Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 09:35 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Piekąca skóra  (Przeczytany 50022 razy)
Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #20 : 03-09-2011, 13:50 »

Jestem w podobnej sytuacji. Z tym, że u mnie akurat system odpornościowy poszedł spać i nie raczę produkować immunoglobulin. To znaczy nie raczył. Teraz, po przeszło dwóch latach picia MO i stosowaniu innych zachowań prozdrowotnych, powoli, naprawdę małymi kroczkami zaczyna się coś dziać. Donoszę o tym w wątku Niedobór odporności. W naszym przypadku sytuacja jest bardzo skomplikowana. Powiem tak: z własnego doświadczenia wiem, że na początku trzeba niestety brać leki, potem w miarę odczucia poprawy można redukować ich ilość. Kiedyś musiałam brać jeden antybiotyk na miesiąc, teraz 2 na rok. Choroba w moim przypadku zrobiła swoje. Mam już zmiany w płucach i oskrzelach, więc nie mogę doprowadzać do większych infekcji, by te zmiany się nie pogłębiły. Kiedy jest źle, trzeba wziąć antybiotyk, w Twoim przypadku sterydy. Ja z zaniżoną liczbą przeciwciał nie pokonam zapalenia płuc, a próbowałam! Jednak nie trzeba opróżniać opakowania. Ja akurat odstawiam lek, kiedy czuję wyraźną poprawę. Moim kłopotem jest oczyszczanie mózgu przez oczodoły. Ropa leci tak nachalnie, że czasami nic nie widzę, zwłaszcza rano i wieczorem. Staram się jednak obyć bez leków, stosując zimne okłady z czarnej herbaty i alocitu. Nie załamuj się, jeszcze długa droga przed Tobą, ale zapewniam Cię, że jest to dobra droga.
« Ostatnia zmiana: 03-09-2011, 13:51 wysłane przez Apollo » Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #21 : 05-09-2011, 13:25 »

Wiem, że idę dobrą droga. Niestety uważam, że nie zawsze da się przeczekać objawy oczyszczania. Po czterech miesiącach cierpienia uważam, że muszę wyhamować. Do pieczenia i kłucia całego ciała doszły bóle stawów i mięśni. Niestety nadal bez gorączki. Moja stała temperatura to 35,2-35,6. Nie miałam gorączki od 25 lat, więc co nagle, to po diable. Czasami dla własnego dobra trzeba wziąć jakieś świństwo. Mam nadzieję, że inne osoby z zaburzeniami odporności nie będą tak bezkrytyczne jak ja. Ostrożnie! Chyba sam pan Józef twierdził, że są to metody dla ludzi zdrowych. Tylko, że tacy korzystają z życia, a nie błąkają się w poszukiwaniu zdrowia msn-wink.
« Ostatnia zmiana: 05-09-2011, 13:39 wysłane przez Solan » Zapisane
Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #22 : 07-09-2011, 09:13 »

Oto co powiedział kiedyś pan Józef: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9057.0
"Zgadza się, że osoby schorowane nie mogą sobie pozwolić na pełne odchorowanie prozdrowotnych chorób infekcyjnych, bowiem ich organizmy nie są w stanie w pełni nad owym procesem zapanować, ze względu na nieprawidłowe funkcjonowanie narządów i układów odpowiedzialnych za prawidłowy przebieg chorób infekcyjnych. Ale czy to oznacza, że osoby schorowane są skazane na gromadzenie w swych organizmach toksyn, a więc dalsze uszkadzanie ważnych dla prawidłowego przebiegu prozdrowotnych chorób infekcyjnych? Bynajmniej. Takie osoby powinny odchorowywać choroby infekcyjne pod kontrolą, a to znaczy, by w porę zastosować leki blokujące objawy chorobowe, ale nie za szybko. W ten sposób proces zdrowienia rozkłada się w czasie, na lata, ale jaka jest alternatywa?"
Nie ma innej alternatywy. Próbowałam kiedyś odstawić swoje kroplówki i zachorowałam na zapalenie płuc i opłucnej. Zostały mi rozstrzenie i zrosty. Nie wiem czy było warto. Teraz wydłużam sobie maksymalnie okresy pomiędzy kroplówkami. Mam nadzieję, że kiedyś nie będę ich potrzebować.
Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #23 : 03-11-2011, 13:30 »

Po kilku próbach powrotu do MO nasilają się u mnie objawy neuropatii. Niegdy wcześniej nie miałam takich objawów. Wystąpiły po pięciu miesiacach stosowania MO, KB i ZZO. We wrześniu i w październiku przeszłam dwie króciutkie (dwudniowe) infekcje z temperaturą 36,9-37,2. Było to dla mnie czymś nowym. Nie miałam podwyższonej temperatury od co najmniej 25 lat. Zazwyczaj niecałe 36 stopni. Mimo odstawienia MO i KB objawy nie znikają, czasami z pieczenia i palenia zmieniają się w ból. Do tego wszystkiego doszło jeszcze podwyższone ciśnienie - 138/88, ból głowy i karku. Trwa to od miesiąca i jest dla mnie bardzo uciązliwe.Zwłaszcza, że moje zwyczajowe ciśnienie wynosiło srednio 100/70. Sama już nie wiem co mam począć. Ostatnio próbowałam MO bez cytryny i następnego dnia wszystko wróciło. Po tak długim czasie stwierdzam, że mogę być uczulona na aloes. Czy to mogą być objawy alergii? Nie odstawiłam jeszcze zupełnie alvesco (biorę co drugi dzień), ale powoli do tego zmierzam. Czy ktoś spotkał się z podobną reakcją? Co powinnam zrobić, aby sobie nie zaszkodzić i wspomóc oczyszczanie?
Zapisane
Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #24 : 10-11-2011, 10:00 »

Piecze i pali całe ciało, bolą stawy i mięśnie. Powoli zaczynam wariować. Ciśnienie 160/100. Niestety muszę chyba odstawić MO na dłużej. Mam pytanie: czy w związku z ciśnieniem mogłabym wdrożyć mieszankę na drogi moczowe? Bez MO? Czy przy moich objawach nie będzie to zbytnim obciążeniem?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #25 : 10-11-2011, 11:21 »

Piecze i pali całe ciało, bolą stawy i mięśnie. Powoli zaczynam wariować. Ciśnienie 160/100. Niestety muszę chyba odstawić MO na dłużej. Mam pytanie: czy w związku z ciśnieniem mogłabym wdrożyć mieszankę na drogi moczowe? Bez MO? Czy przy moich objawach nie będzie to zbytnim obciążeniem?

Dlaczego chcesz wdrażać mieszankę na drogi moczowe?

Zrób sama ocet jabłkowy (teraz jest sezon na jabłka więc najlepszy na to czas) i pij codziennie tzw. power drinka
(1 łyżka octu jabłkowego na szklankę wody). Jest to bardzo łagodna forma MO, którą stosujemy dla osób starszych, osłabionych, dzieci w początkach oczyszczania organizmu.

Uważam, że powinnaś rozważyć wizytę w gabinecie eksperta, żeby wszystko ogarnąć.
Zapisane

Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #26 : 10-11-2011, 11:59 »

To ciśnienie nosi nazwę nerkowego. Objawy wyraźnie wskazują na problemy z układem moczowym. Radzę bezzwłocznie wdrożyć mieszkankę oczyszczającą drogi moczowe. - to cytat z Mistrza.

Może to pomoże obniżyć cisnienie.

Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #27 : 10-11-2011, 12:46 »

To ciśnienie nosi nazwę nerkowego. Objawy wyraźnie wskazują na problemy z układem moczowym. Radzę bezzwłocznie wdrożyć mieszkankę oczyszczającą drogi moczowe. - to cytat z Mistrza.
Może to pomoże obniżyć cisnienie.

Nie zauważyłam tej uwagi Mistrza ale skoro tak napisał to trzymaj się tego. MO (stosowanie czy niestosowanie) nie ma związku z mieszanką ziołową. Nie zapomnij o occie.
Zapisane

Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #28 : 10-11-2011, 13:28 »

Dziękuję. Kupię ocet w Rossmanie, zanim nastawię.
Zapisane
Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #29 : 10-11-2011, 13:29 »

Pić na czczo? Tak jak MO?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #30 : 10-11-2011, 17:45 »

Pić na czczo? Tak jak MO?

Tak, rano tak jak MO.

Dziękuję. Kupię ocet w Rossmanie, zanim nastawię.

Ocet sklepowy nie jest najlepszy. Sama, na początku, stosowałam ten ocet ale szybko nastawiłam obierki na własny. Widzę dużą różnicę i mam pewność, że jest bez żadnych dodatków. Masz dwie drogi: poczekać dwa tygodnie na swój ocet albo próbować z Rossmanem (w końcu dwa tygodnie to niewiele).

Uważam, że każdy powinien mieć swój ocet jabłkowy, bez względu na to czy akurat stosuje czy nie. W razie potrzeby jest jak znalazł.
Zapisane

Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #31 : 21-08-2013, 08:48 »

Kasiu, widzę że wróciłaś na Forum, mam pytanie do Ciebie, czy ten objaw "gorącej skóry" minął.
Pytam, bo mój syn tez to miał, potem zarzucił MO na 2 lata, myśląc, że to wina MO, rzeczywiście wszystko się uspokoiło, ale od 2 tygodni jest nawrót, pomaga jedynie schładzanie. Napisz proszę jak sobie poradziłaś z tym problemem.
Zapisane
Kasia4
***

Offline Offline

MO: 15.01.2011.
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #32 : 21-08-2013, 13:18 »

Odstawiłam wtedy MO, ale to nie mikstura mi szkodziła. Po roku obserwacji stwierdziłam, że jest to reakcja na kwaśne (cytryna, pomidory), ale też ostre i czerwone (chili i inne przyprawy). Widocznie odkryły się nadżerki i te produkty źle tolerowałam. Pamiętam, że zrobiła wtedy jakiś test z lekiem zobojętniającym kwas żołądkowy i poczułam ulgę. Zmieniłam trochę sposób odżywiania (eliminacja) i powoli zaczęłam wracać do normy. Bardzo powoli. Zamiast MO piłam alocit 50 ml na czczo, a jak się uspokajało, to MO bez cytryny i octu. Z MO dochodziłam do 1/2 dawki i dolegliwości wracały. Wtedy znowu przechodziłam na alocit. Zaostrzało się też po koktaju, mimo że nie był kwaśny. Koktajl piłam więc okresowo. Teraz jest dobrze, ale muszę uważać na ostre przyprawy. Jeśli zgrzeszę, to natychmiast pojawia się pieczenie i wtedy przechodzę na alocit. Zwykle po jednym, dwóch dniach przechodzi. Do dzisiaj nie wyszłam poza 1/2 dawki MO.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!