Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 03:47 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Moja mama pali  (Przeczytany 35241 razy)
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« : 06-09-2007, 08:49 »

Chciałbym Was prosić o pomoc i poradę, moja mama niestety jest nałogową palaczką (pali 2 paczki dziennie). Moje próby pomocy i odciągnięcia jej od nałogu to „walka z wiatrakami”. I teraz moja prośba – czy znacie jakieś sprawdzone metody, sposoby, leki , podstępy smile aby jakoś choćby zmniejszyć ilość wypalanych papierosów.
Ale też mam do Was pytanie bo zaniepokoił mnie ten temat  i czy odstawienie papierosów w wieku 61 (40 lat palenia) może się przyczynić do znacznego pogorszenia zdrowia łącznie z niebezpieczeństwem zagrożenia życia ?
Bardzo proszę o jakieś wskazówki.
« Ostatnia zmiana: 14-01-2016, 17:42 wysłane przez Gloria » Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #1 : 06-09-2007, 10:17 »

Witaj Marcinie, muszę Cię zmartwić. Z nałogiem może skończyć tylko sam "wciągnięty". To ta osoba MUSI CHCIEĆ SAMA przerwać np. palenie i popracować nad sobą, poprzestawiać w głowie myślenie. Ingerowanie z zewnątrz nic nie da, taka jest jedynie uczciwa prawda!  Smutny  
Można jedynie "podstępem", jak z dzieckiem, zajmować jej czas ulubionymi zajęciami, które je "wciągają" tak, że zapomina o papierosach ... Może jest jakaś osoba przy której sama od siebie nie pali ...(Tak swoją drogą to "dwie paki" dziennie zabierają trochę czasu ... i zdrowia, jest się o co martwić.  :zalamany:  niezły bilansik: lat 40 = 14610 dni x śr. 20 papirosów/dz. = 292200 pap. w życiu x śr. 5 min/wyp.pap. = .... itd. - od takiego bilansu zaczyna się terapię, można biansować czas, piniądze, witminę C)
"Gnieceniem", "marudzeniem" wzbudzisz odwrotną reakcję - sięgnie po papierosa ... niestety.
Pozdrawiam
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #2 : 06-09-2007, 12:31 »

Kasiu wszystko rozumiem tylko to za mało, przykro jest stać z boku i nie umieć pomóc - jedynie udało mi się to,  że mama zaczęła pić MO – choć boję się trochę o skutki………  a może MO spowoduję że straci ochotę do palenia ? może np. poczuć wstręt do papierosów ? dlatego liczyłem że może zna ktoś sposób – metodę – środek który właśnie spowoduje ten wstręt - odrazę.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #3 : 06-09-2007, 12:45 »

I tu Marcinie JEST faktycznie NADZIEJA w MO... Jeżeli chodzi o mnie, to bardzo wyczulił się mój nos na wszelkie smrody i smrodki - chemię, antybioryki wyniucham od razu... i eliminuję. ... papierosy przestały mi po prosu smakować (nie paliłam tak dużo ... teraz czasami jeszcze jednego confused , ale z tendencją do "w ogóle") ...
A tak swoją drogą to, czy Wam też się tak "kinolki" wyostrzyły na rózne smrodki? Miałam o tym napisać w "Korzyściach ...", pozdrawianki
Ps. Grażyna wspomina o KUDZU.... ja jednak osobiście nie wierzę w środki zastępcze, oszukiwanie ... tylko przestawienie myślenia ...
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #4 : 20-09-2007, 13:14 »

Kiedys czytalam, ze akupunktura mozna sobie pomoc i ziolami specjalnymi- oczywiscie w gabinetach fachowcow. Ale - oczywiscie- sama musi tego chciec
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
fufek
« Odpowiedz #5 : 30-10-2007, 09:58 »

Polecam Bicom-sprawdzilam.Trzeba tylko troche czciec.
Zapisane
Grzegorz
« Odpowiedz #6 : 30-10-2007, 11:36 »

Bicom + właściwe przygostowanie psychiczne (silne postanowienie, bo to rzucanie nagłe), no i żadnego zastępczego nałogu (gum, cukierków).
Zapisane
Magdalenka
« Odpowiedz #7 : 18-11-2007, 21:57 »

Hej!
Dziś się własnie dowiedziałam, że moja mama nie pali od miesiąca ( po kilkudziesięciu latach palenia z wielkim upodobaniem).Nigdy wcześnieniej nie chciała rzucić bo mówiła że lubi.  A teraz mówi że ją nie ciągnie. Mam nadzieję że tak już zostanie. A miksturę pije od 3 miesięcy.

HURA HURA właśnie na to liczyłam. Teraz czekam na wyregulowanie jej ciśnienia. Może będzie mogła odstawić tabletki, które jak na razie bierze codziennie.

W każdym razie pozdrawiam i życzę sukcesów w tej materii innym forumowiczom
Zapisane
lena162
« Odpowiedz #8 : 19-11-2007, 08:20 »

Ja zawsze lubiłam palić, niedużo, ale obowiązkowy był papieros do porannej kawy ( uwielbiałam smak papierosa).Na studiach dużo paliłam, potem mniej. Odkąd zaczęłąm pić Mo nie mogę palić. Papierosy mi nie smakują, odrzuca mnie na myśl o nich. To na pewno jest efekt Mo, od pół roku nie palę i w ogóle mnie do tego nie ciągnie.
Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #9 : 19-11-2007, 08:45 »

Cytat od: "Grzegorz"
Bicom + właściwe przygostowanie psychiczne (silne postanowienie, bo to rzucanie nagłe), no i żadnego zastępczego nałogu (gum, cukierków).


Jak sie właściwie przygotujesz psychicznie to po co bicom? Wg mnie to ściema, dawno temu jak jeszcze byłem dzieckiem rodzice wzięli mnie na niby odczulanie, śmiech na sali. Kupa kasy wydana i nic.
Zapisane
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #10 : 19-11-2007, 10:59 »

To super    - , moje gratulacje wszystkim ! Świetny argument dla znajomych chcacych rzucić palenie!  :cwaniak:
Ciekawe ile jescze takich "efektow ubocznych"  msn-wink ma nasza miksturka  biggrin
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Grzegorz
« Odpowiedz #11 : 19-11-2007, 11:41 »

Cytat od: "piotrb111"
Cytat od: "Grzegorz"
Bicom + właściwe przygostowanie psychiczne (silne postanowienie, bo to rzucanie nagłe), no i żadnego zastępczego nałogu (gum, cukierków).


Jak sie właściwie przygotujesz psychicznie to po co bicom? Wg mnie to ściema, dawno temu jak jeszcze byłem dzieckiem rodzice wzięli mnie na niby odczulanie, śmiech na sali. Kupa kasy wydana i nic.


No cóż, nie ma metod idealnych, jednak odnośnie Bicomu, warto zajrzeć do wypowiedzi fufek.

A co do "śmiechu na sali", to jak widać każdy ocenia własną miarą. Ja np. nie mogę zachwalać, że od MO przestałem chorować właśnie dlatego, że sporo przed poznaniem MO przeszedłem kurację Bicomem i to ona właśnie sprawiła, że częste choroby nagle odeszły w niepamięć. Jednak ci, co oczekują cudu z pewnością się zawiodą. A moje koszty? Zbliżone do kuracji detoxem proponowanej tu na forum.
Natomiast koszty zabiegu związanego z zerwaniem nałogu nikotynowego - 50 zł.
Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #12 : 03-08-2009, 07:13 »

Niestety, nic się nie zmieniło, być może jest to jeszcze zbyt krótki okres czasu stosowania MO, ale i tak jestem zadowolony z faktu uświadomienia rodziców i zachęcenia do stosowania MO. Mam nadzieje że w końcu przyjdzie moment kiedy mama będzie w stanie choćby kontrolować palenie bo to pierwszy krok do rzucenia tego nałogu.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #13 : 03-08-2009, 09:49 »

Mój tata przestał palić, jak zaczęły mu się poważne problemy ze zdrowiem, przestarszył się na całego i rzucił z dnia na dzień, niestety za późno! Smutny
Zapisane
Gunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-05-2008
Wiadomości: 83

« Odpowiedz #14 : 03-08-2009, 22:41 »

Mój tata przestał palić, jak zaczęły mu się poważne problemy ze zdrowiem, przestarszył się na całego i rzucił z dnia na dzień, niestety za późno! Smutny
Mój mąż rzucił palenie z tego samego powodu i tak samo, i udało się nie pali już 10-ty rok. Bardzo cieszymy się wszyscy ponieważ nikt nie podejrzewał go o tak silną wolę.
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #15 : 08-10-2010, 13:39 »

To fakt, moja dziewczyna jak piła MO, również mniej paliła. Przestała pić MO, chęć na papierosy wróciła. A co poradzić osobie, która chce rzucić papierosy, a jeszcze nie pije MO? Osoba paląca 5 lat. Jak to jest z tym rzucaniem, lepiej stopniowo czy od razu? (Chodzi mi tylko o aspekt zdrowotny) Wiem, że chce, tylko nie wie, jak zrobić to racjonalnie.
« Ostatnia zmiana: 08-10-2010, 14:14 wysłane przez Lilijka » Zapisane

Pragmatism
Albert75
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10.09.2009
Skąd: Wa-wa
Wiadomości: 105

« Odpowiedz #16 : 09-10-2010, 20:34 »

Zdawać by się mogło, że wszystko co 'gwałtowne' dla organizmu jest złe, choć w przypadku konkretnej trucizny ta reguła się nie sprawdzi.....
Znam tyko przypadki rzucania 'z dnia na dzień' przez ludzi stających w obliczu śmierci - zawał, reanimacja to działa dość skutecznie na komórki mózgowe... niestety dopiero to
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #17 : 09-10-2010, 22:15 »

Ja rzuciłem z dnia na dzień, ale nie dlatego, że choroba tylko tak chciałem.  "Chcieć to móc". Rok później azs, ale może to zbieg okoliczności.
« Ostatnia zmiana: 09-10-2010, 22:19 wysłane przez Sting » Zapisane

Pragmatism
fiona50
« Odpowiedz #18 : 09-10-2010, 22:54 »

Bardzo pomocnym może okazać się poniższy artykuł oraz sposób, w jaki traktowane jest rzucenie palenia:

http://www.eioba.pl/a80980/jak_u_atwi_sobie_wyj_cie_z_na_ogu_palenia_i_innych_na_og_w .
« Ostatnia zmiana: 09-10-2010, 23:05 wysłane przez Abir » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #19 : 10-10-2010, 10:18 »

To fakt, moja dziewczyna jak piła MO, również mniej paliła. Przestała pić MO, chęć na papierosy wróciła. A co poradzić osobie, która chce rzucić papierosy, a jeszcze nie pije MO? Osoba paląca 5 lat. Jak to jest z tym rzucaniem, lepiej stopniowo czy od razu? (Chodzi mi tylko o aspekt zdrowotny) Wiem, że chce, tylko nie wie, jak zrobić to racjonalnie.
Jeśli dziewczyna jest w takim młodym wieku jak Ty, to wg mnie lepiej fajki rzucić od razu.
« Ostatnia zmiana: 10-10-2010, 10:20 wysłane przez Zibi » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!