Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 11:07 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Płukanie wątroby  (Przeczytany 240315 razy)
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #60 : 16-07-2013, 18:07 »

A to ludzie chorzy uważają, że od samej mikstury wyzdrowieją?
Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #61 : 17-07-2013, 01:21 »

Są i tacy. Jedzą to samo, stosują tę całą chemię do ciała, nic nie zmieniają w swoim życiu i traktują miksturę oczyszczającą jako panaceum. Tak to nigdy nie zadziała.
« Ostatnia zmiana: 18-07-2013, 11:37 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #62 : 18-07-2013, 15:48 »

Liwia przegapiła, że przed miksturą powinna przeprowadzić protokół płukania wątroby według Moritza, niestety później przegapiła, ze przed protokołem Moritza powinna przeprowadzić protokół rozgrzewania i płukania nerek więc "chwilowo" musiała zawiesić protokół Moritza:

"Liwia   Temat postu: Re: Rosoły i zupy według Stefanii KorżawskiejPostWysłany: Śro Lip 17, 2013
9:35 pm  
Offline
Moderator
Zignorowanie nerek przed rozpoczęciem protokołu Moritza ( i całe życie przedtem...) było w moim przypadku bolesne w skutkach gdyż uwolniło się dużo toksyn i zaczęłam mieć problem ze skórą. Do czasu aż nie rozgrzeje nerek i nie wzmocnię organizmu, płukanie wątroby zostawiam na mocniejsze czasy (wszak to zabieg nie byle jaki). Tymczasem coraz spokojniej stosuje się do protokołu 4 kroków, jestem obecnie przy 1 kroku."

Gorzej jeśli się okaże, że przed protokołem 4 kroków należało przeprowadzić jeszcze jakiś inny protokół. Kabaret. Dużo bym dał za to aby pogadać z nią po czternastym płukaniu.  
 
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #63 : 19-07-2013, 07:32 »

Według ajurwedy, przed odśluzowaniem nerek należy wzmocnić śledzionę.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #64 : 19-07-2013, 09:33 »

To by wiele tłumaczyło, ale czy wzmacniamy śledzionę przed czterema krokami, czy po?
A moze jest jakiś nadrzędny protokół, który wyznacza kolejność wszystkich innych protokołów.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2013, 09:36 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #65 : 19-07-2013, 09:52 »

Nie wiem, czy jest jakiś nadrzędny protokół przepierki całego organizmu, ale obiło mi się o uszy, że była errata do protokołu Moritza, którą zabrał ze sobą.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Heniek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853

« Odpowiedz #66 : 19-07-2013, 10:08 »

Nie wiem, czy jest jakiś nadrzędny protokół przepierki całego organizmu, ale obiło mi się o uszy, że była errata do protokołu Moritza, którą zabrał ze sobą.

Tak, Moritz przed śmiercią popełnił 4 kolejne książki, więc pewnie szykuje się grubsza rewizja protokołu.

In the end we will never know the true cause of his death. We waited till after the funeral for an official release of the cause of death only to be told that he had finished his last 4 books and those would be released before the end of the year.  Did Moritz die from his own protocols or did the angel of death just knock on his door and take him?

Oczywiście przyczyny śmierci Moritza nie podano, prawdopodobnie po to, aby się książki lepiej sprzedawały, aby nie było spadku sprzedaży. Gdyby Moritz umarł w wypadku samochodowym albo zamachu, to wydawnictwo pewnie by o tym wspomniało, aby rozwiać obawy czytelników. Ponieważ przyczyna śmierci Moritza była najprawdopodobniej dużo mniej wygodna marketingowo, to z powodu tej ekonomicznej niewygody dla wydawców, nie została ujawniona.

Nie wiemy na co Moritz umarł, mamy jednak powody podejrzewać, że jest to w jakiś sposób niewygodne, nieopłacalne dla właścicieli praw autorskich do już wydanych książek Moritza oraz tych kilku książek, które mają się dopiero ukazać. 
« Ostatnia zmiana: 20-07-2013, 23:17 wysłane przez Ania‬ » Zapisane

Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #67 : 19-07-2013, 11:11 »

A moze jest jakiś nadrzędny protokół, który wyznacza kolejność wszystkich innych protokołów.
Nadrzędny powinien być protokół myślenia, ale ogólnie jest raczej rzadko stosowany.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #68 : 06-08-2013, 20:08 »

Ogień powoli wygasa, Grażyna nie wraca do Moritza, To odpowiedź Brajana:
Cytat
Brajan30     Temat postu: Re: Gorący post, post po polsku
   Grażyna napisał(a):
Do Moritza nie wracam
Proponuje to przemyśleć, nie dlatego że straszę, ale sam Mortiz i nawet Tombak wielokrotnie ostrzegają, aby ten proces doprowadzić do końca, gdyż jego przerwanie może spowodować więcej szkód niż pożytku.
Logika w tym jakaś jest, przecież te kamienie które nie zostały do końca wypłukane mogą siedzieć we wątrobie zatykając drogi żółciowe, a to prowadzi do powiększenia wątroby. Każdą metodę trzeba przeanalizować i nawet jeśli się w nią nie wierzy, trzeba rozsądnie zakończyć. Może być to o tyle zgubne, że nie daj Boże jeśli te kamienie tam siedzą i w dalszych miesiącach będzisz odczuwała dyskomfort, taki stan możesz błędnie przypisać Korżawskiej. Warto się zastanowić.
 
Dokładnie o tym pisałem, a to odpowiedź Grażyny:

Cytat
Grażyna     Temat postu: Re: Gorący post, post po polsku
 Brajan, rozumiem Twoje stanowisko  . Zastanowiłam się i obecnie takie jest moje zdanie. Jeden zabieg niewiele znaczy. Przerwaniem byłoby poprzestanie na kilku zabiegach. .
 
No cóż, człowiek ciągle się uczy, teraz dowiedziałem się, że przerwanie nie następuje wtedy gdy się coś zacznie i przerwie, tylko gdy się zacznie, kontynuuje jakiś czas i dopiero przerwie.

 Tu przeczucie eartha:
Cytat
Mam jednak przeczucie, że właściwe odżywianie zatrzyma powstawanie kolejnych zlepków cholesterolu (czyli niefortunnie nazwanych "kamieniami watrobowymi")
Pewnie, wysokowęglowodanowe, gotowane i beztłuszczowe posiłki Korżawskiej spowodują idealną pracę wątroby i woreczka i nie trzeba będzie kolejnych płukań. Ale co z kamieniami już istniejącymi, które po pierwszych zabiegach zostały poruszone?
Jak przewidywałem, nie uda mi się pogadać z kimkolwiek po czternastym płukaniu, no chyba że ze Stingiem, ale on przepadł bez wieści i nie jest moim fanem, nawet jak dotrwa do końca tej męczarni to nie będzie chciał gadać.
Na tym kończę operę mydlaną pod tytułem płukanie wątroby, bo już mnie znudziła.
« Ostatnia zmiana: 06-08-2013, 20:28 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #69 : 07-08-2013, 06:05 »

Eee tam, tutaj Tracey przepłukała 20 raz w ciągu 2 lat i kwitła.

curezone.com/forums/am.asp?i=1608274

Cytat
- za każdym razem czuję wspanialszy spokój umysłu oraz miłość
- świat wygląda jakby się mienił / migotał
 ... a jeszcze nawet nie skończyłam. Jak będzie wyglądał mój świat gdy ukończę (płukania), jak bajka?

Cytat
Make your liver nearly immortal - the Andreas Moritz Way!!

Uczyń swoją wątrobę prawie nieśmiertelną - sposobem Anreasa Moritza!!

Niestety... po tych rewelacjach ślad po Tracey ginie bezpowrotnie - 3 lata bez odzewu.
 
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #70 : 07-08-2013, 08:59 »

Widać poszła w ślad Moritza.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #71 : 07-08-2013, 10:58 »

Napisałem do Tracy.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #72 : 11-08-2013, 10:12 »

Odpisała?
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #73 : 11-08-2013, 10:28 »

Niestety milczy.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #74 : 27-01-2014, 00:00 »

Za to earth nie, kilka dni temu poczytałem o postępach w płukaniu. Po ósmym czy siódmym zauważył, że rozwalił sobie florę, a raczej faunę bakteryjną przewodu pokarmowego. Aby temu zaradzić zjada kilogram kiszonej kapusty naraz i poprawia jednym kilogramem liści i drugim jakichś łodyg. Zielenina ta ma wypełnić przewód pokarmowy na całej długości i zlikwidować mu krwawienie oraz zaparcia. Pewnie zaparcia zlikwiduje, ale lawina ruszyła, moim zdaniem nie ma możliwości żeby taka demolka przewodu pokarmowego nie zakończyła się za jakiś czas poważna chorobą. Płukać zamierza nadal, on nie ma po kolei w głowie. Zauważyła to Grażyna, ale została spacyfikowana przez resztę forumowiczów. Oni też muszą mieć coś nie bardzo, albo wykorzystują eartha jako królika doświadczalnego, bo go pochwalili i zachęcili do dalszych eksperymentów.
Ciekawą postacią  jest Brajan, w co drugim poście pisze, że jest zdrowy, a od wielu lat stosuje przeróżne metody od tłustej diety począwszy do cieciorki. Na kilometr pachnie mi tu jakąś kombinacją.
Wracając do płukania zauważyłem, że kamienie odbudowują się po jakimś czasie od ich usunięcia, robota idzie na darmo. Widać organizm ma  jakiś biznes w ich tworzeniu.
Podobnie jest z NIA, najpierw poprawa, chociaż  nie zawsze, a później nawrót dolegliwości. Ku przemyśleniu.
Earth zamknął rankę, nie spełniła pokładanych w niej nadziei.
« Ostatnia zmiana: 27-01-2014, 13:34 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #75 : 27-01-2014, 01:27 »

Cytat
Earth zamknął rankę, nie spełniła pokładanych w niej nadziei.
A to ci dopiero! A tak było fantastycznie na początku...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Misiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 448

« Odpowiedz #76 : 27-01-2014, 08:47 »

Cytat
Wracając do płukania zauważyłem, że kamienie odbudowują się po jakimś czasie od ich usunięcia, robota idzie na darmo. Widać organizm ma  jakiś biznes w ich tworzeniu.

A jaki biznes w ich tworzeniu ma natura, Skorpionku? Pytam to z tego względu, bo sama jestem szczęśliwą posiadaczką kopalni kamieni żółciowych. Na stół operacyjny na razie się nie wybieram, bo nie sprawiają mi żadnych dolegliwości, ale jak zaczną sprawiać - to sama nie wiem, co jest  lepsze - przepierka wątroby, czy skalpel?
Zapisane

Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
scorupion
« Odpowiedz #77 : 27-01-2014, 13:10 »

Obydwie opcje kiepskie, nie wiem która gorsza.
A dlaczego kamienie tworzą się ponownie? Pewnie płukanie nie likwiduje przyczyny powstawania, może organizm broni się w ten sposób przed czymś gorszym, kto to wie.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #78 : 28-01-2014, 12:38 »

Też czasem czytałam wpisy earth i z przerażeniem obserwowałam ilość przybywajacych płukań.
I też mam obawy, że to nie skończy się dobrze, bo do tych płukań dołącza wciąż nowe metody.

Tam w ogóle można przeczytać o wszystkich metodach świata, które ktoś wymyslił "ku zdrowotności".

Zatrzymałam się chyba na 5 płukaniu, dalej to strach obserwować, bo to jakby na naszych oczach ktoś się mordował...
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
scorupion
« Odpowiedz #79 : 28-01-2014, 14:50 »

Earth jeszcze nie wie, że nadmiar błonnika szkodzi, a takie ilości jakie on teraz połyka zamieniają się w truciznę. Ale szybko się o tym dowie, a wraz z nim jego kibice.

Cytat
Earth zamknął rankę, nie spełniła pokładanych w niej nadziei.
A to ci dopiero! A tak było fantastycznie na początku...
O ile dobrze pamiętam to protokół odżywiania według Korżawskiej (czytaj zajadanie się gotowanymi, przecukrzonymi glutami) po rewelacyjnym początku również zawiódł.
Co do NIA opinie ewoluują w kierunku powtarzania co jakiś czas dziurkowania. Powoli zbliżamy się do ideału, o którym kiedyś wspomniałem czyli noszenia cieciorki, a jeszcze lepiej dwóch na stałe.
Przy tej metodzie zastanawia mnie jedna rzecz, otóż dość łatwo i niewielkim nakładem środków można sprawdzić co się znajduje w cieciorce po wyjęciu z rany. Jakoś nikt tego nie robi.
Już bardziej skomplikowane byłoby działanie odwrotne, czyli co z cieciorki poprzez otwartą ranę organizm przyswoił i jakie to ma znaczenie.
Tylko nie myśleć, że staram się zohydzić NIA. Chorzy, którym nic już nie pomaga wręcz powinni spróbować.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!