Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 05:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno  (Przeczytany 28126 razy)
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« : 24-07-2010, 08:30 »

Od 2 miesięcy próbuję stosować DP w pracy, ale szczerze powiedziawszy wychodzi mi to średnio.
Przykładowe potrawy w jadłospisie:
- Jajka ugotowane na twardo - nie mam możliwości zjedzenia jajecznicy w domu przed pracą (piję MO i jadę).
- Pieczeń na zimno i z ryżowym pieczywem, na przegryzkę kalarepka, marchewka, awokado itp.
- Fasola na zimno (nie ma mikrofalówki, mam do 10 minut rano i 10 minut około 12 godziny na posiłek).
- Próbowałam jeść kaszę na zimno, ale nie daję rady.
- Koktaile (przynoszę zmielone ziarna i zalewam wodą, troszkę miodu lub mlekiem sojowym naturalnym bez cukru, gdyż nie jestem w stanie używać miksera i dodawać owoców lub warzyw).
- Sałatki na zimno - jajka ugotowane na twardo, tuńczyk, ogórek kiszony itp.
- Kotlety schabowe w panierce z mielonego lnu na zimno + surówka - wszystko na zimno oczywiście.
Wracam do domu na godzinę 18, a wychodzę o 7, bo pracuję od 8:30 do 16:30, czasem dłużej, jedynie weekendy mogę coś na ciepło przygotować. W domu zanim odbiorę dziecko i dojdę do domu to jest czasem 18:30 - 19:00, więc jest to pora kolacji.
Na kolację jem wreszcie coś ciepłego - zupę, mięso i kaszę z warzywami itp.
Czy ktoś może mi pomóc w pomysłach na zimne posiłki, nie wymagające przygotowania w pracy?
« Ostatnia zmiana: 04-10-2013, 10:10 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
pollo
« Odpowiedz #1 : 24-07-2010, 08:42 »

Też jestem w pracy od 8-16. Rano ok. 6.30 jem na ciepło rożnego rodzaju kasze. W międzyczasie przygotowuje obiad (mięso, gotowane warzywo) i wkładam go do termosu obiadowego, który faktycznie to ciepło trzyma. W domu jestem koło 17 więc na świeżo robię koktajl. Wieczorem ciepła kolacja i do łóżka smile. Kiedyś piłam jeszcze drugi koktajl po kolacji, ale ze względu na obecny stan, wypijam go tylko raz dziennie.
Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #2 : 24-07-2010, 08:47 »

No i to jest nasz dziki kraj... 10 minut na obiad.
Zapisane

I'm going through changes
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #3 : 24-07-2010, 08:53 »

Od 2 miesięcy próbuję stosować DP w pracy, ale szczerze powiedziawszy wychodzi mi to średnio.
Przykładowe potrawy w jadłospisie:
- Jajka ugotowane na twardo - nie mam możliwości zjedzenia jajecznicy w domu przed pracą (piję MO i jadę).
- Pieczeń na zimno i z ryżowym pieczywem , na przegryzkę kalarepka, marchewka, awokado itp.
- Fasola na zimno (nie ma mikrofalówki, mam do 10 minut rano i 10 minut około 12 godziny na posiłek).
- Próbowałam jeść kaszę na zimno, ale nie daję rady.
- Koktaile (przynoszę zmielone ziarna i zalewam wodą, troszkę miodu lub mlekiem sojowym naturalnym bez cukru, gdyż nie jestem w stanie używać miksera i dodawać owoców lub warzyw).
- Sałatki na zimno - jajka ugotowane na twardo, tuńczyk, ogórek kiszony itp.
- Kotlety schabowe w panierce z mielonego lnu na zimno + surówka - wszystko na zimno oczywiście.
Wracam do domu na godzinę 18, a wychodzę o 7, bo pracuję od 830-1630, czasem dłużej, jedynie weekendy mogę coś na ciepło przygotować. W domu zanim odbiorę dziecko i dojdę do domu to jest czasem 1830-19, więc jest to pora kolacji.
Na kolację jem wreszcie coś ciepłego - zupę, mięso i kaszę z warzywami itp.
Czy ktoś może mi pomóc w pomysłach na zimne posiłki, nie wymagające przygotowania w pracy?
KB rób po przyjściu z pracy a dopiero za około godzinę kolację. Trochę za dużo tego martwego błonnika w tym, co zabierasz do pracy. Albo KB rób przed wyjściem do pracy, godzinę po MO. W pracy jedz to, co obecnie zabierasz a po pracy jedz kolację. Bo w tym układzie, to lepiej KB nie pić w ogóle.
« Ostatnia zmiana: 24-07-2010, 08:58 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mr. R
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 27.09.2007
Wiadomości: 295

« Odpowiedz #4 : 24-07-2010, 10:00 »

Termosy obiadowe są chyba sensownym wyjściem, zimne dania obiadowe są faktycznie średnie. Z drugiej strony, jak się tak warzywa parzą w pojemniku kilka godzin, to raczej zbyt wielu wartości już nie mają.
« Ostatnia zmiana: 24-07-2010, 10:01 wysłane przez Hajdi » Zapisane
Abir
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245

« Odpowiedz #5 : 29-07-2010, 14:08 »

Cytat
No i to jest nasz dziki kraj... 10 minut na obiad.

Lepsze to niż nic. Znajomy z pewnej korporacji jada obiad codziennie o 3:00, gdy wraca do domu. Czego to się nie robi dla pieniędzy...
Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #6 : 30-07-2010, 09:04 »

Składamy się na mikrofalówkę. Od września będę mogła już podgrzewać wszystko. Niestety z koktajlami jestem ciągle "w lesie" bo nie mam jak przygotowywać. Czy można wcześniej sobie zmielić i trzymać zmielone dłużej? Z koktajlami musiałabym się ukrywać żeby pić w pracy, jemy razem w kuchni i musiałabym się tłumaczyć co ja za papkę wlewam w siebie  biggrin
Czy można nie dodawać owoców/warzyw tylko same ziarna np. z mlekiem sojowym albo czymś gęstym co nie trzeba miksować?
Zapisane
Solan
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 31
MO: 1.08.2008
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 233

« Odpowiedz #7 : 30-07-2010, 09:23 »

Czy można wcześniej sobie zmielić i trzymać zmielone dłużej?

Niestety nie można, ponieważ właściwości ziaren wówczas maleją.

Trzeba sobie zdać sprawę, że wymienione pozytywne właściwości zdrowotne nasiona lnu posiadają tylko wówczas, gdy tli się w nich życie, natomiast po zmieleniu lub wytłoczeniu z nich oleju, wskutek wpływu środowiska, głównie tlenu i światła, moc siemienia lnianego gwałtownie spada. Dlatego siemię lniane oraz pozostałe nasiona należy mleć tuż przed wykonaniem koktajlu.

oraz:

Po zmieleniu i rozdrobnieniu, zawarte w koktajlu czynne związki organiczne zostają gwałtownie uaktywnione. Ponieważ w naszym interesie jest, by to uaktywnienie wykorzystać w przewodzie pokarmowym i organizmie (nie w mikserze czy innym naczyniu), to koktajl należy wypić stosunkowo szybko – w ciągu powiedzmy kwadransa od jego przyrządzenia.
Zapisane

Piszemy "naprawdę", a nie "na prawdę"!
Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #8 : 30-07-2010, 09:49 »

Magdemo, a czemuż to musiałabyś się ukrywać?
Ja się nie ukrywam, choć nie robię też demonstracji. Było owszem dużo pytań, np. "czemu aż tyle kapusty kiszonej czy ogórków?, dlaczego ciastka ryżowe a nie chleb? lub czy chce zostać królikiem chrupiąc marchew i tyle sałaty? .  Proste odpowiedzi typu, że to czy tamto mi nie służy zwykle wystarczają.  Były też uwagi, że chcę żyć 120 lat...co kwituję stwierdzeniem, że 90 w zdrowiu mi wystarczy. Zauważam natomiast, że niektórzy zaczęli przynosić kasze zamiast chleba  thumbup
Ci nieliczni, którzy chcą wiedzieć dlaczego schudłem i wyglądam młodziej niż jeszcze pół roku temu dowiadują się więcej.
KB nie da się robić w pracy, co opisano powyżej. Choć na upartego...gdybym miał 2 blendery, co może kiedyś nastąpi.  
« Ostatnia zmiana: 30-07-2010, 09:57 wysłane przez Mrówka » Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #9 : 01-09-2010, 17:40 »

Nadal borykam się z "zimnym jedzeniem" do 18-19 godziny. Przez ostatnie tygodnie nie wypiłam prawie żadnego koktajlu, bo nie miałam czasu zrobić. Jak radzicie sobie z czasem na przygotowanie jedzenia? Ja wstaję o 6:20 i ledwo zdążę naszykować coś na cały dzień (już pisałam co), wyprawić siebie i rodzinę do pracy i przedszkola, gotuję wieczorem jak skończę moją pracę nr 2, czyli 22-23, później padam.
« Ostatnia zmiana: 01-09-2010, 20:47 wysłane przez Grażyna » Zapisane
pollo
« Odpowiedz #10 : 01-09-2010, 19:49 »

Cytat
Jak radzicie sobie z czasem na przygotowanie jedzenia ?

Ja muszę wstawać o 5.20 by móc naszykować wałówkę na cały dzień. Takie trzaskanie garnkami z rana wywołuje duże obruszenie wśród pozostałych domowników...

Jeśli w tygodniu nie masz czasu pić koktajli, to pij je chociaż w weekendy.
« Ostatnia zmiana: 01-09-2010, 20:12 wysłane przez Apollo » Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #11 : 02-09-2010, 21:14 »

Próbuję robić w sobotę. Właśnie skończyłam zajmować się pracami domowymi i zaczynam drugą pracę na komputerze. Przywiozłam do pracy starą mikrofalówkę i mam zamiar podgrzewać sobie jedzenie. Na jutro przygotowałam paprykę z cebulą i kiełbasą. Będę brała także kaszę, fasolę i inne warzywa, które teraz na ciepło super smakują.
Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #12 : 03-09-2010, 09:55 »

Cytat
Przywiozłam do pracy starą mikrofalówkę i mam zamiar podgrzewać sobie jedzenie
Może lepszym rozwiązaniem byłoby rano podgrzać jedzenie w garnku i zapakować w opakowanie termiczne?
Zapisane
pollo
« Odpowiedz #13 : 03-09-2010, 17:04 »

Kup sobie turystyczny termos. Można go bez problemu dostać na allegro. Ja taki mam i jestem z niego zadowolona. Z pewnością jest on lepszy niż mikrofalówka.
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #14 : 18-10-2010, 17:29 »

Przymierzam się do zakupu termosu obiadowego. Czy ktoś mógłby doradzić, który model z poniższych warto wybrać?
http://allegro.pl/esbit-termos-obiadowy-1-0-l-i1261996399.html
http://allegro.pl/termos-obiadowy-termomisa-1-5l-stalowa-122824-i1268357100.html
http://allegro.pl/termos-obiadowy-termomisa-1-5l-122893-i1276711543.html
Zapisane
Magdemo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86

« Odpowiedz #15 : 29-12-2010, 15:18 »

Chciałam kontynuować wątek o jedzeniu dla pracujących, bo czasem mam wrażenie, że tylko ja w tym gronie pracuję i dojeżdżam.
Nadal ciężko mi jest przygotowywać zdrowe jedzenie rano i odgrzewać w pracy. Mam w pracy mikrofalówkę i 15 minut przerwy i to cały luksus. Rano nie jestem wstać wcześniej, żeby zjeść świeżą jajecznicę, bo jak wypiję MO o 6:00 rano, to nie zdążę już zjeść jajecznicy, zresztą nie chcę mi się jeść o 6:30. Przed pracą kradnę dosłownie 10 minut na zjedzenie czegoś o 7:50, a później mam przerwę o 12:30. Pierwszy ciepły posiłek mogę zjeść o 17:30, jeśli jest już coś podgotowane w domu, jeśli nie to 18-19:00.
Czasem muszę coś zjeść na stojąco, na dworze, prawie w biegu, między jednym zajęciem a drugim.
Na razie tak muszę, póki zapisałam się na kolejne studia i pracuję i dojeżdżam do każdego miejsca dłuższy czas. Zazdroszczę niektórym na tym forum czasu.
Niekiedy jestem zmuszona zjeść coś na stojąco i są to: orzechy, jabłka, bakalie (suszone śliwki itp.), czasem spakuję jakiś kotlecik, ale na zimno niestety nie jestem w stanie go zjeść i nic nie jem…
Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły jak się lepiej zorganizować w takich jak napisałam godzinach.
« Ostatnia zmiana: 30-12-2010, 09:07 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #16 : 29-12-2010, 15:25 »

Zazdroszczę niektórym na tym forum czasu.
Nie ma czego zazdrościć. Zapiszą się na studia, potem na kolejne, i też nie będą mieli czasu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Fasolka
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-11-2008, mąż: 09-02-2009, koktajl: 12-2008
Wiadomości: 142

« Odpowiedz #17 : 29-12-2010, 16:06 »

A może zabierałabyś zupę do termosu? Ja tak robiłam - rano podgrzewałam w domu, pakowałam dla siebie i męża do termosu i w pracy było jak znalazł. Zupę oczywiście gotowałam poprzedniego dnia (starałam się robić bardzo gęstą, tak żeby była sycąca).
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #18 : 29-12-2010, 17:31 »

Zazdroszczę niektórym na tym forum czasu.
Nie ma czego zazdrościć. Zapiszą się na studia, potem na kolejne, i też nie będą mieli czasu.

Najlepiej na medyczne.
Zapisane
Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #19 : 29-12-2010, 19:25 »

Ja do pracy biorę surówkę z kiszonej kapusty albo samą kapustę z odrobinką oliwy a na to kładę kilka plasterków wędliny (najczęściej boczku). Po porannej jajecznicy, która mnie trzyma do południa takie 2-gie śniadanko do 17-18 mi wystarcza. A jak nie to zawsze mam w teczce dyżurne suszone sliwki i jabłka. Na KB nie ma warunków. Musi wystarczyć 1 dziennie.  Smutny
PS.
Niektórzy chcą/lubią studiować inni muszą/chcą długo pracować i jednocześnie próbują się dobrze odżywiać. Z kolei niektóre komentarze mogłyby coś wnieść do tematu wątku.  confused

Marchewki w słupeczkach- TAK też je pogryzam.  biggrin
« Ostatnia zmiana: 29-12-2010, 19:50 wysłane przez Mrówka » Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!