Rumień zakaźny?

(1/3) > >>

Livia:
Moje dzieci od kilku dni miały bardzo czerwone policzki, takie rumiane. Pomyślałam, że dużo były na powietrzu, opaliły się trochę. Ale u starszego doszedł kaszel, suchy brzydki bezproduktywny. Postawiłam mu bańki i na drugi dzień kaszel zmienił się w mokry. Natomiast mała zaczęła mieć gęsty katar. Trwało to trzy dni i wczoraj zauważyłam że malutka ma całe rączki w wysypce, takie czerwone  plamki. A po południu doszła luźna kupa. Lekarka na wieczornej wizycie domowej stwierdziła, że to wysypka alergiczno - wirusowa (???). Przepisała biostyminę, fenistil do smarowania, jakieś krople na katar i nurofen do ciągłego podawania przez tydzień. Nie widzę żadnego sensu, żeby coś jej podać, wysypka jej nie swędzi, nie ma gorączki, zastanowiła mnie tylko ta biostymina, bo w MO mamy małą przerwę, może to nie takie złe?
Ale czasami lepsze jest wrogiem dobrego więc odpuściłam.
Pochodziłam trochę po necie, pooglądałam zdjęcia i wydaje mi się że to nie żadna alergia tylko rumień zakaźny. Wszystko się zgadza - wysypka najpierw na buźce, teraz na rączkach i nogach, niewiele na reszcie ciała. W dodatku okazało się, że syn ma dzisiaj wysypane ręce, więc musiał się zarazić od niej. Wysypka jest taka właśnie koronkowa, czerwona z białymi placami, skóra wygląda jak trochę obrzękniętą.
Czy ktoś z Was to przechodził? Czy coś się robi z taką wysypką czy po prostu trzeba przeczekać?

Mistrz:
Jeśli jest to rumień zakaźny, to nic się z tym nie robi. Samo ustąpi po kilku nawrotach.

Livia:
Dziękuję Mistrzu. Rozumiem, że z MO znowu musimy poczekać do ustąpienia objawów? Coś to intensywne oczyszczanie bardzo nam się przedłuża ostatnio i trwa z małymi przerwami kilka miesięcy. Ale chyba lepiej organizmu nie przyspieszać i pojechać na samej diecie. A może się mylę?

Mistrz:
Nie myli się Pani. Tak właśnie należy postąpić.

Livia:
Wczoraj zauważyłam, że u starszego syna na stopach pojawiły się małe wybroczynki - wielkości łebka od szpilki, albo jeszcze mniejsze. Takie filoletowe kropeczki. Nie znikaja po uciśnięciu. Co to może być? Nie wiem, czy można to tak zostawić, czy trzeba jakoś zareagować?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona