Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kosmetyczny => Wątek zaczęty przez: Asicyna 20-01-2009, 10:53



Tytuł: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Asicyna 20-01-2009, 10:53
Cytat
http://www.ekoboom.pl/photo/_pdf/ekoKULE_sposob_uzycia.pdf     

Wiecie co, ja nie wiem, czy to przypadkiem nie jest to samo, co orzechy piorące. Kupiłam ostatnio pół kilo. Powinno to wystarczyć na ok. rok czasu.

A nie kosztuje tyle co te niby-kule. To zwykłe łupinki orzechów rosnących w indiach, zawierające dużą zawartość saponiny. Oczywiście nie mają właściwości wybielających, więc do białego prania najlepiej dodać z 2, 3 łyżki sody oczyszczonej, ale ogólnie - rewelacja. I nie obciąża środowiska naturalnego, tak jak te wszystkie proszki.

Co do zapachu - w zasadzie te orzeszki go nie nadają, ale i na to jest rada - do płukania trzeba dodać kilka kropel olejku eterycznego i gotowe!


Tytuł: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: KaZof 12-03-2009, 15:12
 


Mogę z czystym sumieniem polecić tajemnicze kule piorące bez proszku i płynu do prania - jestem po 10-ciu praniach w pralce (tymi podrobionymi ponoć, z Allegro: http://www.allegro.pl/search.php?string=ball&from_showcat=1&category=9302&country=1&order=p ) to pierze! Udało mi się wylicytować 2 sztuki po 11 zł.  :D , ciekawe czy sprawdzą się w 1000 praniach?  :mrgreen:
Zaczęłam od mocno brudnych zabawek Liza-ka, poprzez "codzienne", aż okazało się, że na warsztatowy brud potrzebna jest jednak, choć dużo mniejsza ilość chemii, tej do tej pory stosowanej - nie jakiejś "specjalnej" przypisanej do tych kul.
Wygląda, że bez chemii kolorowej, z nowymi formułami można się obejść  :) ... tylko, czy chemia fizyczna (zasady mechanizmu prania tymi kulami, objasnione w tekście) są zdrowe? Piszą o powstającym promieniowaniu podczerwonym, ale czy one np. nie "świecą" tak sobie gdybam ... zobaczymy!  :)
ps. teraz dopiero czuję, jak mocno mamy chlorowaną wodę: po otwarciu pralki "uderza zapach" jak na basenie  :D






Tytuł: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Piotr 28-03-2009, 22:32
Zakupiłem również kule piorące - Eco Magic Ball. Skład: higher alkyl sulfate, biodegradable non-ionic surfactant, sodium metasilicate, calcium carbonate, sodium carbonate. Czy ktoś orientuje się, czy te wszystkie składniki są w pełni bezpieczne?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Blackrozi 29-03-2009, 14:50
Właśnie zamówiłam te kule, może bardziej na zasadzie eksperymentu, ale jak sama nie sprawdzę... Kazof - jesteś z nich zadowolona, mam nadzieję, że będę mogła powiedzieć to samo.
Zawsze to jakaś alternatywa na ucieczkę przed wszechogarniającą chemią. A co do bezpieczeństwa - chyba bardziej bezpieczne, niż to dziadostwo z proszku.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gunia 18-05-2009, 12:12
Kilka prań w orzechach mam już za sobą i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że spełniają swoją rolę. Pranie jest czyste, pachnące świeżością bez dodawania olejku, a orzechy bardzo wydajne: 5-7 łupinek wystarcza na kilka prań w niższej temperaturze.
Ale nie tylko pranie w nich jest w porządku. Moje róże zaatakowały mszyce, dwa opryski wystarczyły i mszyc nie ma.
Za kilogram orzechów zapłaciłam 30zł+wysyłka.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: LenaG 18-05-2009, 20:33
Post wyżej podała tego linka Grażynka. Ja również zakupiłam stamtąd orzechy piorące i w pełni potwierdzam, że są wydajne, piorą naprawdę dobrze. Bardzo polecam.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: LenaG 19-05-2009, 07:01
Ale na tej stronie są również orzechy piorące tańsze:
http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=210&lang=pl


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gunia 19-05-2009, 12:13
Zamierzam teraz zrobić szampon do włosów, ale może ktoś już pielęgnował włoski w ten sposób, bo mam obawy czy robić tego więcej i przetrzymywać w lodówce, czy lepiej troszeczkę -na jeden raz?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: LenaG 21-05-2009, 11:43
Gunia. A czy mogłabyś podać tutaj przepis na sporządzenie szamponu do włosów z orzechów. Ja gdzieś posiałam ulotkę :(


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gunia 21-05-2009, 13:43
"Cztery łupinki zalać pół szklanką wody i gotować 10 minut. Przechowywać w lodówce nie dłużej niż 10 dni".
S'il vous plait.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 13-06-2009, 21:58
Kupiłam również orzechy piorące i powiem szczerze, że jestem z nich średnio zadowolona. W tej chwili używam ich już tylko do ciemniejszych, lekko przybrudzonych  rzeczy. Do białych nie, ponieważ pierwsze pranie z orzechami to były białe ręczniki i ścierki i po wyjęciu ich z pralki zauważyłam kilka brązowych plamek a nie byłam pewna czy były tam wcześniej czy nie. Niestety po kilku praniach zauważyłam, że biała chusteczka, w którą zawiązuję orzechy, straciła swą biel i pojawiły się na niej brązowe plamki.
Z większością plam np. na ubraniach dzieci, orzechy sobie nie radzą. Mszycę opryskiwałam na warzywach dwa razy, bez rezultatu. Do zmywarki nie ma mowy, ponieważ naczynia czuć jakbym umyła je szarym mydłem. Innych eksperymentów już nie robię. 
 


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: LenaG 14-06-2009, 08:06
Ja do prania białych rzeczy prócz orzechów dodaję proszek do pieczenia. Odmiennie niż Zuza jestem z prania bardzo zadowolona i chyba już nigdy nie wrócę do zwykłych, chemicznych proszków. Do płukania dodaję olejków zapachowych i pranie potem przepięknie pachnie.
Niestety szampon wg przepisu jaki podała Gunia kompletnie mi się nie sprawdził :( , a szkoda bo bardzo mi zależy na czymś naturalnym i delikatnym do mycia skóry głowy.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 14-06-2009, 08:28
Cytat
Do płukania dodaję olejków zapachowych i pranie potem przepięknie pachnie.
Jedynie do zapachu prania nie mam zastrzeżeń, nawet gdy nie dodaję olejku, pranie ma zapach neutralny.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gunia 14-06-2009, 16:03
Cytat
Mszycę opryskiwałam na warzywach dwa razy, bez rezultatu.
Niestety przy takiej pogodzie opryski nie dają większego rezultatu, ale mnie udało się zlikwidować mszyce na dużym krzaku różanym w pozostałych miejscach walczę, ale deszcz skutecznie utrudnia tę walkę.
Cytat
Niestety szampon wg przepisu jaki podała Gunia kompletnie mi się nie sprawdził
Ja jeszcze nie próbowałam, jakoś nie mogę się zmobilizować, ale sądzę, że jest podobnie jak mycie szarym mydłem i płukanie wodą z octem?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 14-06-2009, 16:51
Cytat
Niestety przy takiej pogodzie opryski nie dają większego rezultatu, ale mnie udało się zlikwidować mszyce na dużym krzaku różanym w pozostałych miejscach walczę, ale deszcz skutecznie utrudnia tę walkę.
Pryskałam przez dwa dni pod rząd i akurat wtedy u mnie nie padało. Ale żeby nie było, że się tak łatwo poddaję to spróbuję jeszcze jak się trafi ładniejsza pogoda.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Balbina 14-06-2009, 21:10
No to ja też dorzucę swoje 3 grosze :D Orzechy oczywiście zakupiłam i sprawdziłam na razie tylko w roli środka piorącego. W moim przypadku nawet skarpetki mojej córki, która często biega na bosaka doprały się do stanu czystości. Najbardziej podoba mi się delikatność i miękkość wszystkich upranych rzeczy mimo, że nie dodaję żadnego środka zmiękczającego. Czasami dodaję tylko kilka kropel olejku zapachowego. Do białych rzeczy /w tym poplamiony obrus/ dodałam trochę sody oczyszczonej i po plamach nie bylo śladu.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gunia 20-06-2009, 00:37
Wczoraj po raz pierwszy wyszorowałam łazienkę płynem uzyskanym z orzechów i jestem  zadowolona, bo wszystko jest czyściutkie. Płyn uzyskałam gotując kilka skorupek na wolnym ogniu przez ok 10 min. Potem to rozcieńczyłam.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gunia 20-06-2009, 15:44
Guniu, gotowałaś świeże skorupki czy takie już po jednym praniu? Czy to się pieni podczas gotowania? Ja czekam na dostawę.
Gotowałam te suche jeszcze nie moczone, ale rzeczywiście jest to dość wydajne więc chyba można i te po 1 lub 2 praniach.
Podczas gotowania nie pieniło się, może dlatego, że na bardzo małym ogniu, ale za to potem tak była piana, ale nie duża, za to woda bardzo miękka, ale ważny jest efekt czyszczenia sanitariatów.
Myślę Grażynko, że to dobry zamiennik chemicznych środków. Nie zarzekam się tak do końca, ale przynajmniej na razie nie planuję ich kupować.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: KaZof 21-06-2009, 02:47
Substancją aktywną w Łupinach są saponiny. Występują one także w korzeniu mydlnicy.
http://survival.strefa.pl/u/index_ruzu_my_mydlnica.htm
http://luskiewnik.strefa.pl/fitosterole/sterole/pages/p7.htm
Jak zorganizuję to zióŁko (kwitnie od czerwca do września), zaczynam eksperymentować w praniu i sprzątaniu. Opiszę efekty  :)
Czy myliście kiedyś wŁosy w mydlnicy, czy ona "puszcza" jakiś kolor ... bo wtedy nici z mojej koncepcji j.w.  :/
Pozdrawianki  :)
Cyt.:
http://survival.strefa.pl/u/index_ruzo_my_mydlnica.htm
"Mydlnica jest pospolita w całym kraju przy drogach, w rowach, na suchych brzegach stawów, w zaroślach tworząc czasami rozpoznawalne z daleka łany.

W Polsce występuje również podobna mydlnica perska - ma więcej kwiatów o bardziej sfałdowanych płatkach, jednak jej zastosowanie jest identyczne z mydlnicą lekarską.    Mydlnica a zwłaszcza jej kłącze zawiera saponiny. Nie należy ich jeść - powodują wymioty. Były one wykorzystywane do prania jedwabiu i wełny. W survivalu - mydlnica jest uniwersalnym środkiem do do mycia i prania. Wywar z rozdrobnionego kłącza jest niezłym mydłem szamponem i mydłem w płynie, niestety po kilku dniach fermentuje. Liście i kwiaty z kolei są lepsze do doraźnego użycia - wystarczy je zerwać, dodać wody i ugnieść w rękach - zaczną się pienić (liście na zielono) i można ich używać jak gąbki."


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Bibi 29-06-2009, 08:40
Orzechy średnio mi się sprawdziły jako proszek do prania. Jednak jak dodam trochę proszku (tak ze 3 łyżki) to efekt końcowy jest dobry.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Bibi 29-06-2009, 14:40
Prałyśmy z mamą w samych klach i miałam wrażenie, że na podkoszulkach zostało jednak trochę zapachu potu. Ale jak dodaję trochę proszku, to jest czyste.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 29-06-2009, 22:02
Piorę w orzechach nadal, ale tylko ciemne rzeczy. Biała chusteczka, a teraz też biała skarpetka w które zawiązuję orzechy, po kilku praniach, zdecydowanie straciły swoją biel i pojawiły się na nich brązowe plamki. Raczej nie mam takich rzeczy, które farbują, a już na pewno nie na brązowo. Nie będę ryzykować zniszczenia białych ubrań. Do poważniejszych zabrudzeń też niestety muszę dodawać proszek, np. koszulka zabrudzona po obfitym smarowaniu dziecka maścią z wit. A doprała się dopiero w trzecim praniu z dodatkiem proszku. No, ale nie wszystko mam aż takie brudne  :D .   


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 06-07-2009, 21:41
Ja też już jestem po kilku praniach z orzechami. Białe rzeczy mi ładnie wyprało, ale te kolorowe, mocniej zabrudzone, niestety nie. Brak zapachu wypranych ubrań mi nie przeszkadza. W sumie - jestem zadowolona.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Blackrozi 07-07-2009, 06:55
Kupiłam kulę piorącą, podczas każdego prania te drobne kuleczki przeciskały się przez sito kuli i z wodą poszły "w kanał", w ten sposób po trzech miesiącach zgubiłam wszystko.   :dry: Teraz piorę w orzechach, na razie jestem zadowolona, w myśl przestrogi Zuzy do białego dodaję sody. Zobaczę czy to się sprawdza.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 10-07-2009, 09:52
Ja jestem po pierwszym praniu orzechami. Do woreczka dałam 5 całych i 4 połówki. Pranie kolorowe i dosyć poplamione. Wsypałam więc 1 miareczkę odplamiacza "W5" kupionego w LIDLU. Wyprało się wszystko super, nawet mój maż był zdziwiony, że jego ubranko robocze bez "proszku" się doprało. Zapomniałam do ostatniego prania wlać załączonego do przesyłki olejku zapachowego, ale zupełnie nie przeszkadza mi brak intensywnego zapachu proszku.Moim zdaniem orzechy są super.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 11-07-2009, 16:51
A ja właśnie dokładnie wybiłam orzechami mszyce na róży. Trwało to niecały tydzień. Polecam i myślę zastosować w razie potrzeby na roślinkach jadalnych.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 10-10-2009, 14:28
Testowałam orzechy w zmywarce i muszę powiedzieć, że jest tak se. Myślicie, ze można je stosować wielokrotnie, tak jak w przypadku prania w pralce w niskiej temperaturze?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Nikena 24-02-2010, 11:29
 
Naczytałam się o orzechach piorących i także postanowiłam wypróbować, ponieważ pozbywam się chemii. Moje wrażenia są niestety, nie za bardzo dobre. To, że pranie nie pachnie jakoś przeżyję, wlewam olejki i jakoś jest. Jednak to wszystko jakieś takie niedoprane. Daję już 10 łupinek i nie widzę poprawy. Jako szampon, też mi się nie sprawdził. Może kupiłam złe, albo coś. Sprzedawca do zmywarek nie polecał. Napisał, że sam używa i się nie sprawdza.
Ciekawa jestem czy po takim czasie używacie jeszcze orzechów?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Tehuti 24-02-2010, 12:05
Pranie w orzechach zależy od wody, jak jest dość twarda, jak u mnie, to muszę częściej wymieniać orzechy w woreczku i biorę większą ilość. Bardziej zadwolona jestem z kul piorących ale w połączeniu z orzechami ta kombinacja mi się w ogóle nie powiodła, nie wiem dlaczego, a z małą ilością proszku pranie dopiera się idealnie.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 24-02-2010, 14:42
U mnie orzechy najbardziej sprawdziły się jako środek przeciwdziałający osadzaniu się kamienia w pralce. Co do tego, to rewelacja. Poza tym, gdy piorę z orzechami, to dodaję mniejszą ilość proszku niż wtedy, gdy prałam bez nich, ale jednak dodaję.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Nikena 24-02-2010, 14:57

To zrobię tak jak niektórzy z forum, do jaśniejszego prania dodam proszku, bo teraz piorę z sodą oczyszczoną. Tych orzechów mam sporo,  zanim zużyje to potrwa. Nie chcę się zniechęcać, więc będę używać. Ciekawa byłam jednak czy dalej używacie.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 02-03-2010, 15:13
Również mam podobne odczucia jeżeli chodzi o orzechy piorące. Ubrania nie są tak czyste jak po proszku i krócej utrzymują świeżość. Stosuję je również do zmywarki i w tym wypadku, przyznaję że piorą jak tabletki, a i cenowo wypadają dużo korzystniej!


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 03-03-2010, 11:15
A ja piorę ubranka mojej trzymiesięcznej córeczki i jest super. A u "dorosłych" stosuję orzechy na zmianę z proszkiem.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sonata 10-03-2010, 09:56
Jak to jest z tymi orzechami? Czy one są coś takiego jak płatki mydlane z szarego mydła? Oprócz składu bo wiem, że jest inny.Te orzechy są wielokrotnego użycia? Zamówiłam sobie taki zestaw tych orzechów. A o kulach pierwszy raz słyszę. Na razie piorę ubrania w płatkach mydlanych i proszku dla dzieci Jelp, ale od dawna jestem z myślą o wyrzuceniu proszków, tylko nie wiedziałam o zamiennikach.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Tehuti 10-03-2010, 10:10
To są skorupki orzechów, które potem wkłada się po kilka sztuk do małego woreczka i razem wrzucasz ten woreczek z praniem do pralki. Aby uprało się lepiej, ja taki napełniony woreczek nowymi orzeszkami, rozgniatam dodatkowo, waląc po nim młotkiem ;) .


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sonata 12-03-2010, 21:24
Kupiłam worek tych orzechów, jeszcze nie miałam kiedy wypróbować. Dostałam kartkę A4 z instrukcją obsługi tych łupinek. Warto sprawdzić, bo te proszki to nic dobrego :( .
A czy te kule za parę złotych z Allegro są takie dobre jak te, co kosztują powyżej 100 zł?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Effectus 13-03-2010, 00:08
Znajoma tym prała i musiała prać drugi raz, bo nie doprało się.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sonata 13-03-2010, 22:27
To wrzucę odrobinę proszku, ale mniej niż zwykle. Mam nadzieję, że nie kupiłam ich na darmo.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sonata 06-04-2010, 11:01
Coś mi się wydaje, że te orzechy to jakiś żart. Prałam w nich i białe i kolorowe i rzeczywiście, musiałam wrzucić do drugiego prania proszek bo inaczej byłyby znowu szare. Dałam sodę oczyszczoną, olejek eteryczny i proszek i te orzechy. I się wyprało dobrze. Piorę w Jelpie dla dzieci. A te kule? Mam ochotę jeszcze raz zaryzykować :) Poza tym moja mama pierze w płatkach mydlanych, pierze się super.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Asicyna 23-04-2010, 13:21
Hej, widzę, że temat się rozwinął. :D


Ja do prania stosowałam oprócz orzechów, olejek z drzewka herbacianego. Zabija wirusy i grzyby, co jest bardzo praktyczne. Bardzo mi się ten zestaw sprawdził w przypadku prania pieluch i ciuszków naszego synka. Niestety ostatnio, jak mały dostał alergii, to lekarka poleciła mi zrezygnowanie z tego olejku. Kit z nią, bo olejku do prania nie dodaję, a mały ma wykwity i tak.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Pontotitu 21-07-2010, 10:53
Mam do Was pytanie. Ostatnio zdecydowałam, że będę prała w szarym mydle (ale w opcji płynnej), ponieważ okazało się, że doprało mi plamy lepiej niż inne proszki. Dodatkowo zawiera mniej chemii niż proszki do prania. Wkrótce spodziewam się dziecka i wszystko zaczełam prać właśnie w żelu "biały jeleń". Pytanie: czy to dobry pomysł, jak sądzicie.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Asicyna 30-07-2010, 07:46
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szare_mydło

Tu trochę więcej: Mydło naturalne do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej ze skłonnością do alergii. Jest hypoalergiczne, zawiera naturalne składniki, nie podrażnia i nie wysusza skóry, skutecznie usuwa zabrudzenia.

Skład:
/wersja w kostce/:
Sodium Tallowate, Sodium Cocoate, Aqua, Glycerin, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Tetrasodium Etidronate

/wersja w płynie/:
Aqua, Cocamide DEA, Sodium Tallowate, Sodium Cocoate, Sodium Hydroxide, Sodium Chloride, Tetrasodium Etidronate, Alcohol, Parfum, DMDM Hydantoin, Methylchloroizothiazoline, Methylizothiazoline

Dodawane do kosmetyków jako emulgatory i detergenty. Dla zmylenia konsumentów do nazw chemicznych dodawane są przedrostki sugerujące niby naturalne pochodzenie substancji syntetycznej, np. TEA Sodium Lauryl Sulfate, Cocamide DEA, MEA, Lauramide DEA.

W połączeniu z innymi związkami azotowymi (np. obecnymi także w kosmetykach) tworzą rakotwórcze (kancerogenne) nitrozaminy. Działają drażniąco na błony śluzowe i skórę w pachwinach wywołując pokrzywkę i świąd. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.


No nie wiem. Już mi się to całe Cocamide DEA nie podoba. Perfum dodany do wersji płynnej też niekoniecznie się przysłuży dziecku.

Jeśli nie odpowiadają Ci orzechy piorące, jest do tego alternatywa:
http://www.mydlarnia.info/platki-mydlane-z-aleppo-cat-221-id-640.aspx
http://www.ekodrogeria.pl/index.php?k8,srodki-czystosci-do-prania
http://sklep.ekodzieciak.pl/ekologiczne-srodki-czystosci-pranie-c-53_75.html


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 05-08-2010, 17:16
Zobaczcie to:
http://www.wnetrza.webzine.pl/pralka-pioraca-bez-proszku/


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Tarik 05-08-2010, 18:59
Fajowe, choć słyszałem już o podobnym wynalazku, nawet do Daewoo przed laty heh. Wiesz może coś na temat skuteczności tej pralki?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sobol 17-03-2011, 17:08
Mam problem z dopraniem ręczników po kąpieli z dodatkiem soli i oleju. Po wypraniu ręczniki utrzymują zapach oleju. Czy ma ktoś może radę co z tym począć?  :(


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 18-03-2011, 11:27
Cytat
Mam problem z dopraniem ręczników po kąpieli z dodatkiem soli i oleju.
Też załatwiłam sobie tym ręczniki. Obawiam się, że trzeba po prostu stosować mniej oleju.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Peter 18-03-2011, 13:55
Mam problem z dopraniem ręczników po kąpieli z dodatkiem soli i oleju. Po wypraniu ręczniki utrzymują zapach oleju. Czy ma ktoś może radę co z tym począć?  :(

Też tak miałem, rozwiązałem ten problem stosując tylko łyżeczkę (do herbaty) oleju do kąpieli. Skóra jest wystarczająco nawilżona. Poza tym pomaga również zmiana oleju na inny (innej firmy) oraz częstsze pranie ręcznika. Wannę też trzeba częściej myć jakimś środkiem do mycia, bo po oleju robi się osad paskudny i tłusty.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sobol 18-03-2011, 14:00
Dzięki za odpowiedzi. Muszę coś wymyślić. Na wannę wlewam 2 łyżki stołowe oleju (z pestek winogron). Użycie zbyt małej ilości oleju byłoby bezcelowe. Może papierowy ręcznik?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Eda2 28-03-2011, 12:44
Orzechy do prania używałam przez około miesiąca. Obecnie leżą nieużywane w szafce. Ubrania niedoprane, a z białych zrobiły się szare. Jedyny plus to to, że są mięciutkie. Później używałam już tylko do ciemnych, mało brudnych ubrań.
Płyn do czyszczenia mam zrobiony i przelany do butli ze spryskiwaczem. Rewelki nie ma, ale używam na co dzień. Biżuteria wyczyściła się nawet fajnie, choć nie jest wygodnie ją myć, bo mydlnica w palcach robi się "tępa". W zmywarce się nie sprawdziły. Talerze były niedomyte.
Ogólna ocena to 4/10. Więcej nie kupię! :thumbdown:


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 28-03-2011, 13:28
Coś za coś! Albo perfekcyjnie dopierzesz chemią albo przymkniesz oko na szarość...


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Klara 31-07-2011, 19:36
Boraks można kupić na Allegro w cenie 6,50zł/kg. Można też kupić w niektórych aptekach, ale odradzam ze względu na bardzo wysokie ceny. W jednej aptece zażądali 11zł za 4 dkg!

Kupiłam ten boraks na Allegro, ale nie bardzo wiem jak się do tego prania zabrać. Czy do pralki sypać sam boraks, czy proszek też? Czy nadaje się do prania rzeczy kolorowych, czy tylko do białego? Nie znam odpowiedzi na te pytania i boję się ryzykować.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Herbonlife 17-08-2011, 11:17
Ja mam do Was pytanie. Czy ciuszki po praniu orzechami mają jakikolwiek zapach?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: calis 19-08-2011, 06:45
Raczej nie mają żadnego zapachu.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 22-08-2011, 14:21
Cytat
Czy ciuszki po praniu orzechami mają jakikolwiek zapach?
Same orzechy bardzo przyjemnie pachną i np. zrobiony z nich roztwór, który stosuję do szorowania łazienki, kuchni, okien, itp., również przyjemnie, ale ciuchy nie. Można dodawać kilka kropli olejku eterycznego do otworu w pralce, gdzie wlewa się rozmaite płyny zmiękczające, płukajace (których oczywiście nie polecam), itp.  


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 13-09-2011, 20:23
Pewnie orzechy orzechom nierówne, więc proszę o namiar na sprawdzone (allegro). Proszę również o informację, jaki olejek mogę stosować, aby zapach był wskazany dla mężczyzny.  ;)


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 16-09-2011, 12:01
Z allegro nie korzystam, ale często kupuję na www.natura24.pl
i z czystym sumieniem mogę ten sklep polecić. Co do olejków, trudno mi doradzić, może drzewo sandałowe? Przeważnie jednak nie można sobie wybierać zapachu, sklep dorzuca różne, jakie ma.
Myślę, że nie musisz się obawiać, bo zapach nie jest intensywny, no chyba że wlejesz pół buteleczki (polecam 10-20 kropli).


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Tabila 16-09-2011, 12:16
Czy ciuszki po praniu orzechami mają jakikolwiek zapach?
Nie, ubrania po wypraniu nie mają żadnego zapachu. Dodatek olejku eterycznego też niewiele zmienia, chociaż jak się prasuje, to pod wpływem ciepła ulatnia się delikatny zapach.

Stosuję orzechy piorące już kilka lat (w sumie zużyłam 4 opakowania) mam pytanie, czy jak pierzecie w pralce pranie to widzicie, żeby powstawała piana? Teraz mam orzechy firmy BioSantos i zupełnie mi się nie pienią, a wydaje mi się, że jak używałam innych, to się pieniło. Poza tym te orzechy tej firmy pachną bardzo intensywnie i raczej niezbyt przyjemnie (po wypraniu na szczęście nic nie czuć). Może kupiłam jakieś popsute? Opakowanie było w porządku, ale może były źle przechowywane.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 16-09-2011, 12:43
Z allegro nie korzystam, ale często kupuję na www.natura24.pl
i z czystym sumieniem mogę ten sklep polecić. Co do olejków, trudno mi doradzić, może drzewo sandałowe? Przeważnie jednak nie można sobie wybierać zapachu, sklep dorzuca różne, jakie ma.
Myślę, że nie musisz się obawiać, bo zapach nie jest intensywny, no chyba że wlejesz pół buteleczki (polecam 10-20 kropli).

Olejek można dokupić osobno, jeśli jest taka potrzeba, bądź ochota - a że nie znam produktów, dlatego pytam o coś sprawdzonego. Zobaczę co mi przyślą, jeśli nie będzie mi się podobało, to sprawdzę drzewo sandałowe.



Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 16-09-2011, 13:12
Olejek można dokupić osobno jeśli jest taka potrzeba, bądź ochota - a że nie znam produktów dlatego pytam o coś sprawdzonego. Zobaczę co mi przyślą, jeśli nie będzie mi się podobało sprawdzę drzewo sandałowe.
Wybierz się do sklepu, w którym sprzedają olejki eteryczne (zdrowa żywność itp.) i poproś sprzedawczynię o poradę w tej kwestii. Sprawdzone i nie podrabiane olejki aromatyczne ma Pollena Aroma:
http://www.drbeta.pl/olejki-eteryczne-c21/?osCsid=9d5659dc5bf3154beafc79b4c7e49e34/

Ciekawe są gotowe mieszanki olejków - vapomixy:
http://www.drbeta.pl/mieszanki-olejkow-eterycznych---vapomixy-c27/



Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Saxt 23-09-2011, 14:05
Czy te orzechy mogą być np. przeterminowane lub złej jakości? Te, które kupiłem na Allegro i których używałem nie dopierały.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Agata 23-09-2011, 21:13
Ja tam nie wiem, czym ludzie się zachwycają, jeśli chodzi o te orzechy. Próbowałam w nich prać, myć podłogi, naczynia, samochód. W ogóle się nie sprawdziły. Według mnie nie działają (coś mi się wydaje, że ci, którzy piszą, że pranie jest po nich czyste pewnie tak samo byliby zadowoleni, gdyby wyprali w samej wodzie). Tak więc myślę, że Twoje orzechy Saxt nie są złej jakości, tylko ta ich naturalna "jakość" Ci nie odpowiada...


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 25-09-2011, 17:51
Według mnie nie działają (coś mi się wydaje, że ci, którzy piszą, że pranie jest po nich czyste pewnie tak samo byliby zadowoleni, gdyby wyprali w samej wodzie).

Czy ktoś może stanowczo zaprzeczyć tym słowom?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 27-09-2011, 08:38
Cytat
Czy ktoś może stanowczo zaprzeczyć tym słowom?
Ja zaprzeczam. Po co zresztą przekonywać innych, ja jestem zadowolona, nie mam fioła na punkcie sterylnej (złudnej) czystości.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Aisha 27-09-2011, 14:41
Wg mnie w dużej mierze czystość prania PO wypraniu w orzechach zależy od czystości, no, raczej nieczystości tego prania przed wypraniem - jeżeli ktoś ma bardzo brudne rzeczy, np po dzieciach, umazane trawą, błotem, owocami, olejem, tłuszczem, farbkami, kredkami, czekoladą - czymkolwiek innym, co tylko dziecko wymyśli - wtedy orzechy się nie sprawdzają niestety. Można takie plamy namaczać, zapierać mydłem, polewać wodą utlenioną (białe ubrania) lub płynem do mycia naczyń, jednakże jest to zajęcie bardzo pracochłonne i nie zawsze niestety się sprawdza. Ja piorę w Lovelli i jestem zadowolona. Przynajmniej ciuchy są czyste, nastawiam program "dodatkowe płukanie", żeby jak najbardziej wyprać detergent. Pamiętam, iż w książce "Terapia dr Gersona" jest uwaga, iż detergenty w praniu dobrze wypłukanym (co najmniej 2 razy w pralce) nie znajdują się już na odzieży.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Tabila 29-09-2011, 16:16
Według mnie nie działają (coś mi się wydaje, że ci, którzy piszą, że pranie jest po nich czyste pewnie tak samo byliby zadowoleni, gdyby wyprali w samej wodzie).

Czy ktoś może stanowczo zaprzeczyć tym słowom?

Ja również stanowczo zaprzeczam. Po wybraniu ubrania "czuć świeżością". Przychylam się jednak do tego, że jeżeli ktoś ma małe dzieci, które lubią się brudzić albo pracuje choćby jako mechanik i jego ubrania robocze są solidnie ubrudzone to orzechy sobie nie poradzą. Natomiast na lekkie zabrudzenia czy po prostu do odświeżenia rzeczy noszonych orzechy sprawdzają się według mnie idealnie.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Timajos 29-09-2011, 16:33
HIHI, byłem świadkiem jak kobieta opowiadała żonie, że wywar z tych orzechów wkropiła sobie do nosa na przeciągający się katar - efekt - popiekło i katar przeszedł ;-), czyżby to było lepsze niż krople z Alocitu?? Jakoś nie mam odwagi spróbować.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Monique 29-09-2011, 19:03
Hi Hi - ja wypiłam wodę z namoczonych orzechów. Chciałam zaprezentować dzieciom jak to orzechy się pienią. Zalałam je wodą, porobiliśmy trochę piany i tak to leżało przez dzień cały na stole.
Następnego dnia córcia przelała ten roztwór do szklanki, a ja jednym haustem wypiłam myśląc, że w szklance jest woda.
Nie polecam nikomu orzechów do picia ;)


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 28-11-2011, 19:46
Nie wiem gdzie przykleić to pytanie, może jeden z moderatorów je przeniesie. Chodzi o dezynfekcję ubrań w sklepach z odzieżą używaną. Jest pogląd, że te ciuchy przez granicę nie przejdą, jesli nie zostaną odkażone. Czy ktoś z was ma inne, sprawdzone informacje?
http://www.moja-ostroleka.pl/ko-alergia-z-lumpeksu,1207901957,arch1208159299.html


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Andrus 03-12-2011, 08:37
Czy podczas prania z użyciem orzechów w pralce widoczna jest piana?, tak jak w przypadku proszku.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 03-12-2011, 18:54
Oczywiście! Przecież to saponina.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 03-12-2011, 20:15
Proszę o wybranie kilku zapachów ("męskich" lub mniej), które nadawałyby się jako dodatek do prania: http://allegro.pl/show_item.php?item=1952691093

PRZECIW OWADOM (NA KOMARY): wanilia, cytronella, lemongras   - który z nich powinien sprawować się najlepiej właśnie do tego celu?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 04-12-2011, 07:38
Jak na komary to wanilia, a na takie małe gryzące muszki to lemongras.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 04-12-2011, 15:56
Proszę o wybranie kilku zapachów ("męskich" lub mniej), które nadawałyby się jako dodatek do prania: http://allegro.pl/show_item.php?item=1952691093
PRZECIW OWADOM (NA KOMARY): wanilia, cytronella, lemongras   - który z nich powinien sprawować się najlepiej właśnie do tego celu?
Fabularasa, już Ci, zdaje mi się, pisałam, żeby używać tylko olejków eterycznych naturalnych. Te, które pokazałeś w linku, są syntetyczne. Wiesz, to będzie tak samo jakbyś wąchał klej.

Zapachy dla facetów: bergamotowy, sandałowy, neroli, lemongrasowy, lawendowy ("pachnieć lawendą, starszy pan, nie ma dla kogo, gdy jest sam" ;) ).
Zapachy dla komarów: goździkowy, eukaliptusowy, cytrynowy.
Zapachy dla moli: bazyliowy, lawendowy, paczulowy.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 04-12-2011, 16:13
Zapachy dla facetów: sandałowy, lawendowy

Nie wiem jak pozostałe zapachy ale powyższe są gorsze od męskiego potu.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 04-12-2011, 17:27
Fabularasa, już Ci, zdaje mi się, pisałam, żeby używać tylko olejków eterycznych naturalnych. Te, które pokazałeś w linku, są syntetyczne. Wiesz, to będzie tak samo jakbyś wąchał klej.

Jak rozumiem, muszę szukać takich z dopiskiem naturalne, bo w tym przypadku nie zdawałem sobie sprawy, że są sztuczne. 
Proszę o linki.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 04-12-2011, 17:51
Fabularasa, już Ci, zdaje mi się, pisałam, żeby używać tylko olejków eterycznych naturalnych. Te, które pokazałeś w linku, są syntetyczne. Wiesz, to będzie tak samo jakbyś wąchał klej.
Jak rozumiem, muszę szukać takich z dopiskiem naturalne, bo w tym przypadku nie zdawałem sobie sprawy, że są sztuczne. 
Proszę o linki.
http://www.drbeta.pl/olejki-eteryczne-c21/?osCsid=9d5659dc5bf3154beafc79b4c7e49e34/
Pisałam Ci już o tym w tym samym wątku (str.3.post 58). :)



Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 05-12-2011, 16:35
Fabularasa, już Ci, zdaje mi się, pisałam, żeby używać tylko olejków eterycznych naturalnych. Te, które pokazałeś w linku, są syntetyczne. Wiesz, to będzie tak samo jakbyś wąchał klej.

Spośród tych olejków nie wszystkie są sztuczne:
http://www.bamer.pl/images/p001_1_00.jpg


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 05-12-2011, 17:34
Spośród tych olejków nie wszystkie są sztuczne:
http://www.bamer.pl/images/p001_1_00.jpg

Ta firma nie jest znana wśród producentów olejków. Ja opieram się na  H. Różańskim, który wymienia: Kej, Avicenna-Oil, ETJA, Herbapol, Pollena-Aroma, Alba Thyment, Hasco-Lek, Rowa-Wagner, Casella-med., G.R. Lane, Naturwaren, Tag-Pol J.V./Sabana Oil/.
Z praktyki znam i polecam, jako bezpieczne i wysokiej jakości, przy dobrej cenie - olejki Polleny-Aroma, pod marką
Dr Beta.
Decyzja należy do Ciebie. :)


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Lenka 05-12-2011, 20:03
Ta firma nie jest znana wśród producentów olejków. Ja opieram się na  H. Różańskim, który wymienia: Kej, Avicenna-Oil, ETJA, Herbapol, Pollena-Aroma, Alba Thyment, Hasco-Lek, Rowa-Wagner, Casella-med., G.R. Lane, Naturwaren, Tag-Pol J.V./Sabana Oil/.
Z praktyki znam i polecam, jako bezpieczne i wysokiej jakości, przy dobrej cenie - olejki Polleny-Aroma, pod marką Dr Beta.
Klaro, czyli te wymienione przez Ciebie firmy produkują naturalne olejki?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 05-12-2011, 20:06
Ta firma nie jest znana wśród producentów olejków. Ja opieram się na  H. Różańskim, który wymienia: Kej, Avicenna-Oil, ETJA, Herbapol, Pollena-Aroma, Alba Thyment, Hasco-Lek, Rowa-Wagner, Casella-med., G.R. Lane, Naturwaren, Tag-Pol J.V./Sabana Oil/.
Z praktyki znam i polecam, jako bezpieczne i wysokiej jakości, przy dobrej cenie - olejki Polleny-Aroma, pod marką Dr Beta.
Klaro, czyli te wymienione przez Ciebie firmy produkują naturalne olejki?
Tak pisze Henryk Różański. Ja, powtarzam, z doświadczenia znam tylko ETJA i Pollena-Aroma. Z tych dwóch najlepsza jest, bez dwóch zdań, Pollena-Aroma.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Lenka 05-12-2011, 21:37
Dzięki, ja na razie dostałam ETJĘ i Avicenna-Oil, ale nie mam pojęcia po czym odróżnić, który lepszy.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-12-2011, 08:49
Dzięki,ja na razie dostałam ETJĘ i Avicenna-Oil, ale nie mam pojęcia po czym odróżnić, który lepszy.
Praktyka czyni Mistrza. :)

W tym przypadku, słowo mistrz powinno być z małej litery ale Mikołaj coś bruździ...;)


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sting 06-12-2011, 19:56
A co by było gdybyśmy dodali suszone kwiaty do woreczka? W celu zapachu oczywiście. Zda to egzamin?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-12-2011, 20:33
A co by było gdybyśmy dodali suszone kwiaty do woreczka?
Siano na mokro.
Cytat
W celu zapachu oczywiście. Zda to egzamin?
A skąd wziąłby się zapach w suszonych kwiatach, skoro zostały pozbawione, przez wysuszenie, wody a więc i zapachu i ostał się jeno badyl?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sting 06-12-2011, 22:44
Acha. :|


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Wera 07-12-2011, 16:49
Dodają już wybielacz do paczki z orzechami:
http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=2001&lang=pl
To dla tych szczególnie ceniących śnieżną biel :) Jest tam jednak nieco chemii.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 30-03-2012, 15:22
Dodałam do zmywarki orzechy piorące zamiast tabletki (usłyszałam o tym sposobie na mycie naczyń w zmywarce w TV - program "Pani gadżet"). Powiem Wam - rewelacja! Nigdy więcej chemii w zmywarce! Naczynia wprost lśnią, sama jestem tym faktem zdziwiona bo myślałam, że to będzie kolejny kit.
Jak to się robi? Do pojemnika na sztućce wkładamy, do jednej z przegródek, kilka połówek orzechów piorących - gotowe. Tak założone orzechy mają starczyć na 3-4 mycia. Ja myłam już dwa razy, na tych samych orzechach i jest super.

W tym samym programie mówiono, że aby białe pranie było bielsze dodajemy 1 łyżkę sody.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Whena 30-03-2012, 20:59
Możesz Klaro napisać jakie konkretnie orzechy włożyłaś do zmywarki? Albo prościej - poproszę namiary na te orzechy, jeśli kupiłaś gdzieś w necie.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 31-03-2012, 08:11
Orzechy piorące miałam już od pół roku w domu bo zamierzałam przy ich użyciu prać, jednak kiedy na tym forum przeczytałam, że pranie jest niedoprane to odpuściłam i tak sobie leżały w koszu aż do ubiegłej niedzieli, kiedy obejrzałam program "Pani gadżet".
Pamiętam, że kupiłam w necie i w wyszukiwarce jest sporo adresów (nie mylić z kulami piorącymi bo to jest coś innego). Cena za 1/2 kg to ok. 20 zł. Ta ilość (1/2 kg) to jest sporo i ma starczyć na bardzo długo. Przy dostawie jest opis możliwych zastosowań.

Jeszcze dodam, że zrobiłam też uniwersalny płyn do mycia: kilka połówek orzechów (około 7) zalałam wodą w ilości 1/2 litra i zagotowałam, potrzymałam 5 minut na ogniu (gotując) i po ostudzeniu zlałam (przez sitko) powstały płyn do pojemnika ze spryskiwaczem (po płynie do okien). Myłam już tym lustra i szyby w oknach - spisuje się doskonale!


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Mia 31-03-2012, 08:49
Też zmywam w zmywarce orzeszkami, ale zastanawiam się jak wyeliminować sól.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 31-03-2012, 09:15
Też zmywam w zmywarce orzeszkami, ale zastanawiam się jak wyeliminować sól .

Zamiast soli do zmywarki dajesz sodę 1 łyżkę na mycie a jak woda jest bardzo twarda to trzeba samemu wypróbować ilość potrzebnej sody). Tu chodzi o zmiękczenie wody a soda to właśnie zapewnia.

Jest tylko pytanie i tego nie wiem (może panowie się wypowiedzą)czy zmywarka bez soli w komorze nie zepsuje się?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 31-03-2012, 11:58
Sól do zmywarek nie służy do zmiękczania wody. Do zmiękczania wody w zmywarkach służy substancja zawarta w wymieniaczu jonowym. Ponieważ substancja ta jest zabudowana w zmywarce na stałe, a jej zdolności zmiękczające kończą się po kilku cyklach zmywania, potrzebuje ona okresowej regeneracji. Do tejże regeneracji służy sól do zmywarek.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Eda2 12-04-2012, 19:37
A ja polecam ekologiczny płyn do prania niemieckiej firmy FROSH. Używam już parę lat i jestem zadowolona. Jest już dostępny na polskim rynku. Są to produkty z "żabką".

Po kropce stawiamy "spację". //Agnieszka


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Mia 13-04-2012, 10:06
Płynu z orzeszków używam do przemywania blatów kuchennych, kafelków. Tylko robie trochę mocniejszy wywar.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Denubis 18-08-2012, 10:56
Chciałem zapytać, czy takie kule piorące: http://femme-zone.pl/104-ecozone-ecoballs-kule-piorace-na-150-pra-.html (http://femme-zone.pl/104-ecozone-ecoballs-kule-piorace-na-150-pra-.html) warto zakupić? Czy ktoś już je testował? Będę wdzięczny za opinie. Z tego co widzę, to orzechy są zamknięte w tych kapsułkach. Same orzechy nie będą się zawijać w pranie, co było dość uciążliwe.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Albert75 28-08-2012, 20:10
Przecież orzechy wkłada się w lnianym woreczku....


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Savage7 29-08-2012, 21:14
A ja coś wtrącę jako ciekawostkę.
Kiedyś czytałem, że pewien facet wynalazł metodę prania bez detergentów. Koncerny chemiczne ze strachu przed plajtą złożyły się i wykupiły od niego prawa do wynalazku. Patent włożono głęboko do sejfu i pewnie nikt o nim już nie usłyszy. A sprawy wróciły na dawne tory i Ariel dalej jest najlepszy na rynku. To dowodzi, że potężne gałęzie przemysłu zrobią wszystko aby nikt nie zakłócił ich hegemonii, niezależnie czy jest to branża chemiczna, farmaceutyczna czy też naftowa.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 29-08-2012, 21:21
Savage7 - kasa robi swoje, w każdej dziedzinie.
To taki serial pt. "Żenua".


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Live 10-12-2012, 00:12
Cześć, widzę ze wątek ostatnio przycichł... a ja dopiero go odkryłam.
Piorę w orzechach piorących już od ponad pół roku. Jestem na tyle zadowolona, że nie zamierzam wracać do proszku, chociaż mocno zabrudzone rzeczy nie wypierają się idealnie.
Jednak z moimi orzechami jest jeden problem: trochę śmierdzą...
To przypomina zapach kleju kostnego - takiego stolarskiego w granulkach. Pamiętam, że gdy mi je przysłali, zaraz po otwarciu przesyłki ten zapach wręcz buchnął i zastanawiałam się gdzie te orzechy schować, żeby nie było ich czuć. Z czasem zapach prawie zwietrzał. Jednak w upranych rzeczach da się go minimalnie wyczuć. A uprane ubrania które długo leżą w szafie zaczynają delikatnie śmierdzieć...

Przeczytałam całość i widzę, że nikt tu nie miał podobnego problemu.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sting 10-01-2013, 18:45
Czy Wasze orzechy mają zapach octu?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Live 11-01-2013, 10:15
Moje nie. Pachną jak klej kostny. A potem ten zapach trochę kwaśnieje - czasem na wcześniej upranych ubraniach i w pralce.
Twoje mają zapach octu?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Bitwoman 11-01-2013, 10:48
Dodałam do zmywarki orzechy piorące zamiast tabletki (usłyszałam o tym sposobie na mycie naczyń w zmywarce w TV - program "Pani gadżet"). Powiem Wam - rewelacja! Nigdy więcej chemii w zmywarce! Naczynia wprost lśnią, sama jestem tym faktem zdziwiona bo myślałam, że to będzie kolejny kit.
Jak to się robi? Do pojemnika na sztućce wkładamy, do jednej z przegródek, kilka połówek orzechów piorących - gotowe. Tak założone orzechy mają starczyć na 3-4 mycia. Ja myłam już dwa razy, na tych samych orzechach i jest super.

W tym samym programie mówiono, że aby białe pranie było bielsze dodajemy 1 łyżkę sody.

Mogę prosić o namiar na te orzechy? Nie chciałabym kupić niewłasciwych lub też podróbek. Ja używam do zmywarki saszetki piorące i dodaję bardzo niewielką ilość środka myjącego, do prania kulę z odrobiną proszku i taki system generalnie się sprawdza (jednak w przypadku bardzo zabrudzonych ubrań lepszy jest sam proszek).

Zdanie kończymy kropką. /R


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Funmi 25-01-2013, 23:03
Przyłączam się do prośby, też chciałabym kupić dobre orzechy, a nie fałszywki.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Sasima 25-02-2013, 16:02
Mnie się jakoś te orzechy nie sprawdzały, nawet dodawanie olejków niewiele dawało.
Kupuję proszek dla dzieci "dziudziuś, ale on też jest słabiutki, jak to dla dzieci i zapach marny.
Czy stosujecie coś, żeby ubrania po wyjęciu z pralki ładnie pachniało? A może ja za mało olejku dawałam. Ile kropel dawaliście?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Live 02-03-2013, 17:27
Wlewam do pojemnika na płyn do płukania trochę wody z EM-ami i kilkoma kroplami olejku. I jest w porządku.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Eliza 03-03-2013, 12:04
Live-których EM-ów używasz?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Live 05-03-2013, 23:10
Aktualnie mam EM Probiotyk, często używam Refresh, również sama parę razy robiłam z tego zestawu podstawowego: słód + EM.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Darko 13-04-2013, 08:58
Niemiecka chemia lepiej chroni tkaniny i kolory w porównaniu z tą w Polsce i na wschodzie Europy.

http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/czy-niemiecka-chemia-jest-lepsza-od-polskiej/10697961


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Bitwoman 15-04-2013, 07:24
Dostałam orzechy od znajomej i wypróbowałam je w zmywarce, włożyłam ok 5-7 (całych lub w połówkach)  do pojemnika na sztućce, w zmywarce były jeszcze załadowane sól oraz płyn nabłyszczający. Naczynia niestety nie wszystkie były dobrze umyte, wiadomo, że używając proszku też się to zdarza, ale w tym przypadku tych niedomytych było więcej.
Nie wiem też jakiej jakości są orzechy, które dostałam, spróbuję dodać  ich więcej.
Generalnie bardziej zależy mi na zmywaniu naczyń bez chemii niż na praniu w nich ubrań.
Czekam na opinie innych.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Mia 15-04-2013, 07:32
Dodaj sodki, tak ok. łyżeczki.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Kuba 15-08-2013, 18:58
Orzechy piorące miałam już od pół roku w domu bo zamierzałam przy ich użyciu prać, jednak kiedy na tym forum przeczytałam, że pranie jest niedoprane to odpuściłam i tak sobie leżały w koszu aż do ubiegłej niedzieli, kiedy obejrzałam program "Pani gadżet".
Pamiętam, że kupiłam w necie i w wyszukiwarce jest sporo adresów (nie mylić z kulami piorącymi bo to jest coś innego). Cena za 1/2 kg to ok. 20 zł. Ta ilość (1/2 kg) to jest sporo i ma starczyć na bardzo długo. Przy dostawie jest opis możliwych zastosowań.

Jeszcze dodam, że zrobiłam też uniwersalny płyn do mycia: kilka połówek orzechów (około 7) zalałam wodą w ilości 1/2 litra i zagotowałam, potrzymałam 5 minut na ogniu (gotując) i po ostudzeniu zlałam (przez sitko) powstały płyn do pojemnika ze spryskiwaczem (po płynie do okien). Myłam już tym lustra i szyby w oknach - spisuje się doskonale!

K'lara mogłabyś dać link, jakie te orzechy kupić? Nie chciałbym, kupić jakiegoś szajsu.


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 15-08-2013, 20:12
Ja kupuję orzechy na Allegro i na szajs jeszcze nie trafiłam.
Mogę polecić markę Eko Mama - dobra jakość i bardzo wygodne opakowanie:
http://www.liniaekomama.pl/


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Kinia 23-10-2014, 19:49
Ja piorę od kilku lat w orzechach, też nie zawsze jestem zadowolona. Białe pranie- szarzeje nawet gdy doda się sody. Niestety wszystko zależy od twardości wody. Podobno w mazowieckim kiepska woda. Kupowałam już w różnych miejscach i podobny efekt. Niektóre rzeczywiście śmierdziały octem-może mają taki pomysł na konserwacje?
Sama zaczęłam robić płyn do prania, rozpuszczam mydło lub płatki mydlane z mydła naturalnego marsylskiego (trzeba sprawdzać skład) lub roślinnego http://ekosfera24.pl/mydlo-popularne-sonett-100g.html lub z glicerynowego i dodaje naturalne olejki eteryczne.
Czy mogę zapytać co to EM?


Tytuł: Odp: Pranie bez proszku - kule, orzechy
Wiadomość wysłana przez: Live 27-01-2015, 00:02
EM czyli Efektywne Mikroorganizmy
http://www.emgreen.pl (http://www.emgreen.pl)