Lenka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567
|
|
« Odpowiedz #6 : 18-11-2010, 21:42 » |
|
Wracam do sprawy mojej 6-letniej Hani. Blisko 3 tygodnie temu pojawiła się u niej temperatura 38. Gardło bolało już wcześniej, był też zielony katar, okropnie czerwone gardło. Myślałam, że to angina. U lekarza wyszło, że zapalenie oskrzeli. Oczywiście zapisanego antybiotyku i innych lekarstw nie podawałam. Tylko pilnowałam w łóżku, dobrze odżywiałam, jeśli w ogóle chciała coś zjeść. Podawałam prawoślaz, na początku przez trzy dni Sinupret, krople z alocitem. Wprowadziłam też po dwóch dniach mieszankę oczyszczającą drogi oddechowe. Z każdym dniem było coraz lepiej, leżała 6 dni w łóżku, pociła się. choć temperatura codziennie była niższa. Od blisko dwóch tygodni temperatura utrzymuje się w okolicy 37,2 – 37,4. Nie chodzi do przedszkola właściwie już od trzech tygodni, natomiast na mały spacerek z nią wychodziliśmy, mimo stanu podgorączkowego. Wiecznie słyszymy u niej głęboko katar. Mówi przez nos gorzej niż zwykle, w nocy szeroko otwarta buzia, dość często w nocy kaszle. Ponieważ wydawało nam się, że sama mieszanka oraz krople alocitowe nie pobudzają tej głęboko zaczopowanej wydzieliny wystarczająco, a wiemy, że w organizmie coś się dzieje, bo wiecznie 37,2 i kaszel w nocy, wprowadziliśmy wczoraj ponownie Sinupret. Pilnujemy też by parę razy dziennie miała robioną inhalację solą fizjologiczną w nebulizatorze. Choć zastanawiam się, czy taka zimna inhalacja nie jest gorsza od tej nad gorącą parą z jakimiś ziołami w misce. Ale kiedyś kupiłam nebulizator i chcę go wykorzystać. Po wprowadzeniu Sinupretu jest konkretniejsza reakcja. Częściej odkaszliwuje, dziś w nocy mocniej i bardziej mokro kaszlała. W tym momencie zaczynamy myśleć już o puszczeniu jej w poniedziałek do przedszkola. Przecież nie może 6 tygodni być w domu, bo tak długo będzie piła mieszankę. Dziś wieczorem miała również 37,4. Rozmawiałam też ze znajomą koleżanką, aptekarką. Potwierdziła moje spostrzeżenia, że jeśli Hania miałaby nadal problem z oskrzelami, temperatura byłaby znacznie wyższa. Natomiast powiedziała też coś bardzo ciekawego o ziołach. Na jakimś jej szkoleniu mówiono, że niektóre zioła powodują wzrost temperatury ciała. Może korzeń omanu z mieszanki (ciężki do zdobycia, ale tak pomocny i skuteczny, niby wycofany i zabroniony) pobudza organizm do walki i powoduje lekki wzrost temperatury? Koleżanka radzi, by jeśli w przyszłym tygodniu nie będzie gorzej, kontynuować podawanie ziół i puścić ją do przedszkola. Mistrz natomiast radził, by przy takim stanie podgorączkowym zostawić ją w domu. Właściwie nie za bardzo wiemy co zrobić. Postanowiliśmy, że nie pójdziemy do pediatry jej osłuchać. Może ten mały stan podgorączkowy jest właśnie od mieszanki i pójście jej do przedszkola nic złego nie spowoduje? MO teraz Hani oczywiście nie podajemy.
|