Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« : 23-07-2010, 19:30 » |
|
Jako wstęp do tematu, polecam przeczytać artykuł z poniższego linku: http://tech.wp.pl/kat,1009791,title,Stalo-sie-wymieniamy-dowody-na-elektroniczne,wid,12501907,wiadomosc.htmlZ pewnością nowe dowody, które będą posiadały mikroprocesory, staną się wodą na młyn wielbicieli teorii spiskowych, jednak trudno nie być podejrzliwym, jeśli czyta się takie informacje: Nowy dowód osobisty będzie można wykorzystać jako dokument potwierdzający uprawnienie do korzystania z wielu usług. Aż strach pomyśleć, jakie możliwości do nadużyć może taka opcja stworzyć. Nowy dowód osobisty umożliwi składanie podpisu elektronicznego, pozwalającego na dokonywanie czynności prawnych w urzędach administracji publicznej; ma być również wykorzystywany przy dostępie do rejestrów publicznych, np. rejestru usług medycznych, prowadzonego przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Nowy rodzaj dowodu osobistego ma być dla nas sporym ułatwieniem. Jak czytamy w „Dzienniku”, ułatwi on kontakt z organami administracji, wszystkimi urzędami, a w przyszłości umożliwi głosowanie przez sieć Internet. Nieocenioną może być także możliwość podpisywania umów, czy składania zeznań podatkowych w formie elektronicznej. od 2011 roku będziemy mogli posługiwać się elektronicznym dokumentem tożsamości, a prawo do niego będzie przysługiwało Polakom już z chwilą urodzenia.
... Nowy dowód osobisty będzie dokumentem potwierdzającym tożsamość i obywatelstwo polskie na terenie Polski oraz m.in. państw strefy Schengen. Podobno Polska jako pierwsza w UE ma wprowadzić tak zaawansowane dowody tożsamości. No cóż w czymś musimy chyba przodować... I najśmieszniejsze: Nowe dowody osobiste będą bezpłatne. Mamy rozumieć, że te 400 milionów politycy zapłacą z własnych kieszeni? Tak na serio będzie to pewnie kolejny powód do przyszłego podniesienia podatków. Interesujące jest również to, w jakim stopniu UE dąży do zacieśnienia systemu kontroli pojedynczego obywatela. W każdym razie nie trudno o wniosek, że rządowe oko Wielkiego Brata czuwa coraz baczniej. Jakiś czas temu czytałem, że dowody te mają zawierać również wiele innych danych osobowych, m.in. linie papilarne, kształt twarzy, etc. Może ktoś dokopał się szerszych informacji na ten temat?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Calisia
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 07.04.2010
Wiadomości: 115
|
|
« Odpowiedz #1 : 25-07-2010, 13:05 » |
|
W linii prostej ma to doprowadzić do całkowitej digitalizacji i informatyzacji danych ludzi. Stworzy się bazę ludzi, dosłownie katalog, do czego to będzie służyć możemy się domyślić. W przyszłości także, możliwe że zamiast plastikowych dowodów, ludziom będzie się wszczepiać tzw. czipy RFID. Tak, to jest teoria (spiskowa?), ale jest bardzo sensowna. Takie czipy już istnieją i są wszczepiane, ale nie na skalę masową. Najpierw trzeba przekonać ludzi i w zasadzie już się to robi (dowód: http://www.youtube.com/watch?v=UDhDrFrs7as ). Wystarczy tylko przekonać głupi lud, stworzyć z tego trend i ośmieszać tych (jako staroświeckich nudziarzy) którzy przed tym ostrzegają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrek123
|
|
« Odpowiedz #2 : 28-07-2010, 19:58 » |
|
Nie ma się co zbytnio przejmować . Jeden kaprys Słońca i cała ta technokratyczna rzeczywistość legnie w gruzach, razem z tymi ich chipami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #3 : 29-07-2010, 14:02 » |
|
Jeden kaprys Słońca i cała ta technokratyczna rzeczywistość legnie w gruzach, razem z tymi ich chipami. Tak sobie wczoraj przed snem myślałem, jakimi jesteśmy szczęściarzami, że wciąż żyjemy, biorąc pod uwagę ogrom tych wszystkich destrukcyjnych zdarzeń, które permanentnie zachodzą we wszechświecie, a jednak nas omijają. Podobno jesteśmy wyjątkowo spokojną częścią kosmosu, pewnie dlatego nadrabiamy własnymi wojenkami. Czasem chciałbym, żeby cała ta paplanina o obcej cywilizacji okazała się prawdą. Być może dzięki temu wreszcie obudzilibyśmy się do współpracy, bo cóż innego może zjednoczyć ludzi, jak nie wspólne zagrożenie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #4 : 29-07-2010, 18:06 » |
|
...bo cóż innego może zjednoczyć ludzi, jak nie wspólne zagrożenie?
Wiedza i mądrość?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #5 : 29-07-2010, 18:14 » |
|
...bo cóż innego może zjednoczyć ludzi, jak nie wspólne zagrożenie?
Wiedza i mądrość? Nie jest pisana wszystkim - patrząc na historię to założenie jest utopijne, a szkoda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #6 : 29-07-2010, 18:35 » |
|
Wiedza i mądrość nigdy nie będzie utopią, co najwyżej towarem deficytowym. Jest tak bo pewnej grupie ludzi na świecie zależy na tym aby ludzie byli jak owce (ludziowce). W tym celu dokonuje się totalnego prania mózgów przy pomocy mediów. Niestety duży wkład w ten proceder ma system kształcenia a raczej ogłupiania (te "papiery niewartościowe" zwane dyplomami są g.... warte, ponieważ nie stoi za nimi żadna wiedza. Stoi za nimi celowa głupota. Zaś garstka ludzi wykształconych i mądrych na ogół uważana jest za spiskowców o chorym umyśle.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-07-2010, 18:37 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #7 : 29-07-2010, 18:46 » |
|
Wiedza i mądrość nigdy nie będzie utopią, co najwyżej towarem deficytowym. Zaś garstka ludzi wykształconych i mądrych na ogół uważana jest za spiskowców o chorym umyśle. Nie napisałem niczego innego. Jednak, jeśli dobrze się temu tematowi przyjrzeć to od takich ludzi "wszystko" się przecież zaczyna... Niestety duży wkład w ten proceder ma system kształcenia a raczej ogłupiania (te "papiery niewartościowe" zwane dyplomami są g.... warte, ponieważ nie stoi za nimi żadna wiedza. To jest naprawdę ciekawa kwestia na osobny wątek. To jak stoi dziś ogólnie pojęta edukacja. Czasem sam mam uczucie, że coś ze mną nie tak. Chciałbym się przyczepić do sensowności i faktycznej funkcji dydaktycznej większości zajęć szkolnych, ale to nie mój problem (z drugiej strony tak właśnie myśli większość i przez to nic się przez lata nie zmienia). Z grubsza rzecz ujmując efektem są dzieci, które o pierwotniakach wiedzą wszystko, a o dbaniu o swoje zdrowie nic w zasadzie wartościowego. Ostatecznie chodzi przecież o siłę roboczą. Jak najwcześniej do przedszkoli, żeby jak najszybciej "wykształcić" i socjalizować przyszłych podatników (wciąż podnoszonych podatków). Dadzą dowody dojrzałości i mamy dorosłe społeczeństwo. Ciekawe tylko do czego dorosłe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #8 : 08-08-2010, 14:37 » |
|
Abir, zapominasz, że dzieci z reguły mają rodziców, którzy powinni wpajać im wartości ludzkie jak również zasady higieny i dbania o zdrowie. Najłatwiej narzekać na szkoły, systemy itp. Dowód Osobisty (nie, dojrzałości) jest mniej wartym papierkiem niż Świadectwo Dojrzałości, a to z kolei mniej warte od następnych poziomów wykształcenia. I nie zgodzę się, z Klarą, że to g... warte i nie stoi za tym żadna wiedza. Zaś garstka ludzi wykształconych i mądrych na ogół uważana jest za spiskowców o chorym umyśle.
Co, to za garstka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #9 : 08-08-2010, 15:04 » |
|
I nie zgodzę się, z Klarą, że to g... warte i nie stoi za tym żadna wiedza.
Za dyplomami wydawanymi od kilku lat, zwłaszcza przez prywatne uczelnie, na podstawie studiów tzw. zaocznych- nie stoi żadna wiedza. Natomiast kompromitacja stoi. Zaś garstka ludzi wykształconych i mądrych na ogół uważana jest za spiskowców o chorym umyśle. Co, to za garstka?
Garstka czyli niewiele, de facto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #10 : 08-08-2010, 15:07 » |
|
Abir, zapominasz, że dzieci z reguły mają rodziców, którzy powinni wpajać im wartości ludzkie jak również zasady higieny i dbania o zdrowie. Eljot - jak sam napisałeś - powinni. Od teorii do praktyki zwykle daleka droga. Faktem jest jednak, że przeważająca większość rodziców nie ma zielonego pojęcia o tematyce, którą postulujesz dlatego właśnie powinna być ona częścią powszechnie zdobywanej wiedzy już na poziomie szkoły podstawowej. Najłatwiej narzekać na szkoły, systemy itp. Narzekać, a stwierdzać fakty to różnica. Sądzisz, że jest inaczej niż napisałem? Dobrze wiesz jak sprawa wygląda i nie jest to na pewno powód do dumy, że dzieci w szkołach jedzą najczęściej hamburgery, a na lekcji biologii rysują pająki. Takie stwierdzenie łatwo rzecz jasna sklasyfikować, jako generalizację i nie będę się przed tym bronił, jednak wiedz, że bliżej tej generalizacji do rzeczywistości niż jakimkolwiek wyjątkom od reguły, które praktycznie, powszechnie nie istnieją. Dowód Osobisty (nie, dojrzałości) Pisząc dojrzałości napisałem to po prostu ironicznie. Jeśli tego nie wyczuwasz następnym razem ujmę w cudzysłów. Dla przypomnienia dodam, że akurat temat dotyczy nowych dowodów.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-08-2010, 15:08 wysłane przez Abir »
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #11 : 08-08-2010, 15:51 » |
|
Pisząc dojrzałości napisałem to po prostu ironicznie. Jeśli tego nie wyczuwasz następnym razem ujmę w cudzysłów. Jak uważasz, może będzie jaśniej. Chociaż, ja z premedytacją poprawiłem Twoją ironię (tak się domyślałem) dając do zrozumienia, że nie można wiązać tych rzeczy. Dorosłość i pełnoletniość. W kwestii samych nowych dowodów, to już dawno jesteśmy inwigilowani, "ubezwłasnowolnieni" i śledzeni. Komórka, internet, karta płatnicza, to wszystko jest piękną naszą spowiedzią i wyznaniem popełnionych czynów. Do tego dowód z chipem, co za różnica? Tylko czekać na kolczykowanie chipami. Filmy s-f już nie są takie nierzeczywiste. Co do edukacji, to stwierdzenie faktu, że na lekcjach biologii dzieci rysują pająki i uczą się o pierwotniakach, to narzekanie. Zapewniam Cię, że w szkołach uczą podstaw higieny i hamburgery pomału znikają ze stołówek, ale tutaj też bym nie generalizował. Za dyplomami wydawanymi od kilku lat, zwłaszcza przez prywatne uczelnie, na podstawie studiów tzw. zaocznych- nie stoi żadna wiedza. Natomiast kompromitacja stoi.
Po części się zgadzam, ale j.w. Co to za garstka czyli niewiele, de facto?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #12 : 08-08-2010, 16:10 » |
|
Twoją ironię (tak się domyślałem) dając do zrozumienia, że nie można wiązać tych rzeczy. Dorosłość i pełnoletniość. Ironia implicite również ów wniosek zawiera. Kwestia zrozumienia. Co do edukacji, to stwierdzenie faktu, że na lekcjach biologii dzieci rysują pająki i uczą się o pierwotniakach, to narzekanie. Piszę, co obserwuję. Jeśli lepiej jest nic nie mówić, bo jeszcze posądzą nas o narzekanie to coś Ci powiem - lepiej narzekać. Tak się w Polsce tej przywary narodowej wstydzimy, że szkoda gadać. Dla mnie straszniejsze od narzekania jest to nowe, modne i przeintelektualizowane narzekanie na narzekanie. Nazywaj to jak chcesz - nomenklatura nie zmienia faktów. W kwestii samych nowych dowodów, to już dawno jesteśmy inwigilowani, "ubezwłasnowolnieni" i śledzeni. Komórka, internet, karta płatnicza, to wszystko jest piękną naszą spowiedzią i wyznaniem popełnionych czynów. Do tego dowód z chipem, co za różnica? Tylko czekać na kolczykowanie chipami. Filmy s-f już nie są takie nierzeczywiste.
No i to są cholerne fakty. Co do edukacji, to stwierdzenie faktu, że na lekcjach biologii dzieci rysują pająki i uczą się o pierwotniakach, to narzekanie. Od podstaw higieny do podstaw prawidłowego odżywiania zieje przepaść, której nigdzie nie słyszałem, żeby ktoś choćby próbował sforsować w poprawny sposób (takie są właśnie programy nauczania). Zapewniam Cię, że w szkołach uczą podstaw higieny i hamburgery pomału znikają ze stołówek, ale tutaj też bym nie generalizował.
A ja Cię zapewniam, że hamburgery nie znikają ze stołówek tylko stołówki znikają ze szkół na rzecz budek z hamburgerami i automatów z napojami. Jeszcze gorzej jest w szkołach wiejskich. Piszesz o sprawach marginalnych i idealizujesz. Będzie pięknie, jeśli będzie to powszechne, ale nie jest.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-08-2010, 16:12 wysłane przez Abir »
|
Zapisane
|
|
|
|
Iyana
Offline
Płeć:
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143
|
|
« Odpowiedz #13 : 08-08-2010, 17:09 » |
|
Jeszcze gorzej jest w szkołach wiejskich. Bez przesady. Moja córka chodzi do szkoły wiejskiej i dopóki nie zamknięto stołówki to dzieciaczki dostawały za niespełna 40 pln miesięcznie normalne obiady: ziemniaki+surówka+mięsko lub zupę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #14 : 08-08-2010, 17:20 » |
|
Bez przesady. Moja córka chodzi do szkoły wiejskiej i dopóki nie zamknięto stołówki to dzieciaczki dostawały za niespełna 40 pln miesięcznie normalne obiady: ziemniaki+surówka+mięsko lub zupę. Czyżbyś w jednym zdaniu sama obaliła swoją argumentację? Niebywałe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #15 : 08-08-2010, 22:23 » |
|
Piszę, co obserwuję. Jeśli lepiej jest nic nie mówić, bo jeszcze posądzą nas o narzekanie to coś Ci powiem - lepiej narzekać. Tak się w Polsce tej przywary narodowej wstydzimy, że szkoda gadać. Dla mnie straszniejsze od narzekania jest to nowe, modne i przeintelektualizowane narzekanie na narzekanie. Nazywaj to jak chcesz - nomenklatura nie zmienia faktów.
Czyli narzekasz na narzekanie na narzekanie. To znowu inny temat. Temat edykacji, higieny i diety szkolnej w nowym wątku. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14960.0
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #16 : 08-08-2010, 22:43 » |
|
Czyli narzekasz na narzekanie na narzekanie. smile To znowu inny temat. Jakiś niepojęty strach powstał przed tym narzekaniem. Niektórzy już się tak boją tego narzekania jak mróz gówna. Narzekaniu nie zawsze przecież towarzyszy te całe amerykańskie negatywne myślenie. Przecież jesteśmy Polakami, prawda? Wchodzisz do windy to nie całujesz znajomej w rękę tylko przyłączasz się do jej śpiewki: "Panie sąsiedzie takie życie...". "Takie życie" - odpowiadasz i dodajesz "Teraz wszędzie powodzie i jeszcze te podwyżki... A w Rosji pożary jakie..." i wychodzisz, a nie palniesz przecież: "Niech Pani nie narzeka, powinniśmy jak amerykanie <<Yes, we can!>>". To byłoby dopiero buractwo. Ponarzekać zawsze można, to zbliża ludzi. Mi to nigdy nie przeszkadza, jeśli nie przekracza subtelnych granic dobrego smaku i nie urąga zdrowemu rozsądkowi, a przede wszystkim wtedy gdy jest zabawne Rozumiem, że to: - "Mi" - jako rozpoczynające zdanie - wynikało z luzactwa gwary młodzieżowej (podobnie jak np. w slangu młodzieżowym mówi się: - "poszłem, zaszłem..."). //Zibihttp://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9066.msg91869#msg91869Ps1. To chyba wina Eljota, że Cię wprowadził w taki luzacki nastrój...
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-08-2010, 10:55 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #17 : 08-08-2010, 23:03 » |
|
Kto się boi narzekania? Ja tylko narzekam, że Ty narzekasz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abir
Offline
Płeć:
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245
|
|
« Odpowiedz #18 : 08-08-2010, 23:23 » |
|
Kto się boi narzekania? Ja tylko narzekam, że Ty narzekasz. biggrin Powinniśmy się przenieść na to forum: http://www.narzekaj.pl/ , bo tu nic tylko Off Topic robimy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #19 : 09-08-2010, 11:00 » |
|
:)Też prawda. Swoją drogą wracając do tematu, to ja piszę się na dowód, w którym będę miał kilka innych dokumentów, ale bez przesady.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|