Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 19:17 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wzdęty brzuch  (Przeczytany 29155 razy)
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« : 03-06-2011, 23:12 »

Witam,
Chciałabym poprosić o pomoc, radę z moim problemem, dotyczącym układu pokarmowego. Od dłuższego czasu (ok. 2 lat) miewam bóle brzucha, które nasilają się sczególnie podczas biegania. Jestem uzależniona od sportu, prawie codziennie biegam, jeżdżę na rowerzem bądź zajmuję się inną formą aktywności. Po pewnym czasie od rozpoczęcia biegania pojawia się ból brzucha, który nie ustaje wraz z końcem aktywnośći. Zwykle utrzymuje się jeszcze przez kilka godzin. Około 2 miesięcy temu pojawiły się u mnie zaparcia i bardzo wzdęty brzuch. Brzuch jest twardy i bardzo napuchnięty. Oprócz tego, że wygląda to okropnie, czuję się jakby miał zaraz pęknąć. Próbowałam wielu sposobów na pozbycie się zaparć. Czasami problem znika na kilka dni, ale zawsze powraca. Praktycznie cały czas towarzyszą mi bóle w postaci skurczów, czuję bulgotanie i ciągłe "rewolucje" w środku. Oczywiście kilka razy odwiedziłam lekarzy, wyniki badań miałam w porządku (oprócz zapalenia pęcherza). Lekarz twierdzi, że to problem z jelitami, nic więcej nie się nie dowiedziałam. 2 lata temu test na heliobacter pylori wyszedł pozytywny. Kilka tygodni temu badania wykazały, że bakterii nie ma. W połowie maja, po przeczytaniu 2 części " Zdrowia na własne życzenie", zaczęłam pić MO.
Wiem, że to proces długotrwały, nie oczekuję cudów, ale objawy się nasilają, chciałabym wiedzieć prznajmniej, czy poruszam się w dobrym kierunku. Co powinnam robić?
« Ostatnia zmiana: 04-06-2011, 06:31 wysłane przez Rysiek » Zapisane
JohnnyW
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 11.02.2011
Skąd: Oświęcim
Wiadomości: 37

« Odpowiedz #1 : 04-06-2011, 06:59 »

Książki już przeczytałaś. Czy było w nich coś na temat Diety Prozdrowotnej, Zasad Zdrowego Odżywiania czy sposobu działania układu pokarmowego? Przeczytałaś to wszystko, ale czy zrozumiałaś na czym polega droga dojścia do zdrowia poprzez stosowanie metod tam zawartych? MO nie jest magicznym lekiem, który wystarczy w siebie wlewać po czym dalej jeść syf, katować organizm sportem i czekać na zbawienie. Nie wspomniałaś nic na temat swojego odżywiania.

Co powinnam robić?

W sumie tylko trzy rzeczy wystarczą, żeby Ci pomóc:
1. Zacznij słuchać swojego organizmu, który od dwóch lat tłucze Ci, że bieganie mu nie służy.
2. Zapoznawać się z wiedzą na portalu (www.bioslone.pl) oraz tym forum.
3. Opis dokładniej swoją sytuację zdrowotną, co jesz, jakie leki bierzesz, jakie choroby przebyłaś, operacje, styl życia (w sumie to już napisałaś po części, że się torturujesz sportem) wtedy na pewno więcej osób udzieli się w tym wątku i spróbuje Ci pomóc.
Zapisane
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #2 : 04-06-2011, 09:53 »

JohnnyW, dzięki za odpowiedź. Zgadzam się z Tobą, że nie do końca pewnie zrozumiałam wszystko co przeczytałam, a raczej nie wszystko uda mi się od razu wcielić w życie. Jedno tylko chciałabym poprawić. Nie torturuje się sportem, bo ja to po prostu kocham. I właśnie słucham swojego organizmu, który mi podpowiada, kiedy nic nie robię, że potrzebuje wysiłku fizycznego. I czy uważasz, że skoro podczas biegania mam bóle brzucha, to powinnam z niego zrezygnować? To mi nie pasuje do tego, co przeczytałam i na portalu i w książkach. Pewnie dla niektórych osób sport jest katorgą, ktoś im kazał i się zarzynają. Ze mną jest inaczej, to mój styl życia.

Oprócz problemów, o których już wspomniałam, nie mam chyba innych dolegliwości. Pojawiły się tylko problemy z oddychaniem, ale łączę to też (nie wiem czy słusznie) z problemami z układem pokarmowym. Szczególnie nad ranem pojawia mi się dużo wydzieliny, którą, brzydko mówiąc wypluwam z siebie. Odkąd zapoznałam się z tym portalem zmieniłam jedną rzecz. Nie wykupuje hurtowo z apteki tego co mi przepisują lekarze. Kiedyś rzeczywiście tak było. Ostatnio robiłam zlecane badania, szłam na wizytę, a recepty leżą i czekają chyba, aż będę zdesperowana i nie będę mogła unieść swojego brzucha.
Nie przypominam sobie innych chorób niż przebyte dawno temu zapalenie siatkówki. Ostatnio też czuję większe zmęczenie oczu (szczególnie tego, które było chore), ale to pewnie przez moją pracę przy komputerze. Leków obecnie nie przyjmuję żadnych. Najgorzej jest chyba z moim jedzeniem. Zmuszona jestem jadać obiady w stołówce w pracy, a tam jakość jest, jaka jest. Najczęściej jadam kurczaka z warzywami gotowanymi i surówkami. Zrezygnowałam z ziemniaków, czy kaszy do tego. Czasami pierogi i uwielbiam makaron, szczególnie z pomidorami. Często sięgam później po batona. Na śniadanie zwykle jest bułka z wędliną, serem, łososiem itp. Nie ograniczam się do żadnego typu pieczywa. Nie najem się płatkami, więc tego po prostu nie jadam. Kolacje wyglądają różnie. Często są to sałatki, w skład których wchodzą najczęściej pomidory, ogórki, jajka, sałata, pomidory suszone, ser feta. Ostatnio zauważyłam, że jestem cały czas głodna i też mnie to niepokoi, cały czas mam ochotę coś podjadać. I dlatego zrobiłam się "większa". To wszystko ma ogromny wpływ na moje samopoczucie i pracę.
Wydaje mi się, że nie różni się mój tryb życia od wielu innych osób z mojego otoczenia, ale ja wiem, że muszę coś zmienić...
« Ostatnia zmiana: 04-06-2011, 11:40 wysłane przez Apollo » Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #3 : 04-06-2011, 12:54 »

Ze sportem, to jest tak, że czasem też może być atrapą zdrowia. To raz. Po wtóre, w okresie oczyszczania i powrotu do zdrowia, nadmiar energii jest organizmowi bardzo potrzebny.
Nie zrozum mnie źle, ja nie jestem przeciwnikiem sportu. Sam trenowałem 20 lat i nie mogę się doczekać powrotu do aktywnego życia. To kwestia wyboru. Chyba, że żyjesz ze sportu.  biggrin Z bąlącym brzuchem rekordu nie pobijesz.  msn-wink
Zapisane
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #4 : 04-06-2011, 18:14 »

Jak tak sobie to czytam, to mi się przypomina moja jedna wizyta u lekarza. Pokazywałam przy jakim ruchu bolała mnie noga. I mówię: 'o, jak tak robię, to mnie boli", na to usłyszałam: "to proszę tak nie robić".
A teraz boli mnie brzuch jak biegam, więc nie powinnam biegać.. A ja się chyba jeszcze nie umiem poddać, bo zdrowie chcę mieć nie dla samego "posiadania zdrowia", tylko po to, abym mogła żyć w taki sposób, w jaki chcę.  A chcę uprawiać sport, nie dla tego, że z niego żyję, tylko nim żyję (między innymi oczywiście:) No i ból przy bieganiu to tylko jeden element tego co się dzieje u mnie..
Ale dzięki za radę. smile Wiem, że pewnie tak powinnam zrobić, ale jeszcze nie umiem.
« Ostatnia zmiana: 05-06-2011, 04:44 wysłane przez Apollo » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #5 : 04-06-2011, 18:59 »

Tutaj nikt za ciebie decyzji nie podejmie. Jeżeli czujesz się źle to robienie czegoś na siłę nie ma sensu, bo może tylko pogorszyć sprawę. Jeżeli jest tak jak opisujesz, to nie ma co się trzymać tego biegania, kiedy wrócisz do zdrowia będziesz wiedziała, że możesz biegać. Rzecz chyba tylko właśnie w tym, żeby nie robić nic ponad możliwości, ponad stan.
« Ostatnia zmiana: 05-06-2011, 04:46 wysłane przez Apollo » Zapisane
Jack
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: sierpień 2010
Wiadomości: 230

« Odpowiedz #6 : 04-06-2011, 19:19 »

Pozwolę sobie przytoczyć tu słowa Mistrza: " Inaczej człowiek postępuje w zdrowiu, a inaczej w chorobie".
Zapisane

Pacjent - stan umysłu.
JohnnyW
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 11.02.2011
Skąd: Oświęcim
Wiadomości: 37

« Odpowiedz #7 : 04-06-2011, 21:47 »

Ideologia nigdy nie idzie w parze z myśleniem. Żle się wyraziłem. Nie chodzi o to, że siebie katujesz tylko, że katujesz swoje ciało, które mówi ci - dosyć! No ale po co, przecież bieganie to Twój sens życia. Biegaj, skacz i skucz. Na tym forum naprawdę nikomu na Twoim zdrowiu nie zależy. Nam to lotto. Rozumiesz tytuł książek Mistrza - Zdrowie na własne życzenie? Nie Nasze, nie lekarzy, tylko na Twoję własne. To Ty jesteś swoim lekarzem. Masz swoje zdrowie we własnych rękach i rób z nim co chcesz. Recepty wypisuje lekarz - rób tak, a tak. My poprzez własne i czyjeś doświadczenie dążymy do zdrowia. Piszesz, że chcesz mieć zdrowie, żeby móc robić to co chcesz. To powiedz mi, czy Ty masz zdrowie, żeby robić to co chcesz czyli biegać? Jeżeli tak to biegaj, chulaj dusza, piekła nie ma...
Sport to nie zdrowie, sport jest dla ludzi zdrowych, przemyśl to...
« Ostatnia zmiana: 04-06-2011, 22:28 wysłane przez JohnnyW » Zapisane
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #8 : 05-06-2011, 11:48 »

Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Wiem, że decyzję muszą podjąć sama, wiem, komu zależy na moim zdrowiu itd. Dlatego też się tutaj pojawiłam, nie z nudów. I właśnie na czyjeś doświadczenie liczyłam, na podpowiedź, wskazówkę, cokolwiek, bo moje własne doświadczenie nie wystarcza. I doskonale rozumiem to, o czym mówicie. I zgadzam się ze stwierdzeniem, że sport jest dla ludzi zdrowych, dlatego m.in. chcę być zdrowa. Właśnie do tego chce dojść, tylko jeszcze nie wiem jak.
Jak mi się uda, to się podzielę smile
Zapisane
Jack
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: sierpień 2010
Wiadomości: 230

« Odpowiedz #9 : 05-06-2011, 14:18 »

Ja na Twoim miejscu wprowadziłbym dietę prozdrowotną zaczynając od pierwszego etapu.
Odstawiłbym na zawsze wszelkie produkty mączne łącznie z pierogami, makaronami i innymi wynalazkami zawierającymi gluten. Zrezygnowałbym na zawsze z produktów wysoko przetworzonych, obserwowałbym reakcję organizmu, na jakie produkty reaguje wzdęciami.
Wprowadziłbym też MO zaczynając  od 1/4 dawki (Ty już wprowadziłaś), oraz KB. Oczywiście o bieganiu nie byłoby mowy do chwili ustąpienia dolegliwości. Poczytaj portal, tam są wszelkie mądrości "podane na tacy", trzeba tylko samozaparcia i konsekwencji w działaniu, a nagrodą będzie samo zdrowie. smile
« Ostatnia zmiana: 05-06-2011, 14:32 wysłane przez Jack » Zapisane

Pacjent - stan umysłu.
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #10 : 05-06-2011, 18:04 »

Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Wiem, że decyzję muszą podjąć sama, wiem, komu zależy na moim zdrowiu itd. Dlatego też się tutaj pojawiłam, nie z nudów. I właśnie na czyjeś doświadczenie liczyłam, na podpowiedź, wskazówkę, cokolwiek, bo moje własne doświadczenie nie wystarcza. I doskonale rozumiem to, o czym mówicie. I zgadzam się ze stwierdzeniem, że sport jest dla ludzi zdrowych, dlatego m.in. chcę być zdrowa. Właśnie do tego chce dojść, tylko jeszcze nie wiem jak.
Jak mi się uda, to się podzielę smile

Ale jaką wskazówką, podpowiedź? Czego nie wiesz? Czytasz Poradnik? Szukasz na forum?

Zapisane
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #11 : 05-06-2011, 22:58 »

Nie wiem przede wszystkim od czego powinnam zacząć w tym momencie. Rozumiem, że powinnam wprowadzić DP + KB (co wydaje się dla mnie być jakąś rewolucją), ale zanim się coś zmieni, boję się, że wybuchnie mi wszystko, co tam mam. Nie wiem, czy nie powinnam wcześniej coś z tym zrobić, zamiast czekać na efekty diety. I chyba będę musiała kupić taczki, bo tego balona zaraz nie będę w stanie nosić. I jak się nie dać zwariować, bo jak słucham i czytam, to nie wiem skąd brać "zdrowe" jedzenie. Za  dynią i słonecznikiem tylko przebiegłam się dziś po kilku sklepach, nigdzie nie znalazłam, a to raczej pestka przy reszcie.
Trochę mnie to przeraża, ale też "łatwe" mnie nie interesuje..
Zapisane
Jack
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: sierpień 2010
Wiadomości: 230

« Odpowiedz #12 : 05-06-2011, 23:22 »

Składniki koktajlu można zamówić u sprawdzonego dostawcy - przez internet lub telefonicznie, poszukaj na forum, a na pewno znajdziesz namiary ma Pana Mirka.
Zapisane

Pacjent - stan umysłu.
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #13 : 06-06-2011, 10:56 »

Nie wiem przede wszystkim od czego powinnam zacząć w tym momencie. Rozumiem, że powinnam wprowadzić DP + KB (co wydaje się dla mnie być jakąś rewolucją), ale zanim się coś zmieni, boję się, że wybuchnie mi wszystko, co tam mam. Nie wiem, czy nie powinnam wcześniej coś z tym zrobić, zamiast czekać na efekty diety. I chyba będę musiała kupić taczki, bo tego balona zaraz nie będę w stanie nosić. I jak się nie dać zwariować, bo jak słucham i czytam, to nie wiem skąd brać "zdrowe" jedzenie. Za  dynią i słonecznikiem tylko przebiegłam się dziś po kilku sklepach, nigdzie nie znalazłam, a to raczej pestka przy reszcie.
Trochę mnie to przeraża, ale też "łatwe" mnie nie interesuje..

Jeżeli chodzi o zakupy, to zwyczajna sprawa, trzeba znaleźć sklep, sprzedawcę. W dobie internetu to nie jest taki problem. Jeżeli potrzebujesz w takich sprawunkach pomocy, to powinnaś kogoś poprosić o pomoc.

Nie wiem skąd u ciebie takie opory, ale u mnie różne pestki i ziarna można dostać w wielu miejscach - sklepy, markety, targowiska... może jedynie problem jest z ostropestem, który kupuję przez allegro.

Co do DP+KB+MO to sprawa dosyć prosta. O czym tu mówić, trzeba działać.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 11:45 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #14 : 06-06-2011, 12:23 »

No działać, działać..  Chyba wszystko się da zorganizować. Dzięki za wsparcie.
Zapisane
Aldona
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #15 : 08-06-2011, 09:53 »

Wracam z pytaniem. Czy Wy od początku dawaliście radę z tymi koktajlami? Mi każdy łyk podchodzi i mam odruch wymiotny, w nocy czułam jakby mi  się cała armia przewalała z jednego frontu na drugi...dla mnie to nie do przejścia jest. Mówicie, że trzeba słuchać organizmu i jak mówi, że czegoś nie akceptuje, to należy z tego zrezygnować. Czy ma sens sama MO? I ewentualnie eliminowanie z diety tego, co ewidentnie mi szkodzi? Czy takie dochodzenie do zdrowia częściowo i  "na raty" nie ma sensu i nie przyniesie efektów?
Zapisane
Monique
« Odpowiedz #16 : 08-06-2011, 09:59 »

Poprzecieraj sobie ten koktajl przez sitko. Zrób koktajl, który będzie dobry - truskawki, śmietana. Nie musisz też od razu dawać wszystkich pestek.
Przecież jeśli chcesz to znajdziesz rozwiązanie.
Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #17 : 08-06-2011, 10:01 »

Nie ma przymusu picia KB.  smile Może poeksperymentuj ze smakiem. Są różne przepisy. Przeszperaj forum. A lekarstwa, to lepiej smakują?  msn-wink
Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #18 : 08-06-2011, 12:42 »

Aldona, picie samej MO ma sens. KB to dla mnie też "trochę za dużo".

Pozbyłam się wzdęć, kiedy przestałam jeść gluten. Myślałam, że to nie jest możliwe, nie jeść chleba, makaronów, ciasta, ciastek...
Uwierz mi, to jest możliwe.
Przestań "powoli". Przestań jeść makaron, kluski, pierogi, bo to wzdyma najbardziej, przy tym zawsze jest jakiś dodatek, sos, nadzienie.
Mnie też męczyły długo przelewania i wzdęcia, więc zdecydowałam się nie jem glutenu od 2009 roku, a dopiero zaczyna się stabilizować mój brzuch.
To nie następuje od razu.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Iza38K
« Odpowiedz #19 : 08-06-2011, 12:49 »

A u mnie od razu. Jestem płaska jak deska, nawet jak zjem surówkę z kiszonej kapusty, do której dodam wiejskiej śmietany.

Aldona. Nic na siłę. Poczekaj może na jagody. Nie musisz, jak wspomniała Monika dawać pełnej dawki nasion. Spróbuj może na razie z samym siemieniem lnianym.
Uważam KB za kluczowy w porządkowaniu jelit. To taki tandem MO+KB. Rewelacja!
« Ostatnia zmiana: 08-06-2011, 13:03 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!