Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 11:47 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bańki gumowe  (Przeczytany 17060 razy)
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« : 10-06-2011, 14:01 »

Zamierzam kupić gumowe bańki. Chciałabym je zastosować u dwuletniego dziecka. Nie bardzo jednak wiem, jak powinnam je wykonać, żeby nie zaszkodzić dziecku. Proszę Was o jakieś wskazówki.
« Ostatnia zmiana: 11-06-2011, 17:56 wysłane przez Apollo » Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #1 : 10-06-2011, 14:09 »

Tu opisałam sposób, w jaki ja ich używam: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14100.msg105446#msg105446. W opakowaniu z bańkami znajdziesz też opis i mapę punktów na ciele człowieka.
Zapisane

Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #2 : 11-06-2011, 13:24 »

Dzięki za namiary, jak wykonać bańki. Na razie jeszcze ich nie kupiłam, ponieważ nie ma ich na razie w żadnej aptece w mojej okolicy, w hurtowniach także brak.
Chciałam Was zapytać, co jeszcze mogę zrobić, żeby mojej dwuletniej córce zmienił się kaszel w mokry.
28 maja zaczął się jej katar, wydzielina dość wodnista, przeźroczysta. Trwał ok 8 dni, a po katarze zaczął się suchy kaszel. Podaje jej wywar z siemienia lnianego, syrop z cebuli i wodny macerat z prawoślazu. Kilka minut dziennie oklepuje jej także plecy. Kaszel tylko czasami jest odrywający się, dziecko nie potrafi odpluć flegmy i połyka ją - nie wiem czy to dobrze, wydaje mi się że lepiej by było ją wydalić na zewnątrz. Od dwóch dni kaszle też w nocy i pojawił się odruch wymiotny po kaszlu. Dziecko wyraźnie się męczy, a kaszel z przewagą jest suchy.
Dziecko poza tym czuje się dobrze, wychodzi na dwór, śmieje się, bawi, rozrabia, apetyt ma trochę mniejszy i brak gorączki. Może w tym przypadku podanie syropu homeopatycznego byłoby wskazane? Proszę o radę.
« Ostatnia zmiana: 11-06-2011, 17:57 wysłane przez Apollo » Zapisane
Pjack
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2010-12-01, ZZO
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #3 : 11-06-2011, 13:35 »

Od dwóch dni kaszle też w nocy i pojawił się odruch wymiotny po kaszlu.
Jak zwymiotuje to bardzo dobrze - nie bać się tego, nasz syn kilka razy podczas ostatniej choroby wymiotował.
Cytat
Dziecko poza tym czuje się dobrze wychodzi na dwór, śmieje się, bawi, rozrabia, apetyt ma trochę mniejszy i brak gorączki. Może w tym przypadku podanie syropu homeopatycznego było by wskazane? Proszę o radę.
Podajesz syrop z cebuli i prawoślaz - wystarczy - po co przeszkadzać i podawać coś więcej. Nasze chłopaki ostatnio kaszlały ponad miesiąc.

Po pierwsze nie szkodzić i nie przeszkadzać.
Zapisane

Jacek
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #4 : 11-06-2011, 14:12 »

Moja mama obawia się, żeby to nie okazało się jakieś zapalenie oskrzeli czy płuc i proponuje pójść z dzieckiem do lekarza, żeby ją osłuchał. Może powinnam tak zrobić samo osłuchanie przecież jej nie zaszkodzi?
Zapisane
Pjack
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2010-12-01, ZZO
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #5 : 11-06-2011, 15:35 »

A co jak się okaże, że lekarz powie, że to zapalenie oskrzeli? Podasz antybiotyk?

Przechodziliśmy z chłopakami na wiosnę to samo, obie nasze mamy/babcie wnuków były oburzone, że tak długo to trwa i nie podajemy antybiotyku mimo, że był przepisany. Owszem poszliśmy osłuchać - mina lekarza była ciekawa, osłuchowo coś się nie podobało, dzieci uśmiechnięte, poza kaszlem żadnych innych objawów. Sami nie wiedzieli co jest ale przepisali antybiotyki, jakieś cuda-syropy - sama chemia - na kaszel - na ulotce prawie 2 strony możliwych działań ubocznych - mnie od czytania wszystko zaczęło boleć. Postawiona diagnoza to wirusowe zapalenie oskrzeli, stan zapalny w uchu, wysypka na skórze. Zalecone antybiotyki i dziwne syropki. Ostatecznie podaliśmy jedynie Nurofen na zbicie wysokiej gorączki - raz, żeby spadła poniżej 38 a nie do 36. Syrop prawoślazowy i syrop z cebuli. Do jedzenia nie zmuszaliśmy - pilnowaliśmy żeby dzieci piły.

Poczytaj tutaj:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17263.msg126067#msg126067

oraz tutuaj:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20478.0

Był katar, teraz kaszle - poza tym jak piszesz śmieje się, bawi, rozrabia ... gdzie tu choroba. Oczywiście osłuchanie nie zaszkodzi - my także pojechaliśmy osłuchać - jeden na 3 lekarzy powiedział tak: jeśli poza kaszlem nie ma innych objawów to proszę obserwować i czekać - powinno samo przejść - i tej opinii się trzymaliśmy smile
Zapisane

Jacek
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #6 : 11-06-2011, 17:22 »

Moja mama obawia się, żeby to nie okazało się jakieś zapalenie oskrzeli czy płuc i proponuje pójść z dzieckiem do lekarza, żeby ją osłuchał. Może powinnam tak zrobić samo osłuchanie przecież jej nie zaszkodzi?

Nawet gdyby to było zapalenie oskrzeli czy płuc, to przy takim łagodnym przebiegu, trzeba się tylko cieszyć (z mądrości organizmu), nie rożni się to niczym od innych infekcji, więc po co tu lekarz?

Antybiotyk powinien być podany tylko w przypadku zagrożenia życia (w innej sytuacji zdecydowanie bardziej szkodzi niż pomaga).

Czy przebieg jest na tyle ciężki, że zagraża życiu?
Z tego co piszesz, to nie. Więc po co przeszkadzać naturze?
« Ostatnia zmiana: 11-06-2011, 17:55 wysłane przez Apollo » Zapisane
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #7 : 27-06-2011, 22:38 »

Moja córka nadal ma kaszel. W dzień w niczym jej nie przeszkadza, natomiast martwi mnie jej kaszel w nocy. Budzi się około 3 razy, od razu siada i z trudem łapie oddech, tak jakby oderwana flegma stawała jej w gardle i była zbyt gęsta, żeby ją przełknąć. Podaje jej 3 razy dziennie syrop z cebuli i buraka, i po parę łyków wywaru z siemienia lnianego. Czy jest coś, co pomoże rozrzedzić jej odkasływaną wydzielinę? Proszę o wskazówki.
« Ostatnia zmiana: 28-06-2011, 09:16 wysłane przez Apollo » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #8 : 28-06-2011, 09:50 »

Moi chłopcy kaszlą, katarzą od świąt wielkanocnych. Młodszy trochę gorzej, bo trzy tygodnie pod rząd, co piątek wysoka gorączka. Podawałam nurofen, bo przestraszyłam się 39,9 na termometrze. A jak później znowu gorączka rosła a on sobie smacznie spał to i z nurofenem dałam sobie spokój. Taka gorączka utrzymała się ponad dobę. Spał sobie smacznie budząc się co godzinę na duuużo picia. Świadomie słuchałam jego organizmu a przy okazji sama się bardzo źle czułam (początki ciąży) więc jego sen był mi na rękę, bo spałam razem z nim. Wspominał, że boli go ucho, to olejek kamforowy na watkę i kompres na ucho. Ponadto przez dwa i pół dnia naświetlałam go bioptronem. Nie wiem, czy po tym świetle, czy po spokojnym odchorowaniu z wysoką gorączką, ale wszystko przeszło!
Chociaż u nas oczyszczania ciąg dalszy, bo wczoraj zaczął się zielony katar smile.
Jak moim chłopcom przeszkadzała flegma, a było tak nie raz i nie dwa, uczyłam ich odkasływania i wypluwania. I udało się, chrząkali aż do skutku. Miło popatrzeć jak pozbywali się tej zielenizny! I u Ciebie też będzie dobrze! Wytrwałości i spokoju. I nie słuchaj ciotek, babek. Obserwuj w spokoju dziecko - to podstawa! smile

Gumowe bańki też stosowałam, dwie duże na małe plecki moich chłopców zupełnie wystarczyły. 5-8 min tyle wytrzymywali. Takie bańki warto mieć, lepsze są od szklanych, bo nie tak łatwo wcale z chudych plecków je zrzucić.
« Ostatnia zmiana: 28-06-2011, 09:55 wysłane przez Lilijka » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #9 : 20-07-2011, 23:02 »

Czy ktoś z forumowiczów mógłby mi zobrazować w jakich dokładnie punktach postawić dziecku gumowe bańki na kaszel. Czytałam, że nie wolno u dzieci stawiać baniek na kręgosłupie, ale także przeczytałam, że właśnie punkty na kaszel znajdują się na plecach między 3 a 4 kręgiem piersiowym    ( GRT 12) i między 6 a 7 kręgiem piersiowym (GRT 10). Dodam, że dzieciaki są szczuplutkie i nie wiem także jaki rozmiar bańki byłby dla nich odpowiedni. Bańki chcę zastosować, żeby kaszel zmienił się w mokry. Dzieciaki kaszlą od 27 maja i tylko przez ok tydzień kaszel był mokry, teraz ciągle suchy, męczący. Do tej pory stosowałam syrop z prawoślazu, syrop z cebuli i buraka, wywar z siemienia lnianego i oklepywanie plecków.
Zapisane
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #10 : 23-07-2011, 23:49 »

Wpisy na forum sugerują, że niektórzy z Was mają doświadczenie w stawianiu baniek dzieciom. Byłabym wdzięczna za radę w jakich dokładnie miejscach powinno się stawiać bańki na kaszel. Proszę o wskazówki.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #11 : 24-07-2011, 00:29 »

Nie wspominasz Joanno, czy stosowałaś już herbatę z miodem, którą Mistrz proponuje na Portalu, jako kurację wspomagającą:
http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/goraca-herbata-z-miodem
Kaszel może trwać nawet wiele miesięcy:
http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/kaszel-i-katar
Jeśli problemem u tak małego dziecka będzie picie gorącej herbaty, możesz spróbowac podawac napój z domowego octu jabłkowego z miodem: po łyżeczce do dwóch octu i miodu na szklankę wody, między posiłkami. Ten tzw. powerdrink bardzo ładnie wspomaga ewakuację zadawnionej ropy.
« Ostatnia zmiana: 24-07-2011, 00:42 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #12 : 24-07-2011, 12:20 »

Joanno, poczytaj moje wątki. Ja też miałam przeboje z  długotrwałym kaszlem i katarem z córką. Oj, działo się! Na taką flegmę, która w nocy szczególnie dokucza daję czasem Sinupret. To zioła na etanolu, więc działanie ziół wzmocnione alkoholem. Super rozrzedza wydzielinę, zacznie lepiej spływać. Maluch może dostać malutką dawkę.
Polecam też bardzo mieszankę Mistrza na oczyszczanie górnych dróg oddechowych. Bardzo nam pomogła. Maluch - też malutka dawka, niecałe pół szklanki na dobę. A działanie super.
Zapisane
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #13 : 25-07-2011, 10:03 »

Herbatę z miodem stosowałam, ale letnią, nie gorącą.
Sinupretu obawiam się podawać dzieciakom, bo sama stosowałam na zatoki i nieźle mnie ścięło z nóg.
A można w tym momencie wdrożyć mieszankę na drogi oddechowe? Myślałam, że jak występują objawy (kaszel) to odstawia się metodę oczyszczania. W piciu MO na razie zrobiłam dzieciakom przerwę, czy dobrze robię? Może powinnam kontynuować, bo poza suchym kaszlem i mniejszym apetytem wszystko jest ok.
« Ostatnia zmiana: 25-07-2011, 15:57 wysłane przez Apollo » Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #14 : 25-07-2011, 11:26 »

MO rzeczywiście trzeba odstawić. Mieszankę podałam mojej Hani przy oskrzelach. Super pozbyła się zalegającej wydzieliny i innego świństwa. Potem zrobiliśmy drugą serię. Twoja malutka  będzie mogła wyrzucić w ten sposób to, z czym nie daje sobie rady.
 
Z małą dawką Sinupretu też nie mieliśmy problemu. W najgorszym razie wzmagał się kaszel. Ale przynajmniej wiedzieliśmy, że w końcu wychodzi z niej to co złe. Nieraz podawaliśmy je tylko 2 doby, bo wydzielina rozrzedziła się na tyle, że dawała sobie już radę. Potem dawaliśmy już tylko prawoślaz.
Mistrz kiedyś odradzał syrop z cebuli, natomiast prawoślaz jest jedynym bezpiecznym ziołem o odpowiednim działaniu, które powinno dawać się tylko w małych dawkach, aż do ustąpienia zupełnego kaszlu.

Napisz, co to znaczy, że Sinupret ściął Cię z nóg? Naprawdę jestem ciekawa. Może stosowałaś za dużą dawkę?
« Ostatnia zmiana: 25-07-2011, 15:58 wysłane przez Apollo » Zapisane
Joanna
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 20 XI 2010r
Skąd: Marki
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #15 : 27-07-2011, 20:10 »

Zastosowałam dawkę taką jak w ulotce dołączonej do leku. Opisałam to w wątku "Sinupret czy to objawy oczyszczania" w dziale "W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości" Z moimi zatokami bez zmian.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!