Wielu z was jest zachwyconych rezultatami stosowania metod Pana Słoneckiego. Nie wątpliwie są one pomocne ale nie dla wszystkich. Niestety każdy ma inny organizm i nie każdemu będzie służyła mikstura.
Mistrz neguje badania a ja zachęcam do ich zrobienia. Na swoim przykładzie i kilku osób, które namówiłam na stosowanie tych zasad mogę powiedzieć jak pięknie pozbyliśmy się z organizmu pewnych bardzo ważnych mikroelementów, jak tragiczne były wyniki krwi. Moja koleżanka do tej pory nie może poradzić sobie z nadmiernymi krwawieniami z dróg rodnych i nie jest to niestety przejściowe oczyszczanie. Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że problem naczyniowy zaostrzył się , dlaczego? dlatego bo aloes u mnie akurat wywoływał reakcję uczuleniową i zwiększał ten problem.
Dla osób, które mają słabe trawienie surówki zwłaszcza kiszona kapusta nie jest wybawieniem a pogrążaniem problemu.
Dla wszystkich, którzy chcą wiedzie na temat odżywiania:
- wieprzowina to najgorsze mięso jakie może być, najbardziej naszpikowane hormonami co negatywnie wpływa na wątrobę;
- surówki w naszym klimacie wyziębiają organizm, podobnie jak surowe owoce, zielona herbata;
- warzywa powinno się jeść pieczone lub gotowane wtedy są lekkostrawne i nie wyziębiają organizmu;
- mięso też powinno być gotowane lub pieczone w folii z dodatkiem przypraw, w żadnym przypadku smażone!!!
- do picia powinniśmy używać przegotowanej ciepłej wody lub herbat owocowych ale nie na bazie czarnej herbaty;
- śmietana też nie jest najlepsza, z nabiału powinno się spożywać tylko masło;
- śniadanie powinno składać się ze zboża ugotowanego na wodzie z dodatkiem pestek słonecznika, dyni czy suszonych owoców.
Takie odżywianie powinny stosować osoby , które mają jakieś dolegliwości. Zdrowy organizm poradzi sobie ze strawieniem innych pokarmów.
Apeluję do wszystkich by przemyśleli jeszcze raz czy nie warto zrobić jednak badania i przekonać się czy na pewno te metody pomagają a nie szkodzą.
Tak naprawdę sposób odżywiania powinien być dobrany do stanu organizmu czyli do tego czy jest wychłodzony czy przegrzany. Dla gorącego organizmu surówki są zbawieniem a dla wychłodzonego zabójstwem.
Wiem, że ten post zaraz zostanie skasowany ale mam nadzieję, że przynajmniej ktoś zdąży go przeczytać.
Dla zainteresowanych podaję swojego maila:
agnieruchomosci@wp.plPisząc posty na forum Biosłone proszę dbać nie tylko o zaniedbaną stronę merytoryczną, ale też o poprawność językową. W tytule wątku jest błąd ortograficzny. Nie poprawiłem błędu w tytule postu, ani też błędów w treści postu. Niech autorka wstydzi się za poziom swoich wypowiedzi. / Heniek