Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 05:52 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Efekty oczyszczania u dzieci?  (Przeczytany 53612 razy)
Grazyna
« Odpowiedz #40 : 17-11-2010, 22:47 »

Cytat
gdy walczy się z grzybem ?
Zapomnij o walce z grzybem. Widziałaś go? A może wcale nie ma grzybicy, tylko w miejscu po grzybie, w zdefektowanej tkance pojawiły się wirusy, bakterie... Skup się na odchorowywaniu infekcji na zdrowie, stosując domowe sposoby łagodzenia objawów, a w skrajnych przypadkach ibuprofen. Porównaj wątki, które Ci wcześniej wskazałam oraz
Dlaczego w czasie oczyszczania mamy te same choroby, które występowały wcześniej
Objawy chorobowe a odporność
Grypa
Zapisane
jaca
« Odpowiedz #41 : 19-11-2010, 10:24 »

Infekcja chyba odchorowana, tzn. poszczególne objawy ustępują - ból gardła znośny, gorączki brak, kaszel sporadyczny suchy. Pozostał naprawdę uciążliwy żółty katar - ropa, którego mam wrażenie usuwam ogromne wręcz ilości. Co z tym związane utrzymuje się charakterystyczny "zatokowy ból głowy". Poznaję też na sobie, co znaczy spływająca wydzielina po tylnej ścianie gardła - okropność.
Przypomniało mi się, że podobne ilości kataru kolorowego i wspomniany wyżej ból głowy zaatakowały mnie bodaj 1,5 roku temu i ....głupia poddałam się po 2 tygodniach (lekarz oczywiście zaordynował antybiotyk na zapalenie zatok i objawy ustąpiły). Byłam jednak wówczas pacjentką innego doktora, teraz się nie poddam.
Najważniejsze dla mnie - syn zdrów, córa trochę mokro kaszle, ale wiem, że tak ma być.
Zapisane
jaca
« Odpowiedz #42 : 21-11-2010, 09:58 »

Dwa dni temu pisałam, że córka mokro kaszle i ma katar. Dziś znowu temperatura (póki co 38,5) i wylegiwanie w łóżku. Wiem, że to pochodna oczyszczania, bo dodatkowo mała skarży się na lekki ból gardła i spływanie wydzieliny. Trudne to o tyle, że jakoś mocniej jej nie weźmie, poleży do zbicia temperatury i od nowa "bryka". Cały czas mając przy tym katar i mokry kaszel (mama oczywiście nakazuje pójść do mądrych doktorów, bo przecież nie może być tak, by dziecko ciągle "smarkało i kaszlało").
U mnie także oczyszczanie na całego. Nie wszystko potrafię właściwie zinterpretować, ale czytając forum uspokajam się, bo inni podobne objawy obserwują u siebie. Katar - ropa nadal w ilościach zastraszających, oczy podpuchnięte w stopniu, który powoli pozwala nazywać mnie ZOMBI (wczoraj obserwowałam jedynie jakby uczulenie na krem pod oczy, którego nie stosowałam; dziś zaś sama siebie w lustrze nie poznałam - taaaka opuchlizna). Poza tym, także wczoraj ukazały się mym oczom dziwne, wyglądające jak poparzenie bądź alergia plamy usytuowane jedynie na piersiach, a właściwie ich bokach. Dziwnie to wygląda. Poza tym czuję się dobrze. Dodam tylko, że owe "dodatkowe atrakcje" dotknęły tylko mnie - mąż u siebie nic nie obserwuje i właściwie też już wyszedł z infekcji.
Będę wdzięczna za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami, zwłaszcza w sprawie tych plam na piersiach (to nie jest wysypka), bo jakoś nie mogę znaleźć nic na podobny temat na forum.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #43 : 21-11-2010, 11:35 »

Cały czas mając przy tym katar i mokry kaszel (mama oczywiście nakazuje pójść do mądrych doktorów, bo przecież nie może być tak, by dziecko ciągle "smarkało i kaszlało").
Kaszel i katar świadczą, że organizm coś wydala. Jeśli mają charakter ropny to znaczy, że organizm wydala ropę. Tutaj nasuwa się pytanie retoryczne: co jest lepsze - pozwolić organizmowi tę ropę wydalić (Primum non nocere!), czy zablokować ten proces i uzyskać efekt tymczasowej atrapy zdrowia?

PS
Wiem, że zarówno Jaca, jak i pozostali Biosłonejczycy doskonale to rozumieją, ale my jesteśmy forum edukacyjnym, więc nasza dyskusja powinna mieć charakter dydaktyczny, zwłaszcza dla pacjentów, którzy tu wpadają i wpadają w trwogę - co oni robią! - żeby tak pozostawić cierpiące dziecko...
« Ostatnia zmiana: 21-11-2010, 11:37 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
mirabel10
« Odpowiedz #44 : 28-11-2010, 12:48 »

Moje młodsze dziecko od około 7 miesiąca życia przyjmuje Miksturę oczyszczającą (skrót MO - dopisek G.), w tej chwili ma 19 miesięcy nie miał żadnych szczepień. Jedyną poważniejszą chorobą było zapalenie krtani, było to tuż przed przyjmowaniem mikstury oczyszczającej, skończyło się w szpitalu dostał na początek adrenalinę, zalecono by został w szpitalu, na moje życzenie nie zatrzymali go. Następnego dnia miałam podać antybiotyk - nie podałam.
Ostatnio była gorączka 40 stopni, katar, duszący kaszel. Przeszło po bańkach i inhalacjach.
I tak dalej, od trzech miesięcy z przerwami tygodniowymi - katar, wodnisty potem mocno gęstnieje, schodzi na oskrzela i kaszle sucho...
Nie podaję żadnych leków jedynie oczyszczam nos solą fizjologiczną, robię inhalacje ziołowe, zakraplam alocitem, przy czym jest bardzo niezadowolony.
Zastanawiam się wciąż jak długo będzie jeszcze to trwało. Co mogę jeszcze zrobić? Zaczynam się martwić.
« Ostatnia zmiana: 28-11-2010, 14:04 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #45 : 28-11-2010, 14:01 »

Na suchy kaszel możesz podawać mu macerat z prawoślazu na zmianę z maceratem czy może kisielkiem z siemienia lnianego. Obserwuj, jak będzie się czuł po prawoślazie, spotkałam się z rozluźnieniem stolca, ale nie wiem czy to było rzeczywiście po maceracie.
Inhalacje, oczyszczanie i nawilżanie powinny wystarczyć. Jeśli krople z alocitu (nigdy sam alocit!), to bardzo mocno rozrzedzone solą fizjologiczną, jeszcze bardziej rozrzedzone niż w przypadku osoby dorosłej http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=11144.msg111929#msg111929
Zapisane
mirabel10
« Odpowiedz #46 : 28-11-2010, 14:09 »

Macerat podaję przy suchym kaszlu zawsze, kisielku nie chce. Akurat ząbkuje więc często oddaje stolec rozluźniony, ale myślę, że nie jest to sprawka prawoślazu.
Alocit rozrzedzony solą fizjologiczną też podaje.
Zastanawiam się tylko ile on będzie się jeszcze oczyszczał, bo już tyle z niego zeszło, że teraz to już chyba nie ma co.
Znowu zaczyna kasłać i się dusić w nocy, przez co nie może spać.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #47 : 28-11-2010, 15:49 »

Zastanawiam się tylko ile on będzie się jeszcze oczyszczał, bo już tyle z niego zeszło, że teraz to już chyba nie ma co.
Gdy już organizm oczyści się do reszty, to proces oczyszczania oczywiście się zakończy. Dodatkowo warto zadbać o nawilżenie powietrza w sypialni dziecka.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
mirabel10
« Odpowiedz #48 : 28-11-2010, 21:09 »

Rozumiem przez to, iż nadal mam czekać aż dziecko się oczyści.
Nigdy nie miał hamowanego kataru, dlatego tak mnie to dziwi. Dopiero od wczoraj stosuje olbas, nakrapiam piżamkę. Zwykłe parówki odpadają, ale czasem mi się to udaje.
Czym najlepiej nawilżać? Kiedyś myślałam o kupnie specjalnego urządzenia, ale słyszałam też wiele minusów.
« Ostatnia zmiana: 29-11-2010, 08:41 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mmagmma
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #49 : 29-11-2010, 22:55 »

Mirabel10, pamiętaj żeby przy wybitnie uciążliwych objawach oczyszczania, odstawić MO. Nie ma się co spieszyć, a lepiej żeby dziecko bardziej niż trzeba się nie męczyło.
« Ostatnia zmiana: 30-11-2010, 12:57 wysłane przez Apollo » Zapisane
mirabel10
« Odpowiedz #50 : 06-12-2010, 21:57 »

Oczywiście Mikstury Oczyszczającej nie podaje w okresie nadmiernego kataru czy kaszlu.
Syn prawie w formie, zakraplam nos aloesem, tylko tak się zastanawiam ile jeszcze. Z noska nie leci, słyszę tylko jak mu to wszystko siedzi w nosku, myślałam o MO by zacząć powoli znowu podawać.
Wcześniej bym już od razu to zrobiła, ale tym razem jest inaczej.
Skupiam się teraz na córce, która po dość intensywnym katarze, potem nadal trwającym chrząkającym kaszlu, poszła chyba za szybko do przedszkola.
Od wczoraj ma temperaturę waha się pomiędzy 38,9 do teraz 39,8, kaszle mokro odrywająco, ale nadal mówi, że jej tam coś siedzi w gardle. Przez cały dzień zjadła tylko kanapkę na śniadanie i kisiel na obiad, pić też za bardzo nie chce.
Zastanawiam się z czego ta gorączka, tłumaczę sobie, iż pewnie z tego odkrztuszania, ponieważ organizm musi się wreszcie tego pozbyć.
Zapomniałam napisać, że nadal ma trochę zatkany nos, oraz suchą alergiczną wysypkę.
« Ostatnia zmiana: 07-12-2010, 09:15 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mmagmma
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #51 : 06-12-2010, 23:56 »

No to niech przestanie jeść gluten.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #52 : 07-12-2010, 08:49 »

Zastanawiam się z czego ta gorączka, tłumaczę sobie, iż pewnie z tego odkrztuszania, ponieważ organizm musi się wreszcie tego pozbyć.
http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/goraczka
Zapisane

mirabel10
« Odpowiedz #53 : 07-12-2010, 12:57 »

No to niech przestanie jeść gluten.

Zdaję sobie z tego sprawę, że gluten może mieć duży wpływ na stan zdrowia, ale suchą skórę ma prawie od urodzenia, bo jest uczulona na mleko krowie oraz substancje pryskane na cytrusy.
Mleka nie dostaje od kiedy ukończyła ponad rok.
Dzisiaj temperatura 37,5 nadal chrząka, wydzielina jest chyba za gęsta, więc podam prawoślaz, jestem dobrej myśli, ale wiem, że przed nią jeszcze wiele takich infekcji.
Zapisane
Mmagmma
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #54 : 07-12-2010, 22:46 »

No to niech przestanie jeść gluten.

Zdaję sobie z tego sprawę, że gluten może mieć duży wpływ na stan zdrowia, ale suchą skórę ma prawie od urodzenia, bo jest uczulona na mleko krowie oraz substancje pryskane na cytrusy.
Mleka nie dostaje od kiedy ukończyła ponad rok.
Dzisiaj temperatura 37,5 nadal chrząka, wydzielina jest chyba za gęsta, więc podam prawoślaz, jestem dobrej myśli, ale wiem, że przed nią jeszcze wiele takich infekcji.
Jeśli sobie zdajesz sprawę to odstaw gluten. Dziecko jest na tyle małe, że chyba masz na to wpływ!
Dziecko przez pół roku powinno jeść mleko matki a potem stopniowo należy dodawać inne produkty to pewnie wiesz, skąd tu więc mleko krowie i cytrusy?
Taka temperatura u dziecka to nic groźnego. Wiele infekcji owszem dopóki będzie jeść chlebuś itp.
Pamiętaj też o kąpielach z dodatkiem oleju z pestek winogron a jeśli ma silnie swędzącą skórę to złagodzisz ją kąpielą w krochmalu.
« Ostatnia zmiana: 07-12-2010, 22:51 wysłane przez Mmagmma » Zapisane
Wira
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 01.06.2009. DP, KB - 01.12.2010
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #55 : 08-12-2010, 13:55 »

Cytat
gdy walczy się z grzybem ?

Zapomnij o walce z grzybem. Widziałaś go? A może wcale nie ma grzybicy, tylko w miejscu po grzybie, w zdefektowanej tkance pojawiły się wirusy, bakterie...
Chyba znowu poduczyłam się - moje gardło jest ciągle obolałe, już nie wiedziałam co myśleć, a teraz grom z jasnego nieba - oczywiście, że jest obolałe, bo tkanki są zdefektowane!
Cierpliwość i konsekwencja - a powoli wróci mój pierwotny głos - bo był kiedyś jak dzwon...



« Ostatnia zmiana: 12-09-2012, 14:12 wysłane przez Klara27 » Zapisane
mirabel10
« Odpowiedz #56 : 08-12-2010, 21:28 »

Córka nadal gorączkuje, ma zatkany nos oraz w ciągu dnia pojawiła się wodnista wydzielina z nosa, zjada tyle co nic, pije mało. Dzisiaj wieczorem zakropliłam jej krople z aloesu, oddychać biedna nie może.
Zapisane
mirabel10
« Odpowiedz #57 : 10-12-2010, 15:55 »

Nic się nie poprawia, tylko gorączki już nie ma, w nosie bulgocze a wydmuchać nic się nie da.
Może za słabe te krople robię? Zaczęłam podawać MO.
Zapisane
Agusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: Maj 2010 i syn 11 lat również
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 121

« Odpowiedz #58 : 12-11-2011, 12:08 »

Mój 6 latek, od paru miesięcy pije MO.
Efekty oczyszczania są widoczne. Na początku ropiały mu strasznie oczy.
Cały czas spływa mu ropna wydzielina z zatok.
Najgorsze jednak jest to, że zaczął oczyszczać się przez zęby!! Obecnie ma już otwarte dwa dolne trzonowce, bo porobiły się tam przetoki, sączy się ropa.
Jest to o tyle uciążliwe, że zębów tych nie można usunąć ze względów ortodontycznych, więc do 10 roku życia będę musiała na dzień zatykać te zęby watką, a na noc odtykać. O zgrozo!!
Czy ktoś miał podobnie??
Te dwa otwarte ząbki się pokruszyły, więc nie mamy z nimi problemu, ale następny ząbek obumarł i jest otwarty. Organizm mojego dziecka oczyszcza się przez zębodoły! Syn miał problemy  zatokami i to one w ten sposób się oczyszczają.
Zaczęłam podawać mu MO bardzo ostrożnie i z wyczuciem, bo nie chciała bym, aby stracił więcej zębów. Dobrze, że to tylko mleczaki a nie stałe!  
« Ostatnia zmiana: 12-09-2012, 14:13 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Agata
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!