Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 21:30 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Hit czy kit. Co myślicie?  (Przeczytany 8702 razy)
martynus
« : 09-12-2009, 11:11 »

"Takie duchowe nastawienie, świadome jedzenie jak i przygotowywanie posiłków ma więc duże znaczenie, dostraja wibracje pokarmu do naszych własnych i powoduje, że wraz z jego odżywczymi składnikami wnikają w nas pozytywne wibracje. Natomiast wszelkiego rodzaju kłótnie, zawistne myśli, włączanie telewizora, z którego nadawane są negatywne obrazy podczas przygotowywania i jedzenia posiłków sprawia, że dosłownie zjadamy wibrującą w nich negatywną energię."

Cały artykuł: http://www.darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto.html
Zapisane
michael27
« Odpowiedz #1 : 09-12-2009, 13:14 »

Pozytywne nastawienie do świata ma znaczenie w procesie powrotu do zdrowia, ale w to że na jedzenie coś przenika to już nie wierzę.
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #2 : 09-12-2009, 23:48 »

Naukowcy ciągle coś odkrywają, a czy ludzie dzięki temu zdrowieją? Wręcz przeciwnie. Jakoś aptek przybywa a nie ubywa. Oddziaływanie na skutki niczego istotnego nie wnosi (w dłuższej perspektywie czasu), Jeśli nie usuniemy prawdziwej przyczyny chorób - toksyn - to reszta nic istotnego nie wniesie. Więc po co zajmować się czymś nie sprawdzonym w praktyce?
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #3 : 10-12-2009, 00:09 »

Tak, w gruncie rzeczy to takie mieszanie. Odkrywają coś, co jest nie tylko oczywiste, ale i też już od dawna znajome. Nic to, kiedy ludzie są oślepieni przez "światło", piasek i sól. Ale sami tego chcą, sami się pchają.

Tyle, że to też nic nowego. Maksyma "Mundus vult decipi" ma, zdaje się, już kilkaset - jeżeli nie tysięcy - lat, a też nie jest rzeczywistością, tylko jej naśladownictwem.
« Ostatnia zmiana: 10-12-2009, 17:44 wysłane przez Solan » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 10-12-2009, 00:47 »

Nic to kiedy ludzie są oślepieni przez "światło", piasek i sól.
Co to znaczy?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
martynus
« Odpowiedz #5 : 10-12-2009, 07:13 »

Cytat
"Takie duchowe nastawienie, świadome jedzenie jak i przygotowywanie posiłków ma więc duże znaczenie, dostraja wibracje pokarmu do naszych własnych i powoduje, że wraz z jego odżywczymi składnikami wnikają w nas pozytywne wibracje. Natomiast wszelkiego rodzaju kłótnie, zawistne myśli, włączanie telewizora, z którego nadawane są negatywne obrazy podczas przygotowywania i jedzenia posiłków sprawia, że dosłownie zjadamy wibrującą w nich negatywną energię."

Mnie się wydaje, że to trochę tak jak z homeopatią. W składzie mają one zaledwie śladowe ilości składników, które mogłyby leczyć. Czyli praktycznie żadne, a jednak mają wielu zwolenników, którzy mówią o zbawiennym działaniu homeopatii. Efekt placebo czy może teoria, która mówi, że "leki" te są naładowane energią tzn. intencją. (Stąd też mają swoich przeciwników wśród kościoła katolickiego, gdyż nie wiadomo kto i z jaką intencją je "produkuje".) Można powiedzieć, że to brednie. Dla mnie dwie strony tego medalu są sensowne. Jestem zdania, że intencja z jaką wykonujemy pożywienie czy napoje mogą nam służyć lepiej lub mniej. (lepiej lub gorzej albo bardziej lub mniej)
Polecam wątek Mnie czy mi? Jak stosować.
« Ostatnia zmiana: 10-12-2009, 11:26 wysłane przez Grażyna » Zapisane
michael27
« Odpowiedz #6 : 10-12-2009, 10:00 »

A czym jest intencja? Jeśli trujemy się od środka nienawiścią i złością to tak wygląda nasze zdrowie, złe i nienawistne. Jeśli żyjemy w przyjaźni, pozytywnie nastawieni do życia to i nasze zdrowie tak wygląda. Mistrz pisał już o tym.
Nie można żyć w nienawiści a jedzenie przygotowywać sobie z dobrą intencją i zdrowieć dzięki temu. To kompletna bzdura.
Zapisane
martynus
« Odpowiedz #7 : 10-12-2009, 10:19 »

Cytat
Nie można żyć w nienawiści a jedzenie przygotowywać sobie z dobrą intencją i zdrowieć dzięki temu.

Dla mnie logiczne to jest, że albo się ma dobrą intencję albo się jej nie ma. Nie można być na pół pozytywnym, a na pół negatywnym. Chyba, że żyjemy w zakłamaniu. Jak żyjemy w nienawiści to jesteśmy tą nienawiścią przesiąknięci i wszystko co robimy źle na nas wpływa. Myślę, że trochę opacznie zrozumiałeś moje przesłanie.

Proszę, poprawiaj literówki przed wysłaniem postu, masz też 120 minut na edycję.
« Ostatnia zmiana: 10-12-2009, 11:29 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 10-12-2009, 10:58 »

Myślę, że trochę opacznie zrozumiałeś moje przesłanie.
Toteż moje przesłanie brzmi: piszmy tak, by każdy mógł zrozumieć, o co nam chodzi.
Przy okazji - zdania nie zaczynamy od nieakcentowanego ja, czyli mi, tylko od akcentowanego mnie. Czy to jest zrozumiałe?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
martynus
« Odpowiedz #9 : 10-12-2009, 11:05 »

Tak, jest zrozumiałe.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #10 : 10-12-2009, 18:22 »

Nic to kiedy ludzie są oślepieni przez "światło", piasek i sól.
Co to znaczy?

O to że ludzie dają się zwieść różnym modom. Że są do tego tresowani i że się temu nie sprzeciwiają nawet wtedy kiedy już z nich soki uszły.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!