Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 02:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wypadek  (Przeczytany 14344 razy)
Leniuch
« : 13-12-2009, 21:43 »

Czytam forum od maja br. Do dzisiaj nie zadawałem pytań, gdyż wszystko było dla mnie jasne. Dwa miesiące temu uległem poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu, którego skutkiem są rozliczne, dość skomplikowane złamania kości wszystkich kończyn. Od paru dni leżę w domu i trapią mnie dwie wątpliwości:
1. Czy powinienem już wznowić MO? (W szpitalu z oczywistych względów nie przyjmowałem.)
2. Nie wolno mi na razie obciążać nogi (rozliczne złamania dwupoziomowe kości strzałkowej i piszczelowej oraz stawu
kolanowego i skokowego). W czasie, gdy kończyna nie jest obciążana, kości się odwapniają, co spowalnia zrastanie. Robi się jakieś błędne koło. Czy możecie tu coś doradzić?
Purystów językowych z góry przepraszam za ewentualne błędy, ale piszę tylko jednym palcem i wystającym kawałkiem gipsu. frusty  
« Ostatnia zmiana: 17-12-2009, 15:16 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Klara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17.07.2009.
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 101

« Odpowiedz #1 : 13-12-2009, 22:54 »

Leniuchu, a czy Tobie nie przydałaby się jakaś forma rehabilitacji? Mój syn kilka lat temu miał wypadek. Nie miał, co prawda, żadnych złamań, ale miał zmiażdżoną nogę, przeszedł kilka operacji, stracił sporo mięśni. Mało brakowało, a skończyłoby się amputacją nogi, a właściwie to wyłuskaniem ze stawu biodrowego. Całkiem przypadkowo dowiedziałam się, że należy jak najwcześniej wdrożyć rehabilitację, bo lekarze, oczywiście, na ten temat ani mru-mru. Skończyło się na tym, że wynajęłam prywatnie dwie rehabilitantki, które na zmianę przychodziły do niego do szpitala i serwowały mu różne stosowne ćwiczenia, mimo że jeszcze nie mógł chodzić. Dalszy ciąg rehabilitacji odbywał się w domu po wyjściu ze szpitala. Efekt jest taki, że chodzi samodzielnie, a zanosiło się na chodzenie o kulach lub na wózek inwalidzki.

Myślę, że powinieneś znaleźć sobie dobrego rehabilitanta i zasięgnąć jego opinii. Pewnie sam sobie byś nie darował, gdyby okazało się, że coś przegapiłeś i że nastąpiły jakieś nieodwracalne zmiany.

« Ostatnia zmiana: 13-12-2009, 23:02 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #2 : 13-12-2009, 23:10 »

1. Czy powinienem już wznowić MO? W szpitalu z oczywistych względów nie przyjmowałem.
Tę decyzję będziesz musiał podjąć sam. Na pewno nie, jeśli bierzesz jakieś leki immunosupresyjne, jeśli masz wstawione implanty. Ogólnie, lepiej się wstrzymać, niż narazić na silne reakcje oczyszczania w tym stanie. Natomiast możesz i powinieneś pić koktajle (naturalna suplementacja i normalizacja pracy jelit). Powinieneś dbać o odpowiednie, racjonalne odżywianie. Posiłki powinny zawierać odpowiedni udział wartościowego białka - na jeden gram białka powinno przypadać półtora grama tłuszczu i węglowodanów też coś koło tego. Inaczej mówiąc, energia uzyskana z białka powinna stanowić jedną czwartą, nie mniej. Wykluczyć należy produkty mleczne - ze względu na kazeinę, a wapń starać się zatrzymać dzięki zielonym warzywom - brokuły, sałaty, szpinak, jarmuż (250 mg/100g!), zielona pietruszka (190), seler liściasty (100), zielona papryka, kiełki, a także chrzan (130 mg) i inne - tu link na temat warzyw w żywieniu.
Cytat
Purystów językowych z góry przepraszam za ewentualne błędy ale piszę tylko jednym palcem i wystającym kawałkiem gipsu frusty  
Ty akurat nie musisz przepraszać, drobne 3 przecinki...
Cytat
Nie wolno mi na razie obciążać nogi
Zgadzam się z Klarą - ćwiczenia bez obciążenia.

Nie pytałeś o regenerację skóry, ale podpowiadam - sok z żyworódki http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2421.msg39680#msg39680 i http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4603.msg41862#msg41862
« Ostatnia zmiana: 13-12-2009, 23:21 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Leniuch
« Odpowiedz #3 : 16-12-2009, 18:54 »

Dzięki. Leków immunosupresyjnych eek chyba nie biorę. Chyba, bo słyszę po raz pierwszy. blink Implantów nie mam ale nie wiem czy organizm tak nie potraktuje płyt, śrub i prętów przy pomocy których scalono moje kości. Smutny
« Ostatnia zmiana: 16-12-2009, 19:06 wysłane przez Leniuch » Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #4 : 16-12-2009, 19:10 »

Cytat
Leków immunosupresyjnych  chyba nie biorę. Chyba, bo słyszę po raz pierwszy.

Inaczej mówiąc, leków obniżających odporność organizmu. Stosuje się je na przykład po przeszczepach organów, żeby organizm nie zaczął zwalczać obcych tkanek.
Zapisane

Anula
« Odpowiedz #5 : 17-12-2009, 13:18 »

Ja ze swej strony dorzucam preparat homeopatyczny przyspieszający zrastanie kości przetestowany już na kilku osobach z bardzo dobrym rezultatem - REXORUBIA (granulat). Za każdym razem lekarze nie mogli uwierzyć, że kości zrosły się tak szybko.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #6 : 17-12-2009, 14:47 »

Tak potwierdzam z tą rehabilitacją. Jak miałam wypadek to także okazała się super potrzebna - ale lekarze nawet słowem nie wspomnieli! Moja mama dowiedziała się przez przypadek.
« Ostatnia zmiana: 17-12-2009, 15:08 wysłane przez Szpilka » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Stańczyk
« Odpowiedz #7 : 17-12-2009, 15:00 »

Czy możecie tu coś doradzić?
Polecam preparat Alveo. Do dostania na Allegro. Dawka przy złamaniach to min. 4 kieliszki dziennie, ale czym więcej, tym lepiej. Kości zrastają się w oczach.
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #8 : 17-12-2009, 15:12 »

Cytat
Polecam preparat Alveo.


Po "kiego grzyba" ??
Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
Stańczyk
« Odpowiedz #9 : 17-12-2009, 15:21 »

Po "kiego grzyba" ??
Po maślaka.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #10 : 17-12-2009, 15:50 »

Cytat
Polecam preparat Alveo.
Po "kiego grzyba" ??
Eti, chodzi Ci zapewne o to, że na forum niemedycznym nie polecamy leków. Skoro jednak ktoś, kto stosuje nasze metody prozdrowotne, ma kłopoty, to mamy się od niego odwrócić, radź sobie bez nas? Potwierdzam, że wszystkie dotychczasowe rady są wartościowe.
Zapisane
Eti
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007
Skąd: małopolska
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #11 : 17-12-2009, 20:24 »

Grażynko nie do końca o to mi chodziło. Poprostu znam Alveo, "działanie", metody sprzedaży, cene... Dla mnie to "bardzo drogi soczek" bez większej wartości leczniczej. Nie wart swojej ceny. Już sobie wyobrażam jak te kości "zrastają się w oczach", już łatwiej jest mi sobie wyobrazić, jak maleje w portfelu stosującego.
« Ostatnia zmiana: 17-12-2009, 20:26 wysłane przez Eti » Zapisane

Od 02.11.2009r.DP
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #12 : 18-12-2009, 15:09 »

[...] Dwa miesiące temu uległem poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu, którego skutkiem są rozliczne, dość skomplikowane złamania kości wszystkich kończyn.[...]
Mało informacji podałeś o swoim obecnm stanie zdrowie: czy zostały uszkodzone nerwy, naczynia krwionośne?
2. Nie wolno mi na razie obciążać nogi (rozliczne złamania dwupoziomowe kości strzałkowej i piszczelowej oraz stawu
kolanowego i skokowego). W czasie, gdy kończyna nie jest obciążana, kości się odwapniają, co spowalnia zrastanie. Robi się jakieś błędne koło. Czy możecie tu coś doradzić?
   
Przyjmowałeś antybiotyki, czy jeszcze do tego "szpikowali" Cię jakimiś preparatami na zrost? - to głównie te preparaty, leki powodują odwapnienie kości, jako dodatkowo przyjęte toksyny do zneutralizowania przez organizm, który w tej chwili powinien mieć "obrany kurs" na regenerację i odbudowę.
W tym czasie należy doprowadzać wszystkie niezbędne substancje do odbudowywania i regeneracji w POŻYWIENIU. Na czas złamań sprawdza się DIETA (mamy sytuację chorobową) Optymalna.
Z własnego doświadczenia:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2647.msg19216#msg19216
Organizmu także w tym przypadku nie należy poganiać, cyt. Mistrza http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2647.msg19259#msg19259:
Do wypowiedzi Kazof dodam tylko, że odpowiedni czas na wprowadzenie proponowanej diety jest ten, gdy chora sama będzie tego chciała. Nie należy wzmacniać organizmu na siłę, bo to często przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Jeśli chora nie będzie chciała wzmacniających bulionów, bo organizm do ich strawienie potrzebuje duże ilości energii potrzebnej do regeneracji, to niech pozostanie przy kleiku.
Przy złamaniu i to jeszcze skomplikowanym, nie chodzi jedynie o sam zrost kości. Równolegle odbudowują się/regenerują nerwy i naczynia krwionośne. Organizm sam sobie poradzi i nie przeszkadzajmy mu w tym zdrowieniu. On jednak musi mieć "bogate zaplecze", musi mieć z czego czerpać, aby nie odbudować po drodze "bubla". Na kolejnym etapie zdrowienia niejako "podpowie" czy ma ochotę na zmianę diety. W tym przypadku także popłaca cierpliwość.

2. Nie wolno mi na razie obciążać nogi (rozliczne złamania dwupoziomowe kości strzałkowej i piszczelowej oraz stawu
kolanowego i skokowego).[...] Czy możecie tu coś doradzić?
   
Nie wiem jaką wolną od gipsu/opatrunków powierzchnią ciała dysponujesz? Regeneracji sprzyja poprawa ukrwienia obrażonego fragmentu ciała (następuje lepsze dożywienie kończyny), np. poprzez delikatne masaże szorstką gąbką, miękką szczotką najlepiej w wodzie, ale mogą być też delikatne masaże "na sucho".  Może masz już jakieś ortezy? Czasowo zdejmowane usztywnienia, opatrunki? - to by pomogło w tym zabiegu. Jeśli nie masz jakiegokolwiek dostępu do chorych miejsc, możesz pośrednio poprawić krążenie w całym organizmie w podobny sposób.
Prawidłowy zrost, regeneracja i odbudowa złamanych części są podstawą do rozpoczęcia rehabilitacji i przywrócenia sparwności ciała. Zbyt wcześnie rozpoczęta rehabilitacja może przynieść więcej szkód, niż pożytku - zwłaszcza w przypadku kończyn dolnych, które pracują pod ciężarem całego ciała.
W dalszej perspektywie może bardzo być pomocna metoda leczenia Kneippa. Jednakże, to dopiero "po wyzwoleniu" się z wszelkich opatrunków gipsowych.

Były już na Forum poruszane inne tematy o złamaniach, w których znajdują się warte poznania sugestie.
Np.: "Dieta przy złamaniu":
 http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7504.0
Nie znam preparatu Alveo, ale myślę, że to nie "jego brak w organizmie" decyduje o prawidłowym zroście, odbudowie i regeneracji złamania.
« Ostatnia zmiana: 18-12-2009, 15:21 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Grazyna
« Odpowiedz #13 : 18-12-2009, 15:43 »

W tym czasie należy doprowadzać wszystkie niezbędne substancje do odbudowywania i regeneracji w POŻYWIENIU. Na czas złamań sprawdza się DIETA (mamy sytuację chorobową) Optymalna.
Z własnego doświadczenia:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2647.msg19216#msg19216
W czasach, gdy jeszcze nie mieliśmy Diety prozdrowotnej (DP), zalecaliśmy niekiedy Dietę optymalną (ŻO) jako bardziej korzystną w przypadkach chorobowych od diety "antygrzybiczej" p. Janusa, będącej de facto dietą odchudzającą, przeciwcukrzycową - i przy dłuższym stosowaniu - wyniszczającą. ŻO prowadzi jednak do niedoborów wapnia i in. składników odżywczych.

Dieta prozdrowotna i pozostałe zasady odżywiania ujęte do tej pory w Portalu wiedzy o zdrowiu zawierają właściwe w tym przypadku wskazówki, nie należy bowiem w gojeniu złamań rezygnować z warzyw zielonych, a także pewnej ilości nieprzetworzonych węglowodanów potrzebnych do przyswojenia kolagenu, których ŻO nie poleca. DP zaleca podroby i zupy na kościach (wywary) zawierające kolagen, przydatne w regeneracji po wypadku.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #14 : 20-12-2009, 02:47 »

 
Na czas złamań sprawdza się DIETA (mamy sytuację chorobową) Optymalna.
którą zaproponowałam w myśl reguły: http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna cyt.:
"W gruncie rzeczy, każda dieta polega na ilościowym i jakościowym ograniczeniu substancji odżywczych, więc na dłuższą metę taki sposób odżywiania jest po prostu szkodliwy. A zatem dieta nie powinna być celem samym w sobie, a jedynie w miarę krótkim incydentem na drodze do zdrowia."
W czasach, gdy jeszcze nie mieliśmy Diety prozdrowotnej (DP), zalecaliśmy niekiedy Dietę optymalną (ŻO) jako bardziej korzystną w przypadkach chorobowych od diety "antygrzybiczej" p. Janusa, będącej de facto dietą odchudzającą, przeciwcukrzycową - i przy dłuższym stosowaniu - wyniszczającą. ŻO prowadzi jednak do niedoborów wapnia i in. składników odżywczych.
Pisałam o sprawdzonej na sobie przy złamaniu Diecie Optymalnej, którą powinno wprowadzić się leczniczo "na czas choroby" w uzasadnionym przypadku i nie mówimy tutaj o "głodzeniu drożdżaka".
http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
 cyt.:"9. Podsumowanie czterech etapów diety [mowa o naszej DP]
Należy zwrócić uwagę, że jest to dieta mająca w założeniu uzyskanie homeostazy drobnoustrojów jelita grubego, do czego w zupełności powinny wystarczyć pierwsze trzy etapy. Równoległe zastosowanie diety bezglutenowej ma niejako przy okazji przyspieszyć gojenie się nadżerek nabłonka jelitowego, zaś nietolerancja glutenu bardzo ten proces opóźnia. "
Nie podpowiadałam paroletniego okresu stosowania Diety Optymalnej, a tym bardziej zastąpienia DP w działaniach "antygrzybiczych".
Dieta prozdrowotna i pozostałe zasady odżywiania ujęte do tej pory w Portalu wiedzy o zdrowiu zawierają właściwe w tym przypadku wskazówki, nie należy bowiem w gojeniu złamań rezygnować z warzyw zielonych, a także pewnej ilości nieprzetworzonych węglowodanów potrzebnych do przyswojenia kolagenu, których ŻO nie poleca. DP zaleca podroby i zupy na kościach (wywary) zawierające kolagen, przydatne w regeneracji po wypadku.
Po "adaptacji" DP do aktualnych priorytetów w stanie Leniucha (zrost uszkodzeń: kości, nerwów, naczyń i ciała, przy unieruchomieniu całkowitym) może się okazać, że po dokonaniu pewnych uzasadnionych eliminacji (zakładam, że Leniuch nie jest samodzielny, wymaga pomocy osób trzecich i nadmiar błonnika może być tu uciążliwy) najprawdopodobniej pozostaną główne założenia OPTY, które mogą w TEJ sytuacji pomóc i być jak najmniej kłopotliwe: dostarczenie organizmowi dobrej jakości budulca i "paliwa" (tłuszczu).
"Książka kucharska: 700 przepisów " DO dr J.Kwaśniewskiego zawiera ponad 110 przepisów na "Surówki i sałatki". Nie jest więc prawdą, że warzywa są całkowicie wykluczone - różnica do naszej DP polega na ich udziale w proporcji do całkowitego przyjmowanego posiłku.
Jesteśmy mądrzejsi o wiedzę z Forum i własne doświadczenia, a to powinno pomóc w eliminacji kategorycznych błędów, a jednocześnie w przyjęciu ("jako mniejsze zło"), pomocnych na ten czas Leniuchowi, założeń (modelu?) wychodzenia ze skomplikowanego złamania (czterech kończyn) osoby przywiązanej do łóżka.
Wapń organiczny uzupełnić można przyjmując skorupki jaj, pijąc serwatkę, maślankę (z niepasteryzowanego mleka, od prawdziwej krowy).


« Ostatnia zmiana: 20-12-2009, 03:22 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Grazyna
« Odpowiedz #15 : 20-12-2009, 11:58 »

O czym powinna pamiętać osoba unieruchomiona w wyniku wypadku, aby wspomóc odżywianiem regenerację tkanej organizmu - kości, więzadeł i skóry:

Sprawa jest w gruncie rzeczy bardzo prosta. Rekonwalescencji po wypadku sprzyjać będzie jedzenie:
- najbogatszego białka w postaci jaj,
- mięsa zrównoważonego warzywami, w miarę możności surowymi,
- zup na kościach szpikowych i galaret,
- dodatków w postaci kasz i warzyw,
- dostarczanie żywego błonnika w koktajlach z błonnikiem i owocami, z dodatkiem ostropestu.

Co do białka - jego ilość w takiej diecie zapewnia tkankom budulec. Tłuszcz zawarty w produktach białkowych wraz z niewielką ilością do ich przyrządzenia (smalec do smażenia i pieczenia mięsa, masło do jajecznicy i gotowanych warzyw), plus oliwa do surówek, jest wystarczający i nadmierne zwiększanie jego ilości nie przyniesie korzyści osobie unieruchomionej. Stałe dostarczane węglowodanów w postaci kasz i warzyw jest potrzebne dla przyswojenia białka, podobnie jak wzbogacanie posiłków kiszonkami i zieleniną, jednak ich ilość powinna uwzględniać niewielkie potrzeby energetyczne osoby unieruchomionej.

Co do produktów mlecznych patrz http://www.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko-wiejskie, ze szczególnym uwzględnieniem serwatki, w której w procesie naturalnego ukwaszenia mleka pozostaje wapń organiczny.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #16 : 20-12-2009, 18:55 »

Przepraszam, że trochę wejdę w OT, ale chodzi o to, aby młodzi stażem forumowicze nie mylili pewnych pojęć.
  
Zestawienie DO i DP to zbędne motanie. Ja i Grażyna - na tej diecie "zjedliśmy zęby". Akurat Dietę optymalną znamy bardzo dobrze i mając DP nigdy nie polecilibyśmy (przynajmniej ja) DO, która przede wszystkim zakłada dodanie zbyt dużej ilości tłuszczu, dość znaczne ograniczenie białka, wykluczenie błonnika, ponadto wymaga ważenia, liczenia i uczenia się zasad.

Dieta prozdrowotna - jak sama nazwa wskazuje, ma zastosowanie w dochodzeniu do zdrowia i wspomaganiu organizmu w pokonywaniu wszystkich dolegliwości, a nie tylko redukcji rozrostu drożdżaków.
   Dieta optymalna to bardzo względne pojęcie. Na dobrą sprawę, my również stosujemy w pewnym sensie jakąś jedną z jej wersji, gdybyśmy policzyli sobie proporcje (ale kto by to liczył...). Ci Optymalni, którzy nie przeliczali ilości białka, tłuszczu i węglowodanów oraz proporcji między nimi, a jedli wg formuły Jarmołowicza (jednego z późniejszych reformatorów diety) - okazuje się, że dobrze na tym wyszli, odnieśli korzyści dla zdrowia. Zaś ci, którzy zastosowali ją w wersji ortodoksyjnej, zdrowie sobie zrujnowali jeszcze bardziej. Bywa stosowana w szczególnych przypadkach jako dieta ketogeniczna: w padaczkach u dzieci, w walce z otyłością, cukrzycą, miażdżycą - w określonym czasie, tj. do momentu osiągnięcia zakończenia lipolizy, czy lipokinezy, kiedy mitochondria zaczną spalać efektywnie tłuszcze, organizm się przebuduje i scukrzy zdefektowane białko.
   W przypadku złamań przejście na DO (wersja restrykcyjna) - jak mówi Grażynka, może doprowadzić do efektów odwrotnych niż zamierzyliśmy, bowiem białko kolagenowe wchłania się najlepiej w towarzystwie wit. C, zaś wapń w towarzystwie kwasu foliowego. W związku z tym, zalecając DO, która jest uboga w warzywa i owoce, możemy doprowadzić do niechcianych skutków. Ponadto w DO zaleca się produkty mleczne pasteryzowane, które też przyczyniają się do większych deficytów wapnia. Optymalni nie zwracają uwagi na te rzeczy, bowiem uważają, że tłuszcz jest zbawienny i dobry na wszystko, że na DO każdy jest bardzo odporny na wszystko, nawet na oparzenia i wysokie temperatury. Ciekawe, czy po wrzuceniu Optymalnego do pieca Martenowskiego, spaliłby się...
    Dieta prozdrowotna natomiast zakłada pożywienie bezglutenowe i pozbawione produktów zawierających lektyny uszkadzające jelita, czego zupełnie nie uwzględnia DO. DP to pożywienie oparte na produktach jak najmniej przetworzonych albo przetworzonych jedynie  domowymi sposobami, w proporcjach, które dyktuje zdrowy rozsądek i indywidualne zapotrzebowanie. Tego sposobu odżywiania nie trzeba się uczyć, wystarczy uwzględniać założenia. I nie chodzi tu wyłącznie o głodzenie drożdżaka, chociaż i to jest ważne. DP skutecznie sprzyja zdrowym i szczelnym jelitom oraz dobrej kondycji.
« Ostatnia zmiana: 20-12-2009, 19:10 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!