nicki
|
|
« : 05-01-2010, 08:40 » |
|
Witam wszystkich forumowiczów! Mam pytanie właśnie w związku z bólami głowy przy odtruciu. Przejrzałam sporo artykułów o detoksykacji i nigdzie nie znalazłam wyjaśnienia dlaczego tak się dzieje. Rozumiem podwyższenie poziomu substacji toksycznych, ale powód jest fizyczny - zagęszczenie krwi - czy chemiczny? Czy ktoś wie, albo może skierować do dobrego źródła? Co do bólów głowy, to w spadku dostałam migreny, tak więc bóle odtruwające są do przeżycia. W bólu migrenowym stosuję jako lekarstwo kawę z sokiem z cytryny zamiast chemii. Może innym też pomoże?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #1 : 05-01-2010, 09:32 » |
|
Jest wątek Kawa z cytryną na ból głowy, ale nie wyjaśnia przyczyn ani mechanizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #2 : 06-01-2010, 17:49 » |
|
Hmm... i ta kawa z cytryną działa? Szczerze wątpię. Jeśli czasem boli mnie głowa, to zwykle sen mi pomaga. Przez pierwsze dwa tygodnie na DP czasami bolała mnie głowa...
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Szpilka
Offline
Płeć:
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171
|
|
« Odpowiedz #3 : 06-01-2010, 17:55 » |
|
Tak na logikę to kawę łączy się z cytryną dlatego pewnie, iż kawa działa na głowę a cytryna na żołądek. Takie dwa w jednym a w kacu zazwyczaj o te dwa miejsca chodzi. Niektórzy zagryzają cytrynę, gdy żołądek boli i ból przechodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nicki
|
|
« Odpowiedz #4 : 13-01-2010, 14:51 » |
|
Nie chodzi mi o działanie kawy z cytryną, bo to wiem dlaczego działa. Nie wiem, dlaczego ból głowy w trakcie oczyszczania... Mnie trzymało ponad miesiąc.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-05-2010, 11:13 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #5 : 13-01-2010, 15:13 » |
|
Myślę, że dwie przyczyny wysuwają się na pierwszy plan: - bóle głowy towarzyszą wahaniom ciśnienia, które z kolei są następstwem gospodarki hormonalnej, na którą wpływ ma oczyszczanie z toksyn gruczołów dokrewnych; - bóle głowy są często związane z niestrawnością, gdy się źle trawi, gdy przechodzi się zatrucie, świadczy o tym poprawa po wypiciu bardzo mocno gorącej wody, co często powoduje uspokojenie się przewodu pokarmowego i koniec bólu głowy zarazem.
Procesy zachodzące w organizmie są tak skomplikowane, że czasami tylko się domyślamy, bo i tak u każdego, w każdym momencie może chodzić o coś innego. A czy my jesteśmy jakimiś lekarzami, żeby próbować do wszystkiego dopasować "przyczynę"? - a co gorsza, szukać na wszystko lekarstwa, o którym wiadomo, że spowoduje efekty uboczne i w ten sposób leczenie nigdy się nie skończy, a lekarz będzie miał ruch w interesie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nicki
|
|
« Odpowiedz #6 : 03-02-2010, 15:06 » |
|
Czyli bóle "odtruwcze" trzeba przeżyć. Przeżyłam . Teraz bolą mnie stawy. Ciekawe co będzie dalej? Całe szczęście, że bóle te nie powodują ograniczenia aktywności. Pewnie, niestety, jestem tak zatruta, że ciągle coś wyskakuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eva
|
|
« Odpowiedz #7 : 04-02-2010, 19:55 » |
|
Gdy boli mnie głowa, zawsze stosuję korę wierzby. Ma działanie przeciwbólowe, więc można ją stosować w migrenie oraz w nerwobólach. Ponieważ zawiera surowiec do produkcji kwasu salicylowego, stosuję ją również jako środek do obniżenia zbyt wysokiej gorączki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-02-2010, 07:41 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #8 : 06-02-2010, 01:24 » |
|
Gdy boli mnie głowa, zawsze stosuję korę wierzby. Skoro chcemy uzyskać naturalną homeostazę, to musimy wyeliminować wszelkie czynniki wywierające aktywny wpływ na jej składniki, a więc nie stosujemy miodu, czosnku, probiotyków, gdyż wówczas, jeśli nawet ją uzyskamy, to homeostaza będzie sztuczna. Także ziół o właściwościach antybiotycznych. Kora wierzby, czyli "naturalna aspiryna" w tym wypadku jest dla Twojego organizmu lekiem, który maskuje ból i gorączkę. Dlatego dolegliwości zawsze będą powracały. Jest jakaś przyczyna bólu - gdzieś są zgromadzone toksyny wywołujące ten objaw. Stosując leki unikamy konfrontacji z własnym systemem odpornościowym i pielęgnujemy niedoskonałości, zamiast się ich pozbywać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eva
|
|
« Odpowiedz #9 : 06-02-2010, 22:06 » |
|
Stosując leki unikamy konfrontacji z własnym systemem odpornościowym i pielęgnujemy niedoskonałości, zamiast się ich pozbywać.
Zgadzam się Grażynko z Tobą, ale czasem są sytuacje w których trzeba się czymś wspomóc. Nie chodzi mi więc o notoryczne przypadki, ale sporadycznie zamiast syntetycznej tabletki wolę zdecydowanie zioła. Evo, Twoja sprawa, nie musisz tego tłumaczyć, czy się zgadzasz, czy nie. Ja piszę to, co piszę, żeby to było jasne dla wszystkich czytających. Żeby żaden czytelnik, w którym jeszcze drzemie pacjent, nie podłapał tej kory wierzby z radością, że znalazł następną e-receptę. //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-02-2010, 22:50 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #10 : 05-09-2010, 20:28 » |
|
Ból głowy towarzyszył mi czasami przy zbyt ubogim jadłospisie, gdy skończyłem z jedzeniem byle czego. Po prawie roku, od pewnego czasu moja głowa jest "cięższa". Nie jest to żaden jaskrawy ból, tylko ciągła świadomość, że coś mi ciąży, całkiem namacalnie. Może urodzi się z tego jakaś Atena? Na razie bywam z tym bardzo roztargniony i odkładam wszystkie sprawy na jutro. Czy tak też dają się we znaki produkty działania systemu odpornościowego?
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
|