Natrafiłam na to forum przypadkowo, szukając jakiejś dobrej metody odtoksyczniającej organizm i muszę przyznać, że w trakcie czytania waszych opinii i spostrzeżeń na temat MO zrodziła się we mnie nadzieja, że może będzie lepiej. Mam 24 lata i od 4 choruję na depresję. Ostatnio objawy się zaostrzyły, nie mam w ogóle energii, jakby ktoś mi zabrał moje resztki sił. Sądzę jednak, że może mój stan jest w dużej kwestii związany z toksynami. Kilka lat temu miałam poważne problemy z trądzikiem, przyjmowałam sporo leków doustnych, przez które miałam powiększoną wątrobę. Obecnie trądzik trochę zelżał, ale dalej nie jest idealnie i mój stan psychiczny przez to jest taki kiepski. Niedawno robiłam sobie testy wątrobowe, jak co roku Alat i Aspat w normie, ale wątroba i tak pobolewa. Nie wiem co robić
, bo mój stan jest krytyczny... Moje funkcjonowanie w dzień wolny ogranicza się do spania, nawet proste czynności sprawiają mi trudność. Może powinnam zacząć brać antydepresanty, żeby trochę unormować mój stan, ale szczerze, to już próbowałam i stwierdzam, że leki źle na mnie wpływają. Nawet moja psychoterapeutka, do której chodzę mi odradziła
. Jestem więc tutaj i mam trochę pytań i wątpliwości. Przestudiowałam to forum, ale nie natrafiłam na odpowiedzi na moje niektóre pytania, więc zadaje bezpośrednio do was.
1 Czy są jakieś przeciwwskazania do stosowania MO dla osób chorujących na depresję?
Mam wątpliwości, bo czytając na temat niektórych objawów występujących w trakcie oczyszczania
może nie tyle, że mnie to przeraziło, ale przy obecnym moim stanie plus objawy ...hmm
2 Czy można być uczulonym na citrosept?
Kilka miesięcy temu zaczęłam kurację citroseptem (rozcieńczany w wodzie), wytrwałam 3 tygodnie, mimo minimalnej dawki i powoln
ego wdrażania kolejnych kropli czułam całkowity brak energii, ból żołądka i jelit, chciało mi się wymiotować i nie miałam ochoty jeść. Na stronie citroseptu jest napisane, że na początku kuracji jest możliwe nasilenie się objawów, co jest wynikiem oczyszczania się organizmu, więc brałam dalej. Tylko dziwi mnie to, że przy spożywaniu najmniejszych dawek moje objawy były takie nasilone
.
Moja mama po zakończeniu przeze mnie kuracji wypiła resztę citroseptu twierdząc, że ona nic nie czuje i nie ma nudności... Po tych trzech tygodniach męczarni poszłam do lekarza ogólnego, który przepisał mi tabletki na refluks żołądkowy i złagodzenie objawów pieczenia, więc już sama nie wiem, może oczyszczanie taką metodą nie jest dla mnie?
Przewertowałaś całe forum, ale pominęłaś regulamin. Poprawiłam sporo błędów w tym poście, które czyniły go mało czytelnym. Następnym razem zwróć uwagę na to jak piszesz, uwzględniając to, że ktoś, kto ma Ci pomóc musi najpierw to przeczytać i zrozumieć. //Szpilka