Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 21:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Uwagi i opinie o forum Biosłone  (Przeczytany 25293 razy)
Christa
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16.08.2008
Skąd: Katowice
Wiadomości: 70

« : 07-06-2010, 18:51 »

Dzień dobry.
Po długiej przerwie mojej nieobecności chcę wyrazić mój szacunek do tego forum.
Podoba mi się ład i prządek, jaki tutaj panuje. Wszystko jest uporządkowane, posty są przenoszone tam, gdzie powinny być, jednym słowem - wyrażam moje docenianie dla ekipy czuwającej nad owym ładem.
Według mnie jest to najporządniej prowadzone forum. thumbsup
Przepraszam za błędy, jeśli ich trochę napykałam, no cóż, u mnie to standard  
Jestem bardzo chora, ale boję się o tym napisać, ponieważ moja gramatyka mnie blokuje.
Zazdroszczę innym, że tak dużo piszą i tak stylistycznie smile. Też bym chciała się wyżalić, stanie się tak gdy nadzór przymruży oko na mój styl pisowni notworthy
Z szacunkiem, Krystyna
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 12:53 wysłane przez Solan » Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #1 : 13-06-2010, 19:38 »

Chciałam nadmienić coś, co mnie trapi czytając kolejne wątki na forum, ale nie wiem, czy to dobre miejsce?
    Ja osobiście nie jestem za szerzeniem nienawiści i nazywaniem wszystkich lekarzy „konowałami”. Nie jestem także za generalizowaniem, które niestety zauważyłam na tym forum. Nie jestem za stereotypami i ocenianiem wszystkich według jednego kryterium.
Nie jestem za uderzaniem prawdą po oczach i używaniem tonu dyskusji nieadekwatnego do problemu (problem choroby dziecka i udzielanie rad lub krytykowanie wtedy za lekkomyślność, dawanie internetowej oceny całokształtu osoby po 3 zdaniach, które napisała na swój temat, itp.)
Od około 10 lat interesuję się psychologią i miałam okazję uczestniczyć w zajęciach grupy leczącej się z uzależnień, gdzie panowały zasady miejscami podobne jak na tym forum, czyli leczenie polegało na uderzanie w stół i mówienie dobitnie „już się nie napiję, już nie wezmę, już nie pójdę grać” czyli pseudo-terapeuta, który prowadził zajęcia nieprofesjonalnie, bo „wsiąkał” dosłownie w nałóg swojego pacjenta i nie był cierpliwy, jeśli chodzi jego zmianę.
Musiałam wtrącić moje wywody, gdyż  wiem, że jeśli ktoś ma urazę do jakiejś społeczności (np. lekarzy) i generalizuje lub co jakiś czas upuszcza swój „jad”, to znaczy tylko tyle, że nie poradził sobie z wybaczeniem urazy i ją nosi. Świadczy to, że jest człowiekiem emocjonalnie niepoukładanym. Piszę to, co jest zgodne z moją religią i wiarą.
Jeżeli moje wywody tu nie pasują, to proszę o przesunięcie w odpowiednie miejsce (chętnie się jednak dowiem, dlaczego?).
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 12:58 wysłane przez Solan » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #2 : 13-06-2010, 20:58 »

Magdemo, nie demonizujesz tu nas trochę? msn-wink
Nie zauważyłem tu szerzenia nienawiści do lekarzy. Byłoby fajnie, gdyby lekarze czerpali stąd choćby psychologiczne informacje. Porozmawiaj i posłuchaj niniejszego forum trochę dłużej... smile
« Ostatnia zmiana: 13-06-2010, 21:03 wysłane przez Antonio » Zapisane

I'm going through changes
scorupion
« Odpowiedz #3 : 13-06-2010, 21:07 »

Cytat
gdyż  wiem, że jeśli ktoś ma urazę do jakiejś społeczności (np. lekarzy) i generalizuje lub co jakiś czas upuszcza swój „jad” to znaczy tylko tyle, że nie poradził sobie z wybaczeniem urazy i ją nosi. Świadczy to, że jest człowiekiem emocjonalnie niepoukładanym.

To jestem cały ja i nie zamierzam tego zmieniać. Cieszę się natomiast, że mogę pogadać z osobą emocjonalnie ułożoną albowiem nieczęsto spotyka mnie taka przyjemność..
Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #4 : 13-06-2010, 21:12 »

Scorupionie, drugi raz uśmiechnąłem się dziś od ucha do ucha przy Twoich tekstach. Podoba mi się Twoje poczucie humoru smile.
Zapisane

I'm going through changes
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #5 : 13-06-2010, 21:31 »

Tak, oczywiście będę dalej czytała i się uczyła, ale chciałam wyrazić swoje zdanie, bo niektóre posty poraziły mnie. Jestem tutaj „początkująca”, ale pamiętam, jak w roku 2002... może 2003, znalazłam prywatną stronę pewnej osoby, która pisała o candidzie i o tym, jakie spustoszenie zrobiła w jej organizmie, ale także o tym, co się do tego przyczyniło (układ odpornościowy) oraz  o diecie, która pomaga wrócić do zdrowia. Do mnie to bardzo trafiło i poczułam na sobie prawdziwość tych informacji. Niestety z powodu braku „sprzymierzeńców” w moim domu, a mieszkałam wtedy z rodzicami, nie kontynuowałam długo diety niskowęglowodanowej, ale unikałam słodyczy. Po jakimś czasie znalazłam forum Biosłone (jeszcze „za czasów A. Janusa”), ale również nie trzymałam się tego kurczowo, a wszystko z powodu tego, że na nic nie chorowałam, czułam się zdrowa i nic mi nie dolegało, w sumie nic mnie nie motywowało.
Teraz, kiedy ponownie wróciłam do tematu, nadal nie mam blisko siebie osób, które mnie w tym wspierają i stąd trudno mi utrzymać dietę prozdrowotną i wdrażać na co dzień poglądy Biosłone (zwłaszcza "nieleczenie"). W bliskich osobach nie mam wsparcia, a wręcz nie chcą już rozmawiać ze mną, więc pomyślałam, że forum powinno być bardziej przyjazne, jeśli chodzi o „nowych”.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 13:00 wysłane przez Solan » Zapisane
Eva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-06-2009r.
Wiadomości: 130

« Odpowiedz #6 : 13-06-2010, 22:42 »

Cytat
Ja osobiście nie jestem za szerzeniem nienawiści i nazywaniem wszystkich lekarzy „konowałami”.
Magdemo. Uczestnikami forum są osoby dorosłe, które mając doświadczenia w kontaktach z lekarzami wyrabiają sobie własne zdanie na ich temat. W mojej ocenie poglądy nas wszystkich są podobne, niestety negatywne. Ja mam bardzo duże zastrzeżenia do środowiska medycznego co do diagnozowania i sposobu leczenia, ale mam na uwadze również to, że potrafią ratować ludzkie życie (ratownictwo medyczne), dlatego nie nazywam lekarzy konowałami. Oni zdobyli pewną wiedzę na studiach, my zdobywamy ją na Biosłone, wnioski każdy wyciąga sam.

Cytat
nadal nie mam blisko siebie osób, które mnie w tym wspierają i stąd trudno mi utrzymać dietę prozdrowotną i wdrażać na co dzień poglądy Biosłone (zwłaszcza "nieleczenie").
Myślę, że nie rozumiesz JESZCZE idei forum, czy jesteś po lekturze książek p. Słoneckiego? Nieleczenie nie świadczy o tym, że nie wraca się do zdrowia, na tym forum jesteśmy najlepszym przykładem tego, że można zdrowie odzyskać  bez leków.
Wspieram Cię całym sercem heart
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 13:01 wysłane przez Solan » Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #7 : 14-06-2010, 06:59 »

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, ale niech się wcześniej zastanowi:

Jestem tutaj „początkująca” ale pamiętam jak w roku 2002....może 2003 znalazłam prywatną stronę pewnej osoby, która pisała o candidzie i o tym jakie spustoszenie zrobiła w jej organizmie, ale także o tym co się do tego przyczyniło (układ odpornościowy) oraz  o diecie, która pomaga wrócić do zdrowia
Te słowa są przeciwieństwem tego, co mówisz:
Nie jestem za uderzaniem prawdą po oczach i używaniem tonu dyskusji nieadekwatnego do problemu (problem choroby dziecka i udzielanie rad lub krytykowanie wtedy za lekkomyślność, dawanie internetowej oceny całokształtu osoby po 3 zdaniach, które napisała na swój temat, itp.)


Wiesz bardzo mało o forum, a już nie podoba Ci się jego wydźwięk. Posiedź tu trochę dłużej to zrozumiesz jego ideę, dowiesz się czym jest naprawdę candida i jaka jest jej rola, zrozumiesz też i te wypowiedzi na forum, które Ci nie odpowiadają ze względu na wydźwięk, który nie ma dla nas znaczenia. Wiadomo, że prawda wkurza, ale czy to oznacza, że nie mamy jej głosić?
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 07:00 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #8 : 14-06-2010, 07:58 »

Tak, jestem po lekturze książek, czytałam parę lat temu i teraz ponownie. Pisząc o "nieleczeniu" miałam na myśli co najtrudniej jest mi wytłumaczyć, przekazać moim bliskim, można powiedzieć, że stosowałam nieleczenie już wcześniej, kiedy jeszcze nie czytałam Biosłone. Moja rodzina nie rozumie, że nieleczenie prowadzi do zdrowia, a jestem osobą, która musi mieć wsparcie w tym co robi, bo się zniechęcam, nie umiem być "samotnym wojownikiem".
Jestem jak najbardziej za pisaniem prawdy, ale używanie stosownego tonu. Spotkałam się na tym forum z dotykaniem wrażliwych tematów dla kobiet, a dobrana retoryka była prawie jak zdanie "weź się babo w garść".
Uważam, że można powiedzieć coś w taki sposób, aby odniosło skutek, ale niekoniecznie powaliło z nóg. Wracając do candidy, to zauważyłam, że wszyscy czepiają się nowicjuszy za słowa "walczę z candidą", rozumiem że candida, jak wiele innych rzeczy, jest tylko sygnałem niedomagania, wiedziałam to już wcześniej. Myślę że osobom, które dopiero zaczynają czytać, pomaga to jakoś poukładać myśli i znaleźć motywację, np. do niejedzenia słodyczy, itp.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 13:02 wysłane przez Solan » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #9 : 14-06-2010, 08:36 »

Jesteśmy więc na forum Biosłone: aroganccy, brutalni, wredni i nietolerancyjni. My, forumowi bywalcy, mamy dosyć tych, którzy - nie czytając książek, a w każdym razie, nie czytając ich ze zrozumieniem, nie starając się przyswoić wiedzy zawartej na Portalu - wpadają po gotowe recepty. Sami już je przeczytaliśmy po kilka razy i też przeszliśmy ten etap, gdy zdumienie mieszało się z niedowierzaniem, a kompletnie nie było z kim pogadać. Nie było nawet nikogo, kto by tupnął, opierniczył, sprowadził na właściwe tory. Tępimy tych, którzy oczekują, że będziemy im poświęcać swój czas (nierzadko odpowiedź wymaga żmudnych poszukiwań) i swoją odpowiedź ubierzemy w słowa jasne, zrozumiałe i uprzejme, ale sami piszą swoje zapytania pospiesznie, niechlujnie, z błędami, ubierając je za to w zbędne uprzejmości i dekorując gęsto emotikonkami. Mamy to gdzieś czy ktoś będzie jadł słodycze, czy je odstawi - to jego sprawa. Nie użalamy się nad słabeuszami, którzy sami nie wiedzą czego chcą. W końcu życie jest walką o przetrwanie, a otoczenie jest bezkompromisowe. Polityka jest brutalna, medycyna jest krwawa (te operacje - wystarczy popatrzeć w tv), policja jest brutalna, motoryzacja i spacerowanie po parku grożą śmiercią i w ogóle każdy musi sobie radzić sam. Życie nie jest dla słabeuszy. No, trochę przesadziłam.
Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #10 : 14-06-2010, 08:37 »

Wracając do candidy, to zauważyłam, że wszyscy czepiają się nowicjuszy za słowa "walczę z candidą",
To nie jest czepianie się, to jest trzymanie się faktów. Trzeba to non stop korygować, by było jasne, że nie walczymy z candidą. To jest bardzo ważna kwestia, w której nie można sobie pozwolić na odstępstwa słowne.


rozumiem że candida jak wiele innych rzeczy jest tylko sygnałem niedomagania, wiedziałam to już wcześniej. Myślę że osobom które dopiero zaczynają czytać pomaga to jakoś poukładać myśli i znaleźć motywację np. do niejedzenia słodyczy itp.
Czyli według Ciebie mamy mówić, że walczymy z candidą, aby inni mogli rzucić słodycze?
Tu trzeba być rzeczowym. Produkty przetworzone zastępujemy pełnowartościowymi, ale nie żeby zagłodzić grzyba, tylko żeby organizm miał z czego pobrać potrzebne mu składniki do prawidłowego funkcjonowania. Tu jest mowa o zdrowym organizmie. Chory stosuje DP czyli eliminuje na czas choroby to, co mu szkodzi.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357

« Odpowiedz #11 : 14-06-2010, 09:06 »

Ja osobiście nie jestem za szerzeniem nienawiści i nazywaniem wszystkich lekarzy „konowałami”.

Rozumiem, że znasz przykłady lekarzy, którzy nie kłamią, mówią prawdę o zdrowiu i nie niszczą zdrowia swoim pacjentom. Podaj przykłady, chętnie skorzystamy.
Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #12 : 14-06-2010, 09:21 »

Rozumiem, ja także miałam okazję czytać niektóre posty, gdzie nie chciałoby się odpisywać. Chodzi jednak o to, żeby nie zrażać innych. Hm... może to jest jakaś metoda, zostaną tylko pokorni, którzy umieją "przetrawić krytykę" i odstawienie ich "z powrotem do ławki szkolnej z dwójką w dzienniczku".
Akurat osoby, które zauważyłam, że chcą "porazić" swoją wiedzą, nie wypowiadają się w tym wątku.
Odnośnie lekarzy, którzy nie kłamią... Ja sama urodziłam się z wadą budowy przewodu moczowego i moja mama znalazła lekarza, który to wykrył. Wcześniej "leczono" mnie antybiotykami, gdyż myślano, że mam przewlekłe zakażenie.
Miałam skomplikowaną operację w wieku 8 lat, po której nie miałam już żadnych problemów z nerkami.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 13:04 wysłane przez Solan » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #13 : 14-06-2010, 09:29 »

Cytat
zostaną tylko pokorni, którzy umieją "przetrawić krytykę" i odstawienie ich "z powrotem do ławki szkolnej z dwójką w dzienniczku".

Zaczynam odczuwać coś w rodzaju podziwu.
Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #14 : 14-06-2010, 09:45 »

Tu nie chodzi o pokorność, a o zdobycie wiedzy.
Podobnych osób z pretensjami co do braku uprzejmości na tym forum było już sporo i szczerze mówiąc jest to już upierdliwe. Wyskakują ludzie ni stąd ni zowąd, nie udzielają się na forum prawie w ogóle albo ledwo co się na nim pojawiają, nikt ich praktycznie nie zna, ale poza krytyką nie mają wiele do powiedzenia. To takie wchodzenie z buciorami do czyjegoś domu. Ja proponuję  przejść na fora, gdzie i walczy się z grzybicą i jest się super miłym. Jak znalazł, dwa w jednym. Jest tego sporo.
Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #15 : 14-06-2010, 10:21 »

Ja napisałam w 1 os. l.p. (JA!). W moim poście nie było i nie będzie agresji i wchodzenia z buciorami, bo nie leży to w mojej naturze.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 10:34 wysłane przez Magdemo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #16 : 14-06-2010, 10:30 »

Magdemo. Jeśli nie podobają się Pani nasze odpowiedzi, to może niech Pani da przykład, jak takie odpowiedzi powinny wyglądać. Chyba że potrafi Pani tylko krytykować, ale wnieść czegoś pozytywnego to już Pani nie potrafi, a może po prostu nie chce.

Ja osobiście nie jestem za szerzeniem nienawiści i nazywaniem wszystkich lekarzy „konowałami”. Nie jestem także za generalizowaniem, które niestety zauważyłam na tym forum. Nie jestem za stereotypami i ocenianiem wszystkich według jednego kryterium.
A Pani co robi? Czyż nie generalizuje pisząc, że wszystko jest be, bo odpowiedzi są pełne nienawiści?
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 10:35 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #17 : 14-06-2010, 10:39 »

Właśnie zaczęłam może trochę kontrowersyjnie od tego, co mi się nie spodobało z powodu kilku postów.
Doceniam także rzeczy, które mi się spodobały, o których jeszcze nie napisałam: to, że wierzę w to, co tu przeczytałam. Podoba mi się dbanie o ortografię, gdyż sama się niestety uwsteczniłam z powodu komputera.
Jestem osobą, która bardzo zwraca uwagę na dobrane słowa i na  ton wypowiedzi.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 11:36 wysłane przez Magdemo » Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #18 : 14-06-2010, 10:47 »

Cytat
to, że wierzę w to, co tu przeczytałam.
Pozwolę sobie być upierdliwą. Ty wierzysz i Tobie się ta wiara podoba, ale nam nie chodzi o wiarę.
Ani nawet o poklask, że dbamy o ortografię. Po prostu nie potrzeba nam opinii w stylu: "To mi się podoba, ale tamto już nie". Doceniamy jednak, gdy ludzie nabywają wiedzę i pomagają innym w ramach swoich możliwości, po prostu wnoszą coś do tego miejsca zamiast tylko krytykować.
« Ostatnia zmiana: 14-06-2010, 10:52 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #19 : 14-06-2010, 10:48 »

Właśnie zaczęłam może trochę kontrowersyjnie od tego, co mi się nie spodobało z powodu kilku postów.
Na forum znajduje się obecnie przeszło 65 tysięcy postów, a Pani wyrabia sobie zdanie o nim na podstawie kilku postów, które się Pani nie spodobały. Mnie też się nie spodobały farmazony, które Pani wypisuje.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!