Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 10:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Powiedzieć życiu tak  (Przeczytany 11885 razy)
olisha
« : 26-01-2010, 23:55 »

Wczoraj przyciągnęłam do siebie takie zdanie: "Aby być zdrowym, trzeba powiedzieć życiu tak". I zastanawiam się co wy o tym sądzicie?
Nie podejrzewam żeby wieczni maruderzy, którym nic nie pasuje, którzy wciąż krytykują, kochali życie, a co za tym idzie zdrowie. I to krytykują nie po to, aby jak najwięcej się dowiedzieć, i wybrać najlepszą z opcji, ale po to, by nie musieć nic zmieniać. A skoro im się nie chce być lepszymi to dowalą też innym, by i inni przypadkiem nie stali się lepsi, nie robili więcej, nie szli dalej, nie wspinali się wyżej, nie byli zdrowi, czy chociażby zdrowsi, itp. .
Dla mnie być z życiem na tak, to być pełnym entuzjazmu człowiekiem, być radosnym, przebaczać, naprawiać dawne i niedawne błędy, być dobrym dla otoczenia i dla siebie... Sądzę, że człowiek nie będący z życiem na tak, nie pogodzony z kimś lub czymś, nie jest w stanie być zdrowy, że nawet jeśli będzie się stosował do odpowiednich zaleceń organizm i tak będzie jakoś manifestował te urazy i żale.
Aby być zdrowym, trzeba powiedzieć życiu tak!  thumbup . A Wy jak myślicie? smile .
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #1 : 27-01-2010, 09:38 »

Olisha, mam podobne zdanie do Twojego Ciebie. Staram się zawsze wyciągać z tego co mnie w życiu spotkało jakieś pozytywne wnioski, dzielę się i pomagam wielu osobom i cieszę się tym co mam, i tym, że mogę komuś pomóc. Dlatego uważam się za bardzo szczęśliwego człowieka, którego w życiu omijają "złe" rzeczy.
Moim mottem w życiu jest to, że im więcej dajesz tym więcej otrzymujesz.
« Ostatnia zmiana: 27-01-2010, 10:10 wysłane przez Hajdi » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #2 : 27-01-2010, 09:48 »

Tak ładnie mówicie o wybaczaniu, ale czy naprawdę nie ma w Waszym życiu ani jednej osoby, która zrobiła Wam tyle krzywdy, czy też wpłynęła na Wasze relacje tak, że nie macie ochoty kontaktować się z nią?
Ja mam taką osobę i chociaż nie życzę jej źle, nawet dokonałam kiedyś kilka prób zapomnienia i powiedzmy "odpuszczenia", to ze względu na krzywdę jaką nadal wyrządza innym (chyba tak lubi) nie jestem w stanie z nią utrzymywać jakichkolwiek kontaktów, a należy do rodziny.
Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #3 : 27-01-2010, 11:18 »

Szpilka - są ludzie, którzy krzywdzą innych, ale nigdy nie mają z tego powodu poczucia winy zupełnie nie dostrzegają uczuć innych. Mogą wyrządzić komuś sporo zła, a i tak tego nie zauważą, bo nie umieją spojrzeć na sprawę oczyma drugiej osoby. Nawet jeśli wiedzą, że nie byli w porządku, zupełnie się tym nie przejmują. Dla nich problem wybaczania po prostu nie istnieje. Złość w tym wypadku to reakcja obronna psychiki -  są wściekli na kogoś, kto ich "stawia pod ścianą", zmusza do zrobienia rachunku sumienia, przyznania, że zawinili. Sami często czują ciężar winy, dręczą ich wyrzuty sumienia, wstydzą się swojego postępowania. Aby nie przeżywać niechcianych uczuć, podświadomie próbują odwrócić sytuację, że to nie oni  tylko ta druga strona jest winna. Wiem coś na ten temat, bo w rodzinie mam taką "czarną owcę".
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #4 : 27-01-2010, 11:45 »

Cytat
Szpilka - są ludzie, którzy krzywdzą innych, ale nigdy nie mają z tego powodu poczucia winy zupełnie nie dostrzegają uczuć innych
No właśnie. Jak można w związku z tym mówić o przebaczeniu? Dla mnie, takie nieustanne przebaczanie to ignorowanie sprawy - przyzwolenie na krzywdzenie innych.
Zapisane
Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #5 : 27-01-2010, 12:00 »

Dodam coś od siebie na temat przebaczania. Kiedyś sama wyrządziłam wiele zła osobie, która już nie żyje.  Kiedy to robiłam, byłam przekonana, że robię dobrze. Zaraz po jej śmierci zaczęły mnie dopadać wątpliwości i okropne wyrzuty sumienia. Wiem, że ta osoba mi przebaczyła. Byłam kiedyś na mszy św. z ks. Boshaborą. Żeby prosić o łaskę, trzeba w duchu przebaczyć innym. Ja oczywiście przepraszałam Ją. Płakałam. Mimo wszystko, nie wiem czy przebaczyłam sobie, a to przecież też jest ważne.
Może opowiem teraz o ekstremalnych i niecodziennych przeżyciach. Moja babcia, jako 18-letnia dziewczyna, cudem uszła z życiem podczas napadu Upa na jej wioskę(Wołyń). Jeśli ktoś zna trochę historie ludzi zza Buga, wie, że Ukraińcy dopuszczali się niesamowitych okrucieństw. Zabijali czym popadło upajając się czyimś cierpieniem. Mimo upływu czasu, mojej babci trudno jest mówić na ten temat, a co dopiero przebaczyć oprawcom, którzy zabili całą jej rodzinę. Kiedy ją czasem wypytuję o dawne czasy, nie dotykając nawet tamtych dni, wiem, że nie śpi po nocach i bierze leki na uspokojenie. Herbert pisał:"i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie ".
Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
olisha
« Odpowiedz #6 : 27-01-2010, 14:54 »

By mi do głowy nie wpadło, że się skupicie akurat na tym przebaczaniu. Była, Szpilko, w moim życiu osoba, która zniszczyła mi bardzo kawałek życia. Przebaczyłam jej, choć gdy ktoś pyta czy ją znam, odpowiadam, że nie. Nie uważam, żeby przebaczenie wiązało się z przyklaskiwaniem jakiemuś zachowaniu, czy koniecznością utrzymywania kontaktu z daną osobą. Niektórzy nie zrozumieją nigdy, że komuś robią krzywdę, ale sądzę, że chodzi o to, żeby właśnie zerwać z tym kimś kontakt, nie dając mu już szansy na dalsze robienie nam przykrości, ale w głębi serca wybaczyć.

A na co dzień, jak ktoś mi za coś mówi "przepraszam", lubię mawiać: nie przepraszaj, nie rób tego więcej. msn-wink
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #7 : 27-01-2010, 19:22 »

Niektórzy mówią, że przebaczyć można osobie, która wyrządziła nam krzywdę, ale pamięta się o tym przez całe życie...
« Ostatnia zmiana: 27-01-2010, 20:35 wysłane przez Szpilka » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #8 : 28-01-2010, 21:59 »

Z przebaczeniem nie jest tak, że wybaczamy
dla innej osoby ( nie wybaczę mu, bo to straszna krzywda, bo on nie zasługuje itd...)
i nie jest tak, że wybaczenie oznacza przyzwolenie nie krzywdę, lub stwierdzenie, że to, co się stało nie było złe

Wybaczamy DLA SIEBIE, po to, by nie pławić się w złych emocjach i przez to nie robić SOBIE krzywdy. Po to jest wybaczenie. 
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #9 : 28-01-2010, 22:17 »

A na co dzień, jak ktoś mi za coś mówi "przepraszam", lubię mawiać: nie przepraszaj, nie rób tego więcej. msn-wink

To nie ma sensu. To się kupy nie trzyma. To jest ignorancja i chciejstwo, a nie żadne zdrowe podejście.

Miałoby to sens gdyby ktoś postępował wobec ciebie celowo na szkodę, a potem powiedzmy przyłapany na gorąco mówił przepraszam. Szczególnie kiedy takie zachowanie się powtarza.

Chciałbym powiedzieć, że tylko źle ciebie zrozumiałem albo, że jest to moje wytykanctwo, ale to co napisałaś nie pozostawia wątpliwości. Chyba, że nie rozumiesz co piszesz. Tyle, że wtedy to też nie ma sensu.
« Ostatnia zmiana: 28-01-2010, 22:19 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #10 : 29-01-2010, 08:29 »

A na co dzień, jak ktoś mi za coś mówi "przepraszam", lubię mawiać: nie przepraszaj, nie rób tego więcej. msn-wink
Do swoich dzieci mówię nieraz: "po co przepraszasz, skoro za chwilę znowu źle się zachowasz? Zacznij zachowywać się dobrze, a nie będziesz musiała już przepraszać."

To nie ma sensu. To się kupy nie trzyma. To jest ignorancja i chciejstwo, a nie żadne zdrowe podejście.

Gdzie tu jest np. ignorancja i chciejstwo?
Zapisane

K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #11 : 29-01-2010, 10:35 »

Dla mnie być z życiem na tak, to być pełnym entuzjazmu człowiekiem, być radosnym, przebaczać, naprawiać dawne i niedawne błędy, być dobrym dla otoczenia i dla siebie... Sądzę, że człowiek nie będący z życiem na tak, nie pogodzony z kimś lub czymś, nie jest w stanie być zdrowy, że nawet jeśli będzie się stosował do odpowiednich zaleceń organizm i tak będzie jakoś manifestował te urazy i żale.
Aby być zdrowym, trzeba powiedzieć życiu tak!  thumbup .
Jak na 21 letnią osóbkę to jesteś Olisho bardzo mądra. Twoje poglądy w tym temacie są imponujące. Tak zgadzam się.Dopóki jest w człowieku złość, żal, a zwłaszcza nienawiść dopóty nie może być mowy ani o zdrowiu ani o szczęściu.
Słowo-przepraszam- należy je przyjąć od innych.Ja wtedy mówię: przyjmuję przeprosiny( jeżeli przyjmuję), cieszę się, że widzisz swój błąd, jednak postaraj się i nie rób tego więcej.
Zapisane

Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #12 : 29-01-2010, 15:54 »

Gdzie tu jest np. ignorancja i chciejstwo?

Właśnie w mechanicznym stosowaniu takiej "riposty". To jest ignorancja czysta, a chciejstwo jak najbardziej też. Poza tym przepraszm to również zwrot grzecznościowy w języku polskim. Chociaż w dzisiejszych czasach częściej słyszy się jakieś "sory" itp. od ludzi "mądrych".
Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #13 : 29-01-2010, 22:26 »

Właśnie w mechanicznym stosowaniu takiej "riposty". To jest ignorancja czysta, a chciejstwo jak najbardziej też. Poza tym przepraszm to również zwrot grzecznościowy w języku polskim. Chociaż w dzisiejszych czasach częściej słyszy się jakieś "sory" itp. od ludzi "mądrych".
Naprawdę nie widzisz nauki, którą chcę przekazać moim dzieciom? Bo widzisz, uważam np., że księża często udzielają pustych i bezsensownych rad dotyczących życia w rodzinie, nie mając własnych żon, dzieci i swoich problemów rodzinnych. Uważam, że z Tobą jest podobnie. Aby porozmawiać z Tobą na podobne tematy, poczekam, aż założysz rodzinę.
Zapisane

Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #14 : 29-01-2010, 23:21 »

No, przejrzałaś mnie na wylot, co do atomu. Chyba się ze złości zdematerializuje
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #15 : 30-01-2010, 11:05 »

Aby porozmawiać z Tobą na podobne tematy, poczekam, aż założysz rodzinę.
Zuza - nie czekaj. Przebacz. smile

Wczoraj przyciągnęłam do siebie takie zdanie: "Aby być zdrowym, trzeba powiedzieć życiu tak". I zastanawiam się co wy o tym sądzicie?
Tak, Olisho - koniecznie tak. Ja to nazywam Akceptacją. Akceptacją zdarzeń minionych, akceptacją swoich (nie zawsze słusznych) wyborów. Bez Akceptacji nie ma Szczęścia.
Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #16 : 30-01-2010, 12:09 »

Aby porozmawiać z Tobą na podobne tematy, poczekam, aż założysz rodzinę.
Zuza - nie czekaj. Przebacz. smile

No jasne, że przebaczam smile , ale z dyskusją poczekam, aż będzie miał odpowiednią wiedzę na dany temat.
Zapisane

olisha
« Odpowiedz #17 : 30-01-2010, 14:44 »

Laokoon, z całym szacunkiem, ale nie będę z Tobą rozmawiać, bo nie rozumiem o czym piszesz. Może jestem głupia, ale Twoje "argumenty" nie są dla mnie argumentami.

Klaro dziękuję smile I nie poprzestanę na tym.

Lilijko, Akceptacja to bardzo dobre słowo na to co chcemy, prawie, że wspólnie, tu określić smile .
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #18 : 30-01-2010, 15:01 »

Laokoon, z całym szacunkiem, ale nie będę z Tobą rozmawiać, bo nie rozumiem o czym piszesz. Może jestem głupia, ale Twoje "argumenty" nie są dla mnie argumentami.

Tak już się upewniłem, że tak jest. Że to co piszesz ma się nijak do rzeczywistości. Tak zwane popierdówki.
« Ostatnia zmiana: 30-01-2010, 15:03 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!