Takie oto sposoby łagodzenia objawów półpaśca znalazłam na innej stronie internetowej, tylko nie wiem czy są one właściwe. Jak myślicie?
" Wysypki w postaci pęcherzyków nie należy smarować żadnymi maściami ani kremami! Nie przyspieszą one gojenia, a wręcz przyniosą odwrotny skutek - podrażnią naszą skórę powodując dalsze pogłębianie się zmian skórnych.
Jeśli nasze zmiany skórne podrażniane są przez ubranie, warto zasłonić je jałowym, niczym nie nasączanym opatrunkiem. Gaza jałowa będzie przepuszczać powietrze, dzięki czemu pęcherze nie będą zmieniać się w zmiany ropne.
W przypadku, gdy w miejscu pęcherzy występuje nadwrażliwość, leki przeciwbólowe niestety niewiele nam pomogą. W tej sytuacji warto sięgnąć po zimny okład: moczymy gazę w zimnej (ale przegotowanej!) wodzie, wyciskamy nadmiar wody i wilgotny materiał kładziemy na miejsce wysypki. Bezwzględnie powinniśmy unikać wystawiania chorego miejsca na zbyt długie lub intensywne działanie ciepła. Może ono doprowadzić do uszkodzenia skóry.
Innym sposobem na chwilowo zniesienie objawów, a tym samym przyniesienie ulgi choremu jest kąpiel z dodatkiem skrobi kukurydzianej lub mączki owsianej. Do letniej wody należy dodać garść skrobi lub mączki. Kąpiel taka nie powinna trwać dłużej niż 20 minut i zaleca się jej stosowanie przede wszystkim przed snem. "
http://polpasiec.eu/leczenie.php