Niemedyczne forum zdrowia
24-04-2024, 13:12 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wojna zimowa  (Przeczytany 21152 razy)
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« : 24-03-2011, 15:44 »

Cytat
Podziwiam odwagę Finów w 1940 r. Wstydzę się naszej porażki w 1939 r.
Nie należy zapominać, że mimo rejonu umocnień zwanego linią Mannerheima Finowie przegrali.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 17:27 wysłane przez Aga » Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #1 : 24-03-2011, 15:52 »

Cytat
Nie należy zapominać, że mimo rejonu umocnień zwanego linią Mannerheima Finowie przegrali.
Ale podjęli walkę. Za to ich podziwiam.

Finowie:
250 000 ludzi
60 czołgów
121 samolotów

Sowieci:
ok. 1 mln ludzi
6541 czołgów i pojazdów opancerzonych
800-3600 samolotów

W wojnie 1939/40 armia fińska straciła 22 849 ludzi (zabitych i zaginionych) i 43 557 rannych (z których 10 tys. pozostało do końca życia inwalidami) oraz 100 samolotów. Oficjalne dane sowieckie podają, że Armia Czerwona straciła 230 tys. ludzi oraz 1500 czołgów i ponad 600 samolotów, ale np. badania podjęte przez Wehrmacht w 1941 r. szacują liczbę zabitych na 273 tys., a rannych na 800 tys. Nawet Nikita Chruszczow w swoich pamiętnikach stwierdził, że ZSRR stracił milion ludzi (zabitych i rannych).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_zimowa_(1939-1940)

Podpisany „pokój moskiewski" oznaczał dla Finlandii utratę 10% jej terytorium, wraz z miastem Viipuri, które mimo wielu sowieckich ataków dalej pozostało niezdobyte. Traktat ten pozbawiał także Finlandię wielu systemów obronnych i umocnień.
http://piotr-marek.blogspot.com/2011/01/wojna-zimowa-w-finlandii-1939-1940.html

Potem Finlandia przyłączyła się do niemieckiej inwazji na ZSRR w celu odzyskania terenów utraconych rok wcześniej na skutek wojny zimowej. Udało się to wojskom fińskim zrealizować do końca sierpnia 1941, a na niektórych odcinkach frontu kontynuowały one ofensywę i wdarły się na terytorium radzieckie.

Wojna oficjalnie zakończyła się traktatem paryskim, podpisanym 10 lutego 1947, w którym potwierdzono radzieckie zdobycze terytorialne z 1940 roku. Ponadto Finlandia utraciła na rzecz ZSRR kolejne tereny (okolice Petsamo) oraz flotę wojenną, zgodziła się na limity we własnej armii, dzierżawę półwyspu Porkkala na 50 lat i spłatę odszkodowań wojennych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_radziecko-fi%C5%84ska_1941-1944

Czy rzeczywiście Finowie przegrali?
« Ostatnia zmiana: 24-03-2011, 16:25 wysłane przez Tomasz Dangel » Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #2 : 24-03-2011, 17:38 »

Odwagę należy cenić bez względu na to, kto jest jej depozytariuszem. Wojna zimowa (bedąca w gruncie rzeczy wojną o nikiel ) to rzeczywiście przykład odwagi po obu stronach (żołnierze rosyjscy byli fatalnie umundurowani i źle dowodzeni). Ja w takiej sytuacji bym oczywiście zdezerterowała.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 24-03-2011, 17:59 »

Odwagę należy cenić bez względu na to, kto jest jej depozytariuszem.
Cenić odwagę to za mało. Trzeba jeszcze oddać hołd odważnym, słodząc ksylitolem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #4 : 24-03-2011, 18:42 »

Cytat
Wojna zimowa (bedąca w gruncie rzeczy wojną o nikiel ) to rzeczywiście przykład odwagi po obu stronach (żołnierze rosyjscy byli fatalnie umundurowani i źle dowodzeni). Ja w takiej sytuacji bym oczywiście zdezerterowała.

Wojna zimowa (1939-40) nie była wojną o nikiel. Dopiero w 1941 Stalin chciał odciąć Niemców od szwedzkich złóż żelaza i fińskich złóż niklu.
Odwaga żołnierzy Armii Czerwonej wynikała z obecności oficerów NKWD za ich plecami. W takiej sytuacji dezercja nie była możliwa. Stalin zabijał lub zsyłał do łagrów nawet własnych żołnierzy, którzy wracali z niemieckiej niewoli.
Dlatego trudno porównywać odwagę Finów i Sowietów.
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #5 : 24-03-2011, 19:19 »

Cytat
Wojna zimowa (1939-40) nie była wojną o nikiel. Dopiero w 1941 Stalin chciał odciąć Niemców od szwedzkich złóż żelaza i fińskich złóż niklu.
Nie jestem specjalistą, ale z tego co pamiętam, na początku 1940 Sowieci zajęli kopalnie niklu w Petsamo, a potem na mocy traktatu pokojowego zwrócili je Finlandii.

Cytat
Odwaga żołnierzy Armii Czerwonej wynikała z obecności oficerów NKWD za ich plecami.
Żołnierze Armii Czerwonej mieli za plecami karabiny NKWD, a Finowie mieli je przed sobą, i potencjalnie za plecami.

Cytat
trudno porównywać odwagę Finów i Sowietów
Odwaga to w gruncie rzeczy sprawa indywidualna, a nie kolektywna. Wiem coś o tym, bo jestem tchórzem.
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #6 : 25-03-2011, 11:00 »

No dobrze, zgódźmy się, że była to wojna o nikiel, a nie o ksylitol.
Oficerowie NKWD nie używali karabinów, ale tzw. naganów (prawidłowa nazwa Nagant http://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolwer_Nagant_wz._1895 ).
Masz rację, że odwaga to cecha indywidualna. Jest jednak dodatkowy element, który nazwę niefachowo psychologią stada (lub grupy). Ważne jest także kto dowodzi i czy walczysz w obronie swoich bliskich.
Nie rozumiem dlaczego piszesz, że jesteś tchórzem. Jesteś kobietą - masz inną psychikę niż mężczyźni. Czy byłaś kiedyś w ekstremalnej sytuacji zagrożenia życia (swojego lub kogoś bliskiego)? Czy wtedy stchórzyłaś? Jeżeli nie byłaś, to nie wiesz jak w takiej sytuacji zareagujesz. W takich sytuacjach reagujemy instynktownie. Uważam, że w wielu sytuacjach kobiety zachowują się odważniej od mężczyzn (znam konkretne przykłady).

Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #7 : 25-03-2011, 13:15 »

Cytat
Jesteś kobietą - masz inną psychikę niż mężczyźni.
No, nie wiem... Podział ten w wielu przypadkach wydaje się sztuczny. Zwłaszcza w materii odwagi.


Cytat
Czy byłaś kiedyś w ekstremalnej sytuacji zagrożenia życia (swojego lub kogoś bliskiego)? Czy wtedy stchórzyłaś? Jeżeli nie byłaś, to nie wiesz jak w takiej sytuacji zareagujesz.
Dokonałam wglądu indetycznego.

Cytat
Oficerowie NKWD nie używali karabinów, ale tzw. naganów
Oficerowie tak, ale w NKWD byli nie tylko oficerowie. A czasami trzeba było dokonywać masowej eliminacji maruderów.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 17:37 wysłane przez Aga » Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #8 : 25-03-2011, 14:38 »

Cytat
Podział ten w wielu przypadkach wydaje się sztuczny.
Sztuczny? Powiedziałby raczej, że naturalny: XX vs XY.
Mózg ma płeć http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart2011.html
To czysta fizjologia.
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #9 : 25-03-2011, 16:48 »

No cóż, nie jestem w stanie w tej materii polemizować. Niektórzy twierdzą, że istnieje coś takiego jak płeć społeczna. Być może przemiany społeczne (tożsamościowe) zdominują kwestię płci, która kiedyś, kiedyś ulegnie kompletnemu rozmyciu. Ilość zniewieściałych mężczyzn oraz wzorzec "mięciutkiego faceta" lansowany w mediach zdają się potwierdzać tę tendencję.

Cóż, chyba zostaliśmy w tym fińsko-heroicznym wątku sami.
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #10 : 25-03-2011, 18:33 »

Cytat
Ilość zniewieściałych mężczyzn oraz wzorzec "mięciutkiego faceta" lansowany w mediach zdają się potwierdzać tę tendencję.
Trafna uwaga: wzorzec. Chłopiec, żeby nauczyć się, jak być mężczyzną, musi mieć odpowiedni wzorzec, np.: ojca, nauczyciela, trenera, instruktora harcerskiego. A kogo ma? - Matkę, przedszkolankę, nauczycielkę... wreszcie żonę. I tak mu już zostaje. Nawet kształty mu się zmieniają.

Antropolog Michael P. Ghiglieri uważa, że skłonność do przemocy u mężczyzn nie jest skutkiem cywilizacji, lecz zakodowanym głęboko w psychice narzędziem rywalizacji o przewagę reprodukcyjną. Wygrywa ten mężczyzna, który pozostawi po sobie najwięcej potomstwa, czyli przedłuży istnienie własnej puli genów.
Ghiglieri, M. P. (2001) . Ciemna strona człowieka: w poszukiwaniu męskiej agresji (tłum. Anna Tanalska-Dulęba). Warszawa: Wydawnictwo Cis, W. A. B.
Z tego wynika, że zniewieściali mężczyźni mają znacznie mniejsze szanse na potomstwo.
Więcej na ten temat: http://www.116123.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=190%3Amska-przemoc-agresja-i-wadza&catid=10%3Aprzemoc&Itemid=6

Cytat
chyba zostaliśmy w tym fińsko-heroicznym wątku sami
Lubię dobre towarzystwo.

A propos, widziałem fiński film o facetach gadających w saunie. Powinnaś to zobaczyć.
http://film.onet.pl/recenzje/para-do-zycia-finow-w-saunie-rozmowy,1,4117428,wiadomosc.html
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #11 : 25-03-2011, 20:26 »

Cytat
Z tego wynika, że zniewieściali mężczyźni mają znacznie mniejsze szanse na potomstwo.
No, chyba nie. Zdecydowana większość kobiet, które pytałam o zdanie, twierdziła, że woli mężczyzn metroseksualnych i ich widziała w roli potencjalnych reproduktorów.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 17:30 wysłane przez Aga » Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #12 : 26-03-2011, 09:41 »

Przeczytałem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metroseksualizm
Metroseksualista = facet zakochany w sobie
Wg moich pojęć, to nacyzm.
Tutaj - poza wymyślona przez specjalistów o merketingu dla nabywców kosmetyków i ubrań.
Jak taki "mężczyzna" może zaopiekować się żoną i dziećmi, skoro jest skupiony na sobie?
W dziwnym środowisku się obracasz.
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #13 : 26-03-2011, 14:33 »

To pytanie było adresowane do kobiet z różnych środowisk. W potocznym rozumieniu pojęcie to oznacza mężczyznę łagodnego, dbającego o własny wizerunek (no, więc i skupionego na nim), lubiącego, by mim się opiekowano. Zaopiekowanie się żoną i dziećmi nie jest też dla niego wielkim wyrzeczeniem. Zwłaszcza, że w naszych postheroicznych czasach (że nawiążę do wątku fińskiego) nie wymaga to specjalnego wysiłku. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale kobiety są już trochę samodzielne.
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #14 : 27-03-2011, 09:17 »

Cytat
lubiącego, by mim się opiekowano
Nie rozśmieszaj mnie.

Cytat
w naszych postheroicznych czasach
Żyjemy w czasch upadku tradycyjnej kultury europejskiej, zdominowanej obecnie przez kulturowy marksizm (inaczej: poprawność polityczna), który stara się wyprzeć tradycyjną kulturę chrześcijańską. W Polsce te dwa nurty się obecnie ścierają. Nie znaczy to, że ideał heroizmu jest nieaktualny (vide: Kolbe, Popiełuszko). W mojej pracy (hospicjum dla dzieci) często spotykam się z postawami heroicznymi rodziców nieuleczalnie chorych dzieci.
Brak mężczyzn, którzy są gotowi bronić pewnych wartości (rodzina, ojczyna), to signum temporis, wyznacznik końca pewnej epoki.
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #15 : 27-03-2011, 10:08 »

Cytat
lubiącego, by mim się opiekowano
Nie rozśmieszaj mnie.

Czyżbyś negował fakt istnienia takich bytów?


Cytat
Nie znaczy to, że ideał heroizmu jest nieaktualny (vide: Kolbe, Popiełuszko).

Nie miałam na myśli tego, że jest nieaktualny (w sensie takim, że nie mogący występować, nie mający racji bytu itd.), ale że nie jest popularny (w sensie - niewiele osób się nań skusi). Tak samo zresztą, jak pojęcie honoru (rozumianego po nietzscheańsku, jako zdolność ręczenia za siebie).
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #16 : 28-03-2011, 12:54 »

Honor, jeżeli wykluczymy zemstę i samobójstwo (bushido), można zaliczyć do cnót.

Heroizm jest cnotą. Heroizm to inaczej męstwo. Męstwo, to przeciwieństwo zarówno zniewieścienia mężczyzn, jak i tchórzostwa.

Cytat
niewiele osób się nań skusi
To nie jest kwestia "skuszenia się". Kuszenie ma na celu skłonienie człowieka do wyboru zła lub czegoś bezwartościowego.

Michał Bułhakow w powieści "Mistrz i Małgorzata" postawił tezę: "Tchórzostwo nie jest jedną z ułomności, ono jest ułomnością najstraszliwszą".
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #17 : 28-03-2011, 16:38 »

Cytat
Michał Bułhakow w powieści "Mistrz i Małgorzata" postawił tezę: "Tchórzostwo nie jest jedną z ułomności, ono jest ułomnością najstraszliwszą".

Zgadzam się z tym stwierdzeniem (chyba Wolanda).
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #18 : 29-03-2011, 12:58 »

Nie, to nie Woland. To Jeszua (w śnie Piłata).

"W ogóle niech mi będzie wolno poradzić pani, Małgorzato, niech się pani nigdy niczego nie boi. To rozsądne."
Michaił Bułhakow — Mistrz i Małgorzata; Korowiow (Fagot) (Część druga: 22. Przy świecach)
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #19 : 29-03-2011, 13:08 »

Bułhakow to zbereźnik, ponieważ w "Mistrzu i Małgorzacie" wychwala piekielne zberezeństwa.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!