Niemedyczne forum zdrowia

Czy ktoś z forumowiczów zna preparat mumio. Wydobywa się go w trudno dostępnych partiach Himalajów, górach Kaukazu, na Syberii w jaskiniach Arabii, Iranu, Birmy i Mongolii. To środek leczniczy znany w medycynie niekonwencjonalnej. Nazywany jest " krwią skał". Wyróżniono w nim 50 komponentów, z których wiele ma właściwosci lecznicze.
Kilka lat temu po "leczeniu" szpitalnym owrzodzenia żołądka chemią czułam się fatalnie. Dodatkowo po gastroskopii wykryto hekocobacter i oczywiście zastosowano antybiotyki.
Na szczęście trafiłam do irydologa, który oprócz tego, że potrafi czytać z teczówki, stosuje ziołolecznictwo i inne naturalne preparaty. Właśnie to On zaordynował mi mumio (czarne kuleczki o zapachu smoły, które rozpuszczało sie w wodzie).
Po podwójnej kuracji poczułam się znakomicie.
Mam również doświadczenie w wyleczeniu pękających czubków palców u mężą maścią mumio.
Bardzo jestem ciekawa, czy ktoś z was spotkał sie z tym preparatem. A może dr Janus, lub  Mistrz  wiedzą coś na ten temat?

Wiele lat temu robiłem próby z mumio, ale wtedy dostepne na rynku mumio to była jakaś podróba, bo to po prostu działało. Myślę, że znowu warto się nim zaiteresować.

Dziękuję za odpowiedź. Tak też mi sie wydawało, że to nie szarlataństwo, że mumio działa. Pozdrawiam.

Oj, wkradł się błąd. Powinno być: Dalej jest prawidłowo, czyli że warto się mumio zainteresować znowu, no i oczywiście obserwacjami podzielić się z innymi. Sam to kiedyś zrobię, ale na razie próbuję detox.

Mumio z tego co sie zorientowalam z powodzeniem stosowal o Grzegorz Sroka. Wiem tez ze jest w sprzedazy w Rychwaldzie u o Franciszkanow. Z posiadanej wiedzy to tylko w Rychwaldzie jest ona oryginalna.

Dawno temu moją 6-letnią siostrzyczkę, którą prawie przez rok z małymi przerwami kłuto antybiotykami z powodu przewlekłego zapalenia oskrzeli, które przeszło w astmę, wyleczył staruszek-naturopata właśnie mumio.
Moi rodzice długo błogosławili go za to.

3 lata temu przeszłam kurację mumio w połączeniu z akupunkturą. Oczyściłam sobie wtedy oskrzela. A dużo tego było.

Mumio zainteresowałam się kilka dni temu.
Mam koleżankę Rosjankę ktora mi pokazała Mumia jako taką jakby smołę. Było to maziste i czarne. Na tym opakowaniu był skład chemiczny.
Jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam mumio po otwarciu kapsulki Mumio z laboratorium Natury z Lublina. Był to brązowy proszek.
Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Laboratorium do Lublina. Pani technolog ni potrafiła nic powiedzieć dlaczego ich mumio ma inną konsystencję, zaproponowała przyjazd z kapsułką. stwierdziła ze oni tylko to wsypują do kapsułek i tyle.
Dno. Wreszcie Pani Pełnomocnik udzieliła mi jakiś wyjaśnień, ale nie do końca przekonujących. Jutro będę pisać do niej maila. Na moje pytanie czy mają jakieś certyfikaty świadczące o autentyczności, zaczęły się schody.
Na opakowaniu z laboratorium jest napisany skład mumio, stearynian magnezu, no i kapsułka pochodzenia roślinnego, tzn. ze w Polsce nie było badań laboratoryjnych. Jak coś więcej od nich wydobędę to dam znać.

Lucy a Ty gdzie kupowałaś mumio :P

To jest dobre pytanie.
Jakie mumio stosowaliście?
Jakie jest jego źródło pochodzenia, himalajskie, mongolskie itp?
W Polsce dostępne jest jedynie mumio Laboratorim Natury z Lublina. Nie spotkałam innego ogólnie dostępnego.

Kupowalam -ale kilka lat temu- w sklepie zielarskim. Były to małe porcyjki (ok. 2.5x 4 cm) twardej konsystencji, zamknięte w folii. Nie wiem, czy są teraz dostępne.

Słuchajcie moja znajoma chorująca na gosciec, przyjmuje preparaty mumio z bardzo dobrym dla niej skutkiem, wraz z zachowanien odpowiedniej diety. Jednak ona miala je  zawsze sprowadzane przez jakiegoś bioenergoterapeuty z Rosji. Ale to było kilka lat temu, kiedy to mumio nie było rozpowszechnione w Polsce.

Faktycznie, oprócz tego z Laboratorium Natury za bardzo nie widać nic na horyzoncie  ;).
Ale na allegro wynalazłam coś takiego :
www.allegro.pl/item304454634_304454634.html
Preparat ten został wyprodukowany w Kirgizji (były Związek Radziecki), sprzedawany jest na Ukrainie.

Broniu, proponuję spytać znajomej o ten preparat może ktoś z forum też by jego potrzebował

Bédé niedługo w Polsce, wiéc sié jej zapytam. Kilka lat temu, widzialam na własne oczy ten preparat. Nie ma on konkretnej firmy, jest to po prostu mumio, bez opakowania, sprzedawane zapewne na wagę. W każdym razie zapytam osobę, która się zajmowała, dostarczaniem mumio tej osobie.

W Warszawie przyjmuje irydolog, zielarz dr Pogorełow z Ukrainy.
On w swym leczeniu stosuje preparat mumio. Przywozi go z Ukrainy. Adres do dr podawałam wcześniej na forum.

Czy ktos jeszce stosowal lub stosuje preparat MUMIO.....jesli to mozliwe prosze podzielcie sie swoja opinia. Slyszalam ze ten preparat dziala podobnie jak DETOX...czy to prawda?

Witajcie,
Dla zainteresowanych - na Googlach znalazłam takie stronki, można poczytać:

http://suplementydiety.pl/index.php?id=7#katar
http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/products_id/92
http://www.garuda.pl/shilajit-mumio.php
http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/shilajitmumio60kapsulek-1912.html

Okazuje się, że można to cudo nabyć, tylko czy warto?
Osobiście jestem ciekawa w jakiej postaci wapń występuje w mumio, pewnie nieorganiczny, skoro ze skał?