Gryka
|
|
« : 04-05-2010, 08:21 » |
|
Dwumiesięczne dziecko było w szpitalu z powodu infekcji dróg oddechowych (był katar, lekki kaszel). Lekarz zalecił hospitalizację profilaktycznie. Po powrocie do domu, tego samego dnia, dziecku powrócił kaszel. Na początku suchy, a teraz jest już mokry. Mała się męczy, w płucach nic nie ma. Jak jej pomóc i ulżyć? Robimy inhalacje z soli morskiej, ale to ciągle mało.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 13:29 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 04-05-2010, 09:06 » |
|
W takich wypadkach najlepsze, co można zrobić, to nie przeszkadzać.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-05-2010, 09:23 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Gryka
|
|
« Odpowiedz #2 : 04-05-2010, 09:32 » |
|
Trochę lakonicznie Mistrz napisał . To nasze pierwsze dziecko i jeszcze nie mamy doświadczenia w takich sytuacjach. Mam rozumieć, że mamy zaprzestać wszelkich inhalacji, oklepywania i czekać aż samo przejdzie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-05-2010, 09:40 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 04-05-2010, 09:58 » |
|
Lakonicznie, to opisujecie swoją sprawę, wpadając tutaj po e-receptę. Co, chcielibyście rady, by profilaktycznie znowu hospitalizować dziecko? Jako rodzice, powinniście mieć więcej wiedzy o zdrowiu i nie godzić się na takie niedorzeczności, jak profilaktyczna hospitalizacja, bo o podobnej głupocie już dawno nie czytałem. Nie wiem - śmiać się czy płakać? O prozdrowotnej roli chorób przeziębieniowych jest tutaj sporo napisane: http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Gryka
|
|
« Odpowiedz #4 : 04-05-2010, 10:09 » |
|
Myślałem, że forum jest od tego, aby wymieniać się poglądami i informacjami, ale być może się myliłem. Nie jestem lekarzem, żeby weryfikować diagnozy ludzi, którzy przez naście lat zajmują się podobnymi przypadkami, więc uszczypliwości co do zakresu mojej wiedzy są chyba nie na miejscu. Dziecko nie rodzi się przecież z instrukcją obsługi, żebym mógł się jej nauczyć na pamięć. Niemniej dziękuję za link, przeczytam wszystko z ciekawością, żeby nie zadawać głupich pytań .
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-05-2010, 10:42 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zosia_
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049
|
|
« Odpowiedz #5 : 04-05-2010, 10:21 » |
|
Pewnie dziecko było niedawno szczepione i ta "profilaktyczna" hospitalizacja to wersja dla rodziców. Mam nadzieję, że w szpitalu nie podawano mu "profilaktycznie" żadnych antybiotyków czy innych leków.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-05-2010, 10:43 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #6 : 04-05-2010, 11:45 » |
|
Myślałem, że forum jest od tego, aby wymieniać się poglądami i informacjami, ale być może się myliłem.
Nie, nie mylił się Pan. Właśnie taka jest rola forum, by wymieniać się poglądami i informacjami o zdrowiu.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mari
|
|
« Odpowiedz #7 : 04-05-2010, 14:03 » |
|
W szpitalu można nałapać zestaw wirusów, każdy oddział ma podobno inny, tak mi powiedziała pielęgniarka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Novalijka
Offline
Płeć:
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #8 : 04-05-2010, 22:07 » |
|
Profilaktyczna hospitalizacja - to już nawet do tego konowały są zdolni. Słyszałam o profilaktycznym podawaniu antybiotyków nie raz a tu proszę przy katarze od razu szpital, nie wystarczy im wypisać receptę, muszą dziecko dwumiesięczne męczyć w oddziale szpitalnym.
|
|
|
Zapisane
|
Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #9 : 04-05-2010, 22:20 » |
|
Rowniez jest to dla mnie nowe. Byc moze lekarze coraz mniej zarabiaja na szczepieniach, wiec teraz polecaja hospitalizacje. I tak fundusz zaplaci. Cos mi tu nie gra, albo rodzic zle nam wyjasnil. Nie jestem lekarzem, żeby weryfikować diagnozy ludzi, którzy przez naście lat zajmują się podobnymi przypadkami, My rowniez nimi nie jestesmy, wiec dlatego staramy sie zrozumiec nasz wlasny organizm, bez pomocy lekarza.Ale tutaj kazdy za siebie odpowiada i jesli chcesz porady dla dziecka, to dopiero po tym jak zrozumiesz o co nam chodzi i dlaczego tak sie dzieje. To nie zlosliwosc, lecz dobra rada dla twojego dziecka na przyszlosc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tehuti
|
|
« Odpowiedz #10 : 05-05-2010, 09:06 » |
|
W szpitalu można nałapać zestaw wirusów, każdy oddział ma podobno inny, tak mi powiedziała pielęgniarka.
Ciekawe jak je rozpoznają, te wirusy, i to na każdym oddziale inne, no proszę Poproś tą pielęgniarkę o jakiś dowód, że te wirusy naprawdę tam są, te 'chorobotwórcze' oczywiście, którymi nas straszy mordercza medycyna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mari
|
|
« Odpowiedz #11 : 05-05-2010, 12:23 » |
|
Mówiła z praktyki. Po rozpoczęciu tam pracy zaczęła dużo chorować (grypy, infekcje). Mówiła, że dość długo to trwało. Myśmy z mężem po wyjściu ze szpitala, po opiece nad dzieckiem (rotawirus) również "odchorowali", w różnych odstępach czasu ok. miesiąca, ale mieliśmy te same objawy, (nie rotawirus) dość charakterystyczne. Dziecko po szpitalu też miało tę infekcję. Na sali leżały dzieci z problemami górnych dróg oddechowych, a przy okazji z rotawirusem. Nic nie twierdzę, piszę jak było.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-05-2010, 13:20 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #12 : 05-05-2010, 16:48 » |
|
No przecież każdy dobrze wie, a przynajmniej powinien, że najwięcej zarazków jest tam, gdzie jest najwięcej chorych, a więc w szpitalu albo przychodni.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Ell_anna
Offline
Płeć:
MO: 01.02.2009
Skąd: okolice Warszawy
Wiadomości: 114
|
|
« Odpowiedz #13 : 05-05-2010, 21:06 » |
|
Nie jestem lekarzem, żeby weryfikować diagnozy ludzi, którzy przez naście lat zajmują się podobnymi przypadkami, więc uszczypliwości co do zakresu mojej wiedzy są chyba nie na miejscu. Nie jesteś lekarzem, ale masz swój rozum. Poczytaj trochę na forum o różnych przypadkach jak pseudodiagnozy lekarskie potrafią zrujnować zdrowie. Jeszcze 2 lata temu też nie śmiałam podważyć zaleceń lekarzy i tułałam się z dzieckiem po szpitalach od lekarza do lekarza. Od ponad roku nie korzystam z usług służby zdrowia. Efekty widzę przede wszystkim w portfelu, nie mówiąc o znacznej poprawie stanu zdrowia dzieci
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|