Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« : 17-09-2010, 06:58 » |
|
Ja osobiście nie mogę doczekać się już orzechów.
I nie doczekasz się, bo w tym roku orzechów nie ma, nie obrodziły . Ja już jem świeże orzechy. Są drogie, kilo po 12 złotych, ale na pewno cena spadnie, jak pojawi się więcej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Heniek
Offline
Płeć:
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853
|
|
« Odpowiedz #1 : 17-09-2010, 08:44 » |
|
Ja osobiście nie mogę doczekać się już orzechów.
I nie doczekasz się, bo w tym roku orzechów nie ma, nie obrodziły . W Lublinie na targu, orzechy laskowe można kupić w cenie 10 zł za kilogram (oczywiście niełuskane). Poza tym orzechy laskowe jadłem prosto z półdzikiej leszczyny na działce, już gdzieś półtora miesiąca temu. Tegoroczne orzechy włoskie też już jadłem. Nie wiem czy orzechów jest mniej niż rok temu (nie zaprzątałem sobie głowy takimi analizami), ale w tym roku orzechy są i kto chce to się w nie zaopatrzy. Sprzedawcy mogą mówić, że orzechów mniej, że kryzys, że powódź uzasadniając w ten sposób wyższą, od ubiegłorocznej, cenę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-09-2010, 08:48 wysłane przez Heniek »
|
Zapisane
|
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #2 : 17-09-2010, 13:13 » |
|
Zapraszam do Skierniewic. Dziś na targu kupiłem orzechy włoskie, po pięć złotych za kilogram, wziąłem dwa kilogramy. Klaro, gdzie tak straszą? Machos, w okolicy mojego domu rośnie kilka wielkich drzew orzechowych. W poprzednich latach owocowały tak obficie, że właściciele prosili aby je zbierać, gratis. W tym roku jest po kilka owoców na drzewie. Również pan Janek, u którego zawsze kupuję orzechy, "odesłał mnie z kwitkiem". Byłam też w poniedziałek na dużym targu rolniczym i jestem w szoku. Brak orzechów, kaszy, cebuli, grochów z tegorocznych zbiorów. W ogóle wszystkiego mało (jak na taki targ), kiepskiej jakości i bardzo drogie. Dodam, że mieszkam pod Krakowem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-09-2010, 16:46 wysłane przez Heniek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #3 : 17-09-2010, 13:18 » |
|
Taa, też nie chciałbym mieszkać pod zadymionym Krakowem Rzeczywiście zastanawiające. Rozumiem, że orzech co roku owocuje? Bo moja jabłonka co dwa lata. W zeszłym roku nic, a teraz gałęzie się uginają.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #4 : 17-09-2010, 13:24 » |
|
Taa, też nie chciałbym mieszkać pod zadymionym Krakowem Rzeczywiście zastanawiające. Rozumiem, że orzech co roku owocuje? Bo moja jabłonka co dwa lata. W zeszłym roku nic, a teraz gałęzie się uginają. A ja kocham to miejsce i "O, kocham Kraków - bo nie od kamieni przykrościm - doznał - lecz od żywych ludzi..." Ale też nigdy nie byłam w Skierniewicach. Widzisz Machos, u Ciebie jabłka obrodziły latoś, a u nas tak jak orzechy - nie. Widać w Skierniewicach jabłkom lepiej się żyje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #5 : 17-09-2010, 14:06 » |
|
Kraków, piękny, nie ma słów, by opisywać. Może nie w tym, ale w następnym roku orzechy obrodzą?
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #6 : 17-09-2010, 14:08 » |
|
Kraków, piękny, nie ma słów, by opisywać. Może nie w tym, ale w następnym roku orzechy obrodzą?
Dzięki Ci Machos, Ty to wiesz jak mnie pocieszyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #7 : 17-09-2010, 14:31 » |
|
Kraków, piękny, nie ma słów, by opisywać. Może nie w tym, ale w następnym roku orzechy obrodzą?
Dzięki Ci Machos, Ty to wiesz jak mnie pocieszyć Jak macie mało w tym roku orzechów, to powinniście korzystać z orzechów homeopatycznych. Wtedy jeden orzech zmielony starczy na cały miesiąc dla całej rodziny
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #8 : 17-09-2010, 20:27 » |
|
Właśnie z dziesięć orzechów już stłukłem i zjadłem. Przyniosłem ze sobą do pracy młotek Chciało mi się tych orzechów bardzo. Teraz już jestem nasycony, ale jest jedno ale. Orzechy są świeżutkie, prosto z drzewa, więc po obraniu z łupinki mają świeżą skórkę. Chodzi mi właśnie o tę skórkę. Gorzka jak cholera, język wywala na wierzch, a mnie nurtuje pytanie, co takiego sprawia, że skórka od orzecha jest tak gorzka? Skórka stanowi jakby nie patrzeć świetną ochronę dla nasiona przed bakteriami, grzybami. Jaka to substancja? Ganiam po stronach i nie mogę znaleźć. Mam dwa skojarzenia, pierwsze to kukurbitacyna, ale drugie jest lepsze, bo nasuwa myśl o citrosepcie. Przypomina w smaku gorycz citroseptu. Dla mnie to ta sama substancja. To może zrobimy jakiś wyciąg ze skórek orzecha? Byłby trzeci składnik gojący w MO? Ja mogę otworzyć fabrykę, kto daje pieniądze na otwarcie?
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Heniek
Offline
Płeć:
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853
|
|
« Odpowiedz #9 : 17-09-2010, 20:44 » |
|
Wszystkie prawidłowo wykształcone nasiona posiadają pewne biochemiczne mechanizmy obronne, które pozwalają im przetrwać i wykiełkować w częściowo przyjaznym a zarazem częściowo nieprzyjaznym środowisku. Arsenał tych substancji jest dość szeroki i różnorodny, tak jak różnorodna jest przyroda. Natomiast zasada działania ochronnego jest podobna. Z wierzchu niejadalna, częstokroć trująca (mniej lub bardziej) otoczka (często twarda), a pod spodem zalążek życia i zestaw startowy w postaci substancji zapasowych.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-09-2010, 20:47 wysłane przez Heniek »
|
Zapisane
|
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #10 : 17-09-2010, 20:51 » |
|
To może zrobimy jakiś wyciąg ze skórek orzecha? Byłby trzeci składnik gojący w MO? Ja mogę otworzyć fabrykę, kto daje pieniądze na otwarcie? W książce "Leki z Bożej Apteki", J. Schulz, E. Uberhuber jest znany przepis na nalewkę z orzechów włoskich jako znakomity środek przeciw niestrawności i bólom żołądka. Sporządza się ją w następujący sposób: 12-15 sztuk zielonych orzechów włoskich (niedojrzałe, niemające jeszcze twardej łupiny) drobno pokroić, włożyć do butelki z ciemnego szkła i zalać 0,5 litra wódki. Macerować przez 1 miesiąc. Przy dolegliwościach żołądkowych wystarczy wypić 1 kieliszek nalewki aby dolegliwości ustąpiły. W razie potrzeby zabieg powtórzyć.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-09-2010, 20:52 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #11 : 17-09-2010, 21:13 » |
|
Zapraszam do Skierniewic. Dziś na targu kupiłem po pięć złotych za kilogram, wziąłem dwa kilogramy. Klaro, gdzie tak straszą?
Machos, w okolicy mojego domu rośnie kilka wielkich drzew orzechowych. W poprzednich latach owocowały tak obficie, że właściciele prosili aby je zbierać, gratis. W tym roku jest po kilka owoców na drzewie. Również pan Janek, u którego zawsze kupuję orzechy, "odesłał mnie z kwitkiem". Byłam też w poniedziałek na dużym targu rolniczym i jestem w szoku. Brak orzechów, kaszy, cebuli, grochów z tegorocznych zbiorów. W ogóle wszystkiego mało (jak na taki targ), kiepskiej jakości i bardzo drogie. Dodam, że mieszkam pod Krakowem. Rozmawiałem z rolnikami w centrum kraju i potwierdzają. Orzechów w tym roku jest bardzo mało. Nie wyrosły w wielu miejscach w ogóle. Trzeba będzie uważać, żeby nie kupić napromieniowanych np. z Kalifornii czy innych zakątków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #12 : 17-09-2010, 21:17 » |
|
To może zrobimy jakiś wyciąg ze skórek orzecha? Byłby trzeci składnik gojący w MO? Ja mogę otworzyć fabrykę, kto daje pieniądze na otwarcie? W książce "Leki z Bożej Apteki", J. Schulz, E. Uberhuber jest znany przepis na nalewkę z orzechów włoskich jako znakomity środek przeciw niestrawności i bólom żołądka. Sporządza się ją w następujący sposób: 12-15 sztuk zielonych orzechów włoskich (niedojrzałe, niemające jeszcze twardej łupiny) drobno pokroić, włożyć do butelki z ciemnego szkła i zalać 0,5 litra wódki. Macerować przez 1 miesiąc. Przy dolegliwościach żołądkowych wystarczy wypić 1 kieliszek nalewki aby dolegliwości ustąpiły. W razie potrzeby zabieg powtórzyć. Machosowi chodzi o tą brązową delikatną skórkę, którą zdejmuje się bezpośrednio przed jedzeniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mrówka
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227
|
|
« Odpowiedz #13 : 17-09-2010, 21:26 » |
|
U mnie gałęzie jak co roku gną się pod orzechami włoskimi a i laskowe obrodziły normalnie. Palce oczywiście brązowe od obierania tej delikatnej acz gorzkiej skórki.
|
|
|
Zapisane
|
Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #14 : 17-09-2010, 21:42 » |
|
To może zrobimy jakiś wyciąg ze skórek orzecha? Byłby trzeci składnik gojący w MO? Ja mogę otworzyć fabrykę, kto daje pieniądze na otwarcie? W książce "Leki z Bożej Apteki", J. Schulz, E. Uberhuber jest znany przepis na nalewkę z orzechów włoskich jako znakomity środek przeciw niestrawności i bólom żołądka. Sporządza się ją w następujący sposób: 12-15 sztuk zielonych orzechów włoskich (niedojrzałe, niemające jeszcze twardej łupiny) drobno pokroić, włożyć do butelki z ciemnego szkła i zalać 0,5 litra wódki. Macerować przez 1 miesiąc. Przy dolegliwościach żołądkowych wystarczy wypić 1 kieliszek nalewki aby dolegliwości ustąpiły. W razie potrzeby zabieg powtórzyć. Machosowi chodzi o tą brązową delikatną skórkę, którą zdejmuje się bezpośrednio przed jedzeniem. No tak. Interesuje mnie tylko skórka, gorzka jak sto pieronów. Nie interesuje mnie robienie nalewki z całych owoców, tym bardziej leków, tylko pozyskanie wyciągu ze skórki. Oj trochę trzeba orzechów, by z takich skórek zrobić wyciąg na sto mililitrów, aby później go rozcieńczać. No tak, głośno myślę pod eksperymentowanie. Zresztą nigdzie się nie śpieszy. Zawsze tę gorycz skórki od orzecha będę miał na uwadze. Dała dzisiaj popalić mojemu podniebieniu.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #15 : 18-09-2010, 11:43 » |
|
Mrówko, czy część plonu orzechowego przeznaczysz na sprzedaż?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mrówka
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227
|
|
« Odpowiedz #16 : 18-09-2010, 13:19 » |
|
Niestety nie. Mam dużą rodzinę a dzisiaj się jeszcze powiększy, bo syn się żeni . Mam tylko 5 drzew orzechowych... Syn się żeni a Mrówka na forum . To dopiero przywiązanie! . Gratulacje dla nowej teściowej./Szpilka
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-09-2010, 17:17 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #17 : 18-09-2010, 13:29 » |
|
Wesele, jeszcze po ostatnim nogi nie odpoczęły!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #18 : 20-09-2010, 11:08 » |
|
Szpileczko, Mrówka jest 100% mężczyzną. O dzieci troszczy się jak Kwoka, ale nawet w takim dniu, nie zapomniał o nas i wpadł chociaż na chwileczkę na Forum. To o czymś świadczy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-09-2010, 11:54 wysłane przez Heniek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #19 : 20-09-2010, 11:54 » |
|
...o zdrowym uzależnieniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|