowodnione, diabetolodzy dalej ładują w pacjentów fruktozę, a wszyscy niemal lekarze i dietetycy zalecają owoce 5-6 razy dziennie.

Wszyscy wiedzą, że zawartość tłuszczu w produktach jest stale obniżana, a na to miejsce wchodzi fruktoza - różne syropy ją zawierające. Dodaje się to wszędzie - najwięcej do napojów, ale także do pieczywa. To może podnieść kaloryczność wyrobów nawet dwukrotnie!

Dlatego też fruktozę powinniśmy przyjmować tylko w postaci naturalnej i z błonnikiem - tak, jak to się dzieje u osób pijących Napój Królewski - koktajl z błonnikiem. A jeżeli chodzi o owoce - dużo korzystniejsze jest zjedzenie owocu, w którym na odpowiednią ilość fruktozy przypada odpowiednia ilość błonnika, niż picie wyciśniętego soku, gdzie tego błonnika jest nieproporcjonalnie mało.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 16-01-2009, 08:01
Grażyna, chylę czoła  :notworthy:.
Dziękuję za mądre wyłuskanie tematu :thumbsup:!


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-01-2009, 12:46
Cytat
A jeżeli chodzi o owoce - dużo korzystniejsze jest zjedzenie owocu, w którym na odpowiednią ilość fruktozy przypada odpowiednia ilość błonnika, niż picie wyciśniętego soku, gdzie tego błonnika jest nieproporcjonalnie mało.
Inaczej mówiąc: sok wyciśnięty z owocu może być albo lekiem, który, jak wiemy zdrowy nie jest, albo taką sobie trucizną.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: hajdi 16-01-2009, 13:31
Cytat
Inaczej mówiąc: sok wyciśnięty z owocu może być albo lekiem, który, jak wiemy zdrowy nie jest, albo taką sobie trucizną.
Czy nie popadamy tutaj w przesadę?


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 16-01-2009, 14:42
Nikt nikomu nie każe popadać w przesadę - rozsądek wskaże drogę w indywidualnych wypadkach. Odstępstwa, o ile nie wiążą się z systematycznym dostarczaniem większych ilości fruktozy, czy to w formie żywności z dodatkami, czy naturalnych owców i ich przetworów, nie są groźne. Wtedy nie ma i przesady.
Cytat
Dlatego też fruktozę powinniśmy przyjmować z błonnikiem - tak, jak to się dzieje u osób pijących Napój Królewski - koktajl z błonnikiem. A jeżeli chodzi o owoce - dużo korzystniejsze jest zjedzenie owocu, w którym na odpowiednią ilość fruktozy przypada odpowiednia ilość błonnika, niż picie wyciśniętego soku, gdzie tego błonnika jest nieproporcjonalnie mało.
Cytat
Inaczej mówiąc: sok wyciśnięty z owocu może być albo lekiem, który, jak wiemy zdrowy nie jest, albo taką sobie trucizną.
Korzystniejsze, nie znaczy - bezwzględnie zalecane.
Kasiu, mam nieśmiałą nadzieję  ;) Niestety, okazało się, że nie wszystko było mądre. Dzięki czujności Mistrza, błędy w miarę zaistniałych z konieczności uproszczeń, poprawiłam.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Strzelec 13-02-2009, 16:59
Ja przeważnie robię sok do obiadu. Podstawę stanowi marchew, dalej kawałek selera, buraczka i małe jabłko. Moja córka często kręci nosem na surówki (oprócz ogórków kiszonych ) i wtedy mam pewność, że sok własnej roboty (pół, czasem niecałą szklankę) wypije z chęcią. Sok przygotowuję wtedy, gdy obiad prawie gotowy, tak aby sok był świeży. Nigdy nie przechowuję resztek soku w lodówce, jeżeli coś zostaje, a zdarza się rzadko, to dodaję do jedzenia pieskom.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 23-03-2011, 00:26
Cytat
Czyli wszelka praca Doktora Gersona (jego terapia opiera się głównie na sokach, dzięki któremu zostało wyleczone tysiące osób na ciężkie przewlekłe choroby

Terapia Gersona nie opiera się "głównie" na sokach.  

Cytat
Nie mówię już o innych autorytetach, jak Dr Budwig

Powiedz w jaki sposób wyzdrowiejesz od autorytetu?
Rozumiem, że zaglądasz na forum Biosłone, bo masz problemy zdrowotne. Lepiej rzetelnie się przyjrzyj tej wiedzy i ją zastosuj. To dobra i skuteczna metoda.  


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 23-03-2011, 11:27
Cytat
ksylitol - w równym stopniu niszczy wątrobę
Grażyno,
Podaj proszę źródło tej informacji.
Wg mojej wiedzy ksylitol u ludzi nie jest toksyczny.
Owszem, może być toksyczny, ale nie u ludzi, tylko u psów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksylitol


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 23-03-2011, 11:36
To musiało być jakieś przejęzyczenie Grażyny, bo niedawno polecała kstylitol do ciasta

Widzę, że Helusia przypomniała mój przepis na ciasto migdałowo-czekoladowe. Przygotowując je, także można użyć mniejszej lub większej ilości cukru/ miodu a nawet ksylitolu. Ksylitol jest naturalnym słodzikiem i nie ma przeciwwskazań do stosowania go na gorąco, ale na początku należy go stosować ostrożnie, w niewielkich ilościach, zwłaszcza dla dzieci - nie dlatego, że jest szkodliwy, ale dlatego, że nasz organizm musi się nauczyć go trawić. Chemicznie nie jest to bowiem typowy cukier, ma budowę podobną do alkoholu, choć nie ma mocy alkoholu, jest neutralny.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-03-2011, 11:46
Ksylitol wkomponowuje się w poruszane tutaj soki, ponieważ można go polecić ludziom chorym, jako mniejsze zło. Dla zdrowego ksylitol to chemicznie pozyskiwany z naturalnych surowców (podobnie jak antybiotyki) syf, stokroć gorszy od cukru.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 23-03-2011, 12:10
Ksylitol jest syntetyzowany codziennie w ciele człowieka w ilości 5-15 g.
Jeżeli tak się dzieje, to widocznie jest do czegoś w naszym organizmie potrzebny.
A zatem twierdzenie, że jest toksyczny, wydaje mi się trudne do utrzymania.
Jest zalecany przez stomatologów - jako środek zapobiegający próchnicy.
Jeżeli mamy do wyboru: sacharozę (tzn. cukier buraczany lub trzcinowy), miód i ksylitol - np. do posłodzenia kawy - to ja wybrałbym ksylitol. Można oczywiście wypić gorzką kawę, albo nie wypić jej wcale.
Z punktu widzenia zachowania zdrowia - dodatkowy ksylitol jest nam oczywiście niepotrzebny.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 23-03-2011, 12:11
Tutaj ksylitol niszczy wątrobę.

Tu nasuwa się wniosek, że inny - tak ostatnio zalecany słodzik, ksylitol - w równym stopniu niszczy wątrobę. Fruktoza w postaci naturalnej występuje głównie w owocach, a ksylitol - w soku z brzozy, natomiast tutaj mówimy o postaci rafinowanej tych węglowodanów, reklamowanej jako "naturalny słodzik". Oba działają w cyklu metabolicznym alkoholowym, tyle że bez "śruby" (tak się mówi na Pomorzu).
Mimo że jest to naukowo udowodnione, diabetolodzy dalej ładują w pacjentów fruktozę, a wszyscy niemal lekarze i dietetycy zalecają owoce 5-6 razy dziennie.

A tutaj się już ksylitol poleca.

cukier - do ubicia żółtek, opcjonalnie miód, ksylitol albo dżem; ilość - 1 łyżeczka na 2 żółtka; pamiętajmy, że jeśli dodamy do masy dużo cukru, placuszki mogą się łatwo przypalać;

Bo nie ma przeciwwskazań! A później będzie co leczyć u dzieci.

Ksylitol jest naturalnym słodzikiem i nie ma przeciwwskazań do stosowania go na gorąco, ale na początku należy go stosować ostrożnie, w niewielkich ilościach, zwłaszcza dla dzieci - nie dlatego, że jest szkodliwy, ale dlatego, że nasz organizm musi się nauczyć go trawić. Chemicznie nie jest to bowiem typowy cukier, ma budowę podobną do alkoholu, choć nie ma mocy alkoholu, jest neutralny.


Ksylitol jest syntetyzowany codziennie w ciele człowieka w ilości 5-15 g.
Jeżeli tak się dzieje, to widocznie jest do czegoś w naszym organizmie potrzebny.

Do ćwiczenia wątroby. Jedni mogą raz dziennie, inni rano i wieczorem. Można też z instruktorem (lekarzem).

Jest zalecany przez stomatologów - jako środek zapobiegający próchnicy.
Proszę o wyjaśnienie.

Z punktu widzenia zachowania zdrowia - dodatkowy ksylitol jest nam oczywiście niepotrzebny.
Ale Twoim zdaniem nie jest toksyczny? To ile kaw z ksylitolem pijesz dziennie?

Myślę, że ten fragment rozwiewa wątpliwości, że ksylitol jest tak naprawdę do produkcji pacjenta.

Cytat od:  http://ulicaekologiczna.pl/zdrowie/ksylitol-%E2%80%93-slodka-alternatywa-dla-zlego-cukru/
Ksylitol na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od cukru – jest biały i równie słodki, nie pozostawia w ustach nieprzyjemnego posmaku. Jednak jego wnętrze to zupełnie inna bajka. Po pierwsze, w odróżnieniu od sześciowęglowego cukru i np. sorbitolu, który jest popularnym słodzikiem, ksylitol jest pięciowęglowy, co oznacza, że nie tylko nie jest toksyczny, ale wręcz ma właściwości bakteriobójcze i zapobiega rozwojowi bakterii. Cukier brzozowy wzmacnia układ immunologiczny (poprawia odporność), opóźnia procesy starzenia, zapobiega osteoporozie (zwiększa przyswajanie wapnia i magnezu, przez co sprzyja zagęszczaniu kości) i chroni przed ciężkimi chorobami. Ksylitol jest też o 40% mniej kaloryczny niż cukier, zawiera o 75% mniej węglowodanów, a dzięki temu, że jest przez nasz organizm trawiony „w rozważny sposób”, nie powoduje skoków insuliny. Ksylitol zmniejsza także łaknienie na słodycze. Można powiedzieć, że ksylitol odwraca wszelkie szkodliwe skutki działania sacharozy.

Cytat od:  http://www.ksylitolzkukurydzy.pl/
Obecnie głównym surowcem do produkcji ksylitolu jest kukurydza, z reguły modyfikowana genetycznie, a krajem pochodzenia - czyli miejscem produkcji - Chiny. Dotyczy to ogromnej większości korporacji, także europejskich.

Oczywiście, zarówno koszt tego surowca, jak i proces przetwarzania - oparty w tym przypadku na genetycznie modyfikowanych kulturach drożdży Candida guillermondii - są względnie niskie, co wyraźnie rzutuje na wysokość ceny gotowego produktu.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 23-03-2011, 13:41

Jest zalecany przez stomatologów - jako środek zapobiegający próchnicy.
Proszę o wyjaśnienie.

Stomatolodzy polecają jeszcze inne badziewia poprawiające mizerną kondycję organizmu w przysłowiowe mgnienie oka. Wystarczy raz umyć zęby i gotowe. Nie ziębi, nie parzy, nie krwawi. Mają na wszystko sposób. Próchnica jednak nie bierze się z bezpośredniego oddziaływania cukru na szkliwo zębów. To przypadłość biorąca się owszem z nadmiaru cukru w diecie i braku odpowiednich komponentów do jego przetworzenia i wydalenia z organizmu. Te znajdują się właśnie między innymi w zębach skąd zostają po cichutku pobierane. W końcu pozbawione organicznego wapnia zęby zaczynają zapadać na próchnicę. Stomatolodzy jednak upierają się, że cukier w jamie ustnej uszkadza szkliwo i powoduje próchnicę. Ludzie często bezkrytycznie kupują te bzdury oglądając ogłupiające reklamy. Taka teoria zapewnia zbyt na różnego rodzaju cudowne środki zapobiegające tej chorobie.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 23-03-2011, 14:43
Zastanawiam się czy rzeczywiście chcecie się czegoś dowiedzieć, czy zadajecie te pytania tylko pro forma, a i tak z góry wiecie swoje.

Zakładając jednak dobre intencje pytających, odpowiadam:

W czasie II wojny światowej Finlandia znalazła się w izolacji. Nie było tam cukru (sacharozy). Podjęto więc po raz pierwszy produkcję ksylitolu z brzozy. Po wojnie zauważono, że Finowie mają wyjątkowo zdrowe zęby.
W 1974 roku fińska Sugar Company Ltd. rozpoczęła pierwszą produkcję ksylitolu na dużą skalę w południowej Finlandii.
Badania w Turku Sugar Studies w latach 1975-76 wykazały, iż stosowanie ksylitolu powoduje redukcję próchnicy nawet o 85%.

Stwierdzono, że ksylitol:
1/ nie ulega fermentacji w jamie ustnej, tzn. nie zmienia odczynu na kwaśny, który sprzyja rozwojowi bakterii Streptococcus mutans (hamuje także S. salivarius, S. viridans, L. acidophilus, L. bulgaris oraz Candida albicans).
2/ posiada zdolność wzmacniania mineralizacji szkliwa zębowego i jest bardzo efektywny w leczeniu małych ubytków powstających w wyniku próchnicy
3/ stymuluje napływanie śliny i wspomaga utrzymanie soli zawartych w ślinie w użytecznej formie
4/ zwiększa buforujące i ochronne własności śliny

Ksylitol a Candida:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=16849.msg123304#msg123304
Tu jest cały artykuł po angielsku: http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ijc.25844/pdf

Toksykologia ksylitolu:
http://www.inchem.org/documents/jecfa/jecmono/v12je22.htm

Ponieważ nie wiem czy zapobieganie próchnicy mieści się w nurcie Biosłone, więc pozostawiam te informacje bez komentarza. Od komentarzy są Eksperci.



Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 23-03-2011, 14:59
Cytat
To ile kaw z ksylitolem pijesz dziennie?
youtube.com/watch?v=szmh7SXv-lc
Robię świetną kawę. Jak będziesz Darku w Warszawie - zapraszam.


Zdjąłem podlinkowanie, bo film na YT został usunięty //ArtComp


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-03-2011, 15:22
Ksylitol jest syntetyzowany codziennie w ciele człowieka w ilości 5-15 g.
Jeżeli tak się dzieje, to widocznie jest do czegoś w naszym organizmie potrzebny.
To są brednie powtarzane przez producentów specyfików, adresowane do nieświadomych niczego pacjentów, łykających wszystko jak leci bez popitki, że akurat ich produkt jest nam do czegoś potrzebny. Organizm dokonuje wiele wysiłków, żeby poziom cukru we krwi utrzymać na pewnym poziomie, bo spadek stężenia cukru we krwi grozi katastrofą. No więc wyciągajmy głupawe wnioski i jedzmy cukier na potęgę. Cukier krzepi!


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: KaZof 23-03-2011, 16:28

Jest zalecany przez stomatologów - jako środek zapobiegający próchnicy.
Proszę o wyjaśnienie.

Stomatolodzy polecają jeszcze inne badziewia poprawiające mizerną kondycję organizmu w przysłowiowe mgnienie oka. Wystarczy raz umyć zęby i gotowe. Nie ziębi, nie parzy, nie krwawi. Mają na wszystko sposób. Próchnica jednak nie bierze się z bezpośredniego oddziaływania cukru na szkliwo zębów. To przypadłość biorąca się owszem z nadmiaru cukru w diecie i braku odpowiednich komponentów do jego przetworzenia i wydalenia z organizmu. Te znajdują się właśnie między innymi w zębach skąd zostają po cichutku pobierane. W końcu pozbawione organicznego wapnia zęby zaczynają zapadać na próchnicę. Stomatolodzy jednak upierają się, że cukier w jamie ustnej uszkadza szkliwo i powoduje próchnicę. Ludzie często bezkrytycznie kupują te bzdury oglądając ogłupiające reklamy. Taka teoria zapewnia zbyt na różnego rodzaju cudowne środki zapobiegające tej chorobie.
Ksylitol, jako lek dodawany do produktów spożywczych, gwarantuje, że (co najmniej) gabinety stomatologiczne, diabetologiczne i hepatologiczne nie pozamykają się z braku pacjentów.
Popularyzując ksylitol, dentyści straszą złymi bakteriami w jamie ustnej i manipulują pH w jej wnętrzu oraz wmawiają nam, że fluor jest dobry. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie i zdrowe zęby nie są wynikiem braku ksylitolu, a rezultatem dobrej kondycji całego organizmu - zdrowia. Co ważniejsze zęby zdrowieją z udziałem bakterii, a psują się od środka.
Skoro zwierzęta chorują i umierają na choroby cywilizacyjne identyczne, na jakie zapadają ludzie, to jakim prawem w Wikipedi bagatelizuje się i neguje zły wpływ ksylitolu na ludzką wątrobę? Czy badano reakcję ludzkiej wątroby w takim czasie na podobne ilości ksylitolu?
Czy tylko badano tą substancję, w oderwaniu od wpływu na cały organizm, tendencyjnie dla udowodnienia wyjściowego założenia?
Alkohol w chemii/biochemii pozostaje alkoholem.
 
W Wikipedi czytamy:
"Zalecany również dla diabetyków, ponieważ jest metabolizowany przy niewielkim udziale insuliny. Posiada wielokrotnie niższy indeks glikemiczny (IG:8) niż glukoza czy sacharoza. FDA uznało ksylitol za substancję, która nie wywołuje próchnicy[2]. W roku 1996 JEFCA (organ doradczy WHO i FAO) nie określiło górnej granicy spożycia (ADI – dopuszczalna dzienna dawka), co znaczy, że jest on całkowicie bezpieczny niezależnie od spożywanej ilości dziennej i jednocześnie stwierdziło, że wcześniejsze niekorzystne wyniki badań na zwierzętach przeprowadzone w latach 70. XX w. nie mają zastosowania dla ludzi[2].

Natomiast u psów ksylitol może powodować poważne uszkodzenie wątroby, a nawet śmierć. Spożycie ksylitolu w ilości >100 mg/kg masy ciała wywołuje u psa wydzielanie dużych ilości insuliny, prowadząc w konsekwencji do znacznego obniżenia poziomu cukru we krwi (hipoglikemii)[3]."

W opracowaniu "Wszystko o ksylitolu" (w języku polskim) http://xylitol.pl/ksylitol/o-ksylitolu , czytamy m.in.:
"Ksylitol jest jedna z najważniejszych alternatyw dla cukru. Ksylitol jest więcej niż tylko jego substytutem można go nazwać słodzikiem terapeutycznym. Dlatego tez gumy do żucia z zawartością ksylitolu i inne produkty z ta substancja odgrywają ważną rolę jako środki dentystyczne, w ramach profilaktyki próchnicy.

Czy możliwe jest zastąpienie codziennego czyszczenia zębów przez ksylitol?
Zdrowie jamy ustnej i zębów jest ważną częścią zdrowego życia codziennego. Dlatego ważnym jest aby dbać o nie. Aby zachować piękny i zdrowy uśmiech szczotkuj swoje zęby codziennie pasta do zębów z zawartością fluoru i regularne odwiedzaj dentystę" - koniec cytatu.

(*) Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków:
"Agencja ds. Żywności i Leków FDA (ang. Food and Drug Administration, w skrócie FDA) – amerykańska agencja rządowa utworzona w 1906[1]. Wchodzi w skład departamentu zdrowia i usług społecznych i jest odpowiedzialna za kontrolę żywności (dla ludzi i zwierząt), suplementów diety, leków (dla ludzi i zwierząt), kosmetyków, urządzeń medycznych i urządzeń emitujących promieniowanie (w tym także niemedycznych), materiałów biologicznych i preparatów krwiopochodnych w USA.

FDA jest znana z rygorystycznych przepisów dotyczących wydawania zezwoleń na dopuszczenie do obrotu leków. Przepisy te nakazują producentom stosowanie się do procedur oraz informowanie pacjentów o zagrożeniach związanych ze stosowaniem leków.

Pozytywna opinia wydana przez FDA dla danego produktu spożywczego lub leku jest uznawana także poza USA za wyznacznik jakości i potwierdzenie braku negatywnego wpływu na zdrowie[1]." - koniec cytatu.



Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 23-03-2011, 16:34
Cytat
Ksylitol jest syntetyzowany codziennie w ciele człowieka
Cytat
To są brednie

To nie są "brednie", ale fakty wynikające z biochemii i fizjologii:

Endogenous xylitol is produced in the liver from L-xylulose by an NADP-linked dehydrogenase, as a metabolite of the glucuronate-xylulose pathway (Touster et al. 1956).

Xylitol is a natural intermediate product which regularly occurs in the glucose metabolism of man and other animals, and also in the metabolism of several plants and microorganisms. As a result of the ease with which it is converted in the metabolism, xylitol has a low steady-state concentration in human blood. In man, the normal blood xylitol level ranges between 0.03 and 0.06 mg per 100 ml. The excretion of xylitol in the urine is approximately 0.3 mg per hour; there is normally no significant difference in this sense between healthy and diabetic subjects.

In humans, relatively large amounts of xylitol (viz. 5 to 15 g/day) are formed as a metabolic intermediate product of carbohydrate metabolism.

Powyższe informacje dotyczą ksylitolu endogennego.
Ja nie twierdzę, że ksylitol egzogenny jest nam potrzebny do zachowania zdrowia. Odpowiadam tylko na pytania dotyczące jego właściwości.

Ksylitol to nie jest cukier, ale alkohol. Powiedzonko Wańkowicza nie odnosi się do ksylitolu.
Pełny bonmot MW brzmi: "Cukier krzepi! Wódka lepiej." Przyznacie Państwo, że to żenująco głupie i szkodliwe.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/51,48724,8356465.html?i=4


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 23-03-2011, 17:07
Ponieważ nie wiem czy zapobieganie próchnicy mieści się w nurcie Biosłone, więc pozostawiam te informacje bez komentarza. Od komentarzy są Eksperci.
Od zadawania pytań też jesteśmy. Powiedz mi Tomek, co jest przyczyną bakterii, które wywołują próchnicę?  


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 23-03-2011, 17:18
Cytat
Powiedz mi Tomek, co jest przyczyną bakterii, które wywołują próchnicę? 
Pan Bóg, który je stworzył.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: KaZof 23-03-2011, 17:22
Cytat
Powiedz mi Tomek, co jest przyczyną bakterii, które wywołują próchnicę? 
Pan Bóg, który je stworzył.
... i dał im jedzonko.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 23-03-2011, 17:27
Cytat
Powiedz mi Tomek, co jest przyczyną bakterii, które wywołują próchnicę?  
Pan Bóg, który je stworzył.
Nie pytałem kto, tylko pytałem, co.

Skoro już, to dlaczego Pan Bóg stworzył bakterie, które wywołują próchnicę?

W nurcie Biosłone mieści się zapobieganie próchnicy i nie tylko próchnicy. Tyle tylko, że my nie zapobiegamy objawowo, na chwilę, nie łatamy dziur.

Podam Ci świetny przykład. Pasty zawierają ksylitol, a ja od wielu, wielu lat myłem nimi zęby codziennie, aż do 33 roku życia. Prze 33 lata zęby wyrosły takie, jakie wyrosnąć mogły (choć i tak nie było źle). Przez te 33 lata mimo mycia zębów i częstych wizyt u stomatologa, straciłem z powodu próchnicy pięć zębów.

Od pięciu lat do mycia zębów używam tylko miękkiej szczoteczki, wody, bardzo rzadko sody i płuczę alocitem. Ktoś może nazwać to zapobieganiem próchnicy, bo zęby przestały mi się psuć. Ale zapewniam i wiem, że jest to może 1% zapobiegania próchnicy, a zęby mam sprawne i nie byłem od trzech lat u mojej znajomej stomatolog, (sprawdzałem wtedy stan zębów) bo znam prawdziwą przyczynę zapobiegania.

My na Biosłone zapobiegamy Tomek, a Tobie, czy medykom, wydaje się, że zapobiegają.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-03-2011, 21:38
Cytat
Ksylitol jest syntetyzowany codziennie w ciele człowieka
Cytat
To są brednie

To nie są "brednie", ale fakty wynikające z biochemii i fizjologii:
Nasze forum jest niemedyczne, więc brednie nazywamy bredniami, nie faktami.

Faktyczne fakty, a także fizjologia, mówią coś zgoła innego:

1. Nie są znane objawy niedoboru ksylitolu, natomiast objawy niedoboru cukru są znane jako poważne stany chorobowe.

2. Organizm potrafi wyprodukować potrzebną mu ilość ksylitolu w ramach naturalnych funkcji fizjologicznych, cukru zaś wyprodukować nie potrafi, więc musi on być dostarczany z pożywieniem. (Nie bierzemy tu rzecz jasna pod uwagę scukrzania białek, jako że jest to stan patologiczny, a nie fizjologiczny.)

Teraz pytanie: dlaczego zatem wszystkie badania nałukowe potwierdzają, że ksylitol jest zdrowy? Wynika to z tego, ile miliardów dolarów wydano na badania mające potwierdzić, że tak jest, a ile, i czy w ogóle złamanego pensa wydano na badania mające potwierdzić, że tak nie jest.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 23-03-2011, 23:30
Idąc tropem ksylitolu, to niezłe gówno. Słodki smak "oszukuje" ośrodek głodu i sytości w mózgu, ale organizm rządzi się swoimi prawami. Wystarczy już zetknięcie ksylitolu z jamą ustną, by trzustka zaczęła wyrzucać insulinę do krwi. A tymczasem (jak piszą), może 1/3 ksylitolu jest magazynowana przez watrobę. Do tego paskudztwo wchłania się bardzo wolno, bardzo wolno metabolizuje, ale co zrobić, kiedy już trzustka wyrzuciła za dużo insuliny? Wypadałoby dostarczyć to, czego w obliczu hipoglikemii domaga się organizm.  

To tłumaczy, dlaczego potencjalnie zdrowemu nic się nie stanie, jeżeli zje z połowę tortu albo z pięć pączków, za to poważnie zaszkodzi już ponad 40 gramów ksylitolu. Wcale się nie dziwię, że organizm robi co może i ratuje się biegunką. Lepsze to, niż zejście z tego świata.

Zakładając, że garść malin (około 100 gramów) zawiera 1 gram ksylitolu, to 40 gramów ksylitolu, czyli zjedzenie czterdziestu garści malin jednorazowo (4 kilogramy) na zdrowie nie wyjdzie. Poza tym nie ma co porównywać substancji sztucznie, chemicznie wytworzonej (najlepiej przez małe chińskie rączki z kukurydzy GMO) z substancją, która jest naturalnym, śladowym składnikiem maliny, czy innego owocu i występuje w określonej proporcji do pozostałych składników w tym owocu.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 24-03-2011, 07:53
Prośba do Moderatora o usuwanie nieprzystojnych słów.

Panowie,
Ja tylko napisałem, że ksylitol nie jest toksyczny (a nie, że jest zdrowy!) u ludzi i podkreśliłem, że nie uważam, żeby egzogenny ksylitol, był konieczny do zachowania zdrowia, a Wy, jak zwykle swoje.
Znam ten pogląd, że bakterie są pożyteczne i robią nam porządek w buzi. Ale nie o tym jest ta bajka.
Nie reklamuję ksylitolu, tylko podaję informacje na temat jego właściwości. Wnioski niech każdy sam wyciągnie.
Spróbujcie swoje antymedyczne i antylekarskie fobie i frustracje rozładować w jakiś inny sposób. Ja się w to nie bawię.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: JurekGr. 24-03-2011, 10:05
Tomasz-w tym ostatnim Twoim zdaniu jest coś na rzeczy. Trzymaj się ciepło!


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-03-2011, 10:10
Tomasz-w tym ostatnim Twoim zdaniu jest coś na rzeczy.
Rzeczywiście jest coś na rzeczy, bo pan Tomasz wykręca się teraz od wszystkiego, co napisał wcześniej.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-03-2011, 10:57
Panowie,
Ja tylko napisałem, że ksylitol nie jest toksyczny (a nie, że jest zdrowy!) u ludzi i podkreśliłem, że nie uważam, żeby egzogenny ksylitol, był konieczny do zachowania zdrowia, a Wy, jak zwykle swoje.
Bo nie możemy pozostać obojętni, jak robi się ludziom wodę z mózgu.

Ksylitol egzogenny jest toksyczny, ponieważ oszukuje nasz zmysł smaku naśladując cukier, który jest nam niezbędny do prawidłowego funkcjonowania - myślenia, tudzież sprawności fizycznej.

Oczywiście, że nadmiar cukru jest szkodliwy, jak każdy inny nadmiar, pytanie tylko, skąd się ów nadmiar bierze? A no bierze się z lansowanej przez Światową Organizację (tfu!) Zdrowia piramidy żywieniowej, opartej na produktach skrobiowych, a więc cukrze. W tym sposobie patologicznego odżywiania rzeczywiście lepiej nie dosładzać cukrem buraczanym bądź miodem, a więc ksylitol ma jakieś tam uzasadnienie jako erzac zdrowego rozsądku. Tylko że my ową organizację (tfu!) zdrowia mamy za nic i odżywiamy się normalnie, po ludzku, a nie jak konie owsem karmione.

Z uwagi na powyższe argumenty, Biosłonejczyk może posłodzić koktajl błonnikowy, kawę czy herbatę cukrem bądź miodem, i to mu wyjdzie na zdrowie.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 24-03-2011, 12:06
Znam ten pogląd, że bakterie są pożyteczne i robią nam porządek w buzi.
Jeżeli to jest odpowiedź na moje pytanie, to masz egzamin do powtórki.

Jeszcze ktoś z Twojego zdania wyciągnie głupi wniosek, bo podałeś to:

Stwierdzono, że ksylitol:
1/ nie ulega fermentacji w jamie ustnej, tzn. nie zmienia odczynu na kwaśny, który sprzyja rozwojowi bakterii Streptococcus mutans (hamuje także S. salivarius, S. viridans, L. acidophilus, L. bulgaris oraz Candida albicans).

Zapewniam Cię, że patogeny poradzą sobie doskonale, mimo obecności ksylitolu. Ty będziesz miał klienta, a pacjent próchnicę.

Spróbujcie swoje antymedyczne i antylekarskie fobie i frustracje rozładować w jakiś inny sposób. Ja się w to nie bawię.

My w przeciwieństwie do Ciebie na Biosłone nie bawimy się i nie zamierzamy bawić. Najpierw wrzucasz medyczne teksty (najlepiej zza oceanu) a później masz pretensję. Jeżeli zamierzasz traktować nas jako rozrywkę, to nie na tym forum.  

Spróbujcie swoje antymedyczne i antylekarskie fobie i frustracje rozładować w jakiś inny sposób.

Jeżeli traktowanie przez nas ksylitolu wyprodukowanego chemicznie, substancję sztuczną, o której tak naprawdę posiadają wiedzę laboratoria i skrywają jej prawdziwe (to drugie, niereklamowane oblicze) w tajemnicy, nazywasz rozładowywaniem frustracji na Tobie, to rzeczywiście jak to napisał JurekGr, jest coś na rzeczy.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 24-03-2011, 13:45
Różnice poglądów prawdopodobnie wynikają z tego, że Finowie potrafili w czasie II wojny światowej walczyć z Sowietami o niepodległość, a my niestety nie (vide rozkaz i ucieczka Rydza-Śmigłego). Oni (Finowie) z tego powodu zostali zmuszeni do przestawienia się na eksploatację brzóz (i przy okazji zauważyli korzystny wpływ na próchnicę), a my nadal hodujemy buraki i powtarzamy bezmyślnie slogan Wańkowicza. Burak to nie brzmi dumnie. Szacunek dla Finów.
Ksylitol egzogenny (produkowany z brzozy Betula pendula w Finlandii) toksyczny dla człowieka nie jest (powtarzam to po raz n-ty).
Spotkałem się z opinią, że ksylitol produkowany z kukurydzy modyfikowanej genetycznie może być dla człowieka szkodliwy (nie znam żadnych badań na ten temat).
Na wsi polskiej ludzie pozyskują od wieków sok z brzozy i go piją. Gdyby był toksyczny, pewnie już by to zauważyli. http://en.wikipedia.org/wiki/Birch_sap
Domyślam się, że wg doktryny Biosłone sok z brzozy jest niekoszerny (trzeba zjeść całą brzozę).


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-03-2011, 14:07
Domyślam się, że wg doktryny Biosłone sok z brzozy jest niekoszerny (trzeba zjeść całą brzozę).
Typowa demagogia w braku argumentów. Czy sok z brzozy zastępuje cukier oszukując nasze zmysły?

Różnice poglądów prawdopodobnie wynikają z tego, że Finowie potrafili w czasie II wojny światowej walczyć z Sowietami o niepodległość, a my niestety nie (vide rozkaz i ucieczka Rydza-Śmigłego).
A w Ameryce murzynów bijo...


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 24-03-2011, 14:25
Różnice poglądów prawdopodobnie wynikają z tego, że Finowie potrafili w czasie II wojny światowej walczyć z Sowietami o niepodległość, a my niestety nie (vide rozkaz i ucieczka Rydza-Śmigłego). Oni (Finowie) z tego powodu zostali zmuszeni do przestawienia się na eksploatację brzóz (i przy okazji zauważyli korzystny wpływ na próchnicę), a my nadal hodujemy buraki i powtarzamy bezmyślnie slogan Wańkowicza. Burak to nie brzmi dumnie. Szacunek dla Finów.


Na poważnie tak, czy to skromny żarcik tylko?


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 24-03-2011, 14:50
Cytat
Na poważnie tak, czy to skromny żarcik tylko?
To takie moje małe rozliczenie z historią. Podziwiam odwagę Finów w 1940 r. Wstydzę się naszej porażki w 1939 r. Potem tak się historia potoczyła, że oni jedli ksylitol, a my cukier z buraków. Tak się składa, że Melchior Wańkowicz był moim wujem, więc tym bardziej czuję się zobowiązany, żeby wytknąć mu ów slogan o cukrze.
Żarcik dotyczył zjadania brzozy w całości (widać mało śmieszny).


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Eso75 24-03-2011, 15:03
Cytat z forum - www.dzieci.org.pl wątek stewia czy ksylitol?
uwaga nt. ksylitolu Mindella (Biblia bezpiecznej zywnosci), s. 128
"Do niedawna jedynym znanym ubocznym efektem dużych dawek ksylitolu była biegunka. Ale ostatnio badania wykazały, że duże dawki przyjmowane stosunkowo długo wywołują nowotwory i uszkadzają narządy u zwierząt, a dożylne podawanie ksylitolu ludziom jako źródla energii powodowało zaburzenia pracy wątroby, nerek i mózgu. Obecnie jest pod kontrolą FDA, a większość producentow amerykańskich dobrowolnie zaprzestało stosowania go"

SPOSÓB OTRZYMYWANIA:    
Produkt jest otrzymywany przez uwodornienie ksylozy hemicelulozy z drewna twardego brzozy.

Jest tyle kontrowersji wokół ksylitolu, że coś musi być na rzeczy. Mniej kontrowersyjna jest stewia, jako produkt naturalny, w postaci sproszkowanych liści rośliny. Czy Mistrz ma na temat stewii również złe zdanie? Oprócz tego, że nie rośnie w naszej strefie klimatycznej?



Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-03-2011, 15:17
Stewia jest po prostu niedobra w smaku. Co do innych zastrzeżeń, to nie mam wiedzy.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 24-03-2011, 15:35
Cytat od:  http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=814
Do czasu wojny, naukowcy porównywali ksylitol z innymi poliolami (tylko słodkie węglowodany) i substancja ta pozostała środkiem badawczym do czasu kiedy brak cukru spowodowany wojną wytworzył potrzebę poszukiwania substancji słodzących. Kiedy badania nad właściwościami ksylitolu niezależnymi od insuliny rozwiały się, badano również inne właściwości biologiczne tego środka, w szczególności jego korzyści dentystyczne.
Nie mogę znaleźć tych badań, ale może gdzieś się dokopię. Widać, że ksylitol wywoływał problemy z insuliną.

Oczywiście brak spożycia cukru, spowodowany jego brakiem, przyczynił się do zahamowania próchnicy, ale trzeba dorobić do tego jakąś historyjkę o cudownym zamienniku cukru i robić ludziom "wodę z mózgu".


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Myrna 24-03-2011, 18:41
A co myślicie o nektarze/syropie z agawy do słodzenia?


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 24-03-2011, 19:35
Posty o wojnie radziecko-fińskiej pofrunęły tu --> http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20056.msg131655#msg131655


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: monisia 16-06-2011, 12:10
Ja czasami lubię wypić sok ze świeżych pomarańczy, ale też nie za często i najlepiej wypić go od razu, bo jest wtedy świeży, a nie jak postoi w lodówce przez jeden czy dwa dni.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Sasima 01-04-2012, 15:32
Tyle różnych informacji czytałam o ksylitolu i dopiero tutaj znalazłam, że jest szkodliwy. :(


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Brer 26-04-2012, 23:48
Cytat
Stewia jest po prostu niedobra w smaku
Wręcz przeciwnie, mówią że o gustach się nie dyskutuje, ale słodycz wraz z posmakiem goryczki bardzo pobudza kubki smakowe i dla wielu może być bardzo przyjemnym doznaniem.
Proponuję każdemu choć raz spróbować Stewii, jeśli posmakuje to raz na zawsze można zakończyć poszukiwania alternatyw np. w postaci ksylitolu.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Turoluttu 15-06-2012, 15:06
A stevia w postaci słodzika - 250szt/13.75g
1tabletka zawiera aż 12mg naturalnych glikozydów Stevia Reubadianai odpowiada słodkości 1 łyżeczce cukru.
Skład:substancja wypełniająca:laktoza;substancja słodząca: stevia glikozydy ;subs. wypełniająca: karboksymetylo?celuloza; L-leucyna.

Ja jestem wniebowzięty:) W końcu słodycz która nie szkodzi.

Ps.A cukru (tak buraczanego jak trzcinowego) unikam jak ognia, bo jak wiadomo mocno podnosi cukier we krwi! Wyrok: TRUJE. I zabija. Skutecznie, bo powoli.

Słodzenie kawy, herbaty? Dziękuję, nie pijam niczego co zawiera kofeinę i jego odpowiedniki.


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Waleriana 15-06-2012, 17:58
A ja mam wrażenie, że szukanie zamienników cukru to błędne podejście. W ogóle idea cukru jako przyprawy zaczęła wydawać mi się idiotyczna... Gdy mam ochotę na coś słodkiego to jem owoce lub miód (i czasem jako odstępstwo gorzką czekoladę). Natomiast denerwuje mnie wszechobecność cukru. Ostatnio przeczytałam skład na jakiejś kiełbasie i nawet tam był cukier! Ja się pytam (retorycznie) po co?
Cukier uzależnia (wiem coś o tym) i ciężko go odstawić. Ale jak się już uda, to po pewnym czasie rzeczy dosładzane cukrem/słodzikami itp. stają się po prostu niesmaczne...


Tytuł: Odp: Wyciskane soki warzywne i owocowe
Wiadomość wysłana przez: Domi5 15-06-2012, 20:59
Waleriana, masz rację, że najgorzej zaskoczyć że słodyczami. Cukier uzależnia i najlepiej w razie konieczności użyć miodu. Owoce też są dobrym źródłem, ale jak nie jesteś na DP w pierwszym etapie;-)
Ważny jest zdrowy rozsądek i najlepiej za dużo nie wymyślać, bo to strata czasu i oszukiwanie samego siebie.