Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 16:28 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Atak woreczka żółciowego  (Przeczytany 69049 razy)
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #20 : 05-09-2012, 18:23 »

Klara27, a może ocet jabłkowy Tobie zaszkodził? Nie wiem czy czytałaś posty Laokoona, w których przestrzega przed octem jabłkowym. Wiem, że specjalizujesz się wytwarzaniu octu, ale nie wiem jak go stosujesz. Laokoon pił rano na pusty żołądek ok 50 ml z tego co pamiętam i uważa, że uszkodził sobie trzustkę. Poczytaj, może przydadzą się Tobie jakieś informacje na ten temat i zajmiesz stanowisko w tej sprawie.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #21 : 06-09-2012, 06:39 »

Ostatnio, przez około miesiąc, nie używałam octu jabłkowego (poza zastosowaniem zewnętrznym). Zrobiłam sobie przerwę ponieważ na mnie ocet jakby nie działał wewnętrznie (nie miałam żadnych objawów oczyszczania), pomyślałam więc, że organizm się przystosował i dobrze mu zrobi przerwa a potem zobaczę jak się zachowa po przerwie.
Jak dotąd, przy takich sensacjach zawsze wyczuwałam intuicyjnie co może mi zaszkodzić i w tym przypadku stawiam na zbyt dużą ilość zjedzonych świeżych, nie całkiem dojrzałych jabłek, które dostałam od sąsiada w większej ilości i jadłam je na maxa. Jak teraz widzę je w koszu to mam odruch wymiotny.
Być może nadmiar świeżego kwasu uruchomił zalegające w woreczku żółciowym złogi. Albo złogi ruszyły, tak czy siak, jako efekt oczyszczania.
To co pisał Laokoon czytałam i jak dotąd mało z tego rozumiem (musiałby napisać konkretnie co mu się działo i co teraz mu dolega). W każdym razie ja piłam MO z octem przez pół roku (w tym 4 miesiące z własnej roboty octem jarzębinowym) i nie widziałam żadnych efektów tej kuracji a nawet byłam przekonana, że u mnie oczyszczanie organizmu się zatrzymało (jakby ocet tu nie działał). Skarżyłam się nawet na to Kalinie bo Ona miała dobre efekty po occie.
Dodatkowo dodam, że ja pijąc MO (z octem czy z alocitem) z rana, to potem zawsze piję kawę a dopiero dużo później jem śniadanie (tak mam od lat, że zaczynam dzień od kawy). Nie widzę więc, jak dotąd, związku moich dolegliwości z octem.

W sprawie ewentualnego uszkodzenia trzustki u Laokoona musiałabym doczytać jeszcze w tym co napisał o occie D.C. Jarvis i zrobię to ale muszę mieć czas. Chociaż czytałam już, że w pewnych wypadkach zaleca się picie octu na czczo ale do szczegółów muszę wrócić.
Zapisane

K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #22 : 07-09-2012, 08:38 »

Wczoraj zdecydowana poprawa zdrowia: ból nie pojawił się ponownie, głowa lekka, umysł jasny. Lekkie osłabienie. Rano kawa (gdzieżby nie!), potem tylko napoje: herbata, słaby rumianek. Kompot z jabłek bo naszła mnie wielka nań ochota. Popołudniu powrót apetytu - zjadłam trzy jajka na miękko. Wieczorem apetyt na kiełbasę wiejską - zjadłam i wszystko było ok.

Oceniam ten incydent zdrowotny jako kolejny, tym razem krótki, proces czyszczenia przewodów żółciowych.
Zapisane

Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #23 : 10-09-2012, 09:14 »

Wspaniale! Bardzo cieszę się!
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!