Niemedyczne forum zdrowia
18-04-2024, 23:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rozterki pacjentki  (Przeczytany 59282 razy)
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« : 13-01-2011, 20:16 »

Czy detox to nazwa własna jakiegoś specyfiku, czy też określenie wszelkich specyfików "detoxykujących"?
Zapisane
Margo
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15 czerwca 2009
Wiadomości: 96

« Odpowiedz #1 : 13-01-2011, 20:50 »

Czy detox to nazwa własna jakiegoś specyfiku?
Tak Et, chodzi o Detox+, sproszkowaną Vilcacorę, inaczej zwaną kocim lub czarcim pazurem. Przyspiesza apoptozę - obumieranie chorych, uszkodzonych komórek. Kosztuje kupę kasy i zaspokaja nerwicowe zapotrzebowanie na wrażenia specjalne w procesie oczyszczania  biggrin. Może jednak spowodować zbyt silne efekty oczyszczania lub zablokować ten dobroczynny proces, zatem najlepiej sobie darować lub chociażby wstrzymać się z tym co najmniej 0,5 roku od rozpoczęcia MO smile.  
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 07:37 wysłane przez Apollo » Zapisane

W jedną drogę szli razem i człowiek, i zdrowie
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #2 : 13-01-2011, 20:57 »

Dziękuję za odpowiedź. Brałam to na moje problemy z jamą ustną (bolesne nadżerki na języku po sterydach wziewnych), ale mi niestety nie pomoglo. I chyba nic już nie pomoże.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 13-01-2011, 21:02 »

Kosztuje kupę kasy i zaspokaja nerwicowe zapotrzebowanie na wrażenia specjalne w procesie oczyszczania  biggrin.
To jest najwłaściwsze określenie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Margo
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15 czerwca 2009
Wiadomości: 96

« Odpowiedz #4 : 13-01-2011, 21:16 »

To mój najświeższy wniosek z tej kosztownej kuracji smile. Cieszę się, że się Mistrzowi podoba.

Brałam to na moje problemy z jamą ustną (bolesne nadżerki na języku po sterydach wziewnych), ale mi niestety nie pomoglo. I chyba nic już nie pomoże.
Et, nie poddawaj się. Przede wszystkim nie pospieszaj organizmu. Po takie specyfiki będziesz mogła sięgnąć długo po tym jak organizm wyleczy nadżerki. Wcześniej to bez sensu. Stosuj MO, wyklucz produkty mączne z jadłospisu, a najlepiej zastosuj DP. Pamiętaj też o koktajlach błonnikowych i unikaj jak ognia antybiotyków, lekarstw i sterydów. Poza tym cierpliwość i pozytywne myślenie, a zobaczysz jakie cuda sprawia natura. W czasie, gdy nadżerki w jamie ustnej dokuczają płucz ją alocitem i ssij olej. Jak się zaleczą możesz spróbować posmarować je maścią propolisową. Bądź dzielna i konsekwentnie trzymaj się planu. Do dzieła!
Zapisane

W jedną drogę szli razem i człowiek, i zdrowie
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 13-01-2011, 21:38 »

Primum non nocere; po pierwsze nie myśleć medycznie - co by tu jeszcze wziąć, lecz przede wszystkim wykluczyć rzeczy szkodliwe, głównie gluten oraz dziadowskie jedzenie. Przyczyną choroby nigdy nie jest niedobór czegoś, lecz wyłącznie nadmiar: http://www.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec

Doraźnie można spróbować płukać jamę ustna octem jabłkowym: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg120178#msg120178
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #6 : 14-01-2011, 16:58 »

Dziękuję za krzepiące uwagi. Duch we mnie podupadły. Zmagam się z moim problemem już dwa lata, kiedy to po nieustępującym kaszlu zalecił mi trzydniowy antybiotyk, a potem steryd wziewny. Najpierw bolało mnie gardło, paliły mnie przegrody nosowe, potem wystąpiły zmiany na języku i błonach śluzowych jamy ustnej. Konsultacje w przychodniach błon śluzowych w Warszawie nic nie dały. Zrobiłam 5 wymazów gardła, które wykluczyły grzybice jamy ustnej oraz szereg innych badań (tomografia komputerowa, usg w kierunku Syndromu Soegrena, badania krwi itp.). Myślałam, ze to może helikobacter, który u mnie stwierdzono, ale po wzięciu serii antybiotyków stan mojego języka jeszcze się pogorszył. Wszystko wydawało się wskazywać na grzybice. Brałam leki anty-grzybicze, ale nic nie dały (m.in Orungal) W lipcu tego roku grzybica została zdiagnozowana w badaniu z kału (również lamblie) i w badaniu z kropli krwi w przychodni Vega-Medika w Warszawie. Ale czy to są badania miarodajne? Niedawno w Łodzi zrobiłam wymaz, który pokazał candidę. Wzięłam nystatynę, ale stan błon śluzowych jeszcze się pogorszył. Czy może spotkali się Państwo z takim przypadkiem?
Do octu jabłkowego, jak przeczytałam, używa się cukru - a jeśli mam jakąś formę grzybicy, czy mi to nie zaszkodzi? Będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie sugestie.
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 18:49 wysłane przez Apollo » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #7 : 14-01-2011, 17:32 »

W produkcie końcowym/docelowym, czyli occie=wodnym roztworze kwasu octowego, nie mamy już cukru.
Cukier dodajemy na wstępie, a także znajduje się on w obierkach jabłek/w całych owocach. Ten wyjściowy cukier jest przerabiany przez jedne drobnoustroje najpierw na alkohol, który w dalszej fazie fermentacji z udziałem bakterii kwasu octowego, utlenia się tlenem z powietrza do kwasu octowego.
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 17:38 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #8 : 14-01-2011, 17:38 »

Proszę mi jeszcze napisać, w jaki sposób działa taki ocet - czy łagodzi ból, czy też goi stany zapalne?
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #9 : 14-01-2011, 17:42 »

Proszę mi jeszcze napisać, w jaki sposób działa taki ocet - czy łagodzi ból, czy też goi stany zapalne?
Wszystko w jednym, a do tego zatrzymuje krwawienie.
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 17:45 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #10 : 14-01-2011, 18:10 »

Dziękuję. Mam jeszcze dwa pytania - czy spotkaliście się Państwo z przypadkiem dolegliwości określanej jako "język geograficzny". Pan Słonecki w swej książce napisał, że jest ona przypadkiem, bądź też wyrazem grzybicy (co do tego nie mam jasności). I jeszcze jedno pytanie - czy metodę diagnostyczną, nazywaną biorezonansem można uznać za coś sensownego?
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #11 : 14-01-2011, 19:22 »

Dziękuję. Mam jeszcze dwa pytania - czy spotkaliście się Państwo z przypadkiem dolegliwości określanej jako "język geograficzny". Pan Słonecki w swej książce napisał, że jest ona przypadkiem, bądź też wyrazem grzybicy (co do tego nie mam jasności). I jeszcze jedno pytanie - czy metodę diagnostyczną, nazywaną biorezonansem można uznać za coś sensownego?

No ale co z tym językiem ma być? Jest na ten temat w literaturze, tylko to niczego nie zmienia. Kiedy organizm się oczyści, wzmocni, wtedy sobie z tym poradzi. Pytasz o to czy są jakieś sposoby doraźne na to? Możesz płukać alocitem, możesz też stosować inne środki tylko tak naprawdę to nic nie da dopóki organizm nie nabierze sił.

Biorezonansem może i można zbadać, ale znowu jakie to ma znaczenie? Biorezonans powie Ci że coś jest nie tak ale co dalej? A najprawdopodobniej taki biorezonans będzie wykorzystany przeciw tobie przez jakiegoś szarlatana.
Ważne jest aby dbać o zdrowie, wtedy ono będzie. A jak się napsuło to podobnie trzeba dać organizmowi czego potrzebuje, stworzyć warunki.

Poczytaj sobie najpierw, ze zrozumieniem, chociaż Poradnik na stronie głównej i najpierw zrozum czym jest zdrowie.
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 19:27 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #12 : 14-01-2011, 19:38 »

Muszę przyznać, że koncepcja wpływu toksemii na funkcjonowanie organizmu jest dla mnie dość przekonywująca. Nie jest dla mnie jednak jasne, dlaczego mój zatruty organizm (o ile faktycznie jest zatruty) tak sprawnie funkcjonuje. Oprócz problemów z językiem i podniebieniem nie mam, jak na razie, żadnych innych dolegliwości bólowych (mam jedynie od 10 lat problemy z bezsennością). To dość dziwne. Staram się wierzyć, że koncepcja zdrowia lansowana na tym forum jest sensowna, a osoby, które dają tu świadectwa, wiarygodne. Piję MO i KB od września - na razie nie zauważyłam w moim organizmie jakichś przeobrażeń (przez pewien czas wypadały mi jednak włosy). Może to się zmieni...
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 19:44 wysłane przez Solan » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #13 : 14-01-2011, 20:02 »

Muszę przyznać, że koncepcja wpływu toksemii na funkcjonowanie organizmu jest dla mnie dość przekonywująca. Nie jest dla mnie jednak jasne, dlaczego mój zatruty organizm (o ile faktycznie jest zatruty) tak sprawnie funkcjonuje. Oprócz problemów z językiem i podniebieniem nie mam, jak na razie, żadnych innych dolegliwości bólowych (mam jedynie od 10 lat problemy z bezsennością). To dość dziwne.

Faktycznie to jest ciekawe. Z bezsennością tylko?
Skoro jednak tak Ci zależy to podpowiem. Owszem organizm też działa jak urządzenie cyfrowe - albo żyjesz albo nie żyjesz. Jakie to dziwne, że akurat Twój organizm chce żyć. Można wręcz się zastanowić filozoficznie po co w ogóle żyć. Można nie żyć. Żyć albo nie żyć, o to jest pytanie. Rozmyślałaś kiedyś nad tym zagadnieniem?

Staram się wierzyć, że koncepcja zdrowia lansowana na tym forum jest sensowna, a osoby, które dają tu świadectwa, wiarygodne. Piję MO i KB od września - na razie nie zauważyłam w moim organizmie jakichś przeobrażeń (przez pewien czas wypadały mi jednak włosy). Może to się zmieni...

To nie jest żaden lans. To jest docieranie do prawdy.
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 20:05 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #14 : 14-01-2011, 20:30 »

Nad zagadnieniem "żyć albo nie żyć" rozmyślałam w wieku młodzieńczy, choc nie w perspektywie problemów zdrowotnych. Czy Szanowny Laokoon doświadczył pod wpływem mikstury i koktailu przeobrażeń ozdrowieńczych?
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #15 : 15-01-2011, 20:33 »

Et Twój organizm sprawnie funkcjonuje? Gdzieś wspomniałaś o niskim ciśnieniu zdaje się 70/30, bezsenność od 10 lat i problem z jamą ustną. I to jest sprawnie działający organizm? Wykluczyłaś z diety gluten? Jak w ogóle wygląda Twoje odżywianie? Powinnaś sobie zrobić "zdrowotny rachunek sumienia". Ludzie nie szanują swego organizmu latami a potem żądają natychmiastowego cudu uzdrowienia przez MO.
Duch we mnie podupadły.
To niedobrze. Pooglądaj sobie B. Liptona.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14825.0
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #16 : 15-01-2011, 20:46 »

Gluten bardzo ograniczam. Na początku stosowania MO kompletnie go wykluczyłam (może spożywałam jedynie jego śladowe Ilości), ale po dwóch miesiącach (gdy nie widziałam żadnych pozytywnych zmian w jamie ustnej), trochę do niego wróciłam (sporadycznie jem chleb chrupki).
Staram się jeść zdrowe rzeczy. Śmiem twierdzić, że odżywiam się lepiej niż przeciętny człowiek (zdrowy w przeciwieństwie do mnie). Od pół roku nie jem słodyczy.
A czy Państwo zauważyliście poprawę po MO i KB?
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #17 : 15-01-2011, 21:00 »

W porównaniu z Tobą Eti to ja już na starcie przygody z MO byłam okazem zdrowia. Ja zaczęłam od razu "z grubej rury" czyli zastosowałam cały zestaw MO, DP i KB. Czuję się świetnie. Najlepsza jest świadomość, że lekarz nie jest mi do niczego potrzebny.
A co według Ciebie oznacza zdrowe odżywianie?
Jak myślisz, że dzięki metodom Biosłone Twój organizm w pół roku się odrodzi to jesteś w błędzie. To znaczy, że nic nie rozumiesz. Powinnaś wrócić do lektury ksiązek, Portalu wiedzy i Forum.
Mistrz gdzieś tu na Forum napisał, że czas zdrowienia wynosi co najmniej 3 lata. Często jest dłuższy, bo my ludzie po macoszemu podchodzimy do daru życia. Nie szanujemy swego zdrowia i tyle. "Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz".
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #18 : 15-01-2011, 21:27 »

A czy Państwo zauważyliście poprawę po MO i KB?
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5474.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8164.0
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 21:29 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #19 : 16-01-2011, 09:58 »

Nie napisałam, że stosuję zdrowe odżywianie, ale że staram się zdrowo odżywiać, a to w moim przypadku oznacza rezygnacje z słodyczy, przetworzonych wędlin, pokarmów z dodatkami konserwantów, jedzenie owoców i warzyw.
W związku z moimi kłopotami ze snem zażywam niestety środki nasenne. Nie bardzo mogę je odstawić.
Dziękuję za pokrzepiające linki, ale czy Wy osobiście jesteście teraz zdrowsi.
Pytam, bo sama wydałam już parę tysię[/
« Ostatnia zmiana: 16-01-2011, 18:37 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!