Nadwyrężenia, skręcenia i naciągnięcia

[darek]

Ostatnio na treningu usłyszałem od prowadzącego, że wszelkie nadwyrężenia, skręcenia i naciągnięcia należy okładać jak najczęściej lodem (ok 3 dni). Czy rzeczywiście powinno się tak postępować?
Czy w każdym z tych przypadków należy postępować inaczej, jak?

[darek]

Proszę o odpowiedź.

[Machos]

wszelkie nadwyrężenia, skręcenia i naciągnięcia należy okładać jak najczęściej lodem (ok 3 dni)

Tutaj chodzi o złagodzenie, wyhamowanie obrzęku i bólu. Organizm często podnosi w miejscu uszkodzenia temperaturę. Miejsce jest ciepłe, gorące i boli, a lód chłodzi i zmniejsza ból. Działanie na zasadzie przeciwzapalnego i przeciwbólowego blokera.

Możesz spróbować trzy dni. Każdy organizm jest inny. Może po dwóch będzie lepiej?

W każdym z tych trzech przypadków należy wstrzymać się od sportu, aż do zaniku stanu zapalnego.

[Lilijka]

W ogóle nie należy trenować tak, by sobie coś nadwyrężyć, skręcić, naciągnąć . Gdy nam się to jednak przytrafi, należy bezwzględnie zaniechać ruchów, które wywołują ból, lepiej na okres dłuższy, niż krótszy. Na ból i obrzęki pomaga lód, okłady z liści kapusty, maść arnikowa.

[darek]

Tutaj chodzi o złagodzenie, wyhamowanie obrzęku i bólu. Organizm często podnosi w miejscu uszkodzenia temperaturę. Miejsce jest ciepłe, gorące i boli, a lód chłodzi i zmniejsza ból. Działanie na zasadzie przeciwzapalnego i przeciwbólowego blokera.

Możesz spróbować trzy dni. Każdy organizm jest inny. Może po dwóch będzie lepiej?

W każdym z tych trzech przypadków należy wstrzymać się od sportu, aż do zaniku stanu zapalnego.

Właśnie nad tym się zastanawiałem, jeśli organizm podnosi temperaturę w miejscu uszkodzenia, to czy należy mu w tym momencie przeszkadzać zmniejszając temperaturę?

[Machos]

Właśnie nad tym się zastanawiałem, jeśli organizm podnosi temperaturę w miejscu uszkodzenia, to czy należy mu w tym momencie przeszkadzać zmniejszając temperaturę?

Miejscowy stan zapalny z podniesioną temperaturą świadczy tylko o tym, że organizm sam wie najlepiej, co robi. Jeżeli nie boli tak, że idzie wytrzymać, to najlepiej nic nie robić.