Niemedyczne forum zdrowia
24-04-2024, 19:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 39-40 stopni u 2-latka, zapalenie ucha  (Przeczytany 13915 razy)
paulinek85
« : 09-04-2010, 09:37 »

Dziecko jeszcze nie pije MO, 5 kwietnia z rana wystąpiła temperatura 38,5 nic nie podawałam, objawów innych nie miał. Jak miał ponad 39 lub 40 stopni to wtedy dałam mu paracetamol, nieraz przy ponad 39 stopniach nic nie podawałam, staram się mu nic nie dawać. żeby sam organizm poradził sobie z chorobą. Ta wysoka temperatura trwa już 4 dobę i martwi mnie to, że nie przechodzi. Temperaturę mierzę co 3 godziny, jeśli ma 39 i nic mu nie podaje to wtedy nawet częściej.

Temperatura najniższa (po podaniu paracetamolu) i najwyższa w ciągu dnia  
5 kwiecień temperatura 38-39,9 3x paracetamol
6 kwiecień 38,1- 39.9 2x paracetamol
7 kwiecień 37.2-39.1 1x ibufen
8 kwiecień 37,6 - 39,1 1x ibufen
9 kwiecień 39 - 1x ibufen

6 kwietnia wystąpił kaszel mokry
7 kwietnia pokazywał że brzuszek boli, głowa( nie wiem czy naprawdę tak było)  ucho zakraplałam mu alocitem 1:3 a i leżał tym chorym uszkiem na termoforze,
8 kwietnia wyleciało troszeczkę z uszka wydzieliny, ból niby ustąpił, tego dnia zaczęło mu lecieć z noska (katar)

Na dzień dzisiejszy temperatura mu się utrzymuje, leci mu z noska, ma mokry kaszel. Leży w łóżku przez te kilka dni, robię mu inhalacje z soli fizjologicznej lub mgiełki solnej, często pije wodę lub woda+miód+cytryna. Raz zrobiłam mu do picia wodę+miodek z mniszku lekarskiego i cytrynę.

Proszę o poradę czy mam coś odstawić lub wprowadzić, myślałam o inhalacjach z korzenia prawoślazu tylko nie mogę znaleźć przepisu na forum.
« Ostatnia zmiana: 28-06-2016, 18:40 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #1 : 09-04-2010, 21:03 »

Paulinek85 rozumiem nawet bardzo Twoją troskę o synka. Z tego co piszesz wydaję mi się, że infekcja przebiega prawidłowo. Nie jestem fachowcem i również chciałabym zasięgnąć opinii na forum.
Nie napisałaś jak synio reagował na tę gorączkę, bo jeśli znosił ją bez żadnych dolegliwości typu dreszcze, majaczenie etc. to nie wiem czy podałabym coś na gorączkę. Myślę, że teraz to najlepiej jak masz taką możliwość oczywiście to spędzaj z nim dużo czasu, aby mógł spokojnie wypoczywać, oczyszczać się a tym samym wracać szybko do zdrowia. Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie byś poczuła się lepiej smile
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
paulinek85
« Odpowiedz #2 : 10-04-2010, 18:18 »

Beza dziękuję Ci za wiadomość, że jako jedyna odpisałaś mi na mojego posta. Synek nie miał dreszczy, troszkę majaczył, zasypiał i po 15min się wybudzał, jak miał 40stopni to leżał w łożku i pić co chwile wołał, widać było po oczkach, że jest bidulek osłabiony. 9 tego podałam mu w sumie 2x ibufen bo ta wysoka temperatura utrzymywała się już 5 dzień. Jak po ibuprofenie mu spadało do 38,5 to był taki żywy jakby nic mu nie dolegało.

Na dzień dzisiejszy ma 36,7 ma mokry kaszel i leje mu się z nosa. Czasami jest troszkę krwi w wydzielinie z nosa, ma katar zielony lub jak woda. Zbijałam mu temperaturę tylko wtedy gdy była bardzo wysoka (moim zdaniem) czyli ponad 39,1 bałam się bo tak naprawde syncio nigdy nie miał tak wysokiej temperatury, nawet przy zapaleniu ucha po szczepieniu miał mniej jak 39.

Na razie ciesze się że ta temperatura spadła, wiem że jest ona dla organizmu zbawienna, lecz gdy trwa tak długo to każdy pewnie by się bał. Obiecywałam sobie że jak 3 dni nadal bedzie taka wysoka to na 4 dzień dopiero dam mu antybiotyk i w sumie każdy dzień odwlekałam a może będzie już lepiej i się obędzie bez chemii.

Od dziś ja dołączam do syna, rozebrało mnie na maksa, alocit odłożyłam, zakropliłam sobie tylko nos i leżę pod kołderką.
Zapisane
Eva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-06-2009r.
Wiadomości: 130

« Odpowiedz #3 : 10-04-2010, 22:32 »

Paulinek85, wysoką temperaturę u synka spróbuj obniżyć przecierając brzuszek a następnie węzły chłonne pod paszkami i w pachwinach ściereczką zamoczoną w wodzie o temperaturze pokojowej. Na koniec połóż szmatkę na brzuszek i zastaw na kilka minut, gorączka obniży się o kilka stopni.


Prosimy o więcej dokładności. Obniżenie temperatury o kilka stopni jest niemożliwe i niepożądane. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 12-04-2010, 14:57 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #4 : 11-04-2010, 21:51 »

Paulinek85 super, że udało Ci się wytrwać bez chemii. Mam nadzieję, że ma kto Ci teraz pomóc jak sama się rozłożyłaś bo masz zapewne świadomość jak trzeba dbać o odpoczynek i wyleżenie paskudztwa. Dbaj o siebie równie mocno jak i o swojego synia smile

Eva nigdy nie słyszałam o takiej metodzie. Skopiowałam Twojego posta do "tych wartych zapamiętania" smile
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #5 : 12-04-2010, 10:49 »

Mojego brata dziecko (5lat) miało przez 6-7 dni temp 39-40stopni. Ogólny stan był całkiem przyzwoity, chyba że temp była w pobliżu 40stopni lub wyżej. Jedyne co dostawał to był lek przeciwgorączkowy (z ibuprofenem).
Zapisane
paulinek85
« Odpowiedz #6 : 12-04-2010, 11:17 »

Beza, Eva i Joker jest mi niezmiernie miło, że podzieliliście się ze mną swoją wiedzą, to nasza pierwsza tak wysoka temperatura i z użyciem wiedzy Pana Słoneckiego wychodzimy z tego bez antybiotyków.
W sumie przez 6 dni miał wysoką temperaturę, wczoraj (11kwietnia) było całkiem dobrze bo 37.7

Jeśli chodzi o mnie ból gardła dziś jest do zniesienia, ból głowy ustąpił, dokucza mi tylko katar i troszkę zatoki, temperatury wogólne nie miałam. 
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #7 : 12-04-2010, 13:16 »

Tutaj jest dokładniej:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=10738.msg89545#msg89545

I jeszcze przypadek z wysoką temperaturą u dziecka:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5296.msg51735#msg51735
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #8 : 12-04-2010, 14:53 »

Cytat
Eva nigdy nie słyszałam o takiej metodzie. Skopiowałam Twojego posta do "tych wartych zapamiętania"
A ja nigdy nie słyszałam o tym, żeby
Cytat
gorączka obniży się o kilka stopni.
Obniżenie temperatury ciała dzięki okładom o około jeden-dwa stopień chłodniejszym to bezpieczna metoda, ale różnica temperatury nie może stanowić nadmiernego szoku termicznego dla ciała dziecka. Można w ten sposób uzyskać spadek gorączki o około pół stopnia, co na ogół wystarczy.
Zapisane
paulinek85
« Odpowiedz #9 : 12-04-2010, 16:22 »

Joker dzięki za linka widzę że niektóre dzieci szybko reagują na MO, przypomniało mi się że podłam z 2 dni podrząd MO ( a w sumie ze 3-4 razy) synkowi i widzę że to po tym chyba ruszyło oczyszczanie, chciałam zobaczyć jak syn zniesie picie miksturki.

Do do obniżania temperatury to w letniej wodzie moczyliśmy rączki synka aż do łokci, a później stópki, tak mi mama doradziła. Temperatura wody jak jest znacznie obniżona to dziecko nawet nie chce okładów.

Dodam jeszcze że mój mąż pije MO razem ze mną, zaczynaliśmy razem i jesteśmy w szoku co organizm jest w stanie w tak młodym wieku wydalić. Ja jestem po pierwszej serii mieszanki na oczyszczanie dróg moczowych, teraz mam przerwe 3 tygodnie o ile dobrze pamiętam. Muszę jeszcze doczytać przez ile stosuje się tę mieszankę, bo coś mi chodzi po głowie że rok. Bardzo chciałabym zajść w ciąże za pół roku więc oby moje narządy szybko sie oczyściły.

 
Zapisane
nina
« Odpowiedz #10 : 12-04-2010, 22:08 »

Ja też staram się nie zbijać gorączki u dzieci i w ogóle jestem "wyrodną matką" bo nie chodzę do przychodni z nimi i nie szczepię już ich.  Po przeczytaniu Waszych wpisów mam więcej wiary i siły.
  
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 13:33 wysłane przez Klara27 » Zapisane
paulinek85
« Odpowiedz #11 : 13-04-2010, 16:07 »

Synusiowi został jeszcze kaszel i katar, oczko ropieje (3 dzień) dziś obudził się z całym sklejonym, nic z tym nie robie i się ciesze.

Nina ja też wyrodna matka i na dodatek stuknięta smile bo też już nie szczepie. Od kąd syn skończył roczek jego kalendarz jest pusty. Udało mi się przekonać znajomych żeby nie szczepili swojego dzieciątka które niedawno się urodziło, nie szczepią. smile
Dziś mama moja dzwoniła że tate pielęgniarka ścigała że ja mam zaległe szczepienia u syna i muszę szczepić bo kare dostane, mimo że skłądałam oświadczenie (chyba ich sanepid ściga) ze teraz mają nowe lepiej oczyszczone szczepionki, a mi to lotto. Mojego zaufania już nie odzyskają.

A i zacznę stosować pieluchy wielorazowe na dniach wiec będę potrójnie stuknięta i co? Mi z tym dobrze smile
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 13:33 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Eva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-06-2009r.
Wiadomości: 130

« Odpowiedz #12 : 14-04-2010, 21:44 »

Cytat
Obniżenie temperatury ciała dzięki okładom o około jeden-dwa stopień chłodniejszym to bezpieczna metoda, ale różnica temperatury nie może stanowić nadmiernego szoku termicznego dla ciała dziecka. Można w ten sposób uzyskać spadek gorączki o około pół stopnia, co na ogół wystarczy.

W przypadku mojej córki , temperatura spadała z 41 do 39 a nawet 38,5 stopnia w ciągu kilku minut. Organizm sam sobie to regulował ja nic nie robiłam na siłę, dziecku również nic się nie stało.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!