MO - dawka i jej działanie

[Stamar]

Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział.
Chciałbym przeprowadzić na sobie (swoim zdrowiu) eksperyment. Mimo że eksperyment ten ma być z założenia prozdrowotny, nie opisuję go, bo w dużej mierze odbiega on od idei Biosłone.
W związku z tym bardzo proszę o odpowiedź na poniższy problem:

Jaki, teoretycznie, uzyskam efekt zwiększając dawkę MO, np: do 150 ml (celowo przesadzam), u osoby z zanieczyszczonymi jelitami?
a) Będzie działała identycznie do standardowej dawki (30 ml) z tym, że podaż toksyn do krwi wzrośnie i odkrytych zostanie większa ilość nadżerek? Co jest oczywiście niekorzystne, wręcz karygodne, w powrocie do zdrowia.
b) Większa ilość MO spowoduje, że zostanie ona strawiona w żołądku a rozpuszczenie złogów nie będzie miało miejsca?
c) Inna opcja. Jaka?

[Slawekgo]

Czemu w gruncie rzeczy ma służyć ten eksperyment? Ilość MO jest dobrana w ten sposób, żeby organizm radził sobie na bieżąco z uwalnianymi toksynami. Zalanie organizmu taką ilością MO może doprowadzić do realizacji wariantu A i powiem Ci tylko, że jeśli do tego dojdzie to nie chciałbym być w Twojej skórze. Kiedyś nałożyłem jednocześnie kilka metod oczyszczania i w efekcie zwaliło mnie z nóg. A muszę dodać, że na oczyszczanie dróg moczowych zdecydowałem się dopiero w dziesiątym miesiącu picia MO w zalecanej dawce. Wnioski nasuwają się same. Ja nie radzę w ten sposób się zabawiać, tym bardziej, że organizmu do zdrowia nie pogonisz ilością żadnej substancji tylko całym zespołem zasad, jakie zapewne już znasz.

[Stamar]

Eksperyment ten polegać ma na celowym, sterowanym zwiększeniu podaży toksyn (wyłącznie za pomocą zwiększonej dawki MO) do krwi, którego objawami mają być, między innymi, gorsze samopoczucie, osłabienie, brak chęci na cokolwiek. Dlatego ważne jest dla mnie czy zwiększona dawka MO będzie działać tak jak będę tego oczekiwał.
Gdy już doprowadzę się do takiego stanu, a znając siebie wiem, że nie będzie to trudne, zastosuję pewien suplement diety (wbrew idei Biosłone), który doraźnie (wbrew idei Biosłone) wspomoże wydalanie toksyn z organizmu.
Chcę, metodą prób i błędów, dowiedzieć się czy za pomocą pewnego specyfiku mogę doraźnie wspomóc organizm w neutralizowaniu i wydalaniu toksyn krążących we krwi.
Specyfik ten już stosowałem i podziałał na mnie bardzo dobrze. Chce się upewnić, że efekt jego stosowania nie był zbiegiem okoliczności.

[Slawekgo]

Specyfik ten już stosowałem i podziałał na mnie bardzo dobrze. Chce się upewnić, że efekt jego stosowania nie był zbiegiem okoliczności.

A jesteś pewien, że Twoja wątroba i nerki zostaną ochronione?

[Stamar]

Po przeczytaniu pewnej wypowiedzi Mistrza mogę napisać, że jestem pewien. Oczywiście nie świadczy to o tym, że mam rację bo aż tak dużej wiedzy nie posiadam - stąd metoda prób i błędów.
Proszę o odpowiedź na postawione wcześniej pytanie.
Zwiększona dawka MO będzie mocniej rozpuszczać złogi i odkrywać nadżerki czy może zostanie strawiona?

[Heniek]

Gdy już doprowadzę się do takiego stanu, a znając siebie wiem, że nie będzie to trudne, zastosuję pewien suplement diety (wbrew idei Biosłone), który doraźnie (wbrew idei Biosłone) wspomoże wydalanie toksyn z organizmu.
Chcę, metodą prób i błędów, dowiedzieć się czy za pomocą pewnego specyfiku mogę doraźnie wspomóc organizm w neutralizowaniu i wydalaniu toksyn krążących we krwi.
Specyfik ten już stosowałem i podziałał na mnie bardzo dobrze. Chce się upewnić, że efekt jego stosowania nie był zbiegiem okoliczności.

Co to za suplement?

[Slawekgo]

Zalanie organizmu taką ilością MO może doprowadzić do realizacji wariantu A

Odpowiedziałem przecież. Większa ilość zastosowanego rozpuszczalnika przyczynia się do spotęgowania efektu - to chyba logiczne. Oczywiście, że produkty wchodzące w skład MO podlegają procesowi trawienia. Dlatego pijemy MO wcześnie rano, gdy nasz układ trawienny nie pracuje na pełnych obrotach.

[Voldin]

Jeżeli chodzi Ci tylko o rozpuszczanie złogów i odsłanianie nadżerek, to całe MO chyba nie jest potrzebne.


Ja bym raczej powiedziała - "cała MO chyba nie jest potrzebna" - "ta" mikstura. //Grażyna

[Stamar]

Zalanie organizmu taką ilością MO może doprowadzić do realizacji wariantu A

Odpowiedziałem przecież. Większa ilość zastosowanego rozpuszczalnika przyczynia się do spotęgowania efektu - to chyba logiczne. Oczywiście, że produkty wchodzące w skład MO podlegają procesowi trawienia. Dlatego pijemy MO wcześnie rano, gdy nasz układ trawienny nie pracuje na pełnych obrotach.

Odpowiedź widziałem, ale wolałbym ją otrzymać z większą dozą pewności.

Gdy już doprowadzę się do takiego stanu, a znając siebie wiem, że nie będzie to trudne, zastosuję pewien suplement diety (wbrew idei Biosłone), który doraźnie (wbrew idei Biosłone) wspomoże wydalanie toksyn z organizmu.
Chcę, metodą prób i błędów, dowiedzieć się czy za pomocą pewnego specyfiku mogę doraźnie wspomóc organizm w neutralizowaniu i wydalaniu toksyn krążących we krwi.
Specyfik ten już stosowałem i podziałał na mnie bardzo dobrze. Chce się upewnić, że efekt jego stosowania nie był zbiegiem okoliczności.

Co to za suplement?

Proszek zasadowy (minerały, witaminy, inulina)

[Slawekgo]

Odpowiedź widziałem, ale wolałbym ją otrzymać z większą dozą pewności.

No cóż... Może ktoś z ekspertów Ci napisze.

[Heniek]

Oczywiście, że w procesie oczyszczania organizm będzie zużywał minerały, witaminy. Dlatego MO najlepiej stosować razem z Koktajlem błonnikowym. Koktajl błonnikowy jest świeży, pachnący, żywy. To jest naturalna i zdrowa bomba witaminowa-minerałowa (jak Zibi zaznacza), a w dodatku naturalny prebiotyk, mechaniczny wymiatacz śmieci jelitowych.

Nie widzę żadnego powodu aby stosować sztuczny suplement, który na pewno nie będzie zawierał tak dobrych jakościowo minerałów, witamin, substancji witaminopodobnych, kwasów, żywego błonnika.
Te składniki w żywych ziarnach są pełnowartościowe, naturalnie zakonserwowane przez naturę. Kupowany suplement zawiera jakieś minerały, produkowane przy pomocy odczynników chemicznych, w dodatku często w postaci nieorganicznej, utlenionej czyli nieświeżej. Takie sztucznie dostarczone minerały zamiast pomoc w oczyszczaniu bywa, że zaszkodzą poprzez zablokowanie objawów oczyszczania oraz te sztuczne, nieorganiczne minerały (np. wapń nieorganiczny) będą odkładane w zakamarkach organizmu jako toksyczne złogi.

[Slawekgo]

Nie widzę żadnego powodu aby stosować sztuczny suplement, który na pewno nie będzie zawierał tak dobrych jakościowo minerałów, witamin, substancji witaminopodobnych, kwasów, żywego błonnika.

Heniek, nie znaczy to jednak, że zastosowanie naturalnego KB zamiast omawianego suplementu uczyni taki eksperyment bezpiecznym.

[Heniek]

Oczywiście, że nie uczyni takiego eksperymentu bezpiecznym.

Pewne wzmożenie oczyszczania można zrobić po pół roku stosowania Mikstury oczyszczającej. Można w tym celu zastosować albo preparat Detox+ (przez 8 miesięcy) albo kuracje cytrynową przy pomocy koktajli błonnikowych na bazie cytryny (przez 3 miesięcy). Ja spróbowałem kuracji przy pomocy koktajli cytrynowych i wytrzymałem tylko 2 miesiące. A wydawało mi się, że twardy jestem i dam radę

Mikstura oczyszczająca to nie przelewki. Kluczem do sukcesu jest systematyczność, a nie poganianie przy pomocy różnych pomysłów, sztuczek, wynalazków, prestidigitatorstwa medycznego. Choroba nie zniknie za dotknięciem różdżki medycznego iluzjonisty…

[Stamar]

To wszystko już wiedziałem. KB oczywiście stosuję (3 razy dziennie). Problem dotyczy wyłącznie doraźnego stosowania suplementu (od czasu do czasu gdy potrzebna jest "gotowość do działania", w miarę pogorszenia stanu).
Dodam, że zanim zacząłem stosować MO + KB + zmiana nawyków żywieniowych, ten proszek usunął z mojego organizmu bardzo duże ilości wody, samopoczucie poprawiło się. Na moją ciotkę podziałał identycznie. Na jakimś forum, pewna kobieta stwierdziła, że dzięki niemu, stan jej skóry i włosów poprawił się, samopoczucie też uległo dużej poprawie. Na forum sportowym, ktoś napisał, że poprawiło mu to wchłanianie białek, poczuł to po zwiększonej termogenezie.
Czy nie jest tak, że jeśli coś jest zużywane do neutralizacji czegoś to ostatecznie nie ma się tu co odkładać? Piszę tu o wspomnianym nieorganicznym wapniu (w składzie podane jest "węglan wapnia").

Podaję cały skład. Może ktoś po jego przeczytaniu dojdzie do jakichś wniosków.
Maltodekstryna, węglan wapnia, oligofruktoza z inuliny, wodorowęglan potasu, węglan magnezu, wodorowęglan sodu, aromat, środek słodzący sól sodowa kwasu cykloheksanosulfoamidowego, witamina C, glukonian cynku, pirofosforan żelaza, środek słodzący sacharynian sodowy, witamina E, siarczan miedzi, molibdenian sodowy, selenin sodowy.

[Heniek]

Nałykasz się tego wapnia nieorganicznego, a organizm odłoży go sobie np. w stawach jako toksyczny złóg. Żeby jednak zneutralizować stare toksyny, które rozpuścił sok z cytryny organizm zużyje wapń organiczny, który pobierze z kości. Ogólnie mówiąc suplementacja syntetycznymi witaminami i minerałami nie jest dla organizmu opłacalna.

W przypadku pogorszenia samopoczucia, zbyt gwałtownych objawów oczyszczania albo potrzeby bycia w gotowości i lepszej formie psychofizycznej lepiej odstawić na jakiś niewielki czas Miksturę, zmniejszyć jej dawkę. Decydując o tym należy kierować się sygnałami ze strony organizmu. Nie da się w krótkim czasie odrobić wieloletnich zaniedbań. Potrzeba czasu i cierpliwości.

[Stamar]

I na tej wypowiedzi zakończyłbym wątek. W sumie takiej odpowiedzi się spodziewałem, ale wolałem, żeby została ona napisana. Zostanę przy tym co robiłem do tej pory (przy tym co jest prozdrowotne ).

[Grazyna]

Zwiększona dawka MO będzie mocniej rozpuszczać złogi i odkrywać nadżerki czy może zostanie strawiona?

Jak sam piszesz, jest to eksperyment. Nikt jeszcze nie eksperymentował z taką ilością, zwłaszcza że już dużo mniejsza u niektórych osób powoduje zadziwiająco silne reakcje, których mechanizmu my jednak nie znamy, oceniamy go dopiero po efektach. Czy MO zostanie strawiona, nie da się przewidzieć. Zależy to bowiem także od wielkości żołądka, od tego na ile zmieni swój kształt w zależności od stopnia wypełnienia. Na pewno wydzielanie soku żołądkowego będzie bardziej nasilone po przyjęciu 150 ml, niż po przyjęciu 30 ml, ale czy jest w tym zależność liniowa? Tego nie da się przewidzieć i z punktu widzenia profilaktyki taki teoretyczny problem nie ma żadnego celu, dlatego żaden z ekspertów nie będzie go rozważać.

[Laokoon]

Po pierwsze, stoi to w sprzeczności z ideą MO. Gdybyś przeczytał ze zrozumieniem to wiedziałbyś, że tu nie chodzi o działanie medyczne.

To jest odpowiedzią o sens stosowania takich eksperymentów. Ale dlaczego nie, jeżeli koniecznie chcesz być królikiem doświadczalnym. Ty chcesz zastosować właśnie MO w medyczny sposób. Jakie będą efekty? Sam aloes w dawce 50ml jest, zdaje się, zalecany leczniczo. Zależy też jakie proporcje - jeżeli będzie tam 50ml oleju, to możesz poczuć się nie najlepiej, a w przypadku gdy Twoja wątroba jest osłabiona, to wręcz możesz sobie sprawić niepotrzebny ból.

Tylko po co, skoro celowe stosowanie MO ma swój głęboki sens. Podczas gdy zwiększanie dawki raczej niczemu nie służy, ew. obciążeniu organizmu. W przypadku organizmu zdrowego to pal sześć, ale jak ktoś jest osłabiony, to może sobie zaszkodzić.

[Stamar]

Wszystko co czytam staram sie czytać ze zrozumieniem. Tak jest i w przypadku MO, KB, DP. Nie zmienia to jednak faktu, że czasem (mi odbija i za dużo) kombinuję. Jak do tej pory większej, zauważalnej krzywdy nigdy sobie nie wyrządziłem. Dodam na zapas, że wiem, że wszystko w jakimś stopniu ze sobą się kumuluje (to co dobre i to co złe). Trzeba jednak pamiętać, że aby się czegoś dowiedzieć, trzeba czasem to sprawdzić. Tym razem, również na zapas, dodam, że zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystko warto sprawdzać. Znam drogę, ale korci mnie, żeby zobaczyć jak to jest przejść się poboczem (nie koniecznie na skróty).

[Heniek]

Jak spróbujesz koktajli cytrynowych po pół roku stosowania Mikstury to zobaczysz jak to działa i zaspokoisz swoją ciekawość

Przypomniał mi się dobry test na zbadanie skuteczności i jakości Twojego suplementu. Należy go poddać testowi analogicznemu jaki przechodzą ziarna do koktajlu tj. próbie kiełkowania. Jeśli próbka ziaren do koktajlu zakiełkuje to znaczy, że partia jest dobrej jakości. Tak samo można postąpić z suplementem. Weź swój tajemny proszek zasadowy i sprawdź czy zakiełkuje. Jeśli zakiełkuje to znaczy, że to jest dobry, żywy suplement ;-)