Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 22:58 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Problemy z kręgosłupem  (Przeczytany 59346 razy)
jomich
« : 20-01-2010, 08:57 »

Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że coś nie tak jest z moim kręgosłupem. Co jakiś czas miewałam bardzo silne bóle szyi i karku, ale sądziłam, że to sprawa mięśni. 3 tygodnie temu tak mnie ścięło, że nie byłam w stanie wstać z łóżka. Byłam u ortopedy, skierował na rtg i przepisał całą baterię leków. Oprócz przeciwbólowych nie brałam nic.

Z rtg dowiedziałam się, że mam: zniesioną lordozę szyjną, zwężone krążki międzykręgowe, zwyrodnienia przednich krawędzi trzonów, prawostronną skoliozę piersiową, trzony kręgowe o nierównych zarysach blaszeg granicznych, pojedyncze guzki Schmorla.

Temat kręgosłupa jest dla mnie obcy zupełnie. Czy jest u nas na forum ktoś, kto ma (miał) podobne problemy?
Podejrzewam, że oprócz wiadomych działań prozdrowotnych pewnie konieczne są jakieś zabiegi rehabilitacyjno-fizykoterapeutyczne.
Obecnie ledwo egzystuję, ból bardzo mi doskwiera, a w domu dwójka maluchów i po pracy zawodowej muszę mieć siłę na zajęcie się nimi.

Pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: 20-01-2010, 09:01 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #1 : 20-01-2010, 10:04 »

Daj sobie spokój z opisami rtg. Znajdź dobrego masażystę. Wyczuje pod palcami wszystko, co musi wiedzieć. Niech Ci niczego nie nastawia (nie wolno), dobry masaż kręgosłupa - kręgosłup szyjny ze względu na dużą ilość naczyń krwionośnych, których nie wolno masować - wykonują tylko najlepsi. W domu kładź się na woreczkach z ogrzaną solą http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli Nie bierz środków przeciwbólowych, nie warto, bo niewiele pomagają, a dużo szkodzą na żołądek i wątrobę.

Zerknij na p. 10 Regulaminu.
« Ostatnia zmiana: 20-01-2010, 16:15 wysłane przez Grażyna » Zapisane
jomich
« Odpowiedz #2 : 20-01-2010, 10:19 »

Tak zrobię.
Co do przeciwbólowych wzięłam je 3 razy, gdy nie mogłam wstać.
Grażynko, czy w czasie tak intensywnych bóli odstawić MO na jakiś czas?



"Zerknij na p. 10 Regulaminu"-nie rozumiem, chodzi o pozdrawiam? blink
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #3 : 20-01-2010, 17:31 »

 W domu kładź się na woreczkach z ogrzaną solą http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli
Koniecznie spróbuj, za radą Grażyny, okładów z ciepłej soli. Ja ostatnio miałam bardzo silne bóle kręgosłupa w odcinku krzyżowym. Zastosowałam polecane przez Mistrza okłady z soli. Robiłam je na wieczór przed snem. Po pierwszym wieczorze byłam cudownie rozgrzana (poprawa krążenia) i ból ustąpił w 90%. Ponowiłam kurację w kolejny wieczór i po bólu ani śladu. biggrin
« Ostatnia zmiana: 21-10-2012, 21:11 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

Grazyna
« Odpowiedz #4 : 20-01-2010, 18:31 »

Cytat
czy w czasie tak intensywnych bóli odstawić MO na jakiś czas?
W czasie bardzo intensywnych bólów można miksturę odstawić całkiem albo zmniejszyć dawkę.
Zapisane
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #5 : 21-01-2010, 01:13 »

Na dzień dobry, ciekaw jestem na jakiej poduszce śpisz. Duża, średnia, czy może jasiek. Polecam jasiek i to płaski.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #6 : 21-01-2010, 10:15 »

Również polecam spanie na płaskim jasieczku. Śpię na nim juz od kilku lat i odkąd zaczęłam tak spać, przestałam mieć bóle karku i szyi, które miałam każdego dnia po przebudzeniu. Gdy wyjeżdżam gdziekolwiek, zabieram jasieczki dla siebie i dla syna  smile.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #7 : 21-01-2010, 11:54 »

Mam nadzieję, że Jomich doczyta o jaśku.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #8 : 21-01-2010, 12:43 »

Dzisiaj rano czytała forum (informacja w profilu), a więc chyba tak. Ale czy to jej pomoże, to już inna kwestia. Na przykład osoba, która sypia na boku będzie wolała wałeczek z przesypującym się wypełnieniem (łuski gryki), który można uformować odpowiednio do ułożenia ramienia.
Zapisane
jomich
« Odpowiedz #9 : 21-01-2010, 13:16 »

Tak w zasadzie to miałam w planach spanie na małej, płaskiej poduszeczce ortopedycznej już  kilka lat temu, ale niestety zwyciężała duża poducha.
Od dzisiaj korzystając z Waszych doświadczeń duża idzie w odstawkę.

Ból mam coraz większy, jutro idę na masaż.

 
Zapisane
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #10 : 21-01-2010, 13:23 »

Poducha do lamusa, i nie komplikujmy sobie życia wałkiem ortopedycznym. Czy śpimy na boku czy na wznak jasiek wystarczy, a poprawa powinna już być odczuwalna po pierwszej nocnej randce z jaśkiem.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #11 : 21-01-2010, 13:54 »

Effectus, potwierdzam  thumbsup.
Kiedyś również byłam miłośniczką dużej poduchy tak jak Jomich i jakież było moje zdziwienie właśnie już po pierwszej nocy z jasieczkiem  biggrin, a po kilku nocach to była prawdziwa ulga.
Teraz jasieczek jest nieodzownym elementem w walizce podróżnej.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Fasolka
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-11-2008, mąż: 09-02-2009, koktajl: 12-2008
Wiadomości: 142

« Odpowiedz #12 : 22-01-2010, 10:13 »

Czy do okładów używa się zwykłej soli?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #13 : 22-01-2010, 11:07 »

Czy do okładów używa się zwykłej soli?

Ponieważ Mistrz nic nie pisał o tym, aby sól miała być specjalna, to myślę, że każda się nada. Ja miałam akurat pod ręką sól morską grubą (spore kryształki) i wydaje mi się, że dłużej pozostaje nagrzana, więc i przyjemność dłuższa. biggrin
« Ostatnia zmiana: 22-01-2010, 11:08 wysłane przez Szpilka » Zapisane

Grazyna
« Odpowiedz #14 : 22-01-2010, 12:05 »

Każda się nada, ale myślę, że naturalna lepsza od na przykład warzonej. Nagrzana uwalnia jony, podobnie jak to się dzieje w lampach solnych.
Zapisane
Megi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 15.08.2006
Skąd: Podlaskie
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #15 : 22-01-2010, 16:27 »

   Znalazłam się kiedyś w szpitalu z podejrzeniem zawału, jednak badanie EKG wykluczyło taką ewentualność. Natomiast okazało się, że doszło do wysunięcia kręgu piersiowo-lędźwiowego. Skorzystałam z usługi kręgarza, który wcisnął mi ów krąg. Przez kilka lat można powiedzieć, korzystałam raz w roku z takiej usługi (ze względu na wykonywany rodzaj pracy całymi dniami przebywałam za kierownicą samochodu – przez kilka lat). Przestałam tak dużo jeździć i objawy łapania oddechu jak rybka, duszenia się i wypychania gałek ocznych ustąpił. Jednak, co jakiś czas mam kłopot z oddychaniem, nie mogę złapać głębokiego oddechu. Wykonałam badanie radiologiczne i stwierdzono:…”Nieznaczna skolioza z rotacją obu odcinków. Pogłębienie kifozy piersiowej. Nieznaczne zwężenie krążka L5-S1 przy tendencji do sakralizacji kręgu L5”…(zdjęcie kręgosłupa: Th i L-S). Żaden z lekarzy, do których trafiłam nie potrafił odpowiedzieć, co z tym zrobić. A jeżeli chodzi o kręgarzy nie chciałabym więcej wciskać tego kręgu. Czy ktoś z Was ma może podobne kłopoty, miał, lub wie jak postępować z takim skrzywieniem kręgosłupa. Od 35 lat śpię tylko na jaśku, inaczej jestem niewyspana i boli mnie głowa.
   A tak w ogóle to nie do końca rozumiem zapis tego badania radiologicznego. „Specjaliści”, których pytałam odpowiadali mi, że, to nic takiego, to jest skrzywienie kręgosłupa w kształcie litery S. Niestety nieodwracalne. Jakoś nie bardzo chcę się z tym zgodzić, mając już dzisiaj zupełnie inne doświadczenia, co do chorób nieuleczalnych - moje trwające tylko 3 lata, Wasze wielo czy kilkunastoletnie – mówią zupełnie coś innego.
Czy moglibyście wypowiedzieć się w tym temacie? Czy jest coś, co powinnam wiedzieć lub zrobić? Będę bardzo wdzięczna.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #16 : 22-01-2010, 17:52 »

Ból i nieprawidłowe ułożenie kręgosłupa mają związek zarówno z samymi stawami, jak i mięśniami oraz nerwami sąsiadującymi z tym rusztowaniem. Jeżeli doczytałaś artykuł na Portalu na temat magazynowania toksyn, to musiałaś sobie zdać sprawę z tego, że nasze problemy wynikają z odłożonych tam toksyn. Mnie w trakcie stosowania MO po kolei pobolewało wszystko, co tylko boleć może, aż łyso się przyznawać. Obecnie nadal nie jestem z gumy, ale na przykład kręgosłup lędźwiowy ma się lepiej, niż poprzednio. To wszystko, o czym my tu piszemy - racjonalne odżywianie, metody prozdrowotne i umiarkowany ruch na świeżym powietrzu, w zasadzie wystarczy do utrzymania kondycji. Doraźnie jakiś masaż dla rozbicia zastarzałych złogów, aby zmagazynowane toksyny mogły zostać usunięte. Mistrz opowiadał nam na zlocie, jak czuje pod palcami złogi wzdłuż głównych nerwów - jak koraliki. To trzeba rozbić, aby mogło zostać usunięte. To bardzo boli, ale pomaga. Masaż shiatsu.
Zapisane
Megi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 15.08.2006
Skąd: Podlaskie
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #17 : 22-01-2010, 20:25 »

   To prawda, też bolało mnie wszystko, co tylko mogło. Bóle najczęściej były krótkie i bardzo intensywne. Rzeczywiście, mój stan zdrowia poprawił się diametralnie, ale nie mogę jeszcze dojść „tołku” ze stawami. Szwankuje u mnie kręgosłup i kolana. Kiedy wybrałam drogę „ku zdrowiu” bez „doktorów”, nie mogłam chodzić a kolana miałam jak z waty. Teraz za to, jak idę to mnie słychać (zwłaszcza jak wchodzę po schodach). Trzeszczy w kolanach i to głośno i nie mogę klękać, siadać na piętach i wykonywać siadu skrzyżnego. Miśków Haribo nie mogę jeść, bo jest mi po nich niedobrze. Galaretę z nóżek jem, bardzo mi smakuje. Mam jeszcze dwa inne dylematy związane ze zdrowiem, ale na razie pokończę to, co zaczęłam stosować i dopiero wtedy, kiedy nie będę potrafiła sobie z nimi poradzić, opiszę na forum. Albo odwrotnie jak sobie poradziłam.
   Na razie dziękuję Grażynko. Poszukam kogoś do masażu. Co do artykułu, czytałam go jakiś czas temu. Ale jest tutaj tak wiele pożytecznej wiedzy, że ostatnio o nim zapomniałam. Dziękuję, muszę go sobie odświeżyć.  smile
Zapisane
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #18 : 23-01-2010, 00:25 »

Masażu shiatsu nie bać się bo nie boli. Pani Megi, ten masaż nie pomoże, nie wiem jaki masaż Pani polecić, bo nie wiem kto go będzie robił. Proszę udać się do takiego masażysty, który odpowiednio do dolegliwości dobierze odpowiednie chwyty i ilość ich powtórzeń. Masażysta.
Zapisane
Megi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 15.08.2006
Skąd: Podlaskie
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #19 : 23-01-2010, 00:57 »

   Oczywiście miałam na myśli dyplomowanego, z polecenia masażystę. Nie mam w zwyczaju korzystać z usług pierwszej, lepszej osoby z przypadku. Jeżeli nie trafię na kogoś takiego, to dla własnego dobra wolę nic nie zrobić i poczekać aż ktoś taki się znajdzie. Jest to zazwyczaj kwestia czasu i kontaktów.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!