Odp: Iw - zakażenie bakteryjne pochwy i grzybica

[iw]

Witam wszystkich,
jestem nowa i mam problemy z jelitami po kilkumiesięcznej kuracji antybiotykami tj. GRZYBICA - trwa najprawdopodobniej od połowy 12/09 bo wtedy zaczęłam odczuwać dyskomfort w okolicy odbytu jak i pojawiły się mocne bóle brzucha (wysoko pod żebrami prawa str. oraz nieco niżej). To na co mnie leczono niestety nadal jest problemem a mowa o zapaleniu bakteryjnym pochwy. Przeczytałam wprowadzenie, zaznajomiłam się ze słownictwem i podstawowymi zasadami diety. Sposób żywienia zmieniłam jakieś 2 miesiące temu - tzn. sporo surowych warzyw, ale jadłam chleb i owoce, słodycze wyeliminowałam w 12/09 ale w styczniu trochę podjadłam. Obecnie jestem prawie w połowie 14 dniowego leczenia fuconazolem i po nim mam zamiar przystąpić do działania z dietą.

Niedługo wyjeżdżam na wczasy do ciepłych krajów i niestety tam nie będę mogła stosować MO i KB ale dietę jak najbardziej. Czy jest sens wprowadzać KB i MO na kilka dni (3-4) przed wyjazdem czy lepiej zacząć po powrocie skoro będę musiała  przerwać na 2 tyg.? 
Proszę jeszcze o odpowiedź jak przejawia się nietolerancja poszczególnych produktów - mam pojawiającą się i znikającą nawet nie wysypkę a jedynie zaczerwienienia na skórze rąk (przedramiona i poniżej łokcia). Raz są raz ich nie ma np. rano po wstaniu nie ma a później są i w trakcie dnia pojawiają się i znikają, lekarz powiedział, że to na tle nerwowym - może coś w tym jest bo moje nerwy są bardzo nadwyrężone - jestem ... hmmm ... można powiedzieć podłamana brakiem skuteczności leczenia i grzybicą jako efektem ubocznym leczenia zwłaszcza, że tak bardzo chcę być zdrowa bo bardzo pragniemy potomka . Będę wdzięczna za wszelkie rady. pozdrawiam

[Grazyna]

Zwykle nie doradzamy pośpiechu - organizm musi powrót do zdrowia sam rozłożyć sobie stosownie do możliwości układów: pokarmowego, odpornościowego, wydalniczego i innych. Jednak w tym wypadku chodzi o potomka. Tym bardziej nie wiem, po co Ci ten flukonazol. Nie walcz z grzybicą, bo się będziesz kręcić w kółko.

Grzybica nie stanowi problemu ani tu, ani nigdzie indziej. Nie jest to bowiem żadna choroba. Grzybica po prostu świadczy o tym, że w naszym organizmie istnieją komórki osłabione; podatne na zakażenie oportunistą, jakim jest grzyb. Drugi wniosek, jaki się nasuwa sam, to ten, że w obecnych czasach zdrowe odżywianie, nawet wściekle zdrowe, to mały pikuś w stosunku do intensywności zatrucia środowiska, a więc bez prewencyjnego oddziaływania Mikstury oczyszczającej pożądanych efektów uzyskać się po prostu nie da.

W tym miejscu nie od rzeczy będzie przypomnieć, co o objawach chorobowych mówi Hipokrates: Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz one w rzeczywistości leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.

Mając na względzie cel - zajście w ciążę, powinnaś zdecydowanie odstawić produkty zawierające gluten, mleko i większość produktów mlecznych (zgodnie z DP) i słodycze. Sam cukier - zwłaszcza w początkach DP, potem jako przyprawę można stosować. Zwrócić natomiast trzeba uwagę na wszelkie lektyny (prawdopodobna przyczyna zmian skórnych. KB można zastosować przez kilka dni jako "wprawkę", ale MO lepiej wprowadzić po powrocie.

[iw]

Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Na diecie takiej jak należy jestem od zeszłej soboty, gdyż kolega podpowiedział mi, że należy stosować ją podczas leczenia więc stosuję i jakoś sobie radzę. Sporo warzyw, ale jadłam rzodkiew i czerwoną paprykę, a dopiero wczoraj doczytałam ze w I okresie nie powinnam -  trafiłam na stronę BIOSLONE i zobaczyłam światełko w tunelu. Niestety, lekarz prowadzący nie powiedział mi nic na temat diety a wręcz wyśmiał kiedy o to spytałam. W ciągu kilku miesięcy leczenia antybiotykami stałam się z okazu zdrowia, któremu nic nie dolegało, chorą osobą, której wiecznie coś tam się przypałęta.  I ta grzybica - w dodatku żaden z lekarzy na to nie wpadł tylko dzięki grzebaniu po internecie znalazłam objawy - poszłam zrobić wynik i wyszło.

Cukru nie używam, słodyczy już nie jem.

Grażynko, powiedz mi proszę po jakim okresie stosowania MO i KB oraz diety można zauważyć poprawę? Nieprzyjemne objawy w miejscach intymnych dokuczają mi najbardziej.
Czy jest sens robienia posiewu w celu sprawdzenia jak się sprawy mają? jeśli tak to po jakim czasie diety?

Mam jeszcze pytanie odnośnie lektyn - bo zawarte są w pokarmie, czy powinnam coś wyeliminować czy niekoniecznie i wraz z uszczelnieniem jelit reakcja ta będzie coraz mniejsza?

[Grazyna]

po jakim okresie stosowania MO i KB oraz diety można zauważyć poprawę?

Tego nikt nie wie. Zależy to po pierwsze od stanu organizmu. Po drugie - od trybu życia i diety. Takiej diety, która potrzebna jest Tobie, nie komuś innemu. Tak więc DP to tylko ramy , w których Twoja wnikliwość, samoobserwacja i konsekwencja ma pole do popisu. Przy stanach zapalnych, osłabieniu jakiegoś organu (refluks, obciążona wątroba, owrzodzona dwunastnica, uchyłki jelit, a przede wszystkim nieszczelne i pełne złogów jelita - można by wymieniać długo różne mankamenty) na poprawę można czekać długo, ale jeśli stan przewodu pokarmowego jest ogólnie dobry i utrafisz w potrzeby organizmu, poprawa może być natychmiastowa. Większość kobiet po wdrożeniu samej diety najszybciej widzi zmiany na korzyść i złagodzenie objawów. Jednak grzybica pochwy może długo jeszcze dawać objawy. Po kilku miesiącach stosowania MO+DP+KB wskazane jest przeprowadzenie od 1 do 3 kuracji ziołowych na drogi moczowe i jednoczesnego tamponowania pochwy (rezygnacja z leków dopochwowych). Zbiega się to z wdrożeniem wersji MO na oleju winogronowym. W niektórych przypadkach dopiero metody całościowe i miejscowe łącznie dają wyleczenie. Dodam, że osoby, które nie są w stanie zmienić przyzwyczajeń, są rozczarowane brakiem skuteczności kuracji.

Czy jest sens robienia posiewu w celu sprawdzenia jak się sprawy mają?

Nie ma sensu, sama się o tym przekonasz.

pytanie odnośnie lektyn - bo zawarte są w pokarmie, czy powinnam coś wyeliminować czy niekoniecznie i wraz z uszczelnieniem jelit reakcja ta będzie coraz mniejsza?

Wrażliwość na lektyny jest indywidualna i tylko Ty sama możesz dojść do tego, co trzeba wyeliminować - przewodnik stanowią zasady DP. Oczywiście, że wraz z uszczelnieniem jelit reakcje będą się zmniejszać - dlatego właśnie Dieta prozdrowotna została podzielona na etapy.

Powinnaś najpierw zapoznać się z Regulaminem - są w nim wymienione książki, które należy przeczytać. Lektura uzupełniająca to artykuły na Portalu wiedzy o zdrowiu. Pod kątem grzybicy przeczytaj artykuł Z czego jesteśmy zbudowani. Szperanie po forum bez tej podstawowej wiedzy nie na wiele się zdaje. Zadawanie kolejnych pytań też nie doprowadzi Cię do celu. Musisz wiedzieć jak to działa, żeby podjąć właściwe decyzje. Po to są książki - nie możemy każdemu z osobna wykładać wszystkiego od początku, chyba to rozumiesz.

[iw]

Tak, wiem że książki po prostu jeszcze ich nie mam a portal wchłonęłam. Ja w pochwie mam e.coli - grzybicy nie mam a w jelicie niestety jest. Z przyzwyczajeniami nie będzie problemu - mam silną wolę. Mama jednak jeszcze 1 pytanie czy dietę którą zacznę ale jeszcze bez MO (ona po powrocie z wakacji tak jak radziłaś) a tylko z KB przed wyjazdem można zaliczyć do właściwej diety bo razem z wakacjami to będzie już 3 tyg. Można to uznać za I etap czy nie bardzo?

[Grazyna]

Na razie diety nie zaczynaj, a tylko wyklucz to, co Ci wyraźnie szkodzi. Wykluczenie glutenu to też jeszcze nie DP, gdyż bez mąki można żyć, jeśli się jada zboża w innej postaci, np. kasze. Tak jak ograniczenie cukru, tak i mąki nie powoduje niedoborów:

Niezdrowe jest jadanie cukru z oczyszczoną mąką, bo w takim produkcie nie ma witamin i minerałów potrzebnych do zneutralizowania produktów przemiany materii i wówczas organizm jest zmuszony pobierać je z zapasów tkankowych, co naraża nas na choroby z niedoboru. Ale dodanie cukru do przetworów zawierających przecież witaminy i substancje naturalne jest w porządku. Ba! Jest o wiele lepsze od długiego gotowania, który to proces skutecznie niszczy witaminy i minerały, i pozostają tylko puste kalorie, no i oczywiście konieczność neutralizacji ich produktów przemiany materii z użyciem zapasów tkankowych, co naraża nas na choroby z niedoboru.

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5487.msg56096#msg56096
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5487.msg56156#msg56156
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5487.msg55902#msg55902

KB możesz pić niezależnie od DP. Mistrz nie jest na żadnej diecie, a koktajle pije stale.

Co do prawidłowego środowiska pochwy, należy zapewnić właściwą kwasowość pochwy oraz zadbać o homeostazę jelit, wtedy nie będzie tam E. coli. Nie wiem, skąd masz pewność na temat grzybicy w jelitach, ale jeśli z badań laboratoryjnych, to zastanów się, gdzie mają być grzyby, jak nie w kale. Grzyby w kale nie oznaczają grzybów w organizmie.

Mama jednak

Zwróć uwagę na literówki - w poprzednim poście już usunęłam Ci jedną "mamę".

[iw]

Test buraczkowy zrobiony. Mocz w normie, barwa żółta, brak jakiegokolwiek zabawienia na czerwono. To chyba dobrze.  Wspomniałaś o właściwej kwasowości pochwy, tylko jak to zrobić?

[Grazyna]

Nie masz prawa napisać więcej w tym wątku, dopóki nie poprawisz swojego postu, który znajduje się w dziale Posty moderowane.

Do tego czasu zamykam wątek.

[iw]

Dziękuję, zastosuję się do rad. Jeżeli chodzi o grzyby w kale, robiłam wyniki w dwóch laboratoriach i w obu był wzrost obfity. Rozmawiałam z lekarzem oraz z paniami z laboratorium. Według nich u zdrowego człowieka ten wzrost powinien być słaby, ewentualnie średni, a u mnie jest inaczej. Zrobiłam test buraczkowy, ale minęło dopiero 2,5 godziny, zatem nie ma co sprawdzać. Później napiszę, co wyszło.

[iw]

Grażynko, jezeli możesz powiedz mi proszę więcej na temat tego jak zapewnić prawidłową kwasowość w pochwie. Proszę również o wskazówki odnośnie testu buraczkowego. Napisałam, że wyszedł dobrze to znaczy mocz nie był zabarwiony. To chyba dobrze świadczy o stanie jelita? Czy powinnam zatem wprowadzać MO czy tylko DP w etapach  i KB żeby pozbyć się nadmiernego wzrostu grzyba z jelit i dyskomfortu w pochwie z tytułu zakażenia bakteryjnego. Rozumiem że właściwą homeostazę jelit osiągnę poprzez dietę?

[Grazyna]

U zdrowej kobiety estrogen pośrednio, przez produkcję glikogenu, stymuluje wzrost pałeczek kwasu mlekowego, które utrzymują prawidłowe, niskie pH (w kierunku kwaśnym). Może któraś z naszych pań zna jakieś domowe sposoby na wspomaganie tego procesu. Jeśli nie, to obawiam się, że w pierwszym etapie leczenia należy skorzystać z gotowych preparatów http://www.pfm.pl/u235/navi/199999 Po odbudowaniu prawidłowej flory bakteryjnej pochwy i wyeliminowaniu źródła napływu bakterii z zewnątrz, po wdrożeniu zbilansowanej diety, a także poprawie stanu układu hormonalnego leczenie już nie będzie potrzebne.

Proszę również o wskazówki odnośnie testu buraczkowego.

Test buraczkowy może nie być miarodajny, jeśli w jelitach są obecne złogi. Dopiero wdrożenie MO+DP+KB pokaże prawdę na temat stanu jelit. Nie jest to natomiast metoda leczenia w sensie medycznym, a raczej przeciwieństwo leczenia - powrót do stanu, w którym organizm sam dąży do równowagi.

Rozumiem że właściwą homeostazę jelit osiągnę poprzez dietę?

Właściwą homeostazę osiągniesz stosując wszystkie te metody łącznie. Brakuje Ci wiedzy i nie jesteś świadoma roli Mikstury oczyszczającej w dzisiejszym zanieczyszczonym środowisku. Czytaj książki Mistrza i artykuły na Portalu wiedzy.

Każdy łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo. Skoro to właśnie nabłonek jest tym najsłabszym ogniwem decydującym w zasadzie o wszystkim, to wzmocnijmy go za pomocą Mikstury oczyszczającej, a wówczas nie tylko konserwanty, ale także pozostałe sztuczne substancje chemiczne obecne w naszej żywności nie wyrządzą nam szkody, gdyż trafią tam, gdzie trafić powinny, do środowiska zewnętrznego, wraz z wydalanym stolcem.