Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 11:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Różne metody na choroby  (Przeczytany 38487 razy)
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« : 31-12-2010, 23:40 »

Witam serdecznie.

1. Wiek: 29 lat
2. Dolegliwości:

Dolegliwości fizyczne: zacznę od dołu. Od ponad miesiąca lekki ból w prawym kolanie. Idąc do góry - strzelanie w biodrach, problemy z oddawaniem moczu z różnym nasileniem - lekarz stwierdził stan zapalny prostaty, na który dostałem antybiotyki - nie brałem ich. Idąc do góry omijam układ trawienny, ponieważ teraz działa bez zarzutów. Jeszcze dwa lata temu miałem problem ze wzdęciami i papkowatymi stolcami, teraz jest wszystko ok.
Dochodzę więc do klatki piersiowej i tu zaczynają się schody. Poranny i wieczorny chroniczny kaszel z odkrztuszaniem szarej bądź ciemnawej wydzieliny - stan ten trwa od 6 lat.
Duszności. Zapchane zatoki. Ciągły wodnisty katar, czasami jakaś zielonkawa wydzielina postanawia się odczepić i zatoki zdają się bardziej drożne. Czuję ucisk na środku czoła. Podczas intensywnego wysiłku zatyka mi lewe ucho i mam przez około 5-6 minut zawroty głowy, które pojawiło się około 3 lata temu, gdy piłem melisę z citroseptem. Często kicham. Odrywa się wtedy dość pokaźna ilość wydzieliny.
Oczy prawie cały czas podkrążone i przekrwione - szkliste. Bladość twarzy podczas duszności i rano aż do godzin popołudniowych. Męty w ciele szklistym.

Problemy psychiczne: ostatnio jestem nerwowy i mam brak wiary w wyleczenie. Oczywiście wydaje mi się, że mój problem należy do nieuleczalnych, ale to pewnie za sprawą doktorka, u którego byłem z moim dolegliwościami. Poranne zmęczenie i otępienie zdaje się ustępować, ale przyznam, że nie było za ciekawie.

3. Historia choroby: jestem typowym dzieckiem, które dostawało antybiotyki na wszystko - każda infekcja ciągnęła się i kończyła dłużej niż zwykle. Przeszedłem w wieku 17 lat świnkę - trwała długo i zjadłem pewnie niejeden antybiotyk. Zawsze byłem szczupły i było mi zimno.
    W roku 2003 mój i tak już nie za mocny system odpornościowy się załamał po poważnej anginie. Od tamtej pory nie potrafię dojść do siebie. Angina leczona antybiotykami powracająca kilkakrotnie, poważne osłabienie. Wtedy zaczęły się wszystkie wyżej wymienione problemy. Wcześniej byłem alergikiem, ale to, co jest teraz, nie ma porównania. Częste zapalenia zatok i oskrzeli.
    W 2005 roku postanowiłem szukać odpowiedzi w medycynie alternatywnej i tak przeszedłem, jak chyba większość z nas, przez wielu zielarzy, bioenergoterapeutów i homeopatów. Poprawa, jeśli była, to krótkotrwała. Irydolog potwierdził diagnozę pulmonologa - astma. Ale po zrobieniu testów spirometrycznych lekarz wpadł w zdziwienie, iż moja pojemność to prawie 6,2 litra. Odczuwam odrętwienie po lewej stronie klatki piersiowej (przy wzroście 188 cm). Czasami używam leku rozszerzającego oskrzela i sterydu wziewnego - gdy już nie mogę wytrzymać i z nosa leje się na potęgę antyhistaminowe dziadostwo lub wapno. Latem poważne problemy z alergią na pyłki traw i innych roślin. Nigdy nie byłem odczulany.

O Metodach Biosłone dowiedziałem się w roku 2005 i stosowałem MO z przerwami.
Datę rozpoczęcia wpisałem na ten rok, ponieważ stosuję ją sumiennie dopiero teraz.
Nos zakraplam od 2 miesięcy. Dwukrotnie przeprowadziłem oczyszczanie mieszanką ziołową na układ oddechowy. Ssę olej od kwietnia. Uciskam stopy i staram się gimnastykować oraz robić pranajamę. Jakiś czas temu przyjmowałem przeróżne suplementy, ale zapoznawszy się głębiej z forum... odstawiłem wszystko.
Hmm, toby było na tyle. Jeśli coś sobie przypomnę, to na pewno napiszę.

4. Sposób odżywiania: w dzieciństwie byłem karmiony, jak chyba każde dziecko, dużą ilością ziemniaków i mięs - nieumiejętnie skomponowanymi posiłkami. Nie mam żalu do rodziców, ponieważ wiem, że robili dla mnie wszystko, a ich świadomość była po prostu na takim poziomie.
Słodycze, wody gazowane, itd.
W młodości dużo jajek i serów. Obecnie staram się stosować DP. Jem dużo kasz i gotowanych potraw - mam słabość do czosnku i cebuli. Rano mielę w młynku siemię lniane, pestki z dyni i pyłek pszczeli, to dodaję do kaszy jaglanej lub innej, czasami płatków, trochę miodu i orzechów.
Później drugie śniadanie: jajka lub jakieś mięsko. Obiad: ciepła zupa. Ostatnio próbuję kuchni wg 5 przemian - pyszne zupy. Kolacja: oczywiście coś ciepłego. Kasza lub mięsko. Nie piję koktajli, ponieważ nie mam problemów z trawieniem. Jestem obecnie na oleju kukurydzianym, ponieważ oczyszcza wątrobę i woreczek, a one wg medycyny chińskiej wzmacniają płuca i oskrzela.
Słodycze odstawiłem całkowicie, owoców jem bardzo mało, codziennie staram się spożywać jajka. Ile można ich dziennie zjeść?

5. Praca: praca czysta pod dachem - brak pyłu. Manualna.

    Będę bardzo wdzięczny za rady i pomoc w naprowadzeniu mnie na właściwy tor, jeśli jest taka potrzeba. Pytanie bez sensu, ale muszę je zadać - czy jest szansa, by zdrówko powróciło? Czasami brak mi już nadziei. Trzeba się zająć życiem albo umieraniem!

Przez długi okres ćwiczyłem dużo na siłowni i nie obyło się bez kreatyny i kilku innych suplementów.

Życzę wszystkim dużo zdrowia fizycznego i psychicznego w nowym 2011 roku.

Jeśli posłałem ten wątek nie tam gdzie trzeba, proszę o jego przeniesienie w odpowiednie miejsce.
Długo obserwowałem to forum, aż wreszcie teraz na koniec roku zebrałem się, by opisać co mnie gryzie.

PS To chyba najlepsze forum, jakie widziałem - brawo dla Administratora i twórców.
« Ostatnia zmiana: 01-01-2011, 15:23 wysłane przez Solan » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #1 : 01-01-2011, 20:45 »

Zapoznaj się dokładnie z tym artykułem: - http://www.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec
Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #2 : 01-01-2011, 21:41 »

Oj tak, Zibi, uświadomiłeś mi, że jestem jakby nie było jeszcze pacjentem! Zmieniam moje podejście do zdrowia i życia sukcesywnie krok po kroku.
Ciężko jest mi czasami nie sięgnąć po lek rozszerzający oskrzela, gdy oddech słabnie, a na twarzy widać niedotlenienie! Wierzę, że sumienne stosowanie się do rad i metod Biosłone położy kres tym schorzeniom.
Czy mógłbyś mi podesłać Twoją historię choroby? Chętnie się z nią zapoznam.
Będę wdzięczny za sugestie i wskazówki na drodze do zdrowia!
Pozdrawiam.

A czy mógłbyś również zastosować się do rady poprawniejszego pisania? msn-wink //Solan
« Ostatnia zmiana: 01-01-2011, 23:05 wysłane przez Solan » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #3 : 01-01-2011, 22:59 »

Ciężko jest mi czasami nie sięgnąć po lek rozszerzający oskrzela gdy oddech słabnie a na twarzy widać nie dotlenienie!
Ależ my nie mamy nic przeciwko zażyciu leków ratujących życie!

Ponieważ wyzbyłem się pacjentyzmu, to nie dysponuję żadną historią choroby. Jak dochodziłem/dochodzę do zdrowia - opisuję w temacie: "Podziękowanie za MO".

Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #4 : 01-01-2011, 23:37 »

Zibi, jesteś widzę małomówny, biorąc pod uwagę Twoje wcześniejsze wypowiedzi - pewnie po noworocznej zabawie smile. Jestem więc skazany na te leki do końca życia? Wypowiadasz się tak niejasno jak lekarz, u którego byłem!
Postaram się pisać poprawniej smile.
Show must go on, jak mawiał Freddie smile.
« Ostatnia zmiana: 01-01-2011, 23:48 wysłane przez Solan » Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #5 : 02-01-2011, 00:37 »

Poczytawszy trochę przypadków w Twoim gabinecie, mówię dobranoc.
Znalazłem również historię Twoich dolegliwości - gratuluję determinacji po tak długim czasie cierpienia.
Będę na bieżąco śledził forum. smile
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 07:41 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 02-01-2011, 09:28 »

Jestem więc skazany na te leki do końca życia?
Pacjentom trudno jest zrozumieć najprostszą rzecz, która leży u podstaw idei Biosłone. Tutaj nikt nie odpowie na podobne pytanie, bo my się tym po prostu nie zajmujemy, a nawet nie interesujemy. Forum Biosłone nie jest przychodnią. Tutaj można nabyć wiedzę o zdrowiu, nie o chorobach czy lekach. Mając tę wiedzę, nie mamy dylematów, co robić w wypadku wystąpienia objawów chorobowych, i czym one w istocie są.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #7 : 02-01-2011, 10:43 »

Rozumiem Mistrzu!
Postaram się więc zadawać pytania właściwie!
Czy metody tu propagowane, są w stanie przywrócić zmiany w oskrzelach i płucach do zdrowia-nie wiem jak głęboko sięga patologia. Znając się na rzeczy i po przeczytaniu mojego przypadku pewnie wszystko jest jasne.
Jeśli nie kumam-wywalcie mnie z forum, a gdy dorosnę, to do debaty powrócę.
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 19:21 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 02-01-2011, 10:48 »

Postaram się więc zadawać pytania właściwie!
Czy metody tu propagowane są w stanie przywrócić zmiany w oskrzelach i płucach do zdrowia
To nie jest pytanie właściwe, przynajmniej u nas. By zadawać pytania właściwe, niezbędna jest wiedza o funkcjonowaniu organizmu.
« Ostatnia zmiana: 06-01-2011, 14:06 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #9 : 02-01-2011, 11:11 »

Czy wie coś może Mistrz na temat zawrotów głowy? W swoim przypadku opisuje to pokrótce.
Stosowałem citrosept z melisą i od tego się zaczęło - zatyka mi ucho na kilka minut i kręci mi się w głowie. Stan ten występuje po dużym wysiłku. Czy ma to związek z patologią w zatokach?
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 19:22 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 02-01-2011, 11:14 »

czy ma to związek z patologią w zatokach?
Proszę nie pisać tak niechlujnie, bo to jest wyrazem braku szacunku dla odbiorcy.
Ja nie wiem, czy to jest patologia, ani co to jest patologia. Za to wiem, kto to wie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #11 : 02-01-2011, 11:19 »

Ktoś wie?
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 19:22 wysłane przez Apollo » Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #12 : 02-01-2011, 11:29 »

Czy tu się płaci za uzyskanie odpowiedzi?
Jestem tu nowy, forum śledzę od dawna i widzę, że chyba tak będzie lepiej.
Lekarzom też trzeba zapłacić, nim puszczą trochę więcej pary.
A być może jesteś Mistrzu zmęczony od ciągłego powtarzania jednego tego i samego takim jak JA!
Jeśli tak, to proponuje nie wpuszczać nowych pacjentów.
Udanego dnia mimo wszystko, roku też.
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 19:24 wysłane przez Apollo » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #13 : 02-01-2011, 11:34 »

Zibi, jesteś widzę małomówny, biorąc pod uwagę Twoje wcześniejsze wypowiedzi - pewnie po noworocznej zabawie smile (...)Wypowiadasz się tak niejasno jak lekarz, u którego byłem! (,...)
Jestem małomówny tam, gdzie należy mniej mówić a więcej czynić oraz słyszeć (mimo słuchania), co się do mnie mówi. Tego też się nauczyłem tutaj na forum. Tobie bym radził czytać, czytać i czytać... I jak będziesz 'większy', to zrozumiesz, o co chodzi w BPP.

Już jakieś 14 lat nie biorę czynnego udziału w zabawach noworocznych i jakichkolwiek innych, bo mi nie służą w zdrowiu.

Lekarz wypowiada się niejasno, bo nic nie wie o zdrowiu, ale za to dużo wie o patologiach i leczeniu, ale też się wypowiada, celowo niejasno i enigmatycznie, bo przecież jest to wiedza tajemna, wiedza medycyny biznesowej. Tak więc nie będzie za dużo tłumaczył, bo jeszcze delikwent (klient medycyny) może się pokapować, że robi z niego frajera.

Mnie tutaj też nauczono, żeby nie mówić zbyt dużo i zbyt mało a raczej tak akuratnie - w sprawach dochodzenia do zdrowia. W Twoim przypadku wypowiadam się - właśnie akuratnie; dla Twojego i mojego dobra.
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 11:36 wysłane przez Zibi » Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #14 : 02-01-2011, 11:39 »

Dziękuję Zibi - szacuneczek. smile
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 19:24 wysłane przez Apollo » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #15 : 02-01-2011, 11:40 »

Czy tu się płacie za uzyskanie odpowiedzi?
(...)
Coś wspominałeś o ADHD w wersji dla dorosłych... Nie zapominaj, że jesteś tu w gościach, a gość nie powinien ponaglać gospodarza, by mu bystro robił herbatę czy kawę. Moja babka nieboszczka powiedziałaby: - poskrumisz się (!), czy Cię poskrumić... msn-wink
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 11:42 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #16 : 02-01-2011, 11:41 »

Forum Biosłone nie jest dla pacjentów, tylko dla Biosłonejczyków. Biosłonejczyk nie zadaje idiotyczno-medycznych pytań związanych z wystąpieniem objawów chorobowych w danej chwili, by za jakiś czas zadać podobne pytanie, gdy wystąpią inne objawy chorobowe.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #17 : 02-01-2011, 12:03 »

Rozumiem, Mea culpa!
Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #18 : 02-01-2011, 19:14 »

Dzisiaj ponownie zatkało mi lewe ucho + te zawroty, zastanawiam się czy chore zatoki mogą mieć na to jakiś wpływ? Zakraplam alocitem po 3 krople dziennie na zmianę. Poza tym w godzinach popołudniowych zatyka mi jedno z nozdrzy i staje się bardzo otępiały. Wydzielinę trudno wydmuchać. Od momentu gdy zakraplam, straciłem częściowo węch. Na razie to tyle z obserwacji. Dodam jeszcze, że stosuje poranne płukanie nosa wodą osoloną-nazywa się to Neti Krija. Po zabiegu czuję się znacznie lepiej.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 02-01-2011, 19:26 wysłane przez Apollo » Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #19 : 02-01-2011, 19:28 »

Czy wie coś może Mistrz na temat zawrotów głowy? W swoim przypadku opisuje to pokrótce.
Stosowałem  citrosept z melisą i od tego się zaczęło- zatyka mi ucho na kilka minut i kręci mi się w głowie stan ten występuje po dużym wysiłku!

A mierzyłeś ciśnienie? Citrosept często powoduje wzrost ciśnienia. Objawy też mogą na to wskazywać. Jeśli mam rację, to wpisz w wyszukiwarce "nadciśnienie" i poczytaj. Wiele o tym było. Oczywiście, nie jest ważne, co Ci dolega. Trzeba czytać, uczyć się, stosować MO, KB i DP i przetrwać wiele niedogodności, zanim organizm się oczyści. A citrosept z melisą i inne metody zostawić na później. Za krótko pijesz MO, żeby kombinować.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!