Cyber. Czy sugerowałeś coś tej kobiecie przed badaniem lub w jego trakcie? Ja sugeruję możliwość manipulowania wynikiem badań na tego typu aparatach...
No i tu trafne pytanie. Siedziałem cicho ja i żona. Nic nie mówiliśmy. Ja badałem się ostatni. Ponoć ten test wykrywa sam choroby i inne niedomagania.
Jak mnie wzięła na tapetę i zaczęła od wątroby, potem jelita, to sam się zdziwiłem jak to nie reagowało na poszczególne próbki a u żony i córki dość mocno zmieniało się nasilenie tego brzęczyka i napięcia.
Bardzo zależało mi na tym i udało się w 100 procentach aby uświadomić rodzinie, że jednak nasz kierunek jest efektywny w zdrowieniu, bo żoncia mówi że wydziwiam ale widzę że się chyba przestraszyła.
Ta kobieta pierwsze co mówiła przez telefon, że wszystko zaczyna się od drożdżaków w jelitach. Jednak w czasie badania u mnie cisza, chociaż ciężkie miałem przejścia w pierwszych miesiącach DP.
Na końcu powiedziałem jej o Bioslone, ale ona nic o nas nie słyszała, bynajmniej praktycznie nie słuchała mnie zbytnio tylko czekała aby wcisnąć jakieś swoje bardzo drogie preparaty, których i tak nie brałem bo po co?
Dla żony wzięliśmy kilka tańszych preparatów bo ma problemy ze stawami w kolanach i na razie nic jej skutecznie nie pomogło nawet miśki haribo ale to już do końca nie stwierdzone bo miśki są słodkie a żona obawia się o swoją wagę jedząc je.