Nasuwa mi się pytanie, jakiej polecanej frimy produkty spożywcze są być może sugerowane do jedzenia? Jeżeli tak jest, to napisz. Zwykle przy "odpowiednich lekach" proponują "odpowiednie jedzenie" jakiejś firmy.
Tak nie jest, nie spotkałem się z tym.
Nie znalazłam w tabeli oleju z pestek winogron (grapeseed oil), ale jeśli nawet zawiera podwyższoną ilość wit. K, to zastosowanie 1-2 łyżeczek na dobę - zwłaszcza na czczo (mikstura stosowana na czczo spływa nie podlegając trawieniu - nie osłabi znacząco działania leków. Można go też zastąpić go innym olejem o rzadkiej konsystencji, niemającym tej wady.
Czy zatem oleje lniany, z pestek dyni, orzechów włoskich, mogą zastąpić w MO te z pestek winogron i z oliwek?
Jednym stronom można przeciwstawić inne, a na wielu stronach wymienia się nabiał, olej z oliwek i pestek winogron.
Rzeczywiste działanie poszczególnych produktów, w tym zawartość niepożądanego składnika i tak można określić dopiero na konkretnej osobie, moim zdaniem. Tabelki to jakieś tam ogólne statystyki, wskazówki, a na jakiej glebie rósł pomidor i co wniósł do organizmu, to już przypadek jednostkowy.
Inna rzecz - do czego ten lek jest stosowany i czy rzeczywiście jest on konieczny w danym przypadku zdrowotnym. Cały ten materiał ma bowiem za punkt odniesienia "co jeść aby utrzymać stałe działanie leku", a nie np. "co jeść, aby nie trzeba było zażywać leku".
Antywitaminy K nie są lekami, nie leczą żadnej przypadłości. Ich zadaniem jest rozrzedzenie krwi i przeciwdziałanie powstawaniu zakrzepów. Nadkrzepliwość może być wrodzona. Prowadzone są ponoć badania nad genoterapią w tym zakresie.
Czy efekty patologii DNA można wyeliminować poprzez jakikolwiek sposób odżywiania jest pytaniem ciekawym. Dowiedzionych odpowiedzi w tym temacie jeszcze nie spotkałem.
Dziękuję za wypowiedzi i zainteresowanie tematem.