Niemedyczne forum zdrowia
24-04-2024, 19:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy odstawić oczyszczanie?  (Przeczytany 16366 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« : 01-05-2008, 21:35 »

W chorobie z gorączką nie podajemy nic, prócz wody. Ewentualnie kleik, ale tylko wówczas, gdy chory jest głodny, nie na siłę! Primum non nocere
« Ostatnia zmiana: 15-01-2016, 16:40 wysłane przez Gloria » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
puza1
« Odpowiedz #1 : 02-05-2008, 13:32 »

Bardzo dziękuję Panie Józefie. Pana wczorajszy post był dla mnie dużym wsparciem tuż przed nocą, kiedy to najtrudniej o jakąś pomoc.
Odstawiliśmy MO i wszystkie kapsułki. W nocy synek dużo pił (tak chciał). Dziś jest lepiej, chociaz nadal osłabienie, podwyższona temperatura i nadal ostre bóle brzucha, choć rzadsze.
Nie wiem czy przeoczyłam w książkach, ale nie mam pojecia jak postępować gdy temperatura jest powyżej 38,5 stopnia. Zbijać temperaturę (jak?) czy ograniczyć się do podawania wody do picia?
W klasycznym poradnictwie taka temperatura jest wskazaniem do podania środków przecigorączkowych.
Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #2 : 02-05-2008, 13:47 »

Cytat od: "puza1"
Nie wiem czy przeoczyłam w książkach, ale nie mam pojecia jak postępować gdy temperatura jest powyżej 38,5 stopnia. Zbijać temperaturę (jak?) czy ograniczyć się do podawania wody do picia?
W klasycznym poradnictwie taka temperatura jest wskazaniem do podania środków przecigorączkowych.

Puzo1,
temperatura 38,5 st. to żadna wielka gorączka. Skoro organizm podnósł do takiej temperatury to znaczy, że taka mu jest potrzebna. Mogłabyś być zaniepokojona gdyby temperatura przekroczyła 41 st. Zdarza się to jednak rzadko. Nawet 40 st jest rzadkością.
Tak jak pisał Pan Józef. Przy gorączce podajemy tylko wodę i potrzymy jak organizm się uzdrawia smile
Zapisane
puza1
« Odpowiedz #3 : 02-05-2008, 16:36 »


Info Twoje jest dla mnie zupełną nowością. Dotąd wiedziałam, że należy zbijać temperaturę ok. 39 stopni gdyż taka temperatura jest niebezpieczna. Niebezpieczeństwo to miało polegać na ścinaniu białka organizmu ludzkiego w takiej temperaturze. Czy to jakiś kolejny mit z tym ścinaniem białka?
« Ostatnia zmiana: 19-09-2012, 14:55 wysłane przez Klara27 » Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #4 : 02-05-2008, 16:53 »

Cytat od: "puza1"
Czy to jakiś kolejny mit z tym ścinaniem białka?

Nie, to nie mit. Medycyna objawowa bardzo obniżyła temperaturę przy której to następuje chcąc jakoś uzasadnić sprzedaż leków przeciwgorączkowych.
Znalazłem ciekawą stronę
http://www.pfm.pl/u235/navi/199213
 a tam fragment:
Cytat
Człowiek wytrzymuje temperaturę podwyższoną do 42-43 stopni Celsjusza.
Powyżej tej granicy występuje denaturacja, czyli ścinanie się białka w komórkach. Szczególnym zagrożeniem jest wysoka gorączka połączona z odwodnieniem. Wysokie odwodnienie zahamowuje wydzielania potu, co łącznie wywołuje tak zwany udar cieplny, który kończy się śmiercią w stanie wstrząsu,  przy temperaturze wewnętrznej stopni Celsjusza. Tak wysokie przegrzanie organizmu (hipertermia) rozwinąć się może również pomimo wydzielania potu i prowadzi wówczas do apatii, zmęczenia, zaburzeń psychicznych i wegetatywnych, a w skrajnych przypadkach do śmierci w wyniku zapaści sercowo-naczyniowej.
Zapisane
puza1
« Odpowiedz #5 : 02-05-2008, 17:42 »

... ale przeczytałam tam (pod podanym przez Ciebie linkiem) również to:

"Kiedy gorączka leczy?
Zaobserwowany korzystny wpływ gorączki na przeżywalność zwierząt laboratoryjnych podczas infekcji bakteryjnych i wirusowych, nasunął przypuszczenie, że stan ten jest w niektórych przypadkach i pewnym stopniu nasilenia jedną z reakcji obronnych organizmu. Pogląd ten bywa jednak kwestionowany, gdyż tylko niektóre bakterie (np. gonokoki) giną w temperaturze około 41 oC, natomiast większość bakterii i wirusów w wysokiej temperaturze może nawet zwiększać swoją aktywność w tych warunkach."


oraz, że:

"Gorączka powinna być leczona farmakologicznie, gdy sięga powyżej 38°C "
Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #6 : 02-05-2008, 17:48 »

Zauważyłem to. Autor tekstu nie może sie zdecydować czy gorączka to dobry objaw czy zły.
Organizm nie podnosi temperatury, żeby zabić bakterie czy wirusy, ale aby przyspieszyć metabolizm Umożliwia to szybsze odprowadzenie toksyn i dojście do zdrowia.
Zacytowałem ten fragment (w poprzednim poście), zeby wykazać, że 40, 41 czy nawt 42 st. to nie jest jeszcze dramat. Dopiero powyżej 43 st nalezy zbijać gorączkę gdyby się przedłużała.
Zapisane
fiona50
« Odpowiedz #7 : 02-05-2008, 20:14 »


Tematem postu bylo pytanie czy odstawić oczyszczanie? Oczywście, ze nalezy odstawić picie MO lub PMO. Po okresie silnego oczyszczania, kiedy organizm zwalczy temperaturę i mniej więcej zaczną zanikać objawy należy powrócic do picia mikstury od zmniejszonej o polowe dawki az  dojdziesz do pelnej tj po 10 ml.
« Ostatnia zmiana: 19-09-2012, 14:56 wysłane przez Klara27 » Zapisane
puza1
« Odpowiedz #8 : 03-05-2008, 11:18 »

(2 maja, wieczór) Dziękuję za odpowiedzi. Mam jasność i w sprawie obniżania gorączki jak i w sprawie ostawienia MO.
Chociaż przy dziecku 4-letnim za pełną dawkę MO uznaję po 5 ml każdego składnika.
Natomiast co do obniżania temperatury ciała - rzeczywiście zdrowie w naszych czasach wymaga odwagi (tu mam na myśli odważne ... można by rzec ryzykowne ... przeciwstawienie się wskazaniom popularnych dziś "autorytetów" co do konieczności zbijania gorączki począwszy od 38,5 stopni celsjusza pod groźbą uszkodzenia organizmu)

Dodano

(2 maja, wieczór) aha ... jeszcze informacja dla rodziców gdyby ich dziecko miało podobne objawy oczyszczania (bo przypuszczam że to oczyszczanie) - wysoka gorączka (ok 39 stopni) trwała niecałe 2 doby. Teraz już synek czuje się lepiej. Temperatura jest tylko nieco podwyższona. Pozostało jeszcze osłabienie, lekko powiększone węzły chłonne, zupełnie rozwolniony stolec (wypróżnienie co 2 dni) oraz ostre, "zarzynające", częste bóle brzucha.
Pozdrawiam

Dodano

(3 maja, południe) Jest lepiej, niemniej jednak w nocy nadal synek miał gorączkę (38-39 stopni) i wybudzał się z płaczem z powodu bólów brzucha. Dziś ciągle "zarzyna" go w brzuchu. Te bóle są ostre.
Trochę mnie to mimo wszystko niepokoi (to już w końcu 4 doby). Pediatra rozkłada ręce i mówi ze to "pewnie jakiś wirus". Wirus tak długo? Niepokoję się bo mam w pamięci ostatnie doniesienia z mediów o chłopcu co go bolał brzuch, lekarze bagatelizowali a skończyło się to śmiercią tego chłopca.
Wiem, że bóle brzucha są w książkach naszych ekspertów wymieniane jako objaw oczyszczania, ale czy wchodzą tu też takie ostre bóle? I jak długo to może  trwać. Mam pytanie czy miał ktoś tu na forum takie właśnie objawy oczyszczania?
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #9 : 03-05-2008, 11:44 »

Ja miałam ostre bole brzucha, ale jestem dorosła i wiedziałam z czytanych postów innych, że tak właśnie może być, więc zaciskałam zęby i tyle, ale Twoja sytuacja jest rozumiem bardzo stresująca, bo dotyczy dziecka, a nie siebie. Pomagały rozkurczowe No-spa, które Doktor zalecał dla złagodzenia bólu może 1/2 dawki?
A niedawno inny typ bólu bardziej tępe z wydętym brzuchem i też znalazłam na forum Liv 52, bardzo pomaga w usuwaniu toksyn wątrobowych. Życzę Ci powodzenia no i żeby dziecku przeszło jak najprędzej!  Trzymajcie się.
Przeczytałam wyżej, że dawalaś  No- spe i probiotyk, czy nadal kontynuujesz?
Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #10 : 03-05-2008, 11:46 »

Puza1,
gdzie konkretnie boli go brzuch?
Zapisane
puza1
« Odpowiedz #11 : 03-05-2008, 16:51 »

No-spy w końcu nie podaję. Sama już nie wiem które leki zalecane w przychodni są ok, a których unikać. Poszłam za radą pana Józefa aby podawać tylko wodę. Może jednak powinnam podać tę nospę? Boja, dzięki za info, że dochtór ją jednak poleca w uzasadnionych przypadkach....choć przecież ona jedynie osłabi objaw.
Rzeczywiście stresuję się dlatego że chodzi o dziecko. Widzę, że ogólnie jest pomalutku raczej lepiej ale te bóle są, są ciągle dolegliwe (niestety nie wiem czy ostre czy bardziej tępe). Gdybym była pewna że to dobry objaw oczyszczania to byłabym spokojna. Ale nie jestem.
Co do umiejscowienia bólu to synek prosi aby delikatnie masować mu brzuszek podczas tych ataków po środku brzuszka - w okolicy pępka i powyżej.
« Ostatnia zmiana: 19-09-2012, 14:57 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217

« Odpowiedz #12 : 03-05-2008, 17:07 »

Moja 5-letnia córka właśnie gorączkuje, wymiotuje i ciągle śpi. Jak się budzi narzeka na ból brzucha. Przewertowałam swoje książki i znalazłam taki przepis:
„Nocny kompres na brzuch" - czyni wspaniałe przysługi przy przejściowych niedyspozycjach żołądkowych dzieci, przy wzdęciach, drgawkach, kaszlu, bólach głowy, odrze, dyfterycie, szkarlatynie, zapaleniu płuc. Krótko mówiąc, przy wszystkich ostrych stanach chorobowych (nie wolno stosować przy zapaleniu wyrostka robaczkowego!) kompresy te są zbawiennym środkiem leczniczym! Znane są przypadki chorób, które kurowano latami konwencjonalnymi środkami bez żadnego efektu, a wyleczono tym prostym sposobem! Kompres taki, zastosowany niekiedy jednorazowo uspokaja często dzieci od razu i to takie, które płaczą przez całe noce. Szczególnie dzieci nerwowe, nie mogące zasnąć, odzyskiwały spokój i szybko zasypiały po „nocnym kompresie na brzuch".
Do wykonania tego kompresu potrzebne są:
wełniany szal względnie kawałek wełnianej tkaniny, 2 lniane ręczniki o długości wystarczającej by móc owinąć nimi brzuch dwukrotnie.
Technika jest ta sama, jak przy wszystkich zawijaniach. Na prześcieradło położyć wełniany szalik, na szalik - suchy ręcznik, a na suchy ręcznik - wilgotny.
Koszulkę dziecka unieść, posadzić je najbliżej kompresu, potem jednym szybkim ruchem ręki przewrócić je do tyłu i szybko zawinąć wokół brzuszka wpierw wilgotny, potem suchy ręcznik, w końcu wełniany szal. Następnie ściągnąć koszulkę na kompres i dziecko przykryć kołderką.
Kneipp podaje w swojej książce pt. „Moje wodolecznictwo" (Meine Wasserkur) uproszczony sposób. Ręcznik lniany złożyć 4-6-krotnie, zamoczyć w chłodnej wodzie i wodę z niego dobrze wykręcić. Położyć na brzuch, przykryć suchą ściereczką, wełnianym kocykiem i pierzyną.
Zamiast wody używać można wodę z octem (przy niedyspozycjach żołądkowych i bólach brzucha - 1 łyżka octu na szklankę wody), odwar z prószu siana, słomy owsianej lub ziela skrzypu {Herb. Equiseti).
Do kompresu dla niemowląt wystarczają chusteczki do nosa lub skrawek lnianego płótna i wąski wełniany szalik. Czas trwania kompresu 1-2 godz. Jeśli kompres ma pozostać 2 godziny, należy go po godzinie odnowić.

Dodano

Podaję jej też napar z bluszczyka kurdybanka:
Kurdybanek działa żółciopędnie, moczopędnie, przeciwzapalnie, tonizująco ogólnie, rozkurczowo, wykrztuśnie; wzmacnia odporność immunologiczną organizmu co można wytłumaczyć tym, że kurdybenek wzmaga leukopoezę, a co za tym idzie zwiększa liczbę leukocytów (białych ciałek krwi) we krwi co jest bardzo wyraźne; przyśpiesza tętno poprzez wzmacniający (kardiotoniczny) wpływ na serce; reguluje wypróżnienia i przemianę materii, zwiększa zapotrzebowanie organizmu na tlen poprzez przyśpieszenie oddechów (oddychanie staje się głębokie i pełne, a zarazem odbywa się szybciej); zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, śliny i soku trzustkowego; polepsza trawienie; usuwa z organizmu szkodliwe produkty przemiany materii. O kurdybanku napisali bracia C. i K. Bauhinowie oraz Hildegarda. Dawniej uważano, że bluszczyk odpędza “siły nieczyste”.
Wskazania: mała liczba leukocytów we krwi (np. przy agranulocytozie), mała odporność na choroby (osłabiony układ immunologiczny), choroby układu oddechowego (zakażenia, stany zapalne, katar, kaszel), astma, duszności, zawroty głowy i szum w uszach, choroby skórne, kamica moczowa i żółciowa, zastoje żółci, choroby wątroby, skąpomocz, skurcze jelitowe i żołądka, zaburzenia trawienia (wzdęcia, odbijanie, burczenie i przelewanie w jelitach, zła perystaltyka jelit), niedokwaśność treści żołądka, brak apetytu, zaparcia, zaburzenia metaboliczne, biegunki, przeziębienie, gorączka, choroby trzustki.
Napar: 2 łyżki suszu zalać 2 szkl. wrzącej wody; odstawić na 20 min.; przecedzić. Pić 3-4 razy dz. po 200 ml; niemowlęta ważące 3 kg - 8-9 ml, 4 kg - 11 ml, 5 kg - 14 ml, 7 kg - 20 ml, 3-4 razy dz.; dzieci: 1 r. ż. (ok. 9-10 kg) - 25 ml, 3 r .ż, - 40 ml, 7 r. ż, (ok. 24 kg) - 68 ml, 10 r. ż. (ok. 32 kg) - 90 ml, 15 r. ż. (ok. 54 kg) - 154 ml, 3-4 razy dz.
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #13 : 03-05-2008, 17:07 »

Na potwierdzenie:
http://mikstura.kei.pl/forum/3492.htm#26239
No-spa nie osłabi objawów, działa rozkurczowo na mięśnie gładkie, po prostu uniknie dziecko bólu.
Możesz dziecku śmiało No-sp podawać
Zapisane
puza1
« Odpowiedz #14 : 03-05-2008, 20:32 »

Pięknie dziękuję wszystkim za pomoc!
Właśnie zawinęliśmy brzuszek uproszczonym "kompresem" według zasad wodolecznictwa. Nie miałam lnu czystego, ale poświęciłam kieckę zawierającą ok. 60% lnu.
Być może te bóle mają jakiś związek z wątrobą, z toksynami. Synek teraz śpi i dość intensywnie pryka, w jelitach mu się przelewa. Aktualnie nie ma LIV 54, ale może jutro gdzieś dostanę.

Dodano
Czy nagromadzenie toksyn w wątrobie objawia się właśnie bólami, wzdęciami i gazami?
« Ostatnia zmiana: 19-09-2012, 14:57 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #15 : 03-05-2008, 22:58 »

Cytat od: "puza1"
Synek teraz śpi i dość intensywnie pryka, w jelitach mu się przelewa.
Jak się "wypryka", to z pewnością poczuje sie lepiej!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
puza1
« Odpowiedz #16 : 04-05-2008, 13:30 »

Rzeczywiście jest lepiej, tak jak Pan napisał!!!  smile  W nocy rano jeszcze kilka razy miał "ataki" a potem aż do południa SPOKÓJ!! Niesamowite. Około 13-tej znów kilka "ataków" ale są chyba troszeczkę lżejsze. No i kupa nadal zupełnie jak woda (ale wypróżnia się nieczęsto, co 2 dni).
Panie Józefie, czy ma Pan jakąś hipotezę co to mogło/może być? Objaw oczyszczania ale CZEGO? Jakiegoś konkretnego organu?
Mnie zastanawia czy nie zrobiłam jakiegoś błędu podczas oczyszczania i czy nie doszło przez to do nadmiernej kumulacji toksyn (może za mało picia dostawał? w przedszkolu prosiłam aby mu dawali więcej picia, ale nie wiem jak z tym piciem w końcu to wygląda w tym przedszkolu).
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Panu Józefowi, Boi, Hajdiemu, Amdei, Fionie. To były trudne momenty dla mnie a Wy pomogliście mi je przetrwać.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #17 : 04-05-2008, 14:42 »

Cytat od: "puza1"
To były trudne momenty dla mnie
Tak, to są z pewnością trudne momenty dla rodziców, tym niemniej warto je przebrnąć, by pochopnym działaniem nie zaszkodzić własnemu dziecku, bo o to bardzo łatwo. Gorączka, kolkowe bóle brzucha i wodnisty stolec świadczą, że chodzi tutaj o oczyszczanie jelita cienkiego z udziałem wirusów, czy o tzw. grypę jelitową.

Dodano

Jeśli chodzi o wodę i inne napoje, to zdrowym dzieciom i dorosłym podajemy tyle, ile chcą pić. Inaczej postępujemy tylko w chorobie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
puza1
« Odpowiedz #18 : 04-05-2008, 19:09 »

Cytat od: Mistrz
Jeśli chodzi o wodę i inne napoje, to zdrowym dzieciom i dorosłym podajemy tyle, ile chcą pić. Inaczej postępujemy tylko w chorobie.

Czy dobrze wnioskuję, że chorym dzieciom i dorosłym podaje się nieco więcej picia niż chcą?
Oczyszczania jednak nie traktuję jako choroby, czyli w czasie podawania MO i detoxu, dziecko i dorosły powinien pić tyle ile chce, tak?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #19 : 04-05-2008, 19:50 »

Choroba to stan charakteryzujący się występowaniem objawów chorobowych, w którym mogą wystąpić zakłócenia łaknienia prowadzące do odwodnienia i tym samym kumulacji toksyn. Z tego powodu w chorobie należy dbać, by chory pił odpowiednią ilość wody - często, np. co godzinę, ale w małych porcjach; raczej po łyżce, niż po szklance. Jeśli chory ma pragnienie, to należy zwiększyć częstotliwość podawania wody, ale wciąż małymi porcjami.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!