Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 01:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zerwany mięsień w łydce  (Przeczytany 48754 razy)
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« : 06-07-2011, 11:35 »

Wczoraj wieczorem podczas meczu w siatkówkę tatuś moich synków zerwał mięsień w łydce. Zadzwonił do mnie, żebym przyjechała, ale nie było szans, żeby w ogóle samodzielnie się podniósł. Zadzwoniłam po pogotowie, zabrali go. Ortopeda stwierdził jak w temacie. Zalecił ketonal, maść reparil i okłady z lodu. A i 5 tygodni leżenia. Czy mogę mu jakoś pomóc, żeby wcześniej mógł wstać bez tego straszliwego bólu. Może jakaś specjalna dieta przyspieszy gojenie? Czy jest cokolwiek co może pomóc? Jeszcze dziś rano złapał go skurcz w tę nogę, normalnie się popłakał. Może magnez mu pomoże?
Poza tym jak leży nieruchomo to rzeczywiście go nie boli, ale zaczynają się zgrzyty jak musi się przekręcić, czy wstać np. do łazienki.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Iza38K
« Odpowiedz #1 : 06-07-2011, 12:03 »

A po co chcesz przyspieszać gojenie? Co nagle to po diable.
Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #2 : 06-07-2011, 12:43 »

Swoją drogą, ciekaw jestem, w jakim stanie musi być organizm partnera? Łydka, to jeden z najsilniejszych i najbardziej wytrzymałych mięśni w organizmie człowieka. Robiłem wspięcia na palce ze sztangą 200 kilogramową na barkach. Siatkówka, owszem obciąża łydkę, ale żeby zerwać mięsień? Potem jeszcze skurcze...
Partner stosuje nasze zasady? Powinien dobrze się odżywiać, leżeć i nie przyspieszać gojenia. Niezwykle ważna będzie rehabilitacja.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #3 : 06-07-2011, 12:59 »

Cytat
Robiłem wspięcia na palce ze sztangą 200 kilogramową na barkach.
Zwariowałeś? :-)).
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #4 : 06-07-2011, 20:16 »

Mięsień jest zerwany czy naderwany? Dość przykra i bolesna to sprawa, naprawdę niewiele można doradzić prócz cierpliwości i spokoju. Tkanki muszą mieć czas na wygojenie. W okresie reperacji uszkodzenia, usprawnianie ruchowe miejsca uszkodzonego jest niepotrzebne i szkodliwe. Jest to kontuzja nieprzyjemna a w początkowym jej okresie zalecane jest usztywnienie nogi. Przez pierwsze dwa tygodnie nie przeprowadza się żadnej rehabilitacji.
Fakt, że mięsień łydki jest wyjątkowo silny, gdyż spełnia funkcję stabilizującą w pozycji stojącej, a podczas chodzenia, skakania itp. kontroluje pracę stóp. Z tyłu nogi znajduje się wyraźnie widoczny mięsień zginacza, tzw. mięsień brzuchaty łydki. Mięsień brzuchaty łydki jest połączony z kością pięty ścięgnem Achillesa. Podczas intensywnego uprawiania sportu i wykonywania ćwiczeń fizycznych najbardziej narażone na urazy są mięśnie podkolanowe, mięśnie łydki oraz więzadła stawu skokowego (brak rozgrzewki, rozciągnięcia itp.). Sobol, bez urazy, ale wspięcia z 200 kg (ktoś Cię do tego zmusił??? bash), to zupełnie inna bajka niż ruch w sportach takich jak siatkówka, kosz, squash.
Bezo, niewiele można zrobić, zwłaszcza na początku tak poważnego urazu (partner może się starać o odszkodowanie, jeśli jest ubezpieczony, w przypadku zerwania mięśnia łydki to ok. 4 % uszczerbku na zdrowiu). Odpoczynek, wyciszenie, spokój. Zastosować można nalewkę z nagietka lub żyworódki. Po upływie ok.2 tyg. będzie trzeba podjąć odpowiednie działanie, by doprowadzić łydkę do porządku i uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości. Taaaak. Sport to samo zdrowie  thumbdown.
« Ostatnia zmiana: 06-07-2011, 20:24 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #5 : 07-07-2011, 07:58 »

Nie wyraziłem się precyzyjnie i pewnie niepotrzebnie podałem swój przykład, to zakłóciło odbiór.  smile
Należy zadać sobie pytanie. Czemu mięsień został naderwany? Mięsień, który jest zdolny wytrzymać duże przeciążenia.
Przyczyną nie był w tym przypadku sport. Nie należy on, do kategorii ekstremalnych.
Zapisane
piem
« Odpowiedz #6 : 07-07-2011, 10:52 »

Cytat
Robiłem wspięcia na palce ze sztangą 200 kilogramową na barkach.

U mnie max na wspięcia, to było 150kg, przy wadze ciała 60kg 
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #7 : 07-07-2011, 17:04 »

Przyczyną nie był w tym przypadku sport. Nie należy on, do kategorii ekstremalnych.
Nie tylko "ekstremalne" sporty są przyczyną urazów. Fakt, że dobrze "utrzymane" mięśnie, trudniej skaleczyć, tak jak mocne kości trudniej złamać. Jednak zdarza się i to (kwestia wypadku). Mięsień mógł być np. słabo rozgrzany - albo zawiodło całkiem co innego. Sztanga (aż mnie wzdryga:)) - to nie to samo co siatkówka - gdzie zerwania (naderwania) mięśnia łydki zdarzają się naprawdę bardzo często.
Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #8 : 07-07-2011, 17:31 »

Będę się upierał przy swoim. Ja nie jestem sztangistą. W sportach, które uprawiałem o wiele łatwiej o kontuzję niż w siatkówce.

Przepraszam za porównanie ze sztangą. Było nietrafione, bo sprowadziło całą rozmowę do siłowni. Zupełnie niepotrzebnie.

Wróćmy do sedna. Chciałem zwrócić uwagę na to, że dobrze odżywiony organizm, poza wypadkami, znosi taki wysiłek bez większych problemów. I co najważniejsze, to musi być organizm niezaśmiecony.

Co do samej rozgrzewki. To nie ona jest remedium na kontuzje. Ludzkość i świat zwierzęcy nie powstał wczoraj. Proszę zwrócić uwagę na zwykłe sytuacje życiowe, które owszem rzadziej się dzisiaj zdarzają, ale jeszcze niedawno były na porządku dziennym. Wśród dzikich zwierząt to norma. Do nagłego wysiłku: walka/ ucieczka byliśmy przygotowani. Nikt się przed ucieczką nie rozgrzewa.

Powtórzę to nie sport w wielu przypadkach jest przyczyną, lecz stan organizmu. Sport jest objawem, który należy wziąć pod uwagę.
Ja też, dopiero tutaj nauczyłem się tego, że nie sport daje nam zdrowie. Wcześniej tak myślałem. To my mamy doprowadzić do tego, że nasz organizm jest w bardzo dobrym stanie, a ruch/ sport może się do tego przyczynić, szczególnie w dobie społeczeństwa rozwiniętego, którego głównym obciążeniem jest siedzenie na tyłku.

Wybacz Beza, pewnie nie takiej odpowiedzi oczekiwałaś. Cierpliwości. Facet musi być twardy.  msn-wink Trudno mi się odnieść, bo nie wiem, jakie życie prowadzi Twój partner. W jakiej kondycji jest jego organizm.
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #9 : 07-07-2011, 20:35 »

Co do samej rozgrzewki. To nie ona jest remedium na kontuzje. Ludzkość i świat zwierzęcy nie powstał wczoraj. Proszę zwrócić uwagę na zwykłe sytuacje życiowe, które owszem rzadziej się dzisiaj zdarzają, ale jeszcze niedawno były na porządku dziennym. Wśród dzikich zwierząt to norma. Do nagłego wysiłku: walka/ ucieczka byliśmy przygotowani. Nikt się przed ucieczką nie rozgrzewa.
Dzikie zwierzęta nie siedzą całymi dniami przed komputerem albo w samochodzie. Dawniej ludzie nie mieli tabletki na wszystko i gotowej żywności, trzeba się było trochę fizycznie wysilić, rozgrzanym się chodziło od świtu do nocy (a w razie potrzeby walczyło/uciekało). Naturalnie dobry stan organizmu to podstawa.
« Ostatnia zmiana: 07-07-2011, 20:50 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #10 : 07-07-2011, 22:02 »

Moi drodzy, małe sprostowanie. Naderwany mięsień został stwierdzony w szpitalu przez ortopedę we wtorek wieczorem. Dziś zaś zawiozłam go do Tarła koło Lubartowa do Serwinki (pani po 80 używająca niekonwencjonalnych metod, z dużą skutecznością o czym świadczą dziesiątki ludzi przed gabinetem). Popatrzyła, pomacała. I powiedziała, że to achilles naderwany, ale konieczne jest usg. Zaleciła dużo różnych kompresów, m.in kapustę, altacet, jakieś żele. Zrobiliśmy to usg dzisiaj, akurat się miejsce zwolniło u chirurga-ortopedy, bo inaczej nie byłoby szans. Smutna wiadomość. Achilles wisi dosłownie na włosku! Reszta ścięgna zerwana. Zalecił natychmiastowy zabieg zszycia ścięgna. I to już w przyszłym tygodniu, bo inaczej będzie gorzej. Na razie wchodzi opcja tylko prywatnie za koszmarne pieniądze, kombinujemy jak to zrobić na NFZ, bo chyba jest to nieuniknione? Jutro mamy podjechać do niego po tzw. buta, który ma usztywnić i zabezpieczyć nogę, a właściwie to ścięgno przed całkowitym zerwaniem. Sama już nie wiem co robić.
« Ostatnia zmiana: 08-07-2011, 06:16 wysłane przez Lilijka » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #11 : 08-07-2011, 06:46 »

Żona zerwała sobie Achillesa i nie płaciliśmy za operację, więc dziwi mnie, dlaczego mielibyście płacić, może się już coś zmieniło?
Potem 6 tygodni w gipsie, rehabilitacja i skacze znowu jak młoda koza. thumbup
Zerwanie nastąpiło na aerobiku, przy jakimś wymyślanym wyskoku z obrotem i lądowaniem na jednej nodze. Więc powiedziałem jej, żeby się już nie wygłupiała z tymi wyskokami, niczym Chuck Norris.
 
 
« Ostatnia zmiana: 08-07-2011, 06:53 wysłane przez Apollo » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #12 : 08-07-2011, 06:48 »

I powiedziała, że to achilles naderwany, ale konieczne jest usg.
A ten wcześniejszy ortopeda, który stwierdził zerwanie mięśnia, to zrobił to na podstawie patrzenia w oczy? Byłam przekonana, że mieliście usg, które niestety w takich przypadkach to konieczność. Inna sprawa, że dla ortopedy pomylić achillesa z łydką, to jak dla chirurga wątrobę z nerką.
Przykro mi Bezo, wiem, jakie to kłopoty, spróbuj się uspokoić. To, że ścięgno sobie wisi (ile dokładnie procentowo w przekroju wynosi uszkodzenie ścięgna?), to już coś.
Coś tam musiało być nie tak, możliwe mikrourazy, i duże przeciążenie spowodowało naderwanie.
Jeżeli ścięgno nie jest całkowicie zerwane, to rzadko przeprowadza się operację zszycia. Częściowe zerwanie (naderwanie) ścięgna Achillesa (piętowego) goi się z powstaniem blizny, która jest wyjątkowo podatna na stany zapalne. Powoduje to przewlekły, przeciągający się problem.
Bardzo ważna będzie rehabilitacja różnymi metodami (metodą Cyriax, Kaltenborn - Evjenth, PNF, kinesiotaping), by potem partner mógł powrócić do sprawności.
W tym momencie zastosować można jedynie usztywnienie nogi (absolutnie nie daj wpakować nogi w gips, bo spowoduje to jedynie, że w gojącym się kolagenie z którego zbudowany jest Achilles, utworzą się chaotyczne mostki międzywłókniste, powodujące zmniejszenie elastyczności samego ścięgna, co w konsekwencji może spowodować powtarzające się stany zapalne, zmniejszenie wytrzymałości a nawet całkowite zerwanie ścięgna), okłady itp. Potem dobra rehabilitacja, stosowanie tzw. podpiętek, oraz całkowity zakaz sportu na bardzo długo, a niektórych dyscyplin na całe życie, jeżeli ktoś myśli o zdrowiu. Jeżeli o sporcie - to oczywiście stosowanych jest wiele metod (jakieś odciążniki, rozgrzewacze, opaski, plastry itp.), ale to już nie to forum.
Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #13 : 09-07-2011, 18:10 »

Żona zerwała sobie Achillesa i nie płaciliśmy za operację, więc dziwi mnie, dlaczego mielibyście płacić, może się już coś zmieniło?
Może nic się nie zmieniło, ale na NFZ zmuszeni byśmy byli do długiego oczekiwania, a też nie jest obojętne, kto to robi. Szarzyński, bo tak się nasz lekarz nazywa, jest naprawdę wspaniałym człowiekiem, który naprawdę ludziom pomaga i robi to na 100 %. Liczy się czas, więc i tak w cenniku była kwota 7500, a my płacimy "tylko", a może aż 5000. A co to jest wobec zdrowia... Poza tym jest raz w tygodniu przyjmuje w Nałęczowie, rehabilitacja też na miejscu. Więc chyba nie ma tego złego.

Mięsień jest zerwany czy naderwany?
Cytuję lekarza: "Zerwany achilles i dosłownie pozostało jedno włókno" Dostał od niego ortezę próżniową, aby nie ryzykować ostatecznego zerwania. Przyda się również po operacji.

Z tyłu nogi znajduje się wyraźnie widoczny mięsień zginacza, tzw. mięsień brzuchaty łydki. Mięsień brzuchaty łydki jest połączony z kością pięty ścięgnem Achillesa.
Ten mięsień również jest uszkodzony, naderwany przyczep.
Na sobotę już jesteśmy umówieni na zabieg zszycia tego ścięgna. Do tego czasu mam mu robić zastrzyki przeciw zakrzepowe, bo są dwa krwiaki. Dlatego też robię ok 13 okładów dziennie, altacet, maść z wyciągu kasztanowca, heparyna, reparil, zwałkowany liść kapusty. Wszystko po to, aby zmniejszyć te krwiaki do operacji.

Odpoczynek, wyciszenie, spokój.
Niestety, z tym mamy mały problem. Dwóch rozbieganych chłopców. Wczoraj zakończyli swoje uczęszczanie do przedszkola, więc energia ich rozpiera. A ja będąc w 10 tc nie ogarniam wszystkiego. Muszę nauczyć się organizować nam wszystkim dzień od nowa, bo inaczej zwariuję!

Zastosować można nalewkę z nagietka lub żyworódki.
Możesz podać jakieś szczegóły tej nalewki?
« Ostatnia zmiana: 10-07-2011, 07:00 wysłane przez Apollo » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!