Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #60 : 16-04-2010, 20:50 » |
|
Postaram się przyjechać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #61 : 16-04-2010, 21:11 » |
|
Ja będę. Mam nadzieję, że Katowice nie ulegną szaleństwu i będą przejezdne jutro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Voldin
|
|
« Odpowiedz #62 : 17-04-2010, 20:48 » |
|
Kto zda raport co się działo ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #63 : 17-04-2010, 21:47 » |
|
Czekamy z utęsknieniem .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #64 : 18-04-2010, 16:53 » |
|
Mnie się nie podobało. Nie wiem w zasadzie czemu miało służyć to spotkanie? Kółko adoracji? Podziwiam pana Słoneckiego za MO, ekspertów Forum za rady i wiedzę, ale zarówno ja, jak i moja rodzina odnieśliśmy wrażenie, że prelekcja była nieprzygotowana. Przykro to stwierdzić, ale takie są moje odczucia. Były absolutne podstawy podane w mało przystępny sposób. Liczyłam na wyższy poziom i większą ilość konkretnych informacji. A także na konstruktywną dyskusję po prezentacji. Zamiast tego dowiedziałam się na przykład, że pan Słonecki uważa, że do życia człowiekowi wystarcza minimalna ilość ruchu i że spędza on przy komputerze 19 godzin dziennie. Mam na ten temat odmienne zdanie. Chcę być zdrowa nie po to, aby siedzieć i tylko BYĆ zdrowa. Chcę być zdrowa, żeby cieszyć się życiem, mieć energię, mieć wyprostowaną postawę i ładną sylwetkę, zdrową cerę, spędzać aktywnie czas. Człowiek nie jest przystosowany do ciągłego siedzenia. Nawet jeśli stosuje się do rad zawartych na Forum. No i niemiło było usłyszeć dialog pod wejściem: "- Idziesz na papierosa? - Nie, właśnie byłem". Nie powiem czyj.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 17:13 wysłane przez Olisha »
|
Zapisane
|
|
|
|
Effectus
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #65 : 18-04-2010, 16:57 » |
|
19 godzin przy komputerze, 5 na sen, to nie życie, to wegetacja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ixnay
|
|
« Odpowiedz #66 : 18-04-2010, 17:22 » |
|
Podobało mi się wystąpienie Zibiego i wiem, że na mamie zrobiło wrażenie(w sumie najbardziej mi zależało żeby ją przekonać) . Zgadzam się, że dla osób, które przeczytały książki i zaglądają na forum - wiele nowego nie było. Fajnie zobaczyć, kto się kryje za niektórymi nickami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #67 : 18-04-2010, 18:09 » |
|
19 godzin przy komputerze, 5 na sen, to nie życie, to wegetacja. Ale przynajmniej Pan Jozef nie jest falszywy i nie stara sie wam wmowic ze jest swiety, tak jak to robi wiele osob, z glownymi przedstawicielami kosciola wlacznie! Nie bylam (zalujac bardzo) na spotkaniu, ale tak wlasnie wyobrazam sobie Pana Jozefa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Effectus
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #68 : 18-04-2010, 18:14 » |
|
Nikt nie czepia się Pana Słoneckiego. Stwierdzam fakt że 19 godz. przy komputerze i 5 godz. snu ma się ni jak do zdrowego stylu życia.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 18:19 wysłane przez Effectus »
|
Zapisane
|
|
|
|
Magnus
|
|
« Odpowiedz #69 : 18-04-2010, 18:20 » |
|
Na prelekcji miał być omówiony temat pt. "Profilaktyka zdrowotna w oparciu o idee Hipokratesa - Jak naprawdę wziąć zdrowie we własne ręce". Przyznam, iż gdybym nie przeczytał książek Pana Józefa oraz nie śledził forum od kilku tygodni, to wystąpienia ekspertów byłby dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Do chwili obecnej zastanawiam się dla kogo i w jakim celu zostało zorganizowane to spotkanie? Oficjalnie zaproszenie na spotkanie było adresowane do wszystkich zainteresowanych tematem zdrowia. Osoby z tzw. zewnątrz dowiedziały się, iż aby wziąć zdrowie we własne ręce należy zdobyć odpowiednią wiedzę, najlepiej z polecanych książek. Osoby z forum niczego nowego się nie dowiedziały, poza wcześniej już przytaczanej informacji o 19 godzinach dziennie spędzanych przez Pana Józefa przed komputerem. Temat aktywności fizycznej wzbudził sporo kontrowersji i przyznam, że warto poruszyć go na forum. Pomimo pewnych niedociągnięć warto było przyjechać do Katowic aby zobaczyć ekspertów, posłuchać rozmów w kuluarach oraz dyskusji z Panem Słoneckim jak również wypowiedzi osób z sali, które podzieliły się własnymi doświadczeniami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #70 : 18-04-2010, 20:38 » |
|
A także na konstruktywną dyskusję po prezentacji. No, ale przeciez była Pani tam, to czemu brakło tej konstruktywnej dyskusji? Inni nie chcieli jej podjąć? Pani temat nie dotyczył?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #71 : 18-04-2010, 20:41 » |
|
Właśnie sęk w tym, że miałam wrażenie, że inni nie chcieli jej podjąć, a z jakich powodów, to proszę samemu sobie odpowiedzieć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #72 : 18-04-2010, 20:51 » |
|
19 godzin przy komputerze, 5 na sen, to nie życie, to wegetacja.
Jeśli latanie po plaży jest celem życia, to rzeczywiście rośliny nie latają po plaży. Ale tez rośliny nie piszą książek o zdrowiu, do czego potrzebne jest siedzenie przed komputerem no i zdrowie co się zowie, a nie latanie po plaży. Jeśli człowiek od wegetatywnej rośliny ma się różnic tym, że potrafi szybko biegać i korzystać z mózgu, to rzeczywiście nie pozostaje mu nic, tylko bieganie, siłownia i stanie na głowie. Gdybym był naiwnym dzieckiem, to pewno bym uwierzył, że człowiekowi jest do czegoś potrzebne konkurowanie z ciężarówką. Ale ja takich dziwnych rzeczy nie wyczyniam, więc jestem najlepszym przykładem, że nie ma co się wygłupiać i nie robić tego, na co się nie ma ochoty, bo jakieś tam oszołomy lansują teorię, że to jest takie zdrowe. Najszczytniejsze teorie już wiele razy upadały w konfrontacji z praktyką. Właśnie sęk w tym, że miałam wrażenie, że inni nie chcieli jej podjąć, a z jakich powodów, to proszę samemu sobie odpowiedzieć.
Czy ja dobrze zrozumiałem? Wymaga Pani ode mnie, bym sobie odpowiedział na pytanie, jakie miała Pani wrażenie? Poddaję się, bo nie wiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 21:08 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Sonata
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112
|
|
« Odpowiedz #73 : 18-04-2010, 20:59 » |
|
A nam się bardzo podobało.
Ale przecież palenie szkodzi.
Brak więcej pytań.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 21:28 wysłane przez Sonata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #74 : 18-04-2010, 21:01 » |
|
Mam jeszcze jedno pytanie do obydwojga oponentów: czy oboje jesteście instruktorami zajęć fizycznych i z tego żyjecie?
I jeszcze jedno warto znów podkreślić: nasza prawda jest wredna, bo uderza w wiele biznesów, więc to nie my boimy rzeczowej dyskusji i nigdy jej nie unikamy. Ja nie będę popierał niedorzecznych teorii, ze nasz organizm jej bublem i bez specjalnych instruktorów nie potrafi sam zadbać o własną sprawność fizyczną.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 21:07 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #75 : 18-04-2010, 21:09 » |
|
Eee... przecież ewentualne pytanie Olishy dotyczy niepodjętej dyskusji, a nie Olishy wrażenia. Panie Józefie, a papieros?! To ci dopiero... Jak się Pan z tego wytłumaczy?
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #76 : 18-04-2010, 21:16 » |
|
Eee... przecież ewentualne pytanie Olishy dotyczy niepodjętej dyskusji, a nie Olishy wrażenia. Panie Józefie, a papieros?! To ci dopiero... Jak się Pan z tego wytłumaczy? No, ale dziewczyna wymaga ode mnie, bym (sobie) odpowiedział na ewentualne pytanie zadane w niepodjętej dyskusji o czymś. Ludzie, którzy mają szczere intencje nie kluczą tak, czyż nie? Pytają prosto z mostu. Mnie też brakło rzeczowych pytań, ale do kogo mam kierować pretensje, jeśli nie do obecnych na sali, m.in. Oliszy? Co do palenia papierosów i innych niezdrowych rzeczy, które robię, to odpowiedź moja jest prosta i oczywista: po to mam zdrowie, bym mógł te rzeczy robić. Wszak celem nie jest dbałość o zdrowie, tylko zdrowie. Czy ja wyrażam się jasno?
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 21:18 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #77 : 18-04-2010, 21:21 » |
|
Brawo. Podoba mi się to. Bo tu chodzi o świadomość, zdaje się. Mistrz doskonale wie, jak sobie szkodzi i czym sobie szkodzi (i może sobie szkodzić do woli). Chodzi o to, żebyśmy też znali prawdę i potrafili z niej korzystać. Nikt nie czepia się Pana Słoneckiego. Stwierdzam fakt że 19 godz. przy komputerze i 5 godz. snu ma się ni jak do zdrowego stylu życia. Przecież nie chodzi o zdrowy styl życia, tylko o zdrowie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 21:36 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #78 : 18-04-2010, 21:30 » |
|
Brawo. Podoba mi się to. Bo tu chodzi o świadomość, zdaje się. Mistrz nie ma co się tłumaczyć - doskonale wie, jak sobie szkodzi i czym sobie szkodzi (i może sobie szkodzić do woli). Chodzi o to, żebyśmy też wiedzieli.
Ale ja tu nie widzę szkodzenia samemu sobie. Bo niby jak? Bo nie unikam cholesterolu? Bo nie uganiam się za wściekle zdrową żywnością? Bo nie unikam używek? Bo nie wykupiłem karnetu na siłowni? Bo nie zważam na IG tego co jem? Widzę, że mimo moich usilnych starań, wielu ma jeszcze mglisto-propagandowe pojęcie zdrowia.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-04-2010, 06:51 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #79 : 18-04-2010, 21:37 » |
|
Tu chodzi o to, że to nie wypada, tak rozumiem zarzut Olishy. Bo jak to, ktoś szerzący wiedzę o zdrowiu robi niezdrowe rzeczy? Zatem jak mu wierzyć, skoro sam nie przestrzega zasad zdrowego stylu życia - o ile takowy styl istnieje? I właśnie tu jest pies pogrzebany. Dla wielu ludzi ekspert musi świecić przykładem, bo inaczej to żaden ekspert. I zazwyczaj eksperci starają się świecić przykładem. Instruktor fitnesu jest umięśniony, sprawny, nie łapie zadyszki po porannej przebieżce, co rano się gimnastykuje, biega po lesie itp. Tylko czy robi to wyłącznie z dbałości o swoje zdrowie czy może bardziej z dbałości o swoją firmę? Musi świecić przykładem, bo inaczej nikt do niego nie przyjdzie na zajęcia. A Mistrz? Jemu nie zależy na tym żeby ktoś inny posiadł wiedzę o zdrowiu i zaczął o nie dbać we własnym zakresie. Prezentuje wiedzę, którą posiadł przez lata nauki i praktyki i każdy kto chce może się z tą wiedzą zapoznać i wykorzystać ja dla siebie. Mistrz nie czerpie korzyści z tego, że ktoś zacznie dbać o swoje zdrowie, więc nie musi być kryształowy na pokaz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|