Niemedyczne forum zdrowia

BLOK INFORMACYJNY => Zloty i spotkania czytelników Wydawnictwa Biosłone => Wątek zaczęty przez: Rysiek 25-08-2009, 06:52



Tytuł: III ZLOT - Rochna 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 25-08-2009, 06:52
Już za kilka godzin spotkamy się na naszym trzecim zlocie!


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Vilka 25-08-2009, 06:59
Owocnego spotkania i miłego pobytu Wam życzę :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Emisia 25-08-2009, 07:11
Bede wsrod was moim duchem. Rysiu, licze na wspaniale zdjecia.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 25-08-2009, 08:05
Życzę wspaniałego zlotu wszystkim Biosłonikom, które się tam wybierają  :thumbup:!
Może i mnie się kiedyś uda do Was dołączyć.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Marcin 25-08-2009, 08:31
Mam nadzieję że trafię bo u nas straszna mgła, najwyżej jeden dzień poślizgu będzie ;)


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 25-08-2009, 18:00
Jest tu internetowa czarna dziura, czasem jednak uda sięzłapać zasięg. Kilka pierwszych zdjęć znajdziecie tu http://picasaweb.google.com/rysiek.bioslone/Rochna2009#5373930145863365778


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Zazula 25-08-2009, 19:20
Dzięki Ryśku za fotki, piękne. Och, jak ja żałuję, że mnie tam z Wami nie ma....


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: MarekS 25-08-2009, 20:22
Cytat
Życzę wspaniałego zlotu wszystkim Biosłonikom, które się tam wybierają  thumbup!
Może i mnie się kiedyś uda do Was dołączyć.
Też bardzo bym chciał ,razem z rodzinką. Niestety mam czas tylko w zimie i to nie zawsze.
Miłego pobytu.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Emisia 26-08-2009, 07:39
Grazynko, swietnie wygladacie z Mistrzem na zdjeciu nr. 32. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie. Marze o takim zlocie.


Szliśmy na spotkanie naszego ulubionego, szalejącego reportera, powracającego z gór w góralskim kapeluszu  :). //Grażyna


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 26-08-2009, 08:30
W miarę dostępności internetu będziemy aktualizować galerię zdjęć ;)
http://picasaweb.google.com/rysiek.bioslone/Rochna2009#


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 26-08-2009, 09:00
Świetne zdjęcia !
Aż mi się zachciało teleportować do Rochny  :D.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Melinda 26-08-2009, 11:42
Kochani!
Serdecznie Was pozdrawiam.
Tak za Wami tęsknię - oglądam zdjęcia i cały czas jestem z Wami.
Pięknie wyglądacie Grażynko wypiękniałaś, a Mistrz w swoim nieodłącznym kapeluszu!
Czekam na następne zdjęcia.
Podziękowanie dla Ryśka!


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Marianna 26-08-2009, 15:44
Melinda,kliknij jeszcze raz na ten sam adres,zdjęć przybywa.
Myślą jestem z Wami tam w Rochnie i przy okazji serdecznie pozdrawiam wszystkich Zlotowiczów.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 26-08-2009, 15:55
Zdjęć przybywa i będzie przybywać ;) Na razie garść zdjęć z wywiadu dla Radia RSC http://picasaweb.google.com/rysiek.bioslone/Rochna2009#5374263361693000738

Później dojdą zdjęcia z przygotowań do "kociołkowania" :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Machos 26-08-2009, 16:23
Nareszcie mam super szalik najlepszej drużyny w Polsce !!!!! Wierny kibic !!!!!!!!


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Emisia 26-08-2009, 17:44
Zdjecia 76-78. Oj chyba duuzy MOR by sie przydal na tak wielkie robaczki! ;-)


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 26-08-2009, 18:19
To jest właśnie ta osławiona glista doktora Mora...


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 26-08-2009, 19:16
Bardzo apetycznie wyglądają te przygotowania do kociołka, narobiliście nam smaku najpierw koktajlami, a teraz rozmaitymi pysznościami warzywno-mięsnymi.
 :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Melinda 26-08-2009, 20:00
Ojej!
Jaki piękny "Kociołek" się przygotowuje!
Widzę Was: Grażyna, Balbina, Fiona, LenaG, Olimpia, Basia z mężem /jechałam z Wami samochodem do Fojutowa/, Rysiek, Franky, Piotr - i oczywiście MISTRZ!
Bardzo Was gorąco pozdrawiam, żałuję, że nie jestem z Wami.
Jakie piękne szaliki!


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Tequila 27-08-2009, 09:32
Witajcie Kochani Biosłonowicze,
prześwietne zdjęcia! Same znajome twarze.
Co za fantastyczna drużyna. Klub "Biosłoni" na czele z Trenerem ;)
Oczywiście ogromnie żałuję, że tym razem nie ma mnie z Wami.
Mam skromną nadzieję, że kolejny zlot zahaczy o weekend.
Uściski i pozdrowienia dla wszystkich


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Agna 27-08-2009, 18:46
Dziękuję Wam za mile spędzone chwile. Super było spotkać się z Wami w realu.
Dziękuję Mistrzowi za wspaniałe prezenty, których było wiele (włącznie z dokarmianiem  ;).  Byliśmy miło zaskoczeni,  przyjechaliśmy tylko na parę godzin. Dodaję nieco zdjęć:
http://agna07.fotosik.pl/albumy/678155.html



Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Aggula 28-08-2009, 11:02
Widać wszyscy zadowoleni, tylko nam tu na forum brakowało czujnego oka, ucha i wypowiedzi Ekspertów :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Emisia 28-08-2009, 11:43
Wlasnie. Zastanawia mnie ta cisza ekspertow!


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Aggula 28-08-2009, 12:12
To chyba przez to, że jak mówił Rysiek, Rochna to "czarna dziura internetowa". A poza tym byli zajęci wymianą informacji. Myślę, że niedługo wszyscy odniesiemy z tego korzyść.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Gunia 28-08-2009, 14:05
Na III Zlocie byłam tylko kilka godzin w środę. Przyjechaliśmy w porze obiadowej, a wieczorem już musieliśmy wracać do domu. Warto było jednak pokonać 300 km dla tych chwil. Pogoda /zresztą jak zwykle/ dopisała, było cieplunio, a w ekipie Biosłoników i Biosłonek bardzo serdecznie. Teren Ośrodka w Rochnie duży i z atrakcjmi dla dzieci i dorosłych, a w pobliżu duży zbiornik wodny, czyli komplet do wypoczynku. Wieczorem odbyło się ognisko z olbrzymią ilością jedzenia /nikt nie poszedł spać głodnym/. Gulasz był przepyszny i /jak zwykle tak i tym razem/ kociołek został wyczyszczony zanim poszedł do mycia.
Mistrzu bardzo dziękuję za piękny dzień, za poczęstunek, za pamiątkę z III Zlotu i za to , że możemy się spotykać wszyscy razem.


Tytuł: Odp: III ZLOT - Rochna 2009
Wiadomość wysłana przez: Piotrek_1992 28-08-2009, 14:26
To mój pierwszy Zlot i już teraz wiem, że nie ostatni. Wiele można zobaczyć, usłyszeć z korzyścią dla siebie.
Dziękuję za ognisko, gulasz, prezent i jednocześnie pamiątkę z III Zlotu /już wisi nad łóżkiem rozciągnięty na ścianie/.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Lady 28-08-2009, 17:55
To mój pierwszy zlot myślę, że z wielu kolejnych  ;) Poznałam na nim  wspaniałych ludzi. Dziękuję za ciepłą atmosferę.  :D Moje dzieci stwierdziły, że czuły się jak w rodzinie.  :clap:


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Kasia_26 28-08-2009, 17:58
Tego się nie da opisać słowami, to trzeba przeżyć i zobaczyć na własne oczy. Planujmy już następny, na południu  :clap:


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Novalijka 28-08-2009, 21:18
Jesteśmy z mężem pod wrażeniem tego przedsięwzięcia jakim jest Zlot Biosłoników, byliśmy pierwszy raz...ach tyle wrażeń, rzeczywiście, trudno to opisać słowami. Tylu fajnych ludzi się zjechało, miejsce super, pogoda ładna, jedzonko dobre, niesamowita sprawa takie spotkanie z możliwością posłuchania Mistrza i ekspertów na żywo, chciałabym być na kolejnym zlocie  :)

Gratulacje Mistrzu, że udało się Panu zjednać tyle osób pod hasłem " Zdrowie na własne życzenie" i cięgle tych osób przybywa :)
Dziękuję Mistrzowi i organizatorom, było super!

P.S. Piękne zdjęcia...


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: KaZof 29-08-2009, 00:00
 :) Forum Biosłone to jednak ŻYWI, wspaniali, dobroduszni i przede wszystkim naprawdę zdrowiejący "zaszczepieni" Hipokratesem ludzie biorący zdrowie we własne ręce i dzielący się TĄ wiedzą z innymi!  :)  
Szlachetność, bezinteresowność naprawdę istnieje  :thumbsup:
Mistrzu gratuluję pomysłu i jego realizacji p.t."Spotkajmy się na forum: www.bioslone.pl" ... Dziękuję, że dostałam TAKĄ szansę.
Dziękuję, że byliście, jesteście i będziecie!
Wszystkim bobasom Biosłoniątkom gratuluję Kochających, Mądrych rodziców i Dziadków - a także rodzicom mądrych Kochających dzieci - czasami od nich z Miksturą się zaczęło  ;) !  
... Zdrowiejmy razem do następnego Zlotu!  
O tak wspaniałej organizacji Spotkania nie śniło się na pewno nikomu z nas :D  DZIĘKUJEMY i PRZEPRASZAMY za USTERKI z naszej strony  ;)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 29-08-2009, 10:54
Cytat
Próbowałam już trochę w czasie jazdy (metodą dziadka Poszepszyńskiego
Jajkiem na twardo go trzeba obudzić :)
Już oni w PRLu wiedzieli, co dobre!


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Novalijka 29-08-2009, 12:10
Cytat
Nawet mi nie przeszkadzało, że zjadłam pełen talerz o północy (a po nich jeszcze wciągnęłam Pablowy koktajl), a to dla mnie nie jest pora typowa na posiłek, bo nigdy w nocy nie pojadam.

Mnie też nic nie było po daniu z kociołka o późnej porze, mój żołądek się nie zbuntował, może dlatego, że popiłam koktajlem zaserwowanym przez Pabla- niebo w gębie, brzoskwiniowo- babanowy, nawet nieśmiało pomyślałam o dokładce ale było tylu chętnych :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Kld 29-08-2009, 14:12
Serdeczne podziękowania za miłą atmosferę, udany pobyt i bezcenne rady udzielone przez ekspertów i uczestników zlotu. Jesteśmy z mamą, pod ogromnym wrażeniem tego przedsięwzięcia jakim jest Zlot Biosłoników. Jak wspomniała Kasia tego nie da się opisać słowami, to trzeba przeżyć. Czymś niesamowitym były dyskusję(można to nazwać wykładami) prowadzone przez ekspertów naszego forum. Porażająca jest państwa wiedza. Mówiąc kolokwialnie, aż kopara opada :D Żałuje, że zlot trwał tak krótko.... I z niecierpliwością oczekuję na kolejny. 

Dziękuję za wsparcie.

Szczególne podziękowania dla Mistrza. 

Kamil z Mamą :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Melinda 29-08-2009, 14:51
Ryśku!
A gdzie zbiorowe zdjęcie z opisem  - takie jak w Tleniu?
Te z szalikami są fajne, ale szaliki zasłaniają bardzo osoby. Czy dałoby się wstawić takie zdjęcie z opisem kto jest kim, bo nie byłam i żałuję, że nie mogę poznać reszty naszej Rodzinki!


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Piotr 29-08-2009, 16:27
Cytat
kto jest kim, bo nie byłam i żałuję, że nie mogę poznać reszty naszej Rodzinki!
Napisz, kto Ci wpadł w oko ;), to odpowiemy, kto to.

Na przykład dwie panie, które są najczęściej na zdjęciach. Wpadły pewnie w oko fotografowi?  ;)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Lady 29-08-2009, 16:49
Niestety obie zajęte już.  ;)  :lol:


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-08-2009, 17:00
Cytat
Joasia, pani suczki Miki
a także Pabla.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 29-08-2009, 17:39
Cytat
Na przykład dwie panie, które są najczęściej na zdjęciach. Wpadły pewnie w oko fotografowi? 

Jasne... :P


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-08-2009, 17:58
Nie wiem, czy to możliwe, żeby taki Lew miał swoją Panią...
Z tego, co zauważyłem, w tym stadle wyraźnie rządzą samiczki, przemiłe zresztą.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Magmar 29-08-2009, 18:42
Super mieliście na tym złocie. Zazdroszczę wam. Niestety u mnie w pracy jest straszny problem z urlopami.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: michael27 29-08-2009, 19:30
Czy można zdobyć przepis na to danie, które robiliście w kociołku nad ogniskiem? :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 29-08-2009, 19:37
Dania były dwa. Za każdym razem wyszło coś innego niż było planowane, co nieznaczy, że złe, wręcz przeciwnie. To niestety spowodowane było zbyt małym kociołkiem, do którego nie mieściły się wszystkie składniki. Musisz zatem doprecyzować o które danie Ci chodzi, planowane czy ostateczne ;)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: michael27 29-08-2009, 19:54
Chodzi o danie ostateczne, na zdjęciach wygląda cudownie, smakowało pewnie tak samo. :) Napiszcie co było w środku :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-08-2009, 20:03
No, tak to wygląda, jakbyśmy robili tylko jeden kociołek, tymczasem były dwa - w środę i w czwartek, a każdy był inny.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Vilka 29-08-2009, 20:05
Cytat
Super mieliście na tym złocie.
Cytat
Taki złot to nawet lepsze od platyny i tytanu.

A niby tacy niebogaci, skoromni :mrgreen:


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Melinda 29-08-2009, 22:28
A w oko mi wpadł już na poprzednim ZŁOCIE i tylko oko boli  :P
Ale dostrzegłam okiem, że kociołki dwa różne, oba smaczne mniam - też sobie zrobię tak!
A Zibi - do rozpoznania - taki mięśniak jak ma w swoim obrazku, chyba się nie mylę - niesie kociołek na zdjęciu.
OJ ZŁOCIE, ZŁOCIE... - bardzo to udana pomyłka.   :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Fasolka 29-08-2009, 22:32
Czy możemy liczyć na podzielenie się przepisami na kaszę jaglaną?


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Mini62 30-08-2009, 21:24
Wszystko co dobre, to się szybko kończy. Tak też przeszedł do histoii III Zlot Biosłoników w Rochnie. Był to mój pierwszy w którym wziąłem udział, ale mam nadzieję, że nie ostatni.
Oto moje krótkie podsumowanie Zlotu:
Pogoda wspaniała, kociołki wyśmienite, a wspomnienia ze Zlotu bezcenne.
Chciałem podziękować wszystkim uczestnikom spotkania za wspaniałą rodzinną atmosferę, która panowała podczas naszego Zlotu.
Specjalnie dziękuję Lenie za znalezienie tego Ośrodka, w którym mogliśmy się czuć swobodnie, dzieci miały dużo miejsca do zabaw, a dorośli możliwość swobodnych dyskusji i nocnych spotkań przy kociołkach -   wszysko to za niewygórowaną opłatę.
Mistrzowi za ojcowskie traktowanie Biosłoniąt. Grażynce za doskonałą organizację. Ryśiowi za trud włożony w dokumentację wspólnie spędzonych chwil. Pablowi za przygotowywanie wspaniałych koktaji. Lackyemu za cierpliwe słuchanie i doradzanie. Zibiemu za to, że wrócił do rodziny Biosłone.
Żałuję, że nie zdążyłem ze wszystkimi porozmawiać. Mam nadzieję, że to nadrobię. Do zobaczenia na IV Zlocie w ...?.. .



Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Marcin 31-08-2009, 08:05
No dobra to teraz ja ;) podsumuję zlot ale tak w aspekcie naszych pociech, po to aby zachęcić Was do zabierania dzieciaczków na zloty.
Oczywiście nie może być inaczej jak na przykładzie mojej córki Emilki która w swoich "wyczynach" przeszła samą siebie i to w jeden dzień. Wymienię to w punktach z opisem aby było przejrzyście:
1. Po wtorkowych wojażach w basenie i innych atrakcjach (basen był w ośrodku obok) moja pociecha wstała w środę praktycznie ze wszystkimi objawami chorobowymi, m.in. odruch wymiotny, ból głowy, brzuszka, obolałe nogi i ogólne osłabienie, praktycznie mieliśmy już wracać.
Na szczęście dopadł nas Mistrz i wystarczyła 4 minutowa wizyta w alei serwisowej u Mistrza aby wszystko wróciło do normy.
2. No po takiej odmianie moja Emi nie mogła przepuścić takiej atrakcji jak udział w męskim meczu jako bramkarka piłkarska, no cóż w ostatniej minucie widowiska upadek na kręgosłup na trzy kamienie zakończył mecz i moje dobre samopoczucie. Jak się domyślacie assistance zdrowotny u Mistrza tym razem ok 40 minutowy postawił na nogi moją kaskaderkę (przy okazji Mistrz zwrócił uwagę na odstające łopatki i zaprosił na ćwiczenia na wolnym powietrzu)
3. Trzecia wizyta w warsztacie Mistrza to właśnie zestaw ćwiczeń i mała regeneracja układu moczowego Emilki.

Tak więc sami widzicie że dzieci na zlocie są pod szczególną opieką, mój przykład przecież był ekstremalny a jednak Mistrz ze spokojem zajął się małą zlotowiczką.   

Efekty: Emilki przemyślenia/zalecenia/wyjaśnienia:
1. Masę pytań typu:
"Tato co tu się dzieje ?" "Jak Mistrz to zrobił ?" "Nie do wiary"
2. Mistrz wyjaśnił po co Lekarze mają białe fartuchy
3. Emilka chce pić teraz po trzy mikstury dziennie, koktajle, ćwiczy i wykonuje inne zalecenia Mistrza
4. Jej przyszłe wakacje = zlot
5. Chyba rośnie mała bioenergoterapeutka - chce w domu wszystkich leczyć

Podsumowując, nie ma lepszej rzeczy jak wyjazd na zlot z dziećmi które w tak przyjaznej atmosferze nabywają poprawnych nawyków obchodzenia się ze zdrowiem, i to zwłaszcza w towarzystwie podobnych im dzieci. No a obcowanie z samym Mistrzem to już dla nich wielka sprawa i wyróżnienie ;) 

Pozdrawiamy wszystkich zlotowiczów a szczególne podziękowania kierujemy do Mistrza, Wielkiego Mistrza Maga ;)

Emilka i Marcin.




Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: LenaG 31-08-2009, 09:03
Kochani! Byłam niestety tylko jeden dzień na zlocie z Wami, ale i tak wspomnienie fantastyczne. Cieszę się bardzo, że ośrodek wszystkim się podobał, bo bardzo się martwiłam jak na taką "dziurę" zareagujecie ;). Dziękuję za wszystko Mistrzowi - mądrość i zrównoważenie podczas niezmordowanego spokojnego odpowiadania na tak liczne, choć nie raz powtarzające się pytania! Mistrzu jesteś Wielki  :notworthy:
Również specjalne podziękowanie dla Grażynki za jej ponowne zaangażowanie w organizację tego zlotu, za ciepło jakie od niej emanuje i moje prywatne - DZIĘKUJĘ! - za gościnę i w ogóle 
Poza tym wielkie dzięki dla wszystkich uczestników zlotu. Nie udało mi się ze wszystkimi porozmawiać, ale nie mam wątpliwości, ze wszyscy jesteście wyjątkowymi ludźmi! Ekipa BIOSŁONE to naprawdę dobór ludzi niepowtarzalnych i wyjątkowych.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Novalijka 31-08-2009, 11:06
Cytat
Ładnie to podsumowałeś, ale o kimś jednak zapomniałeś Smutny - a ta miła, uśmiechnięta kelnerka, o niej zapomniałeś.

Pani Beatka to chyba szefowa kuchni, dwie pozostałe panie kucharki tak się do niej zwracały. Ja też byłam bardzo mile zaskoczona życzliwością Pani Beaty, która bez problemów pozwoliła mi korzystać z kuchni, żeby przygotować Kacprowi posiłki. Piani Beata była zainteresowana naszą dietą i podpytywała mnie o szczegóły naszego żywienia, widziałam, że naprawdę starała się żeby nam dogodzić; zna nasze forum, więc może będzie czytać nasze relacje ze Zlotu. Ja ze swojej strony bardzo dziękuję pani Beatce za uśmiech i chęć pomocy przygotowywaniu  posiłków dla synka :)

Może jeszcze kiedyś Zlot odbędziecie w tym miejscu, w sumie dlaczego by nie?Skoro to miejsce sprawdziło się pod tyloma względami, jak dla mnie mogłabym przyjechać z rodzinką tam jeszcze raz...i mam blisko do Rochny :)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Machos 31-08-2009, 18:55
No dobra ! Ja chcę na IV zlot ! Bieszczady ? Pierwszy dzień śmiganie po górkach a kolejne dni na odchorowanie, bo się odporność podniesie. Już ja się znam na moim organiźmie. Na Rochnę moc była przez pierwsze parę godzin, do późnej nocy zaraz po przyjeździe. Noc już z potami, rano biegunka, nos zawalony do dzisiaj. Ogólnie słabo, a ja się cieszę jak głupol jaki. Chociaż fakt, jak dwie dziurki mam zablokowane i ani w tą ani w tą, to jest ciężej. Oddychać nosem nie mogę, ale "parówy" nie robiłem. Co do dzieci, to moją dwójkę zabiorę następnym razem. Udowodnię coś mojej połówce i przy okazji założę się, że jak zrobimy wypad na zlot number four, to mi się młodzież rozłoży, bo jej się odporność będzie podnosiła. A najlepszy numer będzie, jak szkołę nam wszystkim dadzą wirusiki, bakterie. Plus mojego wypadu, to super wspomnienia z niego opowiedziane mojej trójce. Żona pije MO, ale uprzedziłem ją, że teraz jest gładko, a później się ruszy. To jej drugie podejście, bardziej przemyślane, bo wie, że już za pierwszym razem podziałało na zatoki.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Lady 31-08-2009, 20:06
Mój młody (szalony sportowiec  ;) )też złapał jakieś wiruski i oprócz kataru nabrał "męskiego" głosu.  :D


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Lacky 31-08-2009, 23:08
Ja również już wróciłem do domu po zlocie i innych dodatkowych wycieczkach.

Próbowałem złapać infekcje ale widocznie organizm już jej nie potrzebuje. W sobotę zostaliśmy przemoczeni, wyziębieni i przewiani ale i to również nie pomogło. Syn miał reakcje że coś go zaatakowało ale w ciągu nocy organizm się z tym rozprawił.

Ja ogólnie jestem jakiś przestawiony i nie mogę wysiedzieć aktualnie wieczorami. Może to po przeładowaniu przez Mistrza mojego kolana, które powoduje regeneracje ale okresowo osłabia resztę organizmu.

Dziękuje wszystkim za zlot, Mistrzowi, Grażynie, Ryśkowi, Zibiemu za kierowanie zlotem i całą organizację oraz konsultacje. Dziękuje innym za to że tak chętnie organizowali kociołki i za miłe towarzystwo.

Cieszy w tym wszystkim jedno, że ludzie ciągną do wiedzy, zadają dużo pytań i potrafią słuchać godzinami tego co się im przekazuje. To oznacza, że ta wiedza jest ludziom potrzebna.



Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Basia 01-09-2009, 13:47
Piękna pogoda, świetne towarzystwo, ładna okolica, super organizacja - to tak w ogromnym skrócie, no i to szczęście, że mogłam w kolejnym zlocie uczestniczyć. Przywiozłam ze sobą do domu również jakąś infekcję, cała niedziela w łóżku i już po wszystkim. Nawet gorączka była, co prawie wogóle u mnie się nie zdarza. Tak więc następna korzyść wyniesiona ze zlotu.

Wielkie podziękowania dla Mistrza, organizatorów i wszystkich zlotowiczów.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 01-09-2009, 19:31
Dzięki wszystkim zlotowiczom za dobrą atmosferę. Dziękuję również Lackyemu za miłą i owocną konsultację.
Dzięki Lenie za wyszukanie extra bazy "matki" (chyba?) na kolejne zloty. W miejscu tym magicznym można połączyć czas relaksu z owocną pracą pomagania bliźnim.
  
Jeszcze raz dziękuję Grażynie, która jak zwykle stanęła na wysokości zadania. Podejrzewam, że musiała mieć kontakt z wojskiem lub inną paramilitarną organizacją, albo w dzieciństwie, będąc na obozach harcerskich zdobyła wiele sprawności, np.: kuchcika obozowego, organizatora czasu...
  
Mistrzowi dziękuję z urzędu za to, że jest.
  
Kiedyś, ktoś zadał mi pytanie, że MO to przecież lek... Po wyjaśnieniu mu, że to profilaktyk, ktoś mi odparł, że skoro Stwórca stworzył człowieka z idealnym systemem odpornościowym, to powinien też przewidzieć, aby ów system mógł sam zwalczać trucizny cywilizacyjne, i nie musielibyśmy się wspomagać i trochę "oszukiwać" natury za pomocą MO. Odpowiedziałem, że i tym razem wszystko przewidział, bo stworzył Józefa Słoneckiego, którego rękami stworzył MO, która jakby równoważy oszustwa cywilizacyjne XX i XXI w. ;). W ogólnym rozrachunku jest jednak profilaktykiem.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Emisia 01-09-2009, 19:57
Dopiero teraz znalazlam czas aby obejrzec wszyskie zdjecia. No coz! Sa wspaniale. Czulam sie jak bym byla z wami (doslownie). Tyle pieknych osob, usmiechniete twarze, usmiechniety Pan Jozef (az sama sie do Pana usmiechnelam), wspanialy przyjaciel Zibi, nieporownywalna Grazynka i naprawde grupa wspanialych osob. Obiecuje ze kiedys dojade, a jak na razie to prosze o wiecej takich zlotow i wrazen. Jesli sie kiedys zdecydujecie na wakacyjny zlot  w poludniowych wloszech, obiecuje ze wszystkim sie zajme! Polecam i serdecznie zapraszam. Jestescie jedyni i dziekuje ze moge byc wsrod was, choc tylko wirtualnie, ale to i tak dla mnie jest wiecej warte jak wygrana w lotka! No i gar na ogniu, to najwspanialsza potrawa ktora widzialam na zdjeciach kulinarnych!


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Patronix 01-09-2009, 20:11
Zlot przeprowadzony w atmosferze dialogu, pewnie Hipokrates i starożytni też tak nauczali :)
To był dla mnie zaszczyt uczestniczyć.
Okolica piękna i wyjątkowa zwłaszcza te dostojne ogromne stare dęby.  

Dziękuję  


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Balbina 01-09-2009, 20:37
Bardzo się cieszę, że mogliśmy po raz kolejny uczestniczyć w tak wspaniałym spotkaniu, wspaniałych ludzi jakim jest Zlot Biosłone. Dziękuję wszystkim oczywiście za cudowną atmosferę.
W szczególności chciałam podziękować Mistrzowi dzięki, któremu moja córka dzisiaj rano odtańczyła "taniec radości" mówiąc, że jej plecy są jak nowo narodzone, a słowa, które usłyszała od Mistrza osobiście zdziałały o 100% więcej niż moje kilkumiesięczne gadanie. Nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi Marcina potwierdzam i popieram ideę zabierania ze sobą na Zloty naszych pociech!! Tylko widząc zaangażowanie tak wielu osób, a w tym również dzieci i słysząc konstruktywne rozmowy same nabierają przekonania o słuszności naszych działań. Pablo tobie również podziękowania za przekonanie mojej córki do koktajli, teraz sama zaczęła je robić - duży udział miała w tym również Twoja żona Joasia opowiadając jej o swoich korzyściach z picia koktajli. Podsumowała to w prosty sposób, że na następny Zlot na pewno jedzie z nami :clap:
Lenko znalazłaś wspaniałe miejsce na taki spokojny wyjazd.
Ja miałam jeszcze w domu po powrocie miłe wspomnienie wieczorów przy kociołku bo wyjmując do prania ubrania mojego wspaniałego mężczyzny, który pełnił rolę "kociołkowego" czułam moc zapachu z ogniska  :P

Pomysł zorganizowania IV Zlotu w Bieszczadach bardzo mi się podoba, bo tam są piękne okolice. Zresztą bez względu gdzie się odbędzie my dojedziemy.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Marcin 03-09-2009, 13:31
Tak, narybek jest potrzebny i niezbędny, to chyba najmilszy widok jak dziecko nabiera prawidłowych nawyków i poprawnie dba o zdrowie.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: KaZof 03-09-2009, 22:48
Wędzony pan boczuś, to także już wspomnienia po Zlocie w Rochnie ... Szkoda, że nie można utrwalać i przesyłać zapachów  :/ .
Przez dwa tygodnie bejcował się "na sucho" surowy boczek (ciut ponad 6 kg.) w soli kamiennej (40g. na 1 kg.), miodzie (łyżeczka na całość) i ziołach (pieprz, majeranek, ziele angielskie, szałwia, bazylia, tymianek, oregano - wszystko zioła konserwujące!), w kamiennym garnku.
Tutaj jego kolejne losy - fotosprawozdanie z 12 godzin - łączny czas przygotowań do i samego wędzenia w lokalnym "patencie" na beczkowędzarnię:
http://picasaweb.google.com/kazof7/ZlotowyPanBoczek?authkey=Gv1sRgCMXcqK_p6aP5tQE#
W takim stanie dotarł na Zlot i poszedł pod nóż ...  :)



Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 04-09-2009, 06:51
Świetny reportaż, boczek też był świetny - trochę go zjadłem ;)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 04-09-2009, 12:16

http://picasaweb.google.com/kazof7/ZlotowyPanBoczek?authkey=Gv1sRgCMXcqK_p6aP5tQE#
W takim stanie dotarł na Zlot i poszedł pod nóż ...  :)
Gdybym pierwszy raz wszedł na forum i takie zdjęcia zobaczył to bym pomyślał, że to zlot nawiedzonych  :D


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Aggula 04-09-2009, 14:14
Ach, wyobrażam sobie te zapachy - super, a temu psu, to chyba język uciekł, nie powiem gdzie...


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Machos 04-09-2009, 17:51
Kazofio! No ja normalnie wymiękłem, jak zobaczyłem całą produkcję boczku. Jestem pod niesamowitym wrażeniem. Efekt końcowy rewelacja! No i najważniejsze, że dwa kawałki boczusiu poszły w obróbkę w moim organiźmie. Było mniam.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Samcia 05-09-2009, 23:29
No rewelacja! Czy mogę podłączyć się pytania Grażynki? Ale mnie interesuje sprawa wędzarni, której konstrukcja wydaje się taka prosta. Czym przykryte jest dno beczki? Czym się pali to pewnie doszukam w necie. Jestem żywo zainteresowana bo coraz bliżej mi do robienia co się da samemu. A efekt jest taki, że i mnie uciekł już język tam gdzie Miśkowi..
 Przy okazji serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich Zlotowiczów. Tym razem mnie nie było z Wami ale poznałam nowe twarze. Mnie pomysł z Rochnną  też przypadł do gustu, bo to środek Polski i za rok jak się da to się stawię.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: KaZof 06-09-2009, 17:53
Mam pytanie, czy można krócej bejcować i dać trochę mniej soli?
Pewnie można krócej. Słyszałam, że wtedy nastrzykuje się mięcho specjalną peklosolą. Wybrałam jednak sposób najprostrzy i chyba najzdrowszy. W orginalnym przepisie proponowano 60 g. soli na kg., ja dałam 40-ci - byłam więc i tak "oszczędna"  ;) . Zamiast redukcji ilości soli kamiennej, proponuję całonocną "zimną kąpiel" produktu po wyjęciu z bejcy, tuż przed wędzeniem. Czas bejcowania boczku także był krótszy, na pewno szyneczki i większe kawałki musowo powinny poleżeć ok. 3 tyg. - bez pospieszania, na luzie. Poza tym, redukcja ilości soli może nastąpić do takiego momentu, w którym po natarciu mięsa powstanie wystarczająca ilość sosu własnego do jego (kawałka obrabianego) przyktycia powstałą cieczą pod obciążeniem  ;) - taka jest zasada peklowania "na sucho". Jest jeszcze "mokre", ale nie praktykowałam. Wtedy w roztworze soli powinno unosić się całe jajko. To jest gwarancją nie zepsucia się przygotowywanych produktów. Pora roku i panujące temperatury na zewnątrz także mają znaczenie w ustalaniu ilości soli  :) - w zimie możemy pozwolić sobie na mniej  ;) , w lecie, z ostrożności powinno być ćwięcej.
Ale mnie interesuje sprawa wędzarni, której konstrukcja wydaje się taka prosta
Właśnie to chciałam koniecznie "posłać w Polskę" i rozpropagować na Zlocie (wystraszyła nas pogoda): wędzarnia nie musi być jakaś tam "full wypas" murowana! Chodzi o samą zasadę "zbudowania komina" z tego, co mamy prawie pod ręką  ;) całość "komina" uszczelniona jest poprzez obłożenie ziemią. Taką przenośną wędzarnię można ustawić gdziekolwiek w trakcie weekendowego wypadu i powędzić sobie na łonie natury, a co!  :D
Samciu w dnie beczki został wyrżnięty kwadratowy otwór - widoczny na zdjęciu z leżącą beczką. Otwór ma być "spasowany" z wyjściem wykopanego rowu=komina poziomego, u mnie to jest obłożone kostką/cegłą w kształcie sześcioboku.
Nasz boczek wędzony był dymem z jabłoni. Do tych celów może posłużyć dowolny kawałek drzewa koniecznie owocowego. Najlepsza jest ponoć czereśnia.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Samcia 06-09-2009, 18:48
Dzięki za rychłą odpowiedź!  Kochana , kwadratowy otwór moje oczęta dojrzały .Ale spójrz na 35 obrazek Twojej wspaniałej fotodokumentacji. Tam kwadrat jest wyraźnie zielony a nie zieje pustką. Pomyślałam, że to kolejna Wasza genialnie prosta sztuczka dla uzyskania lepszego efektu. Jak widzisz jestem sprawą ogromnie zainteresowana. A moi faceci nie wierzą, że można tak prosto.  :bangin:
Swoją drogą czego to człowiek z tych Zlotów nie wyniesie? Jakoś nikt jeszcze nie pochwalił lekcji nordic-walkingu. Nie wiedziałam, że takim młodym kózkom to już też potrzebne?  ;)


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: KaZof 06-09-2009, 19:09
Ale spójrz na 35 obrazek Twojej wspaniałej fotodokumentacji. Tam kwadrat jest wyraźnie zielony a nie zieje pustką.
W "świetle" kwadratu widać szare cegły pokryte z boku mchem i ziemię. Pewnie ten mech odbija na zielono.
Cegły mają za zadanie "podpierać" z boku ziemię przed obsypaniem, a od góry podtrzymać beczkę. Cegły leżą od środka wokół dołku kończącego wykopany rów przykryty blachą.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 07-09-2009, 07:54
Zdecydowanie III Zlot był chyba najbogatszy pod względem wrażeń i doznań smakowych  ;). Taki wniosek mi się nasuwa, czytając Was i oglądając super zdjęcia.
Nawet zaczęłam pomyśliwać czy nie zabrać się na kolejny razem ze swoim krnąbrnym dzieckiem  :P, bo bez niego jest to raczej mało realne.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Melinda 22-09-2009, 22:28
Myślę, że Zlot i Rochna, to wspaniałe miejsce i czas na zaplanowanie urlopu letniego.
Można tam pobyć dłużej niż parę dni. W tym roku, sugerując się nazwą "Zlot Jesienny", pomyślałam pewnie będzie to wrzesień/październik i zaplanowałam wakacje, co mi kolidowało z możliwością udziału.
Zdjęcia przepiękne! Kociołki świetne! A teraz obejrzałam "Pan Boczek" - no po prostu....
Sam Ośrodek raczej nie jest drogi - tańszy niż w Tleniu. Nikt nie pisze o wyżywieniu w ośrodku, bo pewnie "kociołki" przyćmiły wszystko.
Chciałaby teraz tak zaplanować czas, aby koniecznie być na Zlocie! Czy już jakiś termin się kształtuje? /Grażynka rezerwowała Rochnę po koloniach?/


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 23-09-2009, 07:12
Cytat
Nikt nie pisze o wyżywieniu w ośrodku

Właśnie przygotowane posiłki były bardzo smaczne, dostosowane do nas.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Joker 23-09-2009, 07:37
Wyżywienie mieliśmy dokładnie takie jakie chcieliśmy.


Tytuł: Odp: III ZLOT - ROCHNA 25-28.08.2009
Wiadomość wysłana przez: Emisia 01-10-2009, 12:11
Wlasnie byla u mnie pani listonosz i ku mojemu zdziwieniu doreczyla mi paczuszke. Az dziwnie mi sie zrobilo jak przeczytalam "Wydawnictwo Bioslone". A tutaj taka niespodzianka. Cieszylam sie jak dziecko na gwiazdke  :clap:! Mam pamiatke ze zlotu. Dziekuje Mistrzu. Dziekuje wszystkim. Dziekuje za mozliwosc bycia wsrod was.