Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 17:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MO a depresja  (Przeczytany 4627 razy)
Great_Mirror
« : 23-05-2010, 23:20 »

Natrafiłam na to forum przypadkowo, szukając jakiejś dobrej metody odtoksyczniającej organizm i muszę przyznać, że w trakcie czytania waszych opinii i spostrzeżeń na temat MO zrodziła się we mnie nadzieja, że może będzie lepiej. Mam 24 lata i od 4 choruję na depresję. Ostatnio objawy się zaostrzyły, nie mam w ogóle energii, jakby ktoś mi zabrał moje resztki sił. Sądzę jednak, że może mój stan jest w dużej kwestii związany z toksynami. Kilka lat temu miałam poważne problemy z trądzikiem, przyjmowałam sporo leków doustnych, przez które miałam powiększoną wątrobę. Obecnie trądzik trochę zelżał, ale dalej nie jest idealnie i mój stan psychiczny przez to jest taki kiepski. Niedawno robiłam sobie testy wątrobowe, jak co roku Alat i Aspat w normie, ale wątroba i tak pobolewa. Nie wiem co robić  Smutny, bo mój stan jest krytyczny... Moje funkcjonowanie w dzień wolny ogranicza się do spania, nawet proste czynności sprawiają mi trudność. Może powinnam zacząć brać antydepresanty, żeby trochę unormować mój stan, ale szczerze, to już próbowałam i stwierdzam, że leki źle na mnie wpływają. Nawet moja psychoterapeutka, do której chodzę mi odradziła Smutny. Jestem więc tutaj i mam trochę pytań i wątpliwości. Przestudiowałam to forum, ale nie natrafiłam na odpowiedzi na moje niektóre pytania, więc zadaje bezpośrednio do was.

1 Czy są jakieś przeciwwskazania do stosowania MO dla osób chorujących na depresję?

 Mam wątpliwości, bo czytając na temat niektórych objawów występujących w trakcie oczyszczania
 może nie tyle, że mnie to przeraziło, ale przy obecnym moim stanie plus objawy ...hmm

2 Czy można być uczulonym na citrosept?

Kilka miesięcy temu zaczęłam kurację citroseptem (rozcieńczany w wodzie), wytrwałam 3 tygodnie, mimo minimalnej dawki i powolnego wdrażania kolejnych kropli czułam całkowity brak energii, ból żołądka i jelit, chciało mi się wymiotować i nie miałam ochoty jeść. Na stronie citroseptu jest napisane, że na początku kuracji jest możliwe nasilenie się objawów, co jest wynikiem oczyszczania się organizmu, więc brałam dalej. Tylko dziwi mnie to, że przy spożywaniu najmniejszych dawek moje objawy były takie nasilone dry.
Moja mama po zakończeniu przeze mnie kuracji wypiła resztę citroseptu twierdząc, że ona nic nie czuje i nie ma nudności... Po tych trzech tygodniach męczarni poszłam do lekarza ogólnego, który przepisał mi tabletki na refluks żołądkowy i złagodzenie objawów pieczenia, więc już sama nie wiem, może oczyszczanie taką metodą nie jest dla mnie?  Smutny

Przewertowałaś całe forum, ale pominęłaś regulamin. Poprawiłam sporo błędów w tym poście, które czyniły go mało czytelnym. Następnym razem zwróć uwagę na to jak piszesz, uwzględniając to, że ktoś, kto ma Ci pomóc musi najpierw to przeczytać i zrozumieć. //Szpilka
« Ostatnia zmiana: 25-07-2010, 22:08 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #1 : 24-05-2010, 13:33 »

TAK! MO owszem, ale chyba jeszcze bardziej dieta prozdrowotna wg Biosłone jest bardzo dobra na depresję.
Wiem, bo sam depresję miałem. Pół roku brałem lek do wychwytu zwrotnego serotoniny - niby trochę pomagał, ale raczej w tak małej dawce był bardziej jak placebo. Dopiero po odstawieniu zamulającego jelita i pośrednio mózg glutenu, cukru, piwa czuję, że wróciła energia, świeżość i chęć do zmieniania na lepsze siebie i otoczenia.  clap

ad.1 Ups...odpowiedź TAK na pytanie o przeciwwskazania...  bangin
Oczywiście, moim zdaniem nie ma żadnych przeciwskazań. Wręcz przeciwnie.

ad 2. A może na bazie alocitu?
Dla mnie MO jest od 3 m-cy niezbędna. Tak samo jak koktajle (wreszcie mam blender !!!), a przede wszystkim daleko od glutenu! clap
« Ostatnia zmiana: 24-05-2010, 16:38 wysłane przez Szpilka » Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
Agusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: Maj 2010 i syn 11 lat również
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 121

« Odpowiedz #2 : 25-07-2010, 09:22 »

Ja również 2 lata temu zmierzyłam się z paskudną depresją, (szkoda, że wtedy nie wiedziałam jak ją zwalczyć). Trafiłam do psychiatry i brałam leki w sumie 8 miesięcy a, fffuuujjj. Pojawiła się ona po dłuższej kuracji antybiotykowej, która prawdopodobnie spowodowała rozrost grzyba candida albicans w moim mózgu. Zresztą o ile pamiętam zawsze byłam osobą o skłonnościach depresyjnych i od dzieciństwa jadłam sporo antybiotyków.
Zauważyłam, że pomagają mi koktajle błonnikowe, a to zapewne przez zawartość siemienia lnianego, kyóry zawiera kwasy omega 3 mające zbawienny wpływ na "schorowany" mózg. Do KB dodaję również olej lniany Budwigowy świeżo tłoczony nierafinowany firmy Oleofarm by dostarczyć więcej omega 3. Od momentu kiedy piję MO i KB depresja odeszła w niepamięć. BARDZO POLECAM
Zapisane

Agata
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!