Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 15:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Krzywica u 16 miesięcznego dziecka  (Przeczytany 15232 razy)
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« : 05-04-2010, 19:58 »

Postanowiłam zacząć nowy wątek bo nie znalazłam nic na interesujący mnie temat. Moja córeczka Natalia, która zmaga się z alergią (opiałam jej przypadek w innym wątku) ma jakiś dziwnie duży, wystający brzuszek. Poza tym często ma spoconą główkę. Myślałam, że ma po prostu taką urodę ,ale trochę się z mężem niepokoimy. Ogólnie jest dość drobna, ale nie chuda. Ma spory apetyt i dużo je, ale jedzenie ma mało urozmaicone z uwagi na objawy alergii. Przy każdym pogorszeniu stanu skóry odstawiam koktajle i MO i wszystkie inne potencjalnie uczulajace składniki. Mleka nie pije. Najwięcej je mięsa i swojskich wędlin oraz mrożonych warzyw, a z owoców jabłka. Żadnych witamin jej nie podawaliśmy ( D3 też nie). Uboga dieta i "biosłanowskie" podejście do leczenia spędza sen z powiek obu babciom, które straszą różnymi groźnymi konsekwencjami. Na czele jest właśnie krzywica i - ostatnio- tężec, na który nie była szczepiona... Jeśli ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak to jest z tą krzywicą i co naprawdę powinno mnie zaniepokoić to będę bardzo wdzięczna. Dodam,że mój 7 letni syn też ma jakieś dziwne wgłębienie na klatce piersiowej i wyrzucam sobie, że może coś przeoczyłam. On też ma alergie, jest bardzo chudy, ale systematycznie pije MO i koktajle.
« Ostatnia zmiana: 05-04-2010, 20:00 wysłane przez Hajdi » Zapisane
Muzyk
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17.04.2009
Wiadomości: 55

« Odpowiedz #1 : 05-04-2010, 21:06 »

http://sonia.low.pl/sonia/art/d3.htm
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #2 : 05-04-2010, 21:52 »

Elzo, pokaż dzieci homeopacie, nie lekarzowi, który zapisuje leki homeopatyczne, tylko prawdziwemu homeopacie.
Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #3 : 06-04-2010, 19:20 »

Mam sensowną homeopatkę w Krakowie, która ma też podobne podejście do odżywiania i odchorowywania i chyba się do niej wybiorę. Myślałam,że poradzę sobie zupełnie bez specjalistów, ale nie mam chyba wystarczającej wiedzy. Podzielę się uzyskanymi poradami.
Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #4 : 06-04-2010, 19:34 »

Skorzystałam z podanego linku, ale niewiele mi to dało, niestety. Może to zakwaszenie organizmu, bo oboje jedzą mało warzyw? Czy nikt nie miał podobnych problemów? Podzielcie się swoim doswiadczeniem.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #5 : 06-04-2010, 21:26 »

To raczej kwestia nieprawidłowej gospodarki mineralnej. Tu może pomóc podanie odpowiednich soli wapnia lub fosforu, w formie homeopatycznej. Poza tym konsekwentnie stosuj metody prozdrowotne -nieodchorowywanie infekcji bez leków, racjonalne odżywianie.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #6 : 07-04-2010, 11:03 »

Pewien stary pediatra, którego znałam, zawsze przeciw krzywicy zalecał słońce. Byłam raz świadkiem jego rozmowy z pielęgniarką, która przyniosła swe dziecko do kontroli pediatrycznej a lekarz stwierdził początki krzywicy. Mama była w szoku po takim dictum, gdyż myślała, że jej dziecko jest okazem zdrowia i właściwej  pielęgnacji (tak się starała). A więc zrobione dużo, mimo to - krzywica. Pamiętam, że właśnie tej pani (swojej asystentce), lekarz powiedział:" słońce, słońce i tylko słońce".
Zapisane

Grazyna
« Odpowiedz #7 : 07-04-2010, 11:47 »

O ile rzeczywiście jest to krzywica, to tak jest - najważniejsze jest słońce. Dzięki niemu po skórą produkowana jest witamina D3, konieczna do prawidłowego rozwoju kośćca. Dotyczy to przede wszystkim kośćca nie całkiem wykształconego, ale także odgrywa rolę w przypadku osób dorosłych.
Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #8 : 07-04-2010, 19:17 »

Rzeczywiście mała przez zimę mało wychodziła, ale w sezonie wiosna-lato oboje z synem spędzają większość czasu na zewnątrz ponieważ mieszkamy na wsi. W przyszłym tygodniu idę do rzeczonej homeopatki. Zła trochę jestem bo ta rzekoma krzywica to oprócz oczywistych problemów - młyn na wodę dla całej rodziny bacznie obserwującej nasze "eksperymenty" na dzieciach confused
Zapisane
Elza12
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #9 : 08-04-2010, 19:44 »

Byliśmy dzisiaj u zwykłej lekarki rejonowej, bo chciałam się upewnić czy moje obserwacje są słuszne. Okazało sie, że nie jest to sylwetka krzywicza, bo żebra są prawidłowo ustawione, a brzuszek jest wzdęty prawdopodobnie z uwagi na alergię. Więc jeden problem mniej. Dla równowagi nasiliły się problemy z alergią skórną i Natalka jest cała zdrapana. Zastanawiam się, czy to nie skutek oczyszczania po MO, chociaż dawkę ma minimalną - każdy składnik na łyżeczkę do kawy a cytryny 2 kropelki...Na razie wszystko odstawiłam, a na noc podałam jej pare kropelek zyrtecu, bo strasznie się drapie...Ale to już temat do innego wątku...
Zapisane
paulinek85
« Odpowiedz #10 : 14-04-2010, 14:14 »

Temat bardzo ciekawy i wymaga przemyślenia. Mój synek urodzony koniec kwietnia na dwór wychodziliśmy bardzo często, czapki nie zakładałam, jak była wiosna wystawiałam na słońce, latem w cieniu. Jak gorąco na dorze to w rampersie był, więc ciałko odsłonięte, a mimo to miał stwierdzoną krzywice, główkę miał plaskatą z jednej strony( na tej najczęściej spał) na dodatek była bardzo miękka, inne dzieci miały twardsze kości czaszki niż mój syn.

Co wtedy w takiej sytuacji jak postąpić jako biosłonejczyk???

Dostaliśmy dużą dawkę D3 w tabletkach, główka zaczęła twardnieć ciemiączko zaczęło się powoli zrastać. Temat ciekawy bo kiedyś jak matki nie podawały dzieciom D3 to później dzieci musiały dostawać końską dawkę ze strzykawki. Nie wiem na ile to prawda ale mama coś mi wspominała że dzieciom po urodzeniu tez serwowano D3 w zatrzyku. Czyli były to lata 1985.

Może są jakieś spodoby na to by poprawić wchłanianie tej witaminy??? Ja już sama nie wiem czy nie podanie tabletki z D3 jest mniejszym złem, czy ta krzywica. Obecnie z ponad pół roku nie podaje wcale ale czy robie dobrze?? Tym bardziej ze lekarz dał nam dużą dawkę, bo niby krzywica, bo żebra za bardzo odstają- po tym to stwierdził.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!