Niezbędnik

[Mistrz]

No! Mam nadzieję, że większość przeczytała już broszurkę i rad bym przeczytać jakieś opinie. Może uwagi, czego brakuje, albo jest niezrozumiałe?

[taszczyk]

Ja pod wpływem broszurki wprowadziłam ssanie oleju rano. Efekt mnie miło zaskoczył! Natomiast chciałam się zapytać o stosowanie Detoxu, dlaczego Mistrz poleca tak duże docelowe dawki i dlaczego w celu przeprowadzenia pełnej kuracji należy w sumie połknąć 1200 tabletek. Mój tata, który jest gorącym zwolennikiem preparatów firmy Vision i uczestniczył w ich wykładach mówi, że zalecają stosowanie Detoxu 1 raz dziennnie, a w wyjątkowych sytuacjach, np. ból zęba, można łykać co 2 h - do ustąpienia bólu. Jeśli można, to poproszę o wyjaśnienie tej kwestii.

[Beata M.]

Przeczytałam uważnie i podoba mi się zwłaszcza obrazowe przedstawienie objawów choroby na przykładzie drzazgi, bardzo ułatwia zrozumienie przebiegu tego skomplikowanego procesu. Również bardzo dobrze napisał Pan o tym, jakich objawów nie zwalczać, jak np. gorączka, co jest bardzo często źle interpretowane i za wszelką cenę zbijamy nawet niewielką gorączkę.
Ale jedno mi się, może nie, że nie podoba, ale zastanawia mnie celowość takiego zamierzenia.
Bo zachwala Pan Detox, a jeszcze niedawno w ogóle Pan o nim nie słyszał.
A teraz to ponoć jeden z najlepiej rokujących preparatów, tak samo było z citroseptem.
Teraz ja się jako laik zastanawiam, czy to nie aby kryptoreklama lub może napędzanie klientów firmie Vision, dla usprawiedliwienia mogę dodać, że nie podaje Pan źródła, gdzie należy zakupić ów specyfik.
Nie wiem, ta sprawa z citroseptem zmąciła mój spokój i teraz zastanawiam się nad sensem stosowania czegokolwiek, bo może się okazać, że to wszystko zamiast pomagać - tylko nam szkodzi.

[Jawor]

Do "taszczyk". Chcę podzielić się moimi doświadczeniami ssania oleju. O tej metodzie dowiedziałem się wiele lat wcześniej. Ssanie oleju pomogło mi w problemach końcowego odcinka przewodu pokarmowego. Pojawiły się natomiast problemy z jamą ustną w postaci aft.
Pozbyłem się ich dopiero wtedy jak trafiłem na to Forum przy pomocy MO i płukania jamy ustnej alocitem. Do mycia zębów stosowałem pastę vilcacora. Trwało to około 1/2 roku.
Myślę, że skutecznie pozbyłem się aft, bo od trzech miesięcy problem nie powraca.
Pozdrawiam wszystkich.

[Mistrz]

W niedługim czasie odpowiem rzeczowo na poruszane tutaj kwestie, ale żebym to mógł zrobić, wolałbym ustalić, czy aby mówimy o tym samym

kryptoreklama

Czy Pani rozumie, co to słowo znaczy, czy tylko je Pani powtarza, bo ładnie brzmi. Bo ja nie widzę tutaj kontekstu.

usprawiedliwienia mogę dodać, że nie podaje Pan źródła, gdzie należy zakupić ów specyfik

Ja nie potrzebuję usprawiedliwienia. Może Pani sobie darować.

Nie wiem, ta sprawa z citroseptem zmąciła mój spokój i teraz zastanawiam się nad sensem stosowania czegokolwiek, bo może się okazać, że to wszystko zamiast pomagać - tylko nam szkodzi.

Chciałbym poznać jakieś fakty: k o m u zaszkodziło. Ja używam Citrosept przeszło 6 lat, i wiele znanych mi osób (nie wszyscy zaglądają tu, na forum), i na tej podstawie twierdzę, że działa pozytywnie.

[Marianna]

Po przeczytaniu książeczki dotarło do mnie, że powinnam jeszcze raz zacząć pić miksturę, a po pół roku zrobić oczyszczenie komórkowe Detoxem (do tej pory może wyjaśni się, jak to używać), takie kompleksowe oczyszczenie, książeczka pokazuje jak się oczyszczać po kolei jakby. Zrozumiałam też więcej o układzie wydalniczym, o drzazdze, o dziurze w dachu, super porównanie. Pan Mistrz zakładał, że to też książka dla lekarzy i pielęgniarek i marzę o tym, żeby   przeczytali ją i żeby wzięli sobie do serca - jakiś przewrót nastąpił w medycynie...?

[Mistrz]

Brakuje mi może dla równowagi akapitu o ogromnej roli codziennej dawki ruchu w utrzymaniu właściwego tempa metabolizmu.

Ta broszurka ma po prostu 16 kartek.

A także bardziej szczegółowego naświetlenia równowagi kwasowo-zasadowej oraz roli układu wydalniczego.

Jeśli chodzi o rolę układów wydalniczych (bo jest ich wiele), to z kolei ja nie rozumiem. Przecież wszystko w tej broszurce jest właśnie o tym. Jeśli chodzi o równowagę kwasowo-zasadową, to organizm sam reguluje ją sobie stężeniem dwutlenku węgla. Jeśli dochodzi do zachwiania tej równowagi, to tylko na skutek dysfunkcji układów odpowiedzialnych za to, czyli de facto choroby. Ja wolę usunąć przyczynę, niż wygłupiać się w zastępowanie organizmu.

Co do stosowania Detoxu, to pisałem już o tym wielokrotnie. Otóż wielu producentów preparatów ziołowych, będących ewidentnymi lekami, nie chcąc "załatwiać" drogich i skomplikowanych atestów, nazywa je po prostu suplementami. Ale przecież wiadomo, że wilcacora jest lekiem, i aby mogła wywołać efekt terapeutyczny, musi być zastosowana w dawkach terapeutycznych.

[Shpeelka]

Mnie tam niczego nie brakuje w tej broszurce, bo nie zapominajmy, że to jest właśnie broszura. Dla mnie ona jest próbą oświecenia ludzi czym jest choroba i jak dojść do zdrowia - stosowanie MIKSTURY. Coś jakby "PRZEDE WSZYSTKIM", aby każdy wiedział, o co w tym wszystkich chodzi. Resztę można doczytać w pozostałych książkach.
Brakowało w sumie takiego zestawienia względem MO i całej istoty dochodzenia do zdrowia. Jak dla mnie bomba.


No, może poza jedną rzeczą... Mógł Pan wspomnieć o swoich doświadczeniach względem MO. Jednak z  tego, co wiem, ma Pan taki zamiar zrobić to chyba na forum.

[Aniela]

Frytka ma rację. Wszystkie moje dzieci wyposażyłam w podręczniki wydawnictwa "Biosłone", ale tylko najmłodszy syn czyta je i pije miksturę. Natomiast zauważyłam, że moje kolejne dziecko po przejrzeniu Niezbędnika zainteresowało się tematem "zdrowie" i mam nadzieję, że sięgnie do książek. Myślę, że z pozostałymi będzie tak samo. Znajoma również wyraziła chęć powrotu do czytanych już kiedyś książek. Jeżeli książeczka będzie zachętą do zastanowienia się nad swoim zdrowiem i impulsem do prawdziwego zadbania o nie przez moje dzieci, to będę szczęśliwa.

[fidlerka]

Ja również nie widzę, żeby Niezbędnikowi czegoś brakowało - ze względu właśnie na jego objętość - i znając jednocześnie opór ludzi do czytania bardziej grubych książek. Nie zastanawiając się, od razu podsunęłam Niezbędnik moim rodzicom... Łatwiej będzie im go przeczytać.

Świetny pomysł, by stworzyć właśnie taki 16-kartkowy skrót najistotniejszych wiadomości.
Wydaje mi się, że Niezbędnik zachęci czytelnika do sięgnięcia po kolejne - nieco grubsze - książki Pana Słoneckiego. Tak więc wielkie gratulacje dla Mistrza!

Pozdrawiam.

[Evaa8]

Zgadzam się z Wami. To preludium - na zachętę, bo ludzie są bardzo leniwi, by się wczytywać w coś grubszego. Jeśli ktoś naprawdę zechce sobie pomóc, zacznie szukać dalej. Może nawet trafi na to forum .
Świetny przykład z tą drzazgą, Mistrzu, całość też (już się zresztą wypowiadałam na innej stronie) - nawet mój osobisty sceptyk pochwalił.

[Beata M.]

Panie Józefie, w kwestii zdrowia subiektywne odczucia raczej mnie nie przekonują, a idąc w myśl nurtu pozytywistycznego, przekonują mnie fakty - niestety te fakty sprawdzalne i namacalne w postaci analiz chemicznych, które mówią same za siebie, citrosept to woda plus chemia. I nie chodzi tu o fakt, że akurat chemik potwierdza te niektóre głosy, które sami zagłuszamy co jakiś czas. Poza tym jak na MISTRZA, a co za tym idzie - autorytet w danej dziedzinie (dla mnie jest Pan autorytetem w dziedzinie zdrowego stylu życia) - to raczej jest Pan zbyt tendencyjny, co mnie zmartwiło wielce, ponieważ zbyt łatwo zmienia Pan zdanie.
A ja chciałabym, aby był Pan nieomylny. Wszak zdrowie to nasz największy skarb.
Co do kryptoreklamy, to nie ma Pan racji, ponieważ odpowiada to stanowi faktycznemu, użył Pan nazwy "Detox", a jest to nazwa własna specyfiku firmy Vision. Czyli że sugeruje Pan właśnie ten, a nie inny zakup vilcacory.
Ale nie o to tu chodzi, bo jestem na forum po to, by korzystać z wiedzy Pańskiej i innych, a nie odpierać jakieś ataki nie wiedzieć czemu służące.
Wymagałabym od Pana, aby poważnie zajął się Pan sprawą wyjaśnienia kwestii citroseptu, ponieważ za Pana sprawą spożywamy go masowo i przewlekle. I jest to w interesie nas wszystkich forumowiczów i czytelników Pańskich książek, które stały się podstawą mojej przynajmniej wiedzy.

[Shpeelka]

Domyślam się, że Detox firmy Vision Pan Słonecki poleca, gdyż dr Janus ma pozytywne efekty leczenia nim i też go zaleca... Zresztą Pan Słonecki też zaczął stosować ten detox jakiś czas temu. Nie czaję tutaj tej kryptoreklamy.


Mistrz napisał/a:
Chciałbym poznać jakieś fakty: k o m u zaszkodziło.


Pewnie chodzi tutaj o pogorszenie stanu zdrowia po zmianie aloesu na citrosept. Niejednokrotnie tutaj na forum o tym mówiono. Ludzie mają wątpliwości.

[Mistrz]

Poza tym jak na MISTRZA a co za tym idzie autorytet w danej dziedzinie (dla mnie jest Pan autorytetem w dziedzinie zdrowego stylu życia) to raczej jest Pan zbyt tendencyjny co mnie zmartwiło wielce ,ponieważ zbyt łatwo zmienia Pan zdanie.

Właśnie takie niedomówienia wkurzają mnie najbardziej. Równie dobrze ja mógłbym o Pani powiedzieć, że wykorzystuje Pani seksualnie dzieciaki z całej okolicy, a Pani musiałaby się z tego tłumaczyć. Owszem, w obliczu faktów potrafię zmienić zdanie, co przypisuję sobie jako pozytywną cechę charakteru. Nie każdy to potrafi. Ale nie jestem jak ta chorągiewka na wietrze i nie wierzę w doniesienia, że producent, nie bacząc na konsekwencje produkcje:

citrosept to woda plus chemia.

Zresztą z tego co wiem, doktor Janus także nie bierze pod uwagę tych sensacji i nadal zaleca stosowanie Citroseptu.

zbyt łatwo zmienia Pan zdanie

Ostatnio zmieniłem zdanie w kwestii szczepień. A co miałem zrobić, gdy zapoznałem się z faktami? Ale żeby to było zbyt łatwo...

Co do reklamy, czy jak Pani woli kryptoreklamy. Co to ma wspólnego z polecaniem konkretnego produktu, konkretnej firmy? O co Pani chodzi tym razem?

W ogóle z Pani wypowiedzi nie wynika nic. Same insynuacje, podejrzliwości, i w ogóle wszystko be. A gdzie k o n k r e t y ?

[Helusia]

Dzięki Mistrzu za tę broszurkę. Sądzę, że stanie się ona niezbędnikiem/przewodnikiem na co dzień. Zawarł Pan w niej samą esencję z dwóch Pana książek. Jest napisana prostym, zrozumiałym, czytelnym językiem dla wszystkich.
Rzeczywiście dla zdrowia potrzebny jest ruch i świeże powietrze, nie ulega wątpliwości, ale broszurka odzwierciedla ściśle jednoznaczne wątki zawarte w jej tytule.
Mam jednocześnie do Pana pytanie nt. detoxu - czy tak duża liczba kapsułek nie uszkodzi wątroby. Pytam, ponieważ ja mam już i tak słabą wątrobę. Ponadto suplementy, które łykam jak czosnek, tran, vitole, vitamin plus, itd. nie mają niekorzystnego wpływu na ten organ? Słyszę wokół, że ludzie łykając tabletki, np. na nerki,serce, hormony, uszkadzają sobie tym wątrobę  Czy może Pan wyjaśnić to w kilku zdaniach?

[Bożena1]

Witam wszystkich! Uważam, że książeczka jest napisana świetnie - prawdziwy niezbędnik. Wiem, co mówię, bo piję MO ponad 2 lata. Z tą reklamą, czy kryptoreklamą nie przesadzajmy. Jak komuś cokolwiek wskazać, co jest dobre nie wymieniając nazwy. A to czy ktoś będzie to stosował, to już jego wybór. Nie ma przymusu, tylko można wybierać, czy ja to zastosuję, czy nie. Citrosept stosuję już od kilku dobrych lat, ale zawsze z umiarem i jakoś cała moja rodzina żyje (nie żyją ci, co nie chcieli pić, bo nie dowierzali w skuteczność tego suplementu). Życzę wszystkim dużo zdrówka i dobrego humoru.

[Mistrz]

Nie jestem ekspertem od detoxu. Polecił mi go doktor Janus, gdy szukałem najlepszego specyfiku wykazującego działanie oczyszczające na poziomie komórkowym. Zrobiłem próby na sobie i kilku znajomych i z pełnym przekonaniem poleciłem detox jako kurację wspomagającą proces zdrowienia dla stosujących Miksturę oczyszczającą. Dla tych oczywiście, którzy chcą i stać ich na to. Uważam, że pół roku stosowania MO reakcja Herxheimera wywołana oczyszczaniem komórkowym nie powinna zanadto obciążyć wątroby.

[KaZof]

Mistrzu, a ja dziękuję Panu za "przedstawienie mi" Hipokratesa...
Pana Niezbędnik można czytać dzieciom na dobranoc (taki obrazowy, a zarazem "ciepły" język, np. rozdział o odporności) i tym sposobem "nasączać skorupkę za młodu" właściwym podejściem do swojego zdrówka. Tak jakby całość była z myślą o młodych, bo często "książki ich parzą"... Na pewno ziarenko zdrowia udało się rozsiać, Mistrzu.
Dziękuję i pozdrawiam.

[Marcin]

Mistrzu, a jaka jest szansa na zdobycie Niezbędnika, bo ja zamawiałem dwa razy i jeszcze nie mam? Czy wysyła Pan jeszcze? Czy już trzeba gdzieś szukać po sklepach? Proszę o informacje, jak zdobyć ostatnie Pana dzieło .

[Kamil]

Też jestem zainteresowany tą kwestią...