Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 09:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Genetyka  (Przeczytany 10418 razy)
darkstar
« : 28-03-2011, 14:01 »

Witam.

Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Trafiłem tu z problemem, jaki jest tu między innymi poruszany, a mianowicie post nasal drip.
Czytając kolejno artykuły zauważyłem jedną rzecz: medycyna, jako nauka mająca pomagać ludziom, jest tu traktowana jako wróg publiczny numer jeden, bez wyjątków. Zgadzam się z tym, że w dzisiejszych czasach bardzo silnie zaznacza się pieniądz w medycynie, ale nie wysunąłbym nigdy stwierdzenia, że całość jest bezużyteczna.
Aby nie być gołosłownym, przedstawię przykład. Zaznaczam, że nie jestem specjalistą w tej dziedzinie - wręcz odwrotnie. Przedstawię jedynie punkt zrozumienia danego wycinka wiedzy.
Zakładamy, że nasz system immunologiczny jest wyspecjalizowaną maszyną ofensywno - defensywną przeciw różnym zagrożeniom - zgadzam się. Przez wiele tysiącleci dostrajał się do panujących warunków, aby być profesjonalistą w tym co robi. Jednakże jest pewne ale. To "ale" to eliminacja słabszych gatunków w procesie ewolucji. Nie każdy przetrwał próbę. Ta ewolucja nigdy się nie zatrzyma. Czyli leży coś poniżej samego systemu immunologicznego. To chyba właśnie jest genetyka.
DNA jest nośnikiem informacji na temat naszego organizmu, w tym budowy komórek.
Co się dzieje, gdy nasz komórka, która jest zbudowana błędnie na podstawie błędnie zapisanych danych, bierze udział w jakimś ważnym procesie w organizmie?
Raczej w żaden znany nam sposób jej nie naprawimy, tak samo nie zniwelujemy skutków złego funkcjonowania danej komórki oczyszczaniem organizmu z toksyn. Nieważne co byśmy pili, nie ma takiego związku na ziemi (przynajmniej mi się tak wydaje), który by zmienił tak zbudowaną komórkę. Związku oczywiście wytworzonego przez naturę. W trakcie trwania ewolucji jednostki obdarzone jakąś wadą genetyczną po prostu ginęły. To był jedyny sposób przyrody na eliminację takiego problemu. Dlatego nie uważam, że medycyna to czyste zło. Warto czasem spojrzeć na nią przychylnym okiem. W założeniach ona miała pomagać.
Na koniec chciałbym zaznaczyć, że w żaden sposób nie chcę niczyjego autorytetu podważać, jedynie nasunęło mi się takie pytanie i przedstawiłem je publicznie.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2011, 19:59 wysłane przez Solan » Zapisane
Margoled
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170

« Odpowiedz #1 : 28-03-2011, 17:07 »

Są wyjątki! Na pewno działanie pogotowia ratunkowego, chirurgów pomagających ludziom po wypadkach itp. To są przypadki, kiedy lekarze są bardzo potrzebni. Nie można aż tak uogólniać. Nie zauważyłam, żeby ktokolwiek na forum to robił.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 16:29 wysłane przez Apollo » Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #2 : 28-03-2011, 19:08 »

Dlatego nie uważam, że medycyna to czyste zło. Warto czasem spojrzeć na nią przychylnym okiem.
Dziwi mnie Twoja postawa. Rejestrujesz się na forum, które nazywa się "Niemedyczne forum zdrowia" i swoje uczestnictwo zaczynasz od obrony lekarzy i medycyny.

Piszesz, że masz kłopoty ze zdrowiem, może zaczniesz od zgłębiania wiedzy o zdrowiu, medycyna akademicka poradzi sobie bez twojej troski.

Ja nie mam ochoty patrzeć na medycynę, ani przychylnym, ani nieprzychylnym okiem.
Zapisane
Solan
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 31
MO: 1.08.2008
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 233

« Odpowiedz #3 : 28-03-2011, 20:26 »

Co się dzieje, gdy nasza komórka, która jest zbudowana błędnie na podstawie błędnie zapisanych danych, bierze udział w jakimś ważnym procesie w organizmie?
Wtedy dochodzi do mutacji, której skutki mogą być widoczne lub nie.
Trzeba jednak wspomnieć, że z punktu widzenia ewolucji, o której wspominasz, nie każda mutacja była zła. Niektóre przyczyniły się (w domniemaniu) do rozwoju i zróżnicowania gatunków, więc bez nich ewolucja biologiczna nie miałaby miejsca (oczywiście zakładając, że ta hipotetyczna teoria ewolucji jest trafna, bo, jak wiadomo, nałukowcy często kreują błędne rozumowania).
Poza tym nie zwalajmy wszystkiego na mutacje. Organizmy wymierały również na skutek kataklizmów i niekorzystnych czynników środowiskowych - to one w dużej mierze przyczyniły się do ich śmierci. Poczytaj o tzw. wielkich wymieraniach: http://pl.wikipedia.org/wiki/Masowe_wymieranie
Warto też zastanowić się, dlaczego dochodzi do mutacji. W czasach, w jakich przyszło nam żyć, jesteśmy narażeni na działanie wielu mutagenów - nie tak, jak miało to miejsce kiedyś. Nie znaczy to jednak, że jesteśmy bezradni! Ale aby to pojąć, trzeba posiąść wiedzę zgromadzoną na portalu i w książkach - nie sposób wyłożyć Ci wszystkiego w jednym poście.

Raczej w żaden znany nam sposób jej nie naprawimy, tak samo nie zniwelujemy skutków złego funkcjonowania danej komórki oczyszczaniem organizmu z toksyn. Nieważne co byśmy pili, nie ma takiego związku na ziemi (przynajmniej mi się tak wydaje), który by zmienił tak zbudowaną komórkę. Związku oczywiście wytworzonego przez naturę.
My nie naprawimy, owszem, ale nasz organizm już tak smile. I wcale nie potrzeba w tym celu nic pić ani zażywać. Wystarczy odchorować prozdrowotne choroby infekcyjne, których celem jest właśnie usunięcie zdegenerowanych, niepełnowartościowych tudzież zmutowanych komórek. Nieosłabiony i silny* organizm wpuszcza do siebie wirusy i bakterie właśnie dlatego. A co robi medycyna? Każe brać leki zwalczające te choroby infekcyjne, przez co uszkodzone komórki zostają wewnątrz. I jest ich coraz więcej. Pomyśleć jeszcze o nagromadzonych toksynach (które też mogą spowodować mutacje), i sytuacja staje się naprawdę nieciekawa. Właśnie wtedy zauważalne są skutki. Jaki z tego wniosek? Lepiej nie dopuścić do ich zaistnienia. Dajmy się sobie wychorować. Primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić. Działania medyczne, które zalecają postępować dokładnie odwrotnie, służą tym samym produkcji pacjenta, który po wielu blokowaniach takich chorób jest już od niej uzależniony.
Koniecznie przeczytaj: http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/oczyszczajaca-rola-bakterii-i-wirusow
http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/grypa-choroba-prozdrowotna
http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/leczenie-chorob-infekcyjnych

*Napisałam tak, ponieważ wskutek uporczywej walki z chorobami system odpornościowy zostaje osłabiony i nie pełni już prawidłowo swej funkcji, tracąc kontrolę i wpuszczając wszystko, co tylko się znajdzie. Ale na to musimy już sobie sami zapracować. http://www.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/sens-szczepien
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 11:30 wysłane przez Solan » Zapisane

Piszemy "naprawdę", a nie "na prawdę"!
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 28-03-2011, 21:22 »

Warto też obejrzeć wykład Liptona o genach: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14825.0
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Sobol
« Odpowiedz #5 : 29-03-2011, 10:09 »

Trzeba jednak wspomnieć, że z punktu widzenia ewolucji, o której wspominasz, nie każda mutacja była zła. Niektóre przyczyniły się przecież do rozwoju i zróżnicowania gatunków. Bez nich ewolucja biologiczna nie miałaby więc miejsca.
Solan wybacz, że się czepiam, ale nie mogłem się powstrzymać. Teoria ewolucji międzygatunkowej, nachalnie wciskana nam w szkołach, póki co nie została udowodniona.  hammer

Poza tym świetnie piszesz. Ja bym tak nie potrafił. Co ekspert, to ekspert.  smile

Dzięki, Sobol msn-wink. Racja, uściślę to, bo zabrzmiało nie tak jak powinno. // Solan
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 11:05 wysłane przez Solan » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 29-03-2011, 13:29 »

Teoria ewolucji międzygatunkowej, nachalnie wciskana nam w szkołach, póki co nie została udowodniona.  hammer
Nie rozumie Pan znaczenia słowa teoria. Otóż żadna teoria nie wymaga udowodnienia, bowiem po udowodnieniu przestałaby być teorią. Każda teoria obowiązuje tu i teraz, dopóki ktoś jej nie udowodni (wówczas staje się prawem), albo nie zostanie obalona inna teorią, tak samo nieudowodnioną.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 13:43 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Sobol
« Odpowiedz #7 : 29-03-2011, 14:09 »

Tak też napisałem. Teoria ewolucji jest na razie hipotezą.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2011, 14:22 wysłane przez Sobol » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 29-03-2011, 17:10 »

Może być hipoteza, grunt że pozwala jasno wyjaśnić pochodzenie gatunków i nas samych.

Według Tadeusza Kotarbińskiego: hipoteza to takie przypuszczenie dotyczące zachodzenia pewnych zjawisk lub zależności, które pozwala wyjaśnić jakiś niewytłumaczalny dotąd problem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Andrzejkowy
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257

« Odpowiedz #9 : 29-03-2011, 17:27 »


DNA jest nośnikiem informacji na temat naszego organizmu, w tym budowy komórek.
 

Ciekawe jest to, że w skamielinach kiedyś żywych organizmów, zachował się szkielet DNA.
Zapisane

pozdrowienia andrzejkowy
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #10 : 06-07-2011, 09:01 »

Teoria ewolucji:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/891/kto-sie-boi-karola-darwina-polemika-z-binkiewiczem
Zapisane
Arti87
« Odpowiedz #11 : 18-07-2011, 20:38 »

Nie rozumie Pan znaczenia słowa teoria. Otóż żadna teoria nie wymaga udowodnienia, bowiem po udowodnieniu przestałaby być teorią. Każda teoria obowiązuje tu i teraz, dopóki ktoś jej nie udowodni (wówczas staje się prawem), albo nie zostanie obalona inna teorią, tak samo nieudowodnioną.
Pozwolę się wtrącić do dyskusji. Podam tylko znaczenia słowa "teoria" za Słownikiem Języka Polskiego PWN:
1. «całościowa koncepcja zawierająca opis i wyjaśnienie określonych zjawisk i zagadnień; też: czyjakolwiek koncepcja na określony temat»
2. «dział nauki o literaturze, kulturze, sztuce itp. zajmujący się systematyzowaniem pojęć i twierdzeń leżących u podstaw tych dziedzin»
3. «teza jeszcze nieudowodniona lub nieznajdująca potwierdzenia w praktyce»

Wobec powyższego nawet dobrze udowodniona teoria pozostaje teorią - tyle że w znaczeniu 1.

A czy ewolucja jest hipotezą? Nie sądzę. W naukach przyrodniczych nie ma możliwości dowodzenia ostatecznego, jak w fizyce teoretycznej, czy matematyce.
W rzeczywistości nauk przyrodniczych dowodem prawdziwości teorii jest jednak nie tylko brak zjawisk ją obalających, ale również możliwość skutecznego przewidzenia na jej podstawie szeroko pojętych zdarzeń przyszłych. W takim znaczeniu teoria ewolucji jest jedną z najlepiej udowodnionych teorii w naukach przyrodniczych. I wcale nie mówię tutaj o wykopaliskach :-)
« Ostatnia zmiana: 18-07-2011, 20:40 wysłane przez Arti87 » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!