Amelia - jeszcze niewiele rozumie

[Amelia]

Witam, jestem tu nowa. Wszelkie objawy wskazują u mnie na grzybicę układową i męczy mnie ogólne zatrucie toksynami. Dokuczliwe są zwłaszcza przemęczenie, rozbicie, kłopoty z sercem. Po wykonaniu testu na posiew kału, nic nie wyszło- żadnych drożdży. Piję Mo trzeci miesiąc, pełna nadziei,że wreszcie mi coś pomoże. Byłam na ścisłej diecie 2 miesiące, jednak szczególnie brakowało mi czekolady i... skusiłam się,tuż po ujemnym wyniku testu buraczkowego.Nie wiem czy teraz nie zaprzepaściłam całego wysiłku? I jeszcze jedno, czy komuś udało się pokonać drożdżaka i oczyścić  język z nalotu pijąc MO?

[Laokoon]

Witam, jestem tu nowa. Wszelkie objawy wskazują u mnie na grzybicę układową i męczy mnie ogólne zatrucie toksynami. Dokuczliwe są zwłaszcza przemęczenie, rozbicie, kłopoty z sercem. Po wykonaniu testu na posiew kału, nic nie wyszło- żadnych drożdży. Piję Mo trzeci miesiąc, pełna nadziei,że wreszcie mi coś pomoże. Byłam na ścisłej diecie 2 miesiące, jednak szczególnie brakowało mi czekolady i... skusiłam się,tuż po ujemnym wyniku testu buraczkowego.Nie wiem czy teraz nie zaprzepaściłam całego wysiłku? I jeszcze jedno, czy komuś udało się pokonać drożdżaka i oczyścić  język z nalotu pijąc MO?

A znasz publikacje Biosłone, książki Mistrza, czytałaś poradnik? Czy tylko chcesz na łatwiznę iść?

Nic nie zaprzepaściłaś, musisz rozumieć po co stosuje się dietę, jak się należy odżywiać i jak postępować sensownie i celowo w drodze do zdrowia. Inaczej skazana jesteś na leczenie się.

[Amelia]

Znam te publikacje, wpadły mi w ręce i czytałam je tak, jakby były o mnie i dla mnie. Chodzi tylko o brak wiary w skuteczność MO i czy faktycznie nie wolno jeść nic słodkiego ani glutenu. W II etapie pan Słonecki dopuszcza wprowadzenie do diety owoców, małej ilości cukru i czekolady.

[Solan]

Chodzi tylko o brak wiary w skuteczność MO i czy faktycznie nie wolno jeść nic słodkiego ani glutenu.

Ale dlaczego sprowadzasz to do wiary...? Tutaj potrzeba wiedzy i jej zrozumienia, wtedy nie myśli się już o MO w kategorii "wierzę" lub "nie wierzę".

[Amelia]

Mnie również często nękają zawroty głowy i zaburzenia równowagi, podobno to typowy objaw oczyszczania. Czy oprócz typowych zawrotów, dokucza wam szum i mętlik w głowie?

[Grazyna]

To oczywisty objaw toksemii.

[Amelia]

Pani Grażyno, dziękuję za podtrzymanie wątku, bo przyznam, że w moim przypadku te zawroty są bardzo dokuczliwe, zwłaszcza ,że wykonuję pracę umysłową i mam do czynienia na co dzień z ludźmi. Na skutek "mgły mózgowej" i dezorientacji nie mogę się wysłowić podczas publicznych wystąpień. Jak się okazuje, choroba, którą sama odkryłam, ma pociąga za sobą wiele problemów, także emocjonalnych. Długo bym mogła pisać o swojej "drodze ku zdrowiu", niestety będącą pogrążaniem się jeszcze większym. Piję MO od 8 marca, ale mam problem z wdrożeniem diety. Wdrożyłam wprawdzie koktajle błonnikowe. Jem chleb na zakwasie, nie wiem cz yo dobrze, złamałąm kilka zasad wdrazając do II etapu DP ... czekoladę. Nie wiem czy wrócić do etapu I. Biję się w piersi, ale czasu nie da się cofnąć. I czy możliwe jest wyleczenie dzięki MO, ja już straciłąm nadzieję, że wyzdrowieję, czuję się jak staruszka, a mam dopiero 32 lata. Czy zan Pani osobiście podobne przypadki uzdrowienia ? Pozdrawiam

[Grazyna]

Amelio, jest cały dział temu poświęcony http://forum.bioslone.pl/index.php?board=8.0

My przecież nikogo nie "naganiamy", ale uprzedzamy, że zdrowienie trwa nawet 10% czasu rujnowania sobie zdrowia rozmaitymi toksynami. Co to jest półtora miesiąca? Ten czas nie starczy nawet do porządnego zapoznania się z ideą Biosłone i zasadami postępowania prozdrowotnego. Nie wystarczy, że publikacje "wpadły w ręce", trzeba je studiować, porównywać z artykułami na Portalu zdrowia i w następnej kolejności - wpisami na forum i analizować zmiany w samopoczuciu. Jeden podstawowy cykl stosowania Mikstury oczyszczającej to trzy kwartały. Dieta - często jeszcze dłużej. Ale to jest droga do zdrowia - bowiem

choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywane chorobami, w rzeczywistości leczą one choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.

Doraźnie można się wspomóc wodą z sokiem z cytryny - pomaga usunąć toksyny krążące we krwi.

[Amelia]

Ale dlaczego sprowadzasz to do wiary...? Tutaj potrzeba wiedzy i jej zrozumienia, wtedy nie myśli się już o MO w kategorii "wierzę" lub "nie wierzę".

Bez wiary nie ma nic. Można tę wiarę umocnić albo osłabić. Potem może być działanie. Rodzi się siła i motywacja... Ja na tym forum szukam sił i inspiracji, bo nic tak nie pociąga, jak właśnie przykład innych.

[Maciejko]

Fionko!Jesteś dzielna 9 miesięcy na diecie dra Janusa, to bardzo długo?  Co w ogóle sądzicie na temat diety dra Janusa i jego zaleceń medycznych?Sa one spisane w książce ".  Postawiłem na zdrowie".

Pan Janus nie jest już dla nas żadnym autorytetem, ponieważ próbuje przechytrzyć naturę, lecząc objawy. Na tym się da zarobić. Natomiast my stawiamy na zdrowie jako alternatywę dla chorób i na tym nie można zarobić.

[Stańczyk]

Co w ogóle sądzicie na temat diety dra Janusa i jego zaleceń medycznych? Są one spisane w książce "Postawiłem na zdrowie".

Znamy to, znamy. "Dr" Janus współtworzył to forum, ale odszedł, ponieważ idea Biosłone godziła w jego interesy. No cóż, lekarz pozostanie zawsze lekarzem.
Wspomniana książka jest mieszaniną wiedzy i bzdur. Efekty stosowania się do zaleceń z tej książki są widoczne na forum "dr-a".

[Maciejko]

Amelio musisz się zdecydować, bo nadal błądzisz. Preparaty zalecane przez Pana Janusa koncentrują się tylko na patogenach, które on uważa za choroby. Cóż z tego, że ktoś wybije patogeny, skoro martwicza tkanka nadal pozostanie i prędzej czy później one powrócą, lub w to miejsce organizm wpuści coś groźniejszego. My dzięki naszym metodom wymienimy chore komórki na zdrowe, tkanka będzie zdrowa i patogeny nie dostaną pożywki, a wówczas organizm się ich pozbędzie w naturalny sposób. Metody Tombaka również nie usuwają przyczyny - toksemii, a wypicie takiej ilości oleju może tą toksemię jedynie spotęgować. Zioła pijemy tylko podczas oczyszczania dróg moczowych i oddechowych o ile objawy na to wskazują. Przeczytaj dobrze książki, niezbędnik, forum i uwierz we własny organizm.

[Grazyna]

Maciejko, zdecydowałam się już, chcę być zdrowa, jedno nie wyklucza drugiego. Można pić MO i stosować preparaty.

Właśnie o to chodzi, że nie można. Brakuje Ci wiedzy.

Czy nadal konieczne jest wykluczenie z diety mleka, słodkich, mąki i cukru?

Stosowanie tych produktów utrudni gojenie nadżerek.